Dobrostan (z ang. wellfare) jest to taki stan organizmu zwierzęcia, kiedy jest ono w stanie uporać się (w ścisłym działaniu układów wewnętrznych) z czynnikami środowiska zewnętrznego i otoczenia.
Standard utrzymania zwierząt oraz wymogi w zakresie dobrostanu określają dokładnie polskie akty prawne, np.:
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 2 września 2003r. (Dz. U. Nr 167, poz. 1629)
oraz dyrektywy obejmujące wszystkie kraje Unii Europejskiej, np.: Dyrektywa 98/58/EC.
W Polsce dobrostan zwierząt stanowi ostatni trzeci obszar (obszar C) programu cross-compilance Zasady Wzajemnej Zgodności, który zostanie wdrożony w życie w 2013 roku. Wówczas każdy rolnik ubiegający się o płatności bezpośrednie oraz płatności otrzymywane w ramach działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW), będzie musiał spełniać dane kryteria.
Postaram się omówić kryterium dobrostanu bydła na podstawie przebytych ćwiczeń i wysłuchanych wykładów z danego przedmiotu, zebranych w swoim zakresie materiałów oraz własnego doświadczenia w prowadzeniu hodowli krów mlecznych.
Hodowla bydła obejmuje poszczególne grupy, zróżnicowane pod względem użytkowości i przeznaczenia: cielęta, krowy mleczne i mięsne oraz opasy. Skupię tu swoją uwagę przede wszystkim na bydle mlecznym.
W celu zapewnienia podstawowych norm z zakresu dobrostanu należy spełnić takie warunki jak:
- ochronę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i zwierzętami drapieżnymi,
- opiekę i właściwe warunki utrzymania, uwzględniające minimalne normy powierzchniowe w zależności od systemów utrzymania,
- warunki utrzymania nieszkodliwe dla ich zdrowia (nie powodujące urazów), zapewniających swobodę ruchu, wygodne leżenie, możliwość kontaktu wzrokowego z innymi zwierzętami oraz wyrażanie normalnego behawioru,
- wolność od głodu, pragnienia, niedożywienia, stresu oraz strachu i cierpienia,
- odpowiedni mikroklimat w budynkach z dobrą wentylacją i oświetleniem dostosowanym do potrzeb poszczególnych gatunków i grup technologicznych.
Wiele czynników środowiska, wpływających na prawidłowe warunki utrzymania i dobrostanu zwierząt, mogą być modyfikowane przez człowieka. Wówczas mogą odnieść pożądane, ale też i niepożądane efekty.
Ochronę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i drapieżnikami spełnia budynek inwentarski. Budynek taki musi być zaprojektowany w ten sposób aby wewnątrz zwierzęta miały swobodę ruchu. W systemie bezuwięziowym metraż budynku, ilość stanowisk przy stole paszowym, a także ilość legowisk powinny być dostosowane do ilości sztuk przebywających wewnątrz. Pozwoli to zapobiec częstemu zjawisku konkurencji w stadzie. Materiały użyte do budowy pomieszczeń nie powinny być szkodliwe dla zwierząt zaś powierzchnie dobrze gdy są łatwe w czyszczeniu i dezynfekcji. Podłogi do chodzenia mogą być pełne lub szczelinowe (ruszta), powinny być gładkie, bez wystających elementów, bezpieczne dla ludzi i zwierząt, bez możliwości poślizgu. Otwory w rusztach muszą mieć odpowiednią wielkość w zależności od grupy dlań przeznaczonych (szerokość/długość beleczek):
-krowy 4/13cm
-cielęta 2,5/7cm
-jałówki do 15m-cy i opasy do 350kg 3/9cm.
Ze względu na potrzebę długiego leżakowania, kiedy przeżuwany jest pokarm, legowiska powinny umożliwiać wykonywanie naturalnych ruchów w czasie kładzenia się i wstawania. Wówczas krowy chętniej będą leżakowały. W oborach bezuwięziowych na 1 legowisko dla krowy przeznacza się średnio 2,5m2 (220x115cm), w oborach uwięziowych szerokość takiego stanowiska należy zwiększyć do 120cm.
Ogólne wymiary legowisk w oborach:
- krowy pow. 500 kg i jałówki pow. 7 m-ca cielności – 175x120cm (dopuszczalne 165x115cm),
- buhaj rozpłodowy - 240x140cm,
- jałówki: do 7 m-ca cielności - 150x100cm, w wieku 6-19m-ca 140x90cm,
- bydło opasowe o masie ciała: do 300kg - 130x80cm; 301-450kg - 145x95cm; pow. 450kg - 150x100cm.
Legowiska najczęściej ustawia się w rzędach na podwyższeniach o ok.15cm wyżej niż korytarz, gdzie z każdej strony ograniczone są wygrodzeniami, a wejście i wyjście znajduje się w tym samym miejscu tak, że wchodzi się przodem, a tyłem wychodzi. Konstrukcja taka nie pozwala zwierzęciu na obrócenie się, dzięki czemu legowisko utrzymane jest w czystości. Zamiast ściółki bardzo często używane są maty legowiskowe, niektóre firmy oferują droższe maty antybakteryjne, hamujące wzrost bakterii w miejscu gdzie krowa kładzie wymię. Można stosować oba sposoby jednocześnie (mata + słoma), zwiększa to poczucie komfortu i chęci przebywania zwierzęcia na takim legowisku.
Wygrodzenia oddzielające grupy technologiczne, dla legowisk, bramki, powinny być wykonane tak aby nie powodowały urazów gdy zwierzę otrze się o taką przegrodę. Odpowiednim materiałem mogą być rury 1 – 2 calowe, a wszelkie wystające kanty i złączenia takich wygrodzeń muszą być zaokrąglone.
Każda sztuka bydła powinna mieć łatwy dostęp do stołu paszowego. W oborach uwięziowych stanowiska stacjonują bezpośrednio ze stołem paszowym z głowami do niego zwróconymi. W wolnostanowiskowych stół paszowy oddzielony jest od zwierząt przegrodami lub drabinkami bez sąsiadujących stanowisk. Zamiast nich jest korytarz spacerowy, skąd bydło pobiera paszę. Przegrody paszowe należy montować na murku o wysokości 50-60cm od poziomu racic z nachyleniem górnej krawędzi drabiny o 20 stopni w stronę stołu paszowego. Nachylenie to zmniejsza urazy karku i zwiększa zasięg pobierania paszy z szerokości 60 do 80cm stołu paszowego. Na pastwisku krowa musi bardzo nisko schylić głowę, wręcz czasami stanąć w rozkroku przy jedzeniu trawy. W oborze stół paszowy powinien być podwyższony o 10-15cm ponad poziom racic. Sprzyja to zajmowaniu naturalnej pozycji pochylonej głowy w czasie pobierania pokarmu (zwierzę nie musi nadmiernie się pochylać i wysilać), co jednocześnie umożliwia wydzielanie dużej ilości śliny, buforującej pH żwacza.
Bardzo ważnym elementem w hodowli jest dbałość o higienę i warunki sanitarne w oborze, dlatego odchody zwierząt powinno się usuwać na bieżąco. W oborach słabo zmechanizowanych obornik usuwany jest ręcznie, zaś rolnicy, których stać na kosztowniejsze inwestycje, mają zainstalowany automatyczny system usuwania obornika: zgarniacze linowe lub hydrauliczne, czasami dodatkowo z prasą obornika. Oba systemy (ręczny i automat.) pozwalają na ściółkowe utrzymanie bydła. Systemem przy którym nie stosuje się ściółki są ruszta – mocz z odchodami przedostają się przez szczeliny w rusztach do zbiorników, znajdujących się centralnie pod posadzką, wyposażonych w mieszadła. Instalacja takiego systemu jest bardzo kosztowna i nie do końca spełnia normy dobrostanu, ponieważ bydło przebywające w takiej oborze często choruje na zwyrodnienia stawów w odnóżach, pęknięcia kopyt, zanokcice, spowodowane niejednolitością struktury posadzki, dużą wilgotnością i ilością drobnoustrojów w rozdeptywanych odchodach. Przy oborze powinno również znajdować się szambo magazynujące gnojówkę pochodzącą z obory, pryzmy obornika, ścieki z udojni oraz osobne szambo dla pomieszczenia ze schładzalnikiem na mleko.
Przy dojeniu znów bardzo ważna jest dobra współpraca dojarza ze zwierzęciem. W oborach wolnostanowiskowych krowy dojone są w hali udojowej wchodzącej w skład tak zwanego obszaru dojenia. W skład obszaru wchodzą: poczekalnia (gdzie krowy czekają na dój), hala udojowa, korytarz powrotny, basen do kąpieli racic oraz pomieszczenia do schładzania i przechowywania mleka. Obszar ten powinien zapewniać krowom wygodę zarówno przed jak i podczas dojenia, a także po jego zakończeniu. Natomiast konstrukcja i urządzenie całego obszaru powinna ułatwiać krowom swobodne poruszanie się bez ryzyka urazów i stresu, zaś dojarzowi wygodę i swobodę w czasie wykonywania pracy.
Większość wysoko wydajnych krów nie kładzie się już na 2-3 godziny przed dojem. Krowy nosząc dużą ilość mleka odczuwają dotkliwie wysokie ciśnienie w wymieniu, co pogarsza ich samopoczucie. Najkorzystniejsza jest poczekalnia podłużna o szerokości hali udojowej. W gospodarstwach mniejszych rolę poczekalni może spełniać korytarz. W poczekalni musi zmieścić się cała grupa technologiczna, a czas oczekiwania krów na dój nie powinien przekraczać jednej godziny, bo przy długim czekaniu krowy mają za mało czasu na pobieranie paszy oraz wypoczynek, co obniża ich komfort i produkcję mleka. Krowy w poczekalni należy chronić przed urazami, mocując gładką poręcz na wysokości około 90 cm nad podłogą, natomiast wejście z poczekalni do hali na stanowiska udojowe powinno być całkowicie otwarte, by krowy widziały, co dzieje się w dojarni i zachowywały się spokojnie.
Współczesne metody hodowli dążą do intensyfikacji produkcji w celu odniesienia większych zysków, przez co hale udojowe projektuje się tak, aby jak najbardziej skrócić czas dojenia przy dużej ilości krów, co nie zawsze idzie w parze z zapewnieniem dostatecznej pomocy krowie wtedy, gdy tego potrzebuje. A wiadomo, że jeśli krowa zostanie źle wydojona, może to za sobą pociągnąć poważne konsekwencje. Więc hala udojowa musi być dobrze zaprojektowana, wykonana i wyposażona. Wyróżniamy różne typy hal: karuzelową, rybią ość, tandem, równoległą bok w bok, szybkie wyjście. Dój w hali zapewnia lepszą higienę, bezpieczeństwo i wysoki komfort pracy obsługi eliminując przykre bóle kręgosłupa i ramion. W nowoczesnej hali istnieje możliwość dostosowania położenia podłogi kanału do indywidualnej potrzeby dojarza. Powszechna jest również automatyzacja zdejmowania aparatów udojowych oraz kierowanie krów do stanowisk udojowych - systemy przesuwanych bramek zamykających poczekalnie dla krów. Natomiast system zarządzania stadem pozwala na: oddzielanie mleka nie nadającego się do skupu, śledzenie krów wymagających odpowiedniego traktowania lub leczenia, możliwość selekcji krów przy wychodzeniu z hali udojowej do oddzielnego kojca w celu wykonania różnych zabiegów. Na panelu w czasie doju - dojarz może wyświetlić informacje dotyczące dojonej krowy oraz wpisać dane dotyczące terminów jej zasuszenia, wycielenia, inseminacji, czy badania lekarskiego. W ten sposób gospodarz jest w stanie chociaż w tej części kontrolować stan zdrowotny swojego stada.
W oborach uwięziowych udój odbywa się na stanowiskach przy pomocy dojarki przewodowej bądź bezprzewodowej konwiowej lub ręcznie. Przed dojem na stanowiskach uwięziowych zawsze należy usunąć zanieczyszczoną ściółkę zaś sam udój powinien odbywać się co najmniej godzinę po pracach związanych ze sprzątaniem, wymianą ściółki lub zadawaniu pasz powodujących powstawanie pyłu.
Po doju krowy należy skierować do stołu paszowego i wody, bo mają apetyt i pragnienie, dlatego bardzo chętnie jedzą i piją. Przynajmniej 0,5 do 1 godziny po doju krowy nie powinny kłaść się, bo kanaliki mleczne w strzykach pozostają otwarte i narażone na kontakt z drobnoustrojami ze ściółki. Dlatego nie zaleca się projektowania korytarzy powrotnych prowadzących bezpośrednio do obszaru z głęboką ściółką lub do legowisk. W korytarzach montuje się natomiast baseny do kąpieli racic.
W hodowli bydła mięsnego krowy nie są dojone, natomiast przebywają z cielętami w specjalnie przeznaczonych boksach lub wszystkie sztuki zakwalifikowane do jednej grupy w wydzielonej przestrzeni w oborze. Cielęta przebywają przy krowach od 6 do 9 miesięcy w tym większość czasu na pastwisku.
Bardzo ważnym elementem w oborze jest prawidłowo wykonana i wyposażona porodówka. W ciągu kilku dni przed porodem zachowanie krowy zmienia się. Staje się niespokojna i przestaje wykonywać te same czynności, co reszta stada. Szuka samotności i schronienia czując zbliżający się poród. Dlatego też umieszczenie krowy w porodówce jest zgodne z potrzebami i spełnia wymogi dobrostanu. Na pół godziny przed porodem na ogół krowa kładzie się i rodzi leżąc. Na początku krowa szuka cielęcia by je nakarmić, później cielę szuka matki czując głód. Liżąc cielę zaspokaja bardzo silny instynkt lizania cielęcia, poznaje go i broni. Wylizanie pobudza krążenie krwi, uruchamia system termoregulacji, sierść staje się puszysta i doskonale chroni przed utratą ciepła. Język krowy ułatwia wydalenie kału i moczu, oraz pomaga cielęciu w rozpoczęciu samodzielnego życia. U krów opiekujących się cielęciem wcześniej występuje ruja i zwiększa się skuteczność pokrycia. Badania wykazały, że odsadzenie cielęcia w ciągu pierwszych 4 dni po porodzie nie ma niekorzystnego wpływu na krowę a zabranie cielęcia później wywołuje stres u matki.
W oborach uwięziowych bez porodówek przy cieleniu na stanowisku krowa nie ma swobody, a zachowanie higieny i czystości jest utrudnione. W brudnych oborach szkodliwe drobnoustroje atakują krowę i cielę. Mogą dostać się do dróg rodnych krowy i wywołać infekcję macicy a w dalszej konsekwencji zapalenie wymienia. Natomiast u cieląt najczęściej powodują biegunki i stany zapalne dróg oddechowych.
Zwierzęta pozbawione ruchu mają trudności z kładzeniem się i wstawaniem, chodzą niepewnie i występują problemy koordynacji ruchowej. Utrzymywanie krów i jałówek na uwięzi przez cały rok i zaniechanie wypasu pastwiskowego prowadzi do problemów zdrowotnych, które ograniczają produkcyjność i skracają okres użytkowania krów. Natomiast w systemie wolnostanowiskowym ze stałym dostępem do wybiegów można zalecać całoroczne żywienie sianokiszonkami i kiszonką z kukurydzy.
Pastwisko racjonalnie nawożone i użytkowane pozwala najtaniej produkować mleko. Ruch i świeże powietrze korzystnie wpływają na produkcyjność, płodność i zdrowotność bydła. Przeprowadzone badania i obserwacje wykazały, że krowy utrzymywane w systemie alkierzowym na uwięzi są mniej produkcyjne, a ich użytkowanie jest przeciętnie o jedną czwartą krótsze w porównaniu do korzystających latem z pastwiska, a zimą z ruchu i słońca na wybiegu. Jako zwierzęta stadne bydło najchętniej pobiera paszę jednocześnie w grupie. Na pastwisku najchętniej bydło pasie się o wschodzie i zachodzie słońca. Krowy jedzą trawę przez 5-9 godzin dziennie pokonując przy tym dystans 3-5 km. Wypas należy tak zorganizować, aby krowy każdego dnia miały dostatek młodej zielonki oraz możliwość odpoczynku na zacienionej kwaterze wypoczynkowej ze stałym dostępem do wody i lizawek solnych. Przy wysokiej wydajności krów oraz małej powierzchni pastwisk dobrze jest, gdy krowy raz w ciągu doby korzystają z wypasu, a w następnym odpasie są karmione zielonką dowożoną do obory lub na wybieg.
Okólniki i wybiegi - są szczególnie przydatne i zalecane dla krów mamek z cielętami oraz dla młodzieży hodowlanej w utrzymaniu poza sezonem pastwiskowym. Wysokość wygrodzenia powinna wynosić dla krów i jałówek 120-130 cm, a dla cieląt 110 cm. Powierzchnia wybiegu powinna być utwardzona i z odpowiednim spadkiem w kierunku kanalika na wody gnojowe. Kanalik należy połączyć ze zbiornikiem na wodę gnojową. Wymagana pojemność zbiornika na wodę gnojową wynosi od 0,2 do 0,3 m3 na 1 m2 okólnika, przy 6-miesięcznym okresie magazynowania. Zalecana powierzchnia okólnika utwardzonego wynosi (m2/szt.): 4,5 - krowy; 1,1 - cielęta do 100 kg; 1,9 - cielęta do 200 kg; 3,0 - młodzież hodowlana do 350 kg; 3,7 - młodzież hodowlana pow. 350 kg.
Okólniki nieutwardzone można stosować w utrzymaniu bydła pod warunkiem przeznaczenia znacznie większej powierzchni terenu, aby zminimalizować szkodliwe oddziaływanie odchodów na środowisko.
Karmienie - przy żywieniu bydła należy pamiętać, że każda nowa pasza musi być wprowadzana do dawki stopniowo, ponieważ bydło nie toleruje raptownych zmian. Nagłe wprowadzenie nowej paszy zawsze powoduje zaburzenia w funkcjonowaniu żwacza i trawieniu objawiające się spadkiem produkcji i biegunką oraz pogorszeniem składu i jakości mleka. Straty te są trudne do odrobienia i obniżają efekty ekonomiczne. Przy zbyt gwałtownym przejściu z żywienia zimowego krów na żywienie zielonkami, zawartość tłuszczu (z powodu niskiej zawartości włókna w dawce) może się wyraźnie obniżyć, nawet o 1%. Niski poziom włókna w dawce to niedostateczne wydzielanie śliny przy przeżuwaniu, prowadzące do zakwaszenia żwacza i występowania biegunek. Celowy jest dodatek słomy lub siana. Na niedobór włókna najbardziej narażone są krowy wysokomleczne otrzymujące duże dawki paszy treściwej. Zaburzenia w trawieniu uruchamiają system obronny organizmu, co powoduje wzrost komórek somatycznych w mleku oraz może spowodować zmianę jego gęstości i kwasowości. Przyczyn obniżenia zawartości białka w mleku należy doszukiwać się przede wszystkim w niedostatecznym zaopatrzeniu krów w energię i białko trudniej rozkładane w żwaczu. Korzystnie na zawartość białka wpływa stabilność żywienia, która warunkuje intensywne namnażanie się mikroflory żwacza odpowiedzialnej za syntezę białka w żwaczu.
Pojenie - w systemie wolnostanowiskowym zaleca się poidła komorowe. Na każdą grupę krów powinno przypadać dwa poidła o pojemności każdego 200-300 litrów. W oborach zimnych i kurtynowych muszą być poidła niezamarzające. Poidła najlepiej jest instalować na skrzyżowaniu korytarzy. Wokół poidła należy zapewnić swobodną przestrzeń, by krowy mogły wymijać sztuki korzystające z poideł. W celu uniemożliwienia zanieczyszczenia wody odchodami poidła należy umieszczać na podeście (krowa nie wejdzie na podwyższenie tylnymi nogami) lub zamocowanie specjalnej poręczy dystansowej. Krowa pijąc przyjmuje naturalną pozycję, jeśli powierzchnia wody znajduje się na wysokości 0,70-0,80 m od posadzki (podestu). W oborach uwięziowych poidło i lizawki muszą być przymocowane przynajmniej po jednym na 2 sztuki bydła. „Wszystkim zwierzętom należy zapewnić odpowiedni dostęp do wody pitnej. Sprzęt stosowany do żywienia i pojenia musi być skonstruowany i umieszczony w taki sposób, by minimalizować ryzyko zanieczyszczenia paszy i wody oraz niekorzystne skutki walki zwierząt o dostęp do karmideł i poideł” (Dyrektywa 98/58/EEC).
Bydło wymaga dobrze wentylowanych obór. Oczywiście nie wolno dopuścić do powstawania przeciągów. Funkcję tę dobrze spełniają wentylatory wiatrakowe, a także kominy wentylacyjne gdzie nagrzane powietrze wraz z parą wodną unosi się siłą konwekcji do góry.
Temperatura - najlepsza temperatura dla krów mlecznych -7 do 18oC, a najwięcej mleka uzyskuje się przy temp 4-16°C i wilgotności 60-70%. Przy wzroście wilgotności i temperatury pow. 25°C zmniejsza się pobieranie pasz, pogarsza się rozród i spada produkcja mleka nawet od 3 do 10 kg dziennie (wg badań amerykańskich). Przy upale 30°C krowa wydala z potem ok. 30 l wody. Trudności ze znoszeniem niskich temperatur występują u zwierząt trzymanych na uwięzi i chorych.
Gazy szkodliwe - dwutlenek węgla, amoniak, siarkowodór. Stężenia dopuszczalne wynoszą: dwutlenku węgla do 3 000 ppm, amoniaku do 20 ppm, siarkowodóru do 0,5 ppm. Zapylenie powietrza powinno być jak najmniejsze.
Oświetlenie naturalne jest najtańsze najefektywniejszy jest świetlik kalenicowy, którego powierzchnia całkowita powinna wynosić 3-5% powierzchni podłogi. Powierzchnia okien powinna natomiast wynosić 5-10% powierzchni podłogi. Dostęp do światła dziennego jest bardzo ważnym elementem dobrostanu zwierząt. Promienie ultrafioletowe mają korzystny wpływ na metabolizm i odporność bydła. Nadmiar słońca i wysokie temperatury w czasie upałów są szkodliwe i mogą powodować stres termiczny. W miesiącach zimowych zaleca się stosowanie oświetlenia nocnego przez około 8 godzin (krowy chętnie pobierają paszę gdy panuje półmrok nad stołem paszowym w nocy), przy czym długość sztucznego dnia powinna wynosić 16 godzin. Ma to korzystny wpływ na rozród i produkcję mleka.
Hałas - graniczne wartości hałasu wytrzymywane przez bydło nie są znane. Stwierdzono, że nagły i niespodziewany hałas powoduje spadek produkcji mleka i niekorzystnie wpływają na zwierzęta.
Zachowanie się bydła jest ważną informacją do zapewnienia dobrostanu. Jest wskaźnikiem w dosłownym znaczeniu tego słowa, do wykrycia nie do ciągnień, uchybień w opiece nad stadem. Po zachowaniu krowy np. gdy jest smutna, nie ma apetytu, możemy stwierdzić czy jej nic nie dolega, czy nie jest chora. Po zachowaniu w grupie, obserwując stado, możemy wywnioskować która krowa jest przewodzicielką stada a jakie się podporządkowują. Dobrymi wskaźnikami są w hodowli bydła mlecznego wyniki pobranych próbek mleka osobno od każdej krowy: zawartość komórek somatycznych w mleku u poszczególnych krów - pozwala ocenić zdrowotność wymion, zawartość mocznika w mleku - informacja służy do oceny żywienia i poprawy dawek żywieniowych, zawartość tłuszczu i białka w mleku - nagłe zmiany tych parametrów w mleku wskazują na błędy żywieniowe.
Dobrostan bydła wymaga dobrego i przyjaznego traktowania zwierząt – w codziennych pracach ze stadem konieczna jest łagodność, konsekwencja i umiejętność przewidywania zachowań. Dobre traktowanie i przyzwyczajenie bydła do pozytywnych i bliskich kontaktów z człowiekiem ułatwia wykonywanie rutynowych czynności codziennej obsługi oraz zwiększa wydajność i produkcyjność zwierząt.