Etyka w biznesie

Damian Skowroński

Mateusz Leziński

EIRiRwUE

„Związek etyki z religiami”

Religie od dawna dzielą ludzi. Różne wyznania oraz związane z nimi odmienne historie i kultury utrudniają a czasami nawet wręcz uniemożliwiają efektywne współdziałanie społeczeństw w celu osiągnięcia wspólnego dobra. Jednocześnie pojawiają się większe niż dotąd trudności związane z pokonywaniem takich właśnie barier, poszukiwaniem tego, co wspólne, rozwiązywaniem uniwersalnych problemów. Wyzwania te wiążą się w szczególności z globalizacją i ekologią, ale także z rozwojem gospodarczym i wynikającymi z niego nierównościami i ubóstwem.

Wielu ludzi w ciągu wieków, łącznie z pewnymi nowoczesnymi ludźmi biznesu, budowało swą etykę na religii. Dla chrześcijanina podstawową księgą zasad moralnych jest Biblia, dla muzułmanina – Koran, dla Żyda – Tora zinterpretowana w Talmudzie. Na międzynarodowej konferencji podejmującej temat etyki biznesu w gospodarce globalnej stwierdzono, że podstawowe znaczenie ma przestrzeganie zasad uznawanych przez najważniejsze wspólnoty religijne świata. Buddyzm: Nie czyń bliźniemu tego, co sam uznałbyś za szkodliwe. Chrześcijaństwo uznające za naczelną zasadę miłości bliźniego. Judaizm: Nie czyń bliźniemu tego, co sam uważasz za złe, czy islam: Żaden z was nie jest wyznawcą, jeśli nie pragnie dla swego brata tego, czego sam pragnie dla siebie.

Błędem popełnianym w przeszłości przy analizowaniu i interpretacji różnych systemów religijnych było niezajmowanie się kwestiami ekonomicznymi, a skupienie się wyłącznie na filozofii czy historii religii. W różnych krajach nieustannie zachodzą zmiany w skali mikro- i makroekonomicznej, co powoduje wzajemne oddziaływanie na siebie zasad gospodarczych, kulturowych i religijnych. Powoduje to trudności w jednoznacznym określeniu reguł etyki rynkowej.

Judaizm

Na podstawie prawa przymierza opracowano konkretne wskazania odnoszące się do działalności gospodarczej. W początkach swoich dziejów członkowie narodu izraelskiego byli solidarni. Nie istniały podziały klasowe, starano się zachowywać równość w posiadaniu dóbr materialnych. Przekształcenie pierwotnej gospodarki patriarchalno-rolniczej w handlowo-przemysłową stopniowo zmieniło strukturę społeczeństwa. Utworzenie instytucji monarchii, a także zajęcie się handlem i przemysłem spowodowało, że ludzie zaczęli się szybko bogacić, co doprowadziło do powstania znacznych nierówności społecznych.

Pojawiły się negatywne zjawiska gospodarcze, przede wszystkim niespłacanie długów, wykorzystywanie cudzej własności lub pieniędzy, wymuszenia kontraktów oraz wypłacanie pracownikom wynagrodzeń z opóźnieniem. Sprawujący władzę w państwie często wykorzystywali swoje stanowiska lub ustanawiali krzywdzące prawa, aby pomnażać swoje bogactwo kosztem ubogich.

Także kupcy należeli do grupy wyzyskiwaczy, zawyżając ceny lub sprzedając wybrakowany towar. Zdarzało się, Ze sprzedawano w niewolę ludzi ubogich, mających niewielkie zadłużenie, którego jednak nie byli w stanie spłacić. Powszechne były praktyki fałszowania miar i wag, oszustwa gospodarcze, spekulacja czy korupcja wśród sędziów. Dochodzenie sprawiedliwości było utrudnione ze względu na przekupywanie sędziów przez możnych.

Występujące nadużycia próbowano ograniczać, ustalając odpowiednie normy prawne dostosowane do mentalności społeczeństwa Izraela. Naród wybrany stawał zatem przed koniecznością przystosowania zasad etycznych do działalności gospodarczej, gdyż od ich przestrzegania zależała stabilność społeczeństwa i państwa. W handlu obowiązywał nakaz jawnego oceniania wyrobów i usług, nie wolno było też sprzedawać produktów, które mogły zaszkodzić nabywcom. Uważano, że zamierzone wykroczenia gospodarcze są przejawem braku wiary w Jahwe, szczególnie gdy popełniano je skrycie.

Kwestię zarabiania pieniędzy rozpatrywano nie tylko biorąc pod uwagę Jahwe, ale także współbraci. Z założenia, że Bóg jest źródłem wszelkich bogactw, wynikało także, iż powinny one służyć nie tylko jednostkom przedsiębiorczym, ale wszystkim ludziom. Uważano zatem, że możni mają pewne zobowiązania wobec nędzarzy, ludzi nieporadnych, starych, chorych, słabych, a nawet leniwych. Najczęściej odwoływano się do norm prawa, a przede wszystkim do sprawiedliwości i miłosierdzia. Zasada sprawiedliwości społecznej nakazywała płacenie podatków na rzecz społeczeństwa, a także dzielenie się dobrami z potrzebującymi. Nieudzielanie pomocy ubogim było równoznaczne z okradaniem ich ze słusznie przysługujących im minimalnych środków niezbędnych do życia. Niewłaściwe gospodarowanie zasobami materialnymi, niszczenie czy marnotrawienie ich było uważane za naganne, gdyż inni członkowie społeczeństwa także mieli słuszne prawo do korzystania z nich.

Podobnym ograniczeniom podlegało użytkowanie zasobów naturalnych. Miały być zachowane w dobrym stanie, aby mogły z nich korzystać przyszłe pokolenia. Judaizm zaleca powstrzymanie się od nadmiernej aktywności gospodarczej, jeśli taka działalność przynosi szkody społeczne lub niszczy środowisko naturalne. Maksymalizacja zysków nie jest jedynym celem firmy, podlega pewnym ograniczeniom np. nie może aprobować nieetycznych postaw w biznesie.

W Izraelu powszechne było przekonanie o wartości pracy ludzkiej, dzięki której otrzymuje się błogosławieństwo Jahwe. Wg Starego Testamentu pracowitość jest gwarancją sukcesu, natomiast nieróbstwo czyni człowieka biedniejszym. Jednak żadna aktywność gospodarcza nie mogła być przeszkodą w wykonywaniu podstawowego obowiązku pobożnego Izraelity, jakim było studiowanie Tory.

Ubóstwo było niepożądane, gdyż uważano, że było one w jakimś stopniu przez człowieka zawinione. W zubożeniu dopatrywano się nawet kary Bożej za grzeszne życie. Społeczność Izraela często postrzegała biedaków jako ludzi życiowo nieporadnych, niejednokrotnie wykorzystywanych, nie darzono ich takim poważaniem jak ludzi zamożnych. Nędzę kojarzono z lenistwem, które przyczyniało się do tego, że człowiek doświadczał różnego rodzaju zła.

Próżniak niejednokrotnie był przedmiotem drwin, ponieważ sądzono, że jest społecznie nieużyteczny. Uważano także, że niedostatek utrudnia dostęp do wartości duchowych, a tym samym oddala od zbawienia. Zatem ubogi Izraelita wstydził się swojej nędzy, szczególnie gdy była ona niezawiniona, i modlił się do Jahwe o zmianę losu.

Chciwość połączona z zazdrością powodowała, że ludzie majętni wyzyskiwali warstwy uboższe, co prowadziło do oszustw, ucisku, przemocy, a nawet okradania biednych. Dopuszczano się łamania prawa mojżeszowego, które w roku jubileuszowym nakazywało zwrócić ziemię zabraną za długi prawowitemu właścicielowi. Żony bogaczy często namawiały swych mężów do przywłaszczania dóbr w nielegalny sposób.

W Starym Testamencie dominuje aprobata bogactwa, pochwala się wysiłki człowieka zmierzające do osiągnięcia materialnego dobrobytu przy przestrzeganiu wymogów prawa.

Pierwotnie w judaizmie reguły zachowań w ekonomii określano na podstawie prawa. Najlepszym tego przykładem jest dziesięcioro przykazań. Wprowadzono też szczegółowe przepisy regulujące zachowania gospodarcze.

Buddyzm

Podstawowym założeniem etycznym buddyzmu jest uczciwość w prowadzeniu interesów, podczas wykonywanej pracy, w handlu i konsumpcji. W buddyzmie podkreśla się znaczenie ludzkiej pracy. Człowiek dzięki pracy pragnie osiągnąć wzniosły cel, a mianowicie nie tylko perfekcyjnie wykonywać daną czynność, ale przede wszystkim udoskonalić siebie. Pozostawienie bez pracy nawet małej grupy ludzi oznacza, że zostali oni zlekceważeni przez społeczeństwo.

Buddyzm głosi, że jednym ze sposobów zapewnienia większego zatrudnienia jest skorzystanie w produkcji z większej liczby ludzi niż maszyn. W gospodarce buddyjskiej nie występuje się przeciwko technice, gdyż uznaje się jej ważną rolę w rozwoju nowoczesnej ekonomii, ale podkreśla się, że należy stosować ją wyłącznie tam, gdzie jest niezbędna. Tradycyjne metody produkcji powinny być zharmonizowane z nowoczesnymi. Zaleca się produkowanie takich dób, które mogłyby służyć jak największej liczbie ludzi na świecie, natomiast niewłaściwe jest wytwarzanie towarów luksusowych, przeznaczonych dla wybranych, najczęściej dobrze sytuowanych klientów.

Buddyzm kładzie nacisk na konieczność podejmowania międzynarodowej współpracy, której celem jest rozwiązywanie wspólnych problemów, walka z biedą i pokonywanie egoizmów narodowych. Przeciwdziałanie nędzy byłoby łatwiejsze i skuteczniejsze, gdyby zmniejszono wydatki na zbrojenia i zdobyte w ten sposób środki przeznaczono na cele służące dobru człowieka. Buddyzm preferuje małe i średnie przedsiębiorstwa, które mogą być bardziej konkurencyjne niż koncerny. Niewielkie firmy nie potrzebują ogromnych nakładów inwestycyjnych czy zgromadzenia sporego kapitału. Powinny one zastępować wielkie przedsiębiorstwa przede wszystkim w małych i biednych krajach. Modelową gospodarkę kraju wg buddyzmu powinny tworzyć głównie małe i średnie firmy zakładane przez ludzi średnio zamożnych, a nie przez miliarderów. Wówczas kartele gospodarcze nie będą mogły manipulować dobrami, hamować produkcji w celu podnoszenia cen lub narzucać dowolnych marż.

Z punktu widzenia konsumentów buddyzm postuluje kontrolowanie, a nawet ograniczanie pragnień, które mogą spowodować cierpienie. Nie akceptuje sztucznego rozbudzania tych potrzeb człowieka, które wynikają z pogoni za zyskiem. Należy dążyć do wyrównywania dochodów ludzi, dzieląc sprawiedliwie zasoby. Buddyzm zwraca też uwagę na to, że działalność gospodarcza powinna mieć na celu przede wszystkim duchowy, a nie materialny rozwój jednostki. W planowaniu trzeba brać pod uwagę nie tyle czynniki wpływające na wzrost ogólnego dochodu, ile na zaspokajanie podstawowych potrzeb najbiedniejszej części ludności. Wg buddyzmu wzrost gospodarczy, obliczany najczęściej per capita, tylko wtedy jest oceniany pozytywnie, gdy wpływa na dobrobyt całej społeczności. W buddyjskiej działalności gospodarczej zaleca się produkowanie takich dóbr, które mogą poprawić sytuację materialną i stan duchowy człowieka. Zaspokoić jednak należy jedynie podstawowe potrzeby materialne, gdyż najważniejszy jest rozwój duchowy każdej osoby.

Buddyzm zabrania wytwarzać produkty niebezpieczne i niepotrzebne. Wg Buddy szczególnie niebezpiecznym dla człowieka produktem jest alkohol, dlatego nie wolno go było produkować i handlować nim. W buddyzmie podkreśla się potrzebę właściwego gospodarowania zasobami naturalnymi, czemu powinny służyć odpowiednie planowanie działań ekonomicznych. Krytykuje się posunięcia obliczony na duży i szybki zysk oraz niepodejmowanie kroków zmierzających do ochrony środowiska naturalnego, gdyż działania takie nie przynoszą bezpośrednich korzyści materialnych. Pod tym względem poglądy buddyzmu są zbieżne z postulatami współczesnych ekologów i partii zielonych. Buddyzm zwraca uwagę na to, że surowce naturalne, takie jak węgiel i ropa naftowa, nie są odnawialne i ulegają szybkiemu wyczerpaniu wskutek rabunkowej gospodarki wielu państw. Trzeba więc tak gospodarować tymi zasobami, aby wystarczyły także przyszłym pokoleniom. Produkcję należy przestawić na wytwarzanie najpotrzebniejszych dóbr, takich jak żywność, odzież czy materiały budowlane.

Najważniejszym zadaniem człowieka jest ochrona przyrody i zachowanie środowiska naturalnego ludzi i zwierząt. Według buddyzmu nikogo nie wolno pozbawiać życia, także zwierząt, gdyż istnieją inne sposoby uzyskania żywności.

Chrześcijaństwo

W chrześcijaństwie poglądy na temat życia gospodarczego stopniowo ewoluowały. Powstanie protestantyzmu, a przede wszystkim idee Jana Kalwina, wpłynęły na połączenie kwestii wiary z ekonomią, a także przyczyniły się do powstania kapitalistycznego etosu pracy. Kościół katolicki zaś, począwszy od papieża Leona XIII, w swej nauce społecznej proponował przyjęcie pewnych zasad dotyczących życia gospodarczego.

Chrześcijaństwo aprobuje demokrację i gospodarkę wolnorynkową, jednak podkreśla, że kapitalizm powinien zdążać w kierunku osiągnięcia wspólnego dobra. Zwraca jednocześnie uwagę na zagrożenia, które niesie ze sobą współczesny kapitalizm, sprowadzając człowieka do roli konsumenta lub producenta.

Kościół przypomina o godności i prawach ludzi pracy. Człowiek wezwany do pracy przez Boga współdziała ze Stwórcą w przemianie świata, a dzięki wykonywanej pracy pozostawia swój ślad na Ziemi. Kwestie związane z pracą należy rozpatrywać w szerokim kontekście sprawiedliwości społecznej, niegdyś będącej jedynie problemem klasowym, obecnie zaś globalnym.

Jan Paweł II przypomina prawa wszystkich ludzi pracy, takie jak prawo do własności, słusznej pracy, partycypacji czy prawo do tworzenia związków zawodowych.

Dzięki pracy ludzie kształtują swoje człowieczeństwo, biorą czynny udział w życiu społeczeństwa. Praca ma nie tyle służyć do pomnażania bogactwa na świecie, ile wpływać na wszechstronny rozwój ludzkości.

Kościół naucza, że należy rozsądnie korzystać z prawa własności, gdyż człowiek jest odpowiedzialny przed Bogiem. Nie jesteśmy właścicielami, ale jedynie użytkownikami dóbr materialnych, dlatego gospodarując nimi, musimy się kierować zarówno zasadą miłości bliźniego, jak i sprawiedliwości społecznej. W chrześcijaństwie mówi się o tzw. Ograniczonym korzystaniu z dóbr materialnych, ponieważ dobra te mogą się wyczerpać.

Dzięki własności człowiek może łatwiej osiągnąć założone cele, przede wszystkim zapewniając utrzymanie sobie i rodzinie, a także wychowując potomstwo. Wszyscy ludzie mają naturalne prawo do własności, ale nie jest to prawo absolutne. Trzeba sobie uświadomić, że użytkując jakąś własność, jednocześnie pozbawiamy innych możliwości korzystania z niej.

Katolicka nauka społeczna zaleca, aby przy rozwiązywaniu problemów gospodarczych uwzględniać ideę wspólnego dobra, zasadę subsydiaryzmu i pomocniczości, dla których podstawą jest chrześcijański obraz człowieka. Zwraca też uwagę na społeczny charakter osoby ludzkiej, jej uzależnienie od wspólnoty przy próbach osiągania doskonałości, także w kwestiach gospodarczych. Zatem jednostka ludzka, zaspokajając swoje potrzeby, powinna mieć na względzie również wspólne dobro związane z tymi uwarunkowaniami życia społeczno-gospodarczego, dzięki którym ludzie mogą się w pełni realizować. Osiąganie wspólnego dobra jest związane z trzema sferami:

  1. Publiczną (dotyczy min. Zabezpieczania praw osobistych, rodziny lub danego zawodu)

  2. Materialną (np. pomoc w znalezieniu pracy, w podziale dochodu)

  3. Duchową (dostęp do świata kultury i nauki, troska o poszanowanie wartości moralnych)

Prawosławie nie stworzyło tak spójnych koncepcji dotyczących życia gospodarczego jak protestantyzm czy katolicyzm. Specyficzne uwarunkowania geograficzne i historyczno-społeczne krajów, w których najwięcej było wyznawców tej religii spowodowały, że nie było takiej konieczności. W katechizmie kościoła prawosławnego kwestie gospodarcze rozpatrywane są z punktu widzenia błogosławieństw i Królestwa Bożego.

W prawosławiu osiągnięcie zbawienia zależy od przebóstwienia – człowiek jest wezwany do uczestniczenia w życiu Boga, aż do całkowitego z nim zjednoczenia. Religia ta podkreśla, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, dlatego wciąż powinien się starać zbliżyć do swego Stwórcy. Bezpośrednie doświadczenie bliskości Boga jest zarówno darem, jak i życiowym celem człowieka. Nie ma znaczenia rozumowe poznanie Boga czy też podejmowanie działań, które mogą prowadzić człowieka do zbawienia. Nie przykłada się większej wagi do gospodarczej aktywności człowieka, bardziej ceniąc ubóstwo. Własność prywatna nie jest zbyt ważna, gdyż posiadanie dóbr może prowadzić do chciwości i jednocześnie oddalać się od Boga.

Prawosławie ceniło pracę na roli. Poświęcona ziemia, związek z przyrodą i świętymi nadawały jej zarówno tajemniczy, jak i religijny charakter. Natomiast pracę w fabryce, postęp urbanistyczny i rozwój przemysłu traktowany z niechęcią.

W prawosławnej ekonomii potępiano lichwę, czyli pobieranie procentów od pożyczek, ale władze kościelne nigdy nie wydały stosownych zakazów kanonicznych, jak to miało miejsce w innych kościołach chrześcijańskich.

W chrześcijaństwie działalność gospodarcza powinna stawiać na pierwszym miejscu służbę na rzecz społeczeństwa i jednocześnie w praktyce wypełniać nakaz miłości bliźniego.

Islam

W Koranie zapisano prawo islamskie, czyli szariat. Mahomet określił, że najważniejsze w życiu wierzącego muzułmanina są modlitwa, pomoc biednym i sierotom.

W islamie posiadanie dóbr uznaje się za godziwe, chyba że zostały zdobyte nieuczciwie albo wbrew woli Boga. Według Koranu większość, bo 90% dobrodziejstw, które otrzymuje człowiek, pochodzi od Allaha,. Dotyczy to także bogactwa uzyskanego dzięki handlowi. Najistotniejsza w handlu jest własność prywatna, ale nadrzędne znaczenie ma słuszny interes publiczny. Muzułmanie dzierżawią dobra pochodzące od Allaha, są więc odpowiedzialni przed Nim za użytkowanie tych zasobów.

Bogaci są więc zobowiązani do dzielenia się dobrami z biednymi. Islam zakazuje trwonić lub nadużywać własności. Koran wielokrotnie ostrzega przed niebezpieczeństwem związanym z bogactwami, które mogą wiernego oddalać od Boga i od właściwego praktykowania islamu.

Według Mahometa wszyscy ludzie są równi wobec Boga, dlatego należy dawać jałmużnę, której celem jest przywrócenie sprawiedliwości społecznej. Każdy muzułmanin powinien więc wpłacać na określony podatek na rzecz wspólnoty.

W islamie można uzyskać darowanie win, a nawet zasłużyć na zbawienie, jeśli rozda się swój majątek biednym i potrzebującym.

Na Bliskim Wschodzie Arabowie uznawani są za naród handlarzy. Kupnem i sprzedażą zajmowali się jeszcze w czasach przedislamskich, czemu sprzyjało dogodne położenie zajmowanych przez nich terenów na skrzyżowaniu szlaków handlowych. Działalność handlowa miała zawsze duże znaczenie w religiach wyznawanych przez Arabów. Od czasów Mahometa, który sam był kupcem, zamiłowanie do handlu zaczęło odgrywać jeszcze większą rolę. Międzynarodowa działalność gospodarcza , związana z , licznymi wyprawami i podróżami, sprzyjała wszechstronnemu rozwojowi wyznawców Mahometa.. Stali się specjalistami w różnych gałęziach nauki i techniki, między innymi budowali okręty, konstruowali precyzyjne przyrządy pomiarowe służące do nawigacji. Stopniowo, także na skutek podbojów, upowszechniali swoje zwyczaje, a ich kultura miała silny wpływ na inne cywilizacje i kraje. Szybkie rozpostrze nianie się islamu na świecie jest więc związane również z niezwykłą aktywnością gospodarczą wyznawców tej religii.

Szariat nie zawiera jednolitych norm prawnych związanych z działaniami ekonomicznymi. Muzułmańskie tradycje handlowe są zgodne z zasadami wolnorynkowymi, ponieważ spółki prywatne rywalizują ze sobą. Islam zaleca wiernym współzawodniczenie w wielu dziedzinach życia, na przykład w pomnażaniu majątku, posiadaniu jak największej liczby dzieci, przede wszystkim synów, a także w zdobywaniu licznych przyjaciół i klientów. Pochwala się, gdy firma odniesie sukces, o którym najlepiej świadczy osiągnięty zysk, gdyż służy rozwojowi jednostki i społeczeństwa. Jednak powodzenie należy osiągnąć właściwymi metodami.

Praca jest w islamie zajęciem cenionym gdyż potwierdza godność człowieka jako namiestnika Boga. Obowiązkiem państwa jest zagwarantowanie zatrudnienia wszystkim, którzy mogą pracować. Kobiety też mają prawo do pracy i do takiego samego wynagrodzenia jak mężczyźni.

Koran nakazuje także opiekę nad chorymi oraz zagwarantowanie praw socjalnych i urlopów pracownikom. Każdy muzułmanin powinien próbować osiągnąć jak najwyższą pozycję w pracy, nie rezygnując jednak z odpoczynku. Koran zaleca zachowanie równowagi między odpoczynkiem a pracą, podkreśla też wartość czasu i planowania, punktualności, dokładność i potrzebę współpracy.

Islam potępia lichwę, czyli zysk osiągany bez pracy, ale w praktyce często przepis ten nie był stosowany, jeśli muzułmanin pożyczał pieniądze niewiernym.

W islamie występują dwa rodzaje umów finansowych: szirka (umowa spółki) i mudaraba (umowa agencyjna). W szirka udziałowcy wnoszą określone kwoty do spółki oraz ustalają, jakie będą zasady dzielenia się dochodami lub pokrywania deficytu. W mudaraba zaś jeden z podmiotów gospodarczych wnosi majątek, drugi – zdolności i zaangażowanie w pracę. Jednocześnie razem ustalają sposób podziału zarobków.

Mudaraba jest alternatywnym – wobec spółek opartych na lichwie czy na procentach – sposobem zawierania umowy polecanym przez islam.

Banki islamskie mogą korzystać z instytucji agentów, czyli czerpać z funduszy pieniężnych, obracając nimi dla dobra inwestorów, czyli też łączyć je z innymi kapitałami. Zaleca się zatem, aby banki funkcjonowały na zasadach funduszy powierniczych. Umowa między mocodawcą a agentem obowiązuje przez ten czas, na który została zawarta. Może być rozwiązana przez jedną ze stron tylko w razie wcześniejszego wypowiedzenia pod warunkiem, że nie przyniesie to poważnych strat. Działalność spółki zostaje zakończona w razie śmierci, choroby psychicznej, a także konwersji religijnej jednej ze stron.

Muzułmanin może uczestniczyć w takich transakcjach handlowych, w których inwestując swój kapitał, naraża się na ryzyko poniesienia straty. Zatem wolno zarabiać pieniądze, nabywając akcje, fundusze powiernicze lub inwestycyjne. Wyznawca Allaha powinien być prawdomówny, a w razie wątpliwości – złożyć przed trybunałem przysięgę, która jest uznawana za przyrzeczenie przed samym Bogiem. Wypowiedziane słowo obowiązuje w takim samym stopniu jak umowa pisemna. W islamie pracodawca ma płacić pracownikom godziwie i terminowo. Wzorem dla muzułmanina przy prowadzeniu handlu powinien być Mahomet, prawy „wysłannik Boga”, który nigdy nie bogacił się kosztem krzywdy innych. Obecnie w islamie podkreśla się znaczenie słowa „współpraca”, które oznacza konieczność współdziałania całego społeczeństwa w celu osiągnięcia wspólnego dobra.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mrzygłocka Chojnacka,etyka w biznesie, OBOWIĄZKI WYNIKAJĄCE Z ROLI SPOŁECZNEJ
Etyka w biznesie org 2015 ss
Etyka biznesu
Smolorz, ETYKA BIZNESU
Asertywność(1), Semestr 1, Etyka biznesu
etyka w biznesie 2 id 165137 Nieznany
ETYKA W BIZNESIE
kodeks, Szkoła WSG, Etyka biznesu
etyka w biznesie - wykład 1 - 17.11.2012, GWSH - Finanse i Rachunkowość, semestr I, etyka
Etyka w biznesie
ETYKA BIZNESZU
ETYKA W BIZNESIE – wykłady, szkola
Etyka biznesu, Administracja, I ROK, Etyka
Zagadnienia(1), Semestr 1, Etyka biznesu
ETYKA Oleksyn - pytania, Etyka w biznesie, Oleksyn
Etyka w biznesie referat

więcej podobnych podstron