Drogi pamiętniku !
Piszę do Ciebie, ponieważ jest mi strasznie smutno. Moje życie straciło sens. Jedyna osoba,którą kochałam została skazana na śmierć, a ja nie umiem jej pomóc.
Czuję się bezradna. Nie wiem jak postąpić w takiej sytuacji, gdyż nigdy nie spotkało mnie coś okrutnego. Najgorsze jest to, że to wszystko przeze mnie . Zbyszek ,chcąc spełnić obietnice, zabił posła, co jest niedopuszczalne. Niestety, interwencja księcia nic nie dała. Nigdy nie znajdę mężczyzny, na którym będzie mi tak zależało i który okaże mi tyle miłości i dobroci jak Zbyszek. Nie potrafię się z tym pogodzić. Ta bezsilność, którą czuję, zabija mnie od środka. Po prostu mnie to wykańcza. Ciągle płaczę. Czasem już nawet brakuje mi łez. Żałuję, że jestem wrażliwa, zamknięta w sobie i mam tak słabą psychikę, ponieważ gdybym była twardsza na pewno nie cierpiałabym tak bardzo i wierzyłabym w to, że będzie dobrze. Wszyscy starają się mnie pocieszać i mówią, że jeszcze da się coś zrobić, jednak ja wiem, że nie uda mi się go odzyskać. Nie widzę cienia nadziei. Straciłam to, na czym najbardziej mi zależało. Tylko on nadawał sens mojemu istnieniu. Nie mam po co żyć. Odczuwam ogromną pustkę. Pogrążyłam się w rozpaczy. Bez niego cały świat wydaje się być szary i mdły. Nie mogę spać i jeść. To, co sprawiało mi radość już mnie nie cieszy.
Oddałabym wszystko , aby Zbyszek został uwolniony. Nie wiem co będzie dalej i nawet nie chcę. Jeśli jakimś cudem uda się go uratować, będę najszczęśliwszą osobą na ziemi. Już nigdy nie pozwoliłabym na to , by mnie opuścił. Na zawsze zostalibyśmy razem. Teraz marzę tylko o tym, by znowu go ujrzeć ,przytulić się ,poczuć to szczęście u zobaczyć jego piękny uśmiech.