Czy Lalka może być obrazem współczesnego nam świata?Akcja "Lalki" rozgrywa się w latach 1878-79, przede wszystkim w Warszawie. Jest to czas szczególny - przełomowy, kiedy jedna epoka przechodzi w drugą. Okres, kiedy ideały jednej uległy skompromitowaniu i rodziły się nowe - zupełnie odmienne.Sytuacja przedstawiona w powieści Prusa dotyczy przełomu pozytywistycznego. Zamierzeniem autora było ustosunkowanie się do dziedzictwa epoki poprzedniej - romantyzmu, którego wpływ był oczywiście widoczny w pozytywizmie. Chciał również w jakiś sposób ocenić swoich współczesnych i ustosunkować się do czasów, w których przyszło mu żyć.Nie była to ocena optymistyczna. Powieść ukazuje nam szeroką panoramę społeczeństwa polskiego końca dziewiętnastego wieku. Występują w niej przedstawiciele wszystkich istniejących wówczas grup społecznych: arystokracji, do której należeli Łęccy, Krzeszowscy, Kazimierz Starski, prezesowa Zasławska, mieszczaństwa - to Wokulski - bogatej burżuazji, Żydów, do których wliczamy Szumana i Szlangbauma, inteligencji, oraz ludzi z nizin społecznych.Prus przedstawił każdą warstwę społeczną znajdującą się w ówczesnym społeczeństwie. Przedstawił ją okiem krytycznym. Arystokracja trwoni beztrosko dziedziczne majątki, żyje na wysokim poziomie materialnym. Jest grupą zamkniętą, hermetyczną, nie dopuszczającą do siebie nowych ludzi. Przeciwna jest wszelkim zmianom, żyje na koszt społeczeństwa. Tak naprawdę warstwa ta chyli się ku upadkowi, większość jej przedstawicieli to ludzie próżni i groteskowi, izolujący się od świata nauki i jednocześnie mający o sobie wysokie mniemanie. Na temat szlachty niewiele jest na kartach tej książki. Zaliczyć do niej można ojca Wokulskiego i Wirskiego. Ojciec Wokulskiego oceniał ludzi według urodzenia i stanu majątkowego, wiedza i osobowość nie miały dla niego wartości, był leniwy, nie znosił pracy. Dlatego zbankrutował. Mieszczanie to właściciele dużych sklepów, kupcy, i tym podobni ludzie pracy. Dbają oni tylko o własne interesy, nie popierają żadnych raptownych zmian, czy to gospodarczych, czy politycznych. Uważają, że najlepsze dla nich jest powolne dorabianie się, dlatego nie są zaangażowani w rozwój przemysłu, propagują dawne wzorce, bo kto wie, co przyniesie nowe? Osoby zaliczone do nizin społecznych to najuboższa warstwa społeczeństwa. Skazane są one na wegetację, walczą o przetrwanie każdego dnia. Żyją w nędzy, są bez pracy i środków do życia. Prus w swojej powieści ukazał szeroki przekrój społeczeństwa polskiego. Dokładnie opisał przedstawicieli każdej z grup, ukazał jej ideały, dążenia, możliwości i cele. Unaocznił, jak duże było rozbicie społeczeństwa, jak wiele między nim różnic w wykształceniu, posiadanym majątku, itp. Sądzę, że na pytanie, czy "Lalka" może być obrazem współczesnego nam świata, można odpowiedzieć twierdząco. Gdyby chcieć się doszukać analogii pomiędzy społeczeństwem opisanym w powieści Prusa, a tym, do którego sami należymy myślę, że dałoby to bardzo ciekawe efekty. Na zachodzie od jakiegoś czasu obserwuje się ciekawe zjawisko polegające na "uwspółcześnianiu" powieści i dramatów , kiedy robi się z nich adaptację filmową. Szczególną i niesłabnącą od lat popularnością cieszą się dzieła Szekspira, którego bohaterowie, mimo że żyją w innej epoce, mają podobne do naszych problemy, przeżywają podobne wątpliwości, targają nimi takie same emocje i uczucia. Adaptatorzy aktualność i ponadczasowość jego dzieł podkreślają jeszcze tym, że przenoszą akcję do współczesnego nam świata. Wkładają bohaterom do ręki różne atrybuty i gadżety mające uświadomić widzowi, że szekspirowskie postaci spotyka się na każdym kroku. Otello to nasz sąsiad, mieszkający piętro niżej, który zbyt wziął sobie do serca plotki, o tym, co robi jego żona, gdy on wyjeżdża w delegację. Lady Makbet to sławna w mieście bizneswomen, która chciała jeszcze więcej... Król Lear to staruszek przeszukujący codziennie śmietniki w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia, którym nie chcą opiekować się jego córki.A Romeo i Julia ? W tym roku wielką popularnością cieszył się film Baza Luhrmanna, w którym w rolę Romea wcielił się Leonardo Di Caprio, zaś Julią była Claire Danes. Realizatorzy akcję umieścili w mieście niewiele różniącym się od nadmorskich kurortów, w którym prym wiodły dwie rodziny mafiosów. Wszystko okraszone było współczesnymi przebojami.Ciekawe, że w Polsce nikt się jeszcze nie pokusił o podobny eksperyment. Nie przeniósł na ekran, np. Wesela, na którym spotkaliby się badylarz z właścicielką szczęki na placu targowym. Mamy to szczęście, że przyszło nam żyć w ciekawych czasach. Podobnie jak bohaterowie "Lalki" żyjemy na przełomie. Nie tylko wieków, ale także ustroju. Żyjemy w kraju, w którym w bardzo szybkim czasie zmienił się system, a co za tym idzie, nowemu przeklasowaniu uległo całe społeczeństwo. Kiedyś podzielone na chłopów, robotników i inteligencję, dziś tworzy trudną do opisania papkę, którą pogrupować by należało chyba jak kiedyś - ze względu na posiadane dobra materialne.Podobnie jak niegdyś, to one właśnie zaczynają być największą wartością naszych czasów. We współczesnym świecie, który zatracił wszystkie dawne wartości (takie jak uczciwość, mądrość, dobroć, lojalność itp.), liczą się tylko dwie rzeczy: brutalna siła i pieniądz (też często brudny). Dziś wybacza się największe oszustwa, nieuczciwość i krętactwa osobie, która jest bogata. Równie ważny był pieniądz dla postaci występujących w utworze Prusa! To on decydował o wszystkim, był wyznacznikiem wartości danej osoby. Mając pieniądze, można było wszystko kupić - nawet człowieka. Rodzina dziewczyny na wydaniu wybierając kandydata do jej ręki kierowała się jednym kryterium - posiadanym przez niego majątkiem. Mógł być on stary, nieatrakcyjny, mógł zupełnie nie podobać się dziewczynie, ale miał coś, co przebijało i rekompensowało wszystkie jego wady - majątek.W "Lalce", w społeczeństwie dla którego niezmiernie ważny był konwenans, gdzie arystokracja zawierała małżeństwa tylko pomiędzy sobą, Łęcki był gotów wydać Izabelę za Wokulskiego, ponieważ ten miał majątek. Izabela Łęcka, panna piękna, wykształcona, z tytułem szlacheckim, ale bez majątku, który roztrwonił jej ojciec, nie uświadamiała sobie, że jako partia nie mała najlepszych notowań. Skusić na nią mógł się tylko ten, dla którego jej wdzięki były wystarczającą rekompensatą braku posagu.Sądzę, że jeszcze parę lat i u nas też będzie się zawierać małżeństwa z rozsądku, łączące majątek dwóch spółek z. o.o. Już dziś pieniądze są siłą decydującą o wielu rzeczach. Nasze czasy bardzo przypominają te opisane przez Prusa. Dziś również można, będąc operatywnym, w bardzo krótkim czasie, podobnie jak Wokulski, zbić majątek. Awansować z jednej elitarnej grupy społecznej do drugiej.Gdyby tworzono współczesną adaptację "Lalki", to Wokulski powinien być niedoszłym magistrem wyrzuconym ze studiów za zbyt samodzielne i śmiałe poglądy, który dorobił się majątku na przemycie alkoholu i innych towarów z Rosji. Powinien być właścicielem największej w mieście hurtowni lub sklepu i w głębi duszy nadal romantykiem. Rzecki to stary sprzedawca, który zupełnie nie sprawdza się w dzisiejszych czasach, gdy liczy się czas, tempo, itp. Szuman to jedyny lekarz w mieście nie biorący łapówek, ale za to alkoholik. Łęccy zaś, to rodzina utrzymująca się z paczek z Zachodu, które ku ich przerażeniu przychodzą coraz rzadziej. Izabela powinna zostać miss zawodówki, jako osoba o niewątpliwej urodzie, ale małym rozumku.Krzeszowscy to kłótliwe małżeństwo mieszkające we własnym domku, które próbuje przeprowadzić rozwód i podział wspólnego majątku. Pani Stawska to kobieta, od której odszedł mąż, nauczycielka dorabiająca korepetycjami, aby utrzymać siebie i córeczkę. Kazimierz Starski, kuzyn Łęckich, to obibok i playboy. Szlangbaum to właściciel paru sklepików w mieście, starający się zarobić na czym się da.Jak widać, bez trudu można umieścić bohaterów Prusa w naszej rzeczywistości. Nie tak wiele zmieniło się przez te niecałe dwa wieki. Nadal o wartości człowieka decydują pieniądze, a nie jego wiedza czy zalety moralne. Świat przedstawiony w "Lalce" może być w dużym stopniu odbiciem naszego pokolenia i naszych czasów