1. Po pierwsze musimy wyjąć kierunki jak to zrobić to chyba opisywać nie muszę bo to banał:)
2. Należy odkleić szkiełko od odbłyśnika, u mnie to akurat poszło bez żadnych problemów, jedno szkiełko w sumie samo odpadło jak wyjmowałem kierunek, przy drugim podważyłem róg nożykiem i puściło wszystko. Ale jak będą jakieś większe problemy, można cieniutkim pilniczkiem próbować zrobić nacięcie wzdłuż łączenia u kolegi się dobrze sprawdziło.
3. Następnie musimy odbłyśnik spryskać czarnym lakierem, chyba ze ktoś chce inny kolor można użyć innego ale osobiście nie polecam. Najlepiej nałożyć kilka warstw, w zależności jaki efekt chcemy osiągnąć, co pół godzinki jedna warstwa było ich u mnie z 4 i osiągnąłem taki o to efekt:
ostatnia warstwa
4. Czekamy jak wszystko wyschnie
5. Gdy lakier wyschnie dość dobrze zakładamy szkiełka, ja w celu sklejenia użyłem silikonu
6. Po złożeniu wszystkiego do kupy że tak się brzydko wyrażę, położyłem na lampach coś dość ciężkiego na kilka chwil, silikon w sumie od razu dobrze trzyma.
7. Finito tutti, kierunki można zakładać, w brew pozorom jak to inni twierdza praca jest bardzo mało czasochłonna
Tak się prezentowały przed zabiegiem:
A tak po: