Zbiory wierszy pani Małgorzaty Podwyszyńskiej - nauczycielki Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Tarnobrzegu
Wiersze o tematyce rodzinnej
" Tata i ja"
- Kto uwielbia ryby łowić ?
- Mój tata i ja !
- Kto na spacer lubi chodzić ?
- Mój tata i ja !
- Kto rowerem lubi jeździć ?
- Mój tata i ja !
- Kto najlepiej piłkę kopie ?
- Mój tata i ja !
- Kto uwielbia kakaowe lody ?
- Mój tata i ja !
- Kto najlepiej zna samochody ?
- Mój tata i ja !
- Kto sportowym jest kibicem ?
- Mój tata i ja !
- Kto podziwia ruchliwe ulice ?
- Mój tata i ja !
- Kto lubi piesze wycieczki ?
- Mój tata i ja !
- Kto nie lubi nosić teczki ?
- Mój tata i ja !
Wiele rzeczy robimy wspólnie ,
Lecz nie jesteśmy tacy sami ,
Choć wiele jest w nas podobieństw ,
To nie jesteśmy bliźniakami .
"Siostra"
Tak bym chciała siostrę mieć,
Taką słodką i pulchniutką .
Opiekowałabym się nią ,
Ona byłaby malutką .
Uczyłabym ją chodzić ,
Wymawiać różne słowa ,
Ubierać fajne rzeczy ,
Swoje buty sznurować .
Bawiłabym się z nią lalkami ,
Domki z klocków budowała ,
Grała w klasy i "Piotrusia",
Farbkami pięknie malowała .
Dawałabym jej dobre rady ,
W lekcjach pomagała ,
Broniła przed złymi ludźmi ,
Bajki opowiadała .
A gdy już podrośnie ,
Kiedy będzie duża ,
Będziemy chodzić do kina
I myśleć o podróżach .
Postaramy się nie kłócić ,
Zawsze w zgodzie żyć ,
Pomagać sobie wzajemnie
I przyjaciółkami być .
"Dziadziuś"
Mój dziadziuś jest wspaniały ,
On umie prawie wszystko .
Naprawi mój samochód ,
Rozpali wnet ognisko .
Pokaże jak w ogrodzie
Obchodzić się z kosiarką .
Nauczy rozpoznawać każde ,
Nawet najmniejsze ziarnko .
Wieczorami opowie ciekawie ,
Jak dawniej w świecie bywało ,
Co tak żałośnie piszczy w trawie ,
I dlaczego w zimie jest biało .
Wyjaśni trudne zadanie ,
Pojeździ ze mną na karuzeli ,
Nauczy jak szanować panie ,
Znajdzie czas każdej niedzieli .
Zrobi karmnik dla ptaków ,
Na spacer ze mną pójdzie ,
Wpoi miłość do szachów ,
Nawet łowienie ryb z nim ujdzie .
Zagra ze mną w piłkę ,
Pójdzie do lodziarni ,
Nauczy być mężczyzną ,
Razem będziemy bezkarni .
Uwielbiam go właśnie za to ,
Że jest taki kochany ,
Że dla mnie jest jak tato ,
Który jest wciąż zapracowany .
" Braciszek"
Mój braciszek , gdy był mały ,
Bardzo lubił psocić ,
Aby móc go upilnować ,
Trzeba było się napocić .
Wygląd miał "aniołka" ,
Śliczny z niego dzieciak był ,
Lecz za skórą miał "diabełka" ,
Taki z niego urwis był .
Uczulony był na wodę ,
Okropnie nie lubił się myć ,
Lansował nową modę ,
Że brudasem fajnie być .
Wkładał gwoździe do kontaktów
I patrzył , co się stanie ,
Lubił eksperymentować ,
Aż w końcu dostał lanie .
Po drzewach i piorunochronie
Jak małpa się wspinał ,
Uwielbiał płoszyć konie ,
Aż trudno było przewidzieć finał .
Do dziś się zastanawiam ,
Jak to właściwie się stało ,
Że cało z tego wyszedł
I blizn ma bardzo mało .
"Do czego potrzebna jest babcia?"
Po co ma się babcię ?
Żeby zrobiła na szydełku ciepłe kapcie .
By upiekła pyszne ciasteczka ,
dała ukradkiem słodkiego cukiereczka .
Żeby obroniła mnie przed bratem ,
i chroniła przed złym światem .
By zaszyła dziurawe spodnie ,
pomogła mi się ubrać modnie .
Aby mnie cierpliwie wysłuchała
i zawsze dla mnie czas miała .
By dawała dobre rady ,
gotowała przepyszne obiady .
By mnie zawsze rozpieszczała
i taką jaką jestem bezgranicznie
kochała !
" Dom rodzinny "
Często widzę go we snach ,
robi mi się w sercu miło .
Gdy nade mną jakiś strach ,
chętnie do domu by się wróciło .
Pocieszyłaby nas mama ,
obronił starszy brat ,
dobrą radę dał tata ,
jak wystartować w szeroki świat .
Każdy kąt w mym pokoju
przypomina ważne wydarzenia .
Różne drobiazgi , obrazki , zdjęcia
przywodzą na myśl nasze marzenia .
Chciałabym , aby mój dom własny
był ciepły , przytulny i miły ,
by dla nikogo nie był ciasny ,
żeby w nim nasze życzenia się spełniły .
" Moja mama "
Co dzień wcześnie rano ,
gdy otworzę oczy ,
Ona uśmiecha się do mnie ,
dobrym słowem zauroczy .
Przygotuje śniadanie ,
smakołyki same ,
dobrze wie co lubię ,
zrobi drugie śniadanie .
Gdy ze szkoły wracam ,
siadamy w kuchni obie .
Robimy pyszny obiadek ,
rozmawiamy sobie .
Kiedy odrabiam lekcje ,
Ona mi pomaga ,
daje dobre rady ,
w kłopotach wspomaga .
Wieczorem , gdy spać idę ,
Ona ciągle się krząta ,
zawsze ma coś do zrobienia ,
zaglądnie do każdego kąta .
W nocy , gdy śpię ,
Ona nade mną czuwa ,
żeby żaden koszmar
mego snu nie zatruwał .