Anna Kozakiewicz
Tworzenie muzyki –część praktyczna
Mówi się, że amatorzy nie powinni tworzyć muzyki. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Myślę, że tworzyć powinni wszyscy bez względu na wiek, czy wykształcenie, jednak powinno się oddzielić twórczość amatorską od profesjonalnej, inaczej ją spostrzegać i oceniać.
Wielu pedagogów uważa, że chęć twórczości należy zaszczepić jak najwcześniej. Pedagog swoją postawą powinien spowodować, że dziecko szuka muzyki wszędzie- w rzeczach codziennego użytku, mowie, własnym ciele.
Formą wstępną do tworzenia muzyki może być tworzenie instrumentów. Wykonanie stosunkowo prostych instrumentów perkusyjnych (tzw. „przeszkadzajek”) zajmuje niewiele czasu i nakładu pracy, a daje dużo radości. Przykładowe instrumenty „roboty domowej”
Potrzebujemy pustą puszkę po napoju. Wypełniamy ją dowolnym materiałem (piasek, groch, fasola, koraliki). Zaklejamy dokładnie wlot. Oklejamy puszkę białym papierem, który można ozdobić według uznania, czy potrzeby (np. farbami, we wzory afrykańskie, kredkami, plasteliną, owinąć kolorowymi sznurkami).
Potrzebujemy kilka takich samych pustych, szklanych butelek i metalowy element służący za pałeczkę, np. łyżka stołowa. Można ozdobić butelki. Napełniamy je różną ilością wody. Gramy poprzez delikatne uderzanie pałeczką o poszczególne butelki w wybranej kolejności uzyskując różne wysokości dźwięków.
Warto pamiętać, że doskonałym instrumentem jest ciało i głos ludzki. Dzieci chętnie „śpiewają” improwizowane melodie, często nawet z wymyślanym na bieżąco tekstem. Jest to znakomity przejaw chęci muzykowania. Można go rozbudzać przez tzw. gestodźwięki, ostatnio popularne pod nazwą body percussion.
Ćwiczenie pt. ”Ulewa”
Jest to ćwiczenie naśladujące odgłosy przyrody. Celem jest stworzenie odgłosów padającego deszczu i pokazanie pewnej „rytmiczności” tego zjawiska. Ustawiamy dzieci w rzędzie. Nauczyciel przez wskazywanie ręką ustala granice, która po przekroczeniu daje inny gestodźwięk. Zmieniamy gestodźwięk dopiero wtedy, kiedy zostanie przeprowadzony przez całą grupę. Rozpoczynamy wolno, stopniowo przyspieszając.
Etapy:
Narastanie
I. pstrykanie palcami obu rąk
II. klaskanie, a właściwie „klapanie” oburącz
III. uderzanie o uda rękoma naprzemiennie – ta faza powinna trwać najdłużej i być punktem kulminacyjnym
Wycofanie ( wyciszanie )
IV. powtórzenie pkt II
V. powtórzenie pkt I
Niewątpliwie ważne jest, aby młody człowiek miał jak najczęstszy kontakt z muzyką. Śpiewanie jest formą, która sprawia wiele przyjemności. Dobrze jest, gdy dzieci mają świadomość poprawnego śpiewania, jednak należy pamiętać, aby to utwory były dostosowywane do poziomu technicznego tak, aby go rozwijać, a nie przewyższać.
Przykładowym utworem jest „Blues”. Najpierw należy nauczyć dzieci dokładnie całego utworu. Na tej bazie będą tworzyć i improwizować, jednak konieczne jest, aby znały oryginał, by w przypadku, np. pomyłki, zagubienia móc swobodnie kontynuować. Można stworzyć emocjonalny, improwizowany akompaniament do tego utwory. W tym celu możemy wykorzystać wszystkie instrumenty perkusyjne takie jak klawesy, trójkąt, bębenki, tarki, marakasy. Można ustalić też schemat, według którego będzie się improwizować, np.
wszyscy zaczynają samym śpiewem wykonując całość dwukrotnie
pokazanie kanonu 2 lub3-głosowego (dwukrotnie)
sama improwizacja na instrumentach (w pulsie, 16 taktów)
improwizacja na instrumentach połączona ze śpiewaniem kanonu (dwukrotnie)
część grana na instrumentach, ale ściśle określona wspólnie wcześniej
W podobny sposób możemy pracować na tekstach literackich. Za ich pomocą możemy pokazać dzieciom na czym polega forma ABA, ronda, czy wariacji wykorzystując instrumenty, gestodźwięki, czy melorecytację. Za przykład posłuży nam fragment wiersza „Czarna krowa”. Ustalamy, że będziemy tworzyć formę ronda. Refrenem będzie dokładny tekst pierwszej zwrotki melorecytowany w dynamice piano. Na słowa „krowa” i „bordo” wszyscy będą wykonywać dwa klaśnięcia poruszając się dowolnie po całej Sali. Pierwszy kuplet będzie zaimprowizowany na bazie tekstu, w stylu hip- hop ’owego rapu (tzw. Freestyle). Drugi kuplet będzie pokazany przez same odgłosy i gesty. Trzeci kuplet może być improwizowanymi melodiami na dokładnym tekście zwrotki wiersza w stylu śpiewaczek i wokalistów operowych. Pomiędzy kupletami zawsze musi pojawić się refren. Kuplety mogą być wykonywane całą grupą lub przez solistów. Ważne jest, by nauczyciel wyraźnie pokazywał puls i postęp danej części dla całej grupy.
Tworzenie muzyki, to również jej odtwarzanie, z mniejszym lub większym wkładem własnym. W tym celu można korzystać z literatury muzycznej. Można podejmować próby wyklaskiwania, śpiewania chociaż samych partii rytmicznych, dokonywana parafraz. Dzieci często czują się „większymi” artystami jeżeli widzą, że zajmują się dziełem, które w ich mniemaniu mogą być arcydziełem literatury lub też zwyczajnie bardzo się im podobać.
Carl Orff zajmował się zachęcaniem dzieci do muzykowania, wyrażania siebie przez muzykę, czy odkrywaniem własnej, spontanicznej twórczości. Z myślą o tych, którzy chcą muzykować pisał utwory. Niektóre opierały się wyłącznie na gestodźwiękach, tak jak np. jego „Rondo”. Można podejmować próby odtworzenia zapisanego utworu.
Jeżeli dzieci nie są w stanie odtwarzać zapisu nutowego, niech stworzą własny. Mogą podejmować próby tworzenia „partytur”. Jeżeli stworzą coś, co chciałyby zachować, a zbyt oczywiste jest, że zapomną, niech spróbują to zapisać. Dziecięce partytury mogą składać się kolorowych kresek, kropek i wszystkich innych dowolnych znaków graficznych. Nauczyciel może przygotować na zajęcia swoje, „kolorowe partytury”, na określony problem, np. dynamikę, artykulację, wysokości dźwięków. Zadaniem dzieci wtedy może być odczytywanie tychże zapisów.
Dzieci starsze lub też bardziej zaawansowane pod względem znajomości wartości rytmicznych mogą wykonywać ćwiczenia stricte rytmiczne, nawet nie zdając sobie do końca z tego sprawy. Wystarczy, że odpowiednim rytmom nadamy odpowiednio zrtymizowany tekst i dodany do tego określony ruch. Przykładowym ćwiczeniem może być „Bumachicka”. Poszczególne grupy rytmiczne mogą być wykonywane w echu ( jedna osoba pokazuje, reszta powtarza), można wykorzystać zabawę w dyrygenta, tzn. ustalamy kolejność pokazywanych grup, dyrygent wskazuje, która grupa realizuje rytm. Nauczyciel może też sam wskazywać na napisane na tablicy grupy rytmiczne, a zadaniem dzieci jest jak najszybsza reakcja na zmianę i wykonanie rytmu. Może być też tak, że dziecko improwizuje rytmy tworząc z tego swoją muzykę w opozycji do innego dziecka, które również improwizuje. W tym ćwiczeniu można polepszać poczucie pulsu, koncentrację, koordynację i kreatywność. Temat tekstu do grup może być powiązany ściśle z zajęciami, kilka przykładów znajduje się w załączniku.
Tak naprawdę, dzieci stają się twórcze, jeżeli mają przed sobą twórczy wzór zachęcający i „zarażający” chęcią tworzenia i muzykowania. Bardzo ważną rolę pełni tu nauczyciel, który musi sam być na tyle twórczy, aby trafić do słuchaczy. Należy pamiętać, że twórcze muzykowanie dzieci samo w sobie nie ma wartości artystycznych, ale bardzo rozwija ich kreatywności, otwartość na pomysły, inteligencję, zdolność przyjmowania i konstruowania twórczej krytyki, a także wiele innych dyspozycji psycho-społecznych.
BIBLIOGRAFIA:
E. Lipska, M. Przychodzińska, „Drogi do muzyki”
„Rytmika w kształceniu muzyków, aktorów, tancerzy i w rehabilitacji”, Materiały z V i VI ogólnopolskiej sesji naukowej, Akademia Muzyczna im. G.i K. Bacewiczów w Łodzi, 2000 i 2002.
„Rytmika w kształceniu muzyków, aktorów, tancerzy i w rehabilitacji”, Materiały z VII ogólnopolskiej sesji naukowej, Akademia Muzyczna im. G.i K. Bacewiczów w Łodzi, 2005.
Notatki własne z przedmiotu Metodyka rytmiki prowadzone pod kierunkiem mgr Joanny Tomkowskiej.
Notatki własne z przedmiotu Metodyka rytmiki prowadzone pod kierunkiem dr Marzeny Kamińskiej.