Terapia zajęciowa
Wartość zajęcia i pracy jako środka leczniczego znana jest od dawna. Egipcjanie na przykład zalecali gry i pracę dla umysłowo chorych. Galen w swoich rozprawach pisze, że „zajęcie jest najlepszym naturalnym lekarzem i podstawą szczęścia człowieka” (Milanowska, 1982, s. 14).
W końcu wieku XVIII i na początku XIX dr Pinel z Francji wprowadza terapię zajęciową do szpitali dla umysłowo chorych. Na początku XX wieku terapia zajęciowa wprowadzana jest do domu starców oraz nieuleczalnie chorych. W Polsce terapia zajęciowa zaistniała na przełomie wieku XIX i XX. Jednak jej faktyczny rozwój przypada na okres po drugiej wojnie światowej przy oddziałach psychiatrycznych, gruźliczych, rehabilitacji medycznej, sanatoriach. Po roku 1991 - realizowana jest z powodzeniem na terenie Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Samo słowo terapia wywodzi się od greckiego słowa terapeuien - które znaczy opiekować się, oddawać cześć (Wojciechowski, 1997 - za Abramowiczówną).
Terapia zajęciowa w ujęciu Milanowskiej to „pewne określenie czynności o charakterze zajęć fizycznych lub umysłowych, zalecone przez lekarza a prowadzone przez fachowców w danej dziedzinie, które mają na celu przywrócenie choremu sprawności fizycznej i psychicznej. Jest to więc leczenie za pomocą pracy i zajęcia” (1982, s. 15). Chorobę rozumiem za urzędową definicją WHO - Światowej Organizacji Zdrowia, przytaczaną przez Doroszewską jako „każdy stan, który nie jest optymalnie dobrym samopoczuciem fizycznym, psychicznym i społecznym jednostek” (1989, s. 546).
Terapia zajęciowa zaliczana jest przez Doroszewską (1989) do jednej z dwóch form terapii wychowawczej - do terapii uczynniającej (czynnościowej). W terapii zajęciowej „najważniejszym czynnikiem odziaływującym leczniczo jest (...) jej przebieg - sama czynność - a nie osiągnięty rezultat" (Doroszewska, 1989, s. 586).
Jednak według autorki ukazanie osobie poddanej terapii zajęciowej celu działań oraz możliwego do osiągnięcia rezultatu, spełnia rolę motywującą.
„Ten rzutowany na świadomość obraz nabiera znaczenia terapeutycznego jako istotny składnik w zespołach bodźców usprawniających procesy nerwowe w sposób ogólny czy wybiórczy, a jednocześnie stanowi bodziec o wartościach emocjonalnych, a więc dynamizujących. Przymus wewnętrzny bowiem, skłaniający do osiągnięcia tego zamierzonego rezultatu czynności, jest tu impulsem do doprowadzenia czynności do końca, impulsem daleko trwalszym niż impulsy wynikające z zabawy, co odbija się na staranności, wytrwałości i stopniu odpowiedzialności w samym przebiegu czynności, którą dziecko wykonuje wytwarzając dany przedmiot" (Doroszewska, 1989, s. 586).
Doroszewska podaje, że zasadnicze znaczenie dla terapii zajęciowej ma pozytywne przeżycie emocjonalne dziecka. Milanowska uważa podobnie: „praca i zabawa powinny często przeplatać się. W niektórych zajęciach trudno odróżnić co jest pracą, a co zabawą. Dążyć należy, ażeby pacjent każde zajęcie wykonywał chętnie i z przyjemnością” (1982, s. 31). Argumentem dla takiego stanowiska jest „integrujący funkcjonowanie organizmu wpływ radości, zadowolenia, przyjemności” (Doroszewska, 1989, s. 586).
Milanowska dodaje, iż „podczas wykonywania prac należy zwracać uwagę na stopień zmęczenia pacjenta. Przedawkowanie pracy i wywołanie zmęczenia jest przeciwwskazane. Zalecane są przerwy w czasie pracy w miarę możliwości, jak najczęstsze prowadzenie prac na świeżym powietrzu. Muzyka ma zdolność oddziaływania na stan psychiczny jednostki (...), wpływa korzystnie na nastrój i atmosferę w czasie pracy” (1982, s. 31).
Doroszewska terapię zajęciową dzieli na dwa działy:
− terapię zajęciową ogólną - dotyczącą ogólnego usprawniania i normowania procesów nerwowo-kinestetycznych i emocjonalnych;
− terapię zajęciową specjalną - dotyczącą wybiórczego oddziaływania leczniczego, wynikającego z potrzeb jednostki (np. ćwiczenie koordynacji nerwowo-mięśniowej). Ten rodzaj terapii nazywany także terapią usprawniającą. Jej celem jest ułatwienie pracy mechanizmów adaptacyjnych w narządach bezpośrednio przez chorobę uszkodzonych, porażonych i zdeformowanych.
W ujęciu Wojciechowskiego (1995) terapia zajęciowa jest terapią przez twórczość. Pojęcia twórczości jednak autor nie utożsamia z pojęciem sztuki, lecz rozumie je zgodnie z definicją Kempińskiego: „twórczość to każde świadome narzucanie własnego porządku otaczającemu światu lub każde świadome wprowadzenie własnego porządku w otaczający świat" (Wojciechowski, 1997, s. 359).
Wojciechowski, podobnie jak Kempiński, twórczością nazywa każdą pracę, o ile będzie działaniem własnym i świadomym. „Terapię przez twórczość” określa jako „pełną czci opiekę, która umożliwia świadome przeciwstawienie się, poprzez wprowadzanie własnych zamysłów w otaczający świat, tendencjom rozpadu, bezruchu, uzależnienia” (1997, s. 361).
Terapia przez twórczość według Wojciechowskiego przebiega w tzw. „Kręgu nadziei": „podmiot S podejmuje zadanie twórcze, które poddane ocenie społecznej staje się pracą T, w następstwie czego może otworzyć przestrzeń miłości A. Jeśli tak będzie, to wzmocni się poczucie podmiotowości S” (1997, s. 361). Krąg nadziei przedstawia rys. 1.
Zadania powinny być podjęte świadomie przez osobę poddaną terapii (którą Wojciechowski nazywa partnerem) oraz zostać przez nią zaakceptowane. Dopiero wówczas zaistnieje prawdopodobieństwo rozbudzenia „kręgu nadziei" i wzmocnienia podmiotowości tej osoby. Zdaniem Wojciechowskiego „terapia przez twórczość winna służyć wszelkim układom terapeutycznym, od najprostszego - nauczyciel i uczeń, aż do terapii w rozbudowanej instytucji i, co ważne, nie dotyczy ona tylko osób niepełnosprawnych" (1997, s. 361).
Rys.1. „Krąg nadziei".
Wojciechowski wymienia podstawowe zasady terapii przez twórczość:
- chronienie każdego świadomego śladu działania partnera (uważanie owego „śladu" za święty); zasadę tę należy rozumieć jako niedokonywanie wartościowania efektów twórczych partnera, a zwłaszcza nieodrzucanie jego wytworów;
- „niedotykanie ręki partnera"; ta zasada broni samodzielności w realizowaniu jego zamiarów, zapewnia bezpieczeństwo jego własnej drogi.
Terapia przez twórczość jest „procesem, w którym wpływy biegną wielostronnie (...) właściwie nie wiadomo, kto w tym procesie jest terapeutą” (Wojciechowski, 1997, s. 359).
Istotą tej terapii jest równość podmiotowa. Podmiotami terapii przez twórczość są zaś „wszyscy aktorzy tego procesu, a więc osoby niepełnosprawne poddane pewnej opiece, a także rodzice, nauczyciele, terapeuci, przyjaciele” (Wojciechowski, 1997, s. 359).
„Ustawa sejmowa z dnia 9 maja 1991 roku stworzyła szansę na zorganizowanie pomocy osobom niepełnosprawnym z najcięższymi dysfunkcjami psychicznymi i fizycznymi. Obok podstawy prawnej, zabezpieczono środki na tę działalność, niezależnie od budżetu państwa. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób niepełnosprawnych okazał się niesamowitym dobrodziejstwem dla osób niepełnosprawnych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że po raz pierwszy w historii Polski dano równe szanse osobom z najcięższymi kalectwami” (Janaszek, 1995, s. 54).
Na mocy wyżej wspomnianej ustawy zaczęto powoływać Warsztaty Terapii Zajęciowej (WTZ). Przyjmowane są do nich osoby mające powyżej 16 lat życia z I i II grupą inwalidzką ze wskazaniem „żadna praca". Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, z dnia 8 września, §1 pkt 2 określa cel działania WTZ.
„Celem działania warsztatu jest rehabilitacja zmierzająca do wszechstronnego rozwoju każdego uczestnika, poprawy zaradności osobistej, sprawności psychofizycznych oraz przystosowania i funkcjonowania społecznego (integracji społecznej).
Realizacja celu odbywa się poprzez:
1) ogólne usprawnianie;
2) rozwój umiejętności wykonywania czynności życia codziennego;
3) przygotowanie do życia w środowisku społecznym;
4) opanowanie czynności przysposabiających do pracy:
5) rozwijanie podstawowych oraz specjalistycznych umiejętności zawodowych, umożliwiających podjęcie pracy zarobkowej bądź szkolenia zawodowego;
6) inne, wskazane działania” (Janaszek, 1995, s. 56).
Warsztat jest placówką pobytu dziennego. Rehabilitacja odbywa się głównie w czasie zajęć praktycznych w różnych pracowniach: tkackich, wikliniarskich, malarskich, stolarskich, introligatorskich, ceramicznych, krawieckich, ogrodniczych i in. - według propozycji terapii zajęciowej Malinowskiej (1982) i in.
Rehabilitacja przebiega zgodnie z indywidualnym programem przygotowanym przez pracowników warsztatu na podstawie zaleceń zespołu rehabilitacyjnego. Program rehabilitacji powinien określać w szczególności:
1) stanowisko terapii oraz jego techniczne i organizacyjne dostosowanie do stopnia sprawności psychofizycznej uczestnika;
2) przewidywany czas terapii;
3) zakres i metody nauki zaradności osobistej i przystosowania do życia;
4) metody opanowywania czynności przysposabiających do pracy;
5) formy rehabilitacji psychicznej i społecznej;
6) formy współpracy z rodziną lub opiekunami;
7) osoby odpowiedzialne za realizację programu.
Zajęcia warsztatowe przeplatane są z zajęciami rehabilitacji leczniczej (Janaszek, 1995). Poza tym organizowane są także zajęcia dodatkowe z zakresu sportu, kultury, turystyki i wypoczynku. WTZ zgodnie ze swoim celem może być traktowany również jako nowa forma kształcenia osób niepełnosprawnych (obok kształcenia zawodowego uzupełnianie edukacji w zakresie szkoły podstawowej masowej, podstawowej specjalnej lub szkoły życia). Uczestnicy WTZ nie ponoszą żadnych kosztów. (Koszty organizacji i działalności warsztatu pokrywane są w całości lub w części ze środków PFRON). Mają zagwarantowany bezpłatny przejazd, jeden posiłek i kieszonkowe. „Wprowadza to dodatkowy element samodzielności finansowej. Wielu młodych ludzi po raz pierwszy otrzymuje własne pieniądze, traktując je jako samodzielnie zarobione” (Janaszek, 1995, s. 55). Czas trwania terapii jest nieograniczony. Raz na kwartał dokonywana jest ocena i weryfikacja uczestników warsztatu. „Uczestnicy, którzy zdobyli nowe kwalifikacje lub poprawili swój stan zdrowia mogą, po zmianie orzeczenia KIZ) podjąć pracę w specjalnie stworzonych warunkach” (Janaszek, 1995, s. 55).
Janaszek uważa, iż „WTZ są testem na demokratyczne zmiany zachodzące w naszym kraju. Test wypadł pomyślnie dzięki ogromnemu zaangażowaniu ludzi ze społeczną pasją. Korzystając z nowych przepisów, potrafili oni zmobilizować lokalne władze i różne organizacje do bardzo konkretnego działania. Nie czekając na szczegółowe wytyczne, instrukcje z góry, rozpoczęto powoływanie WTZ. (...) Warsztat terapii zajęciowej daje osobom niepełnosprawnym szansę na godne życie, a dla ich rodzin stanowi bardzo konkretną pomoc” (1995, s. 57).
Małgorzata Rafalska
BIBLIOGRAFIA:
1. Janaszek P. „Warsztat Terapii Zajęciowej szansą na godne życie osób z ciężkim kalectwem” w: „Warsztat Terapii Zajęciowej" nr 3, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Konin 1995.
2. Milanowska K. „Techniki pracy w terapii zajęciowej”, PZWL Warszawa 1982
3. Milanowska K. „Współczesne tendencje w rehabilitacji medycznej; stan teorii i praktyki na tle rozwiązań światowych” w: Warsztat Terapii Zajęciowej nr 3, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Konin 1995.
4. Wojciechowski A. „Aspekt deontologiczny terapii zajęciowej” w: „Warsztat Terapii Zajęciowej” nr 2, Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, Konin 1995.
http://artterapeuta.prv.pl/pl/007/004/, 25.12.2014
|
---|
puffer napisał "Magisterska. AKADEMIA PEDAGOGIKI SPECJALNEJ im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie.
"Rehabilitacyjne znaczenie pracy na przykładzie działalności warsztatów terapii zajęciowej"
WSTĘP 4
1. TYPOWE WŁAŚCIWOŚCI PSYCHICZNE OSÓB UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO 7
1.1. Istota upośledzenia umysłowego 7
1.2. Stopnie upośledzenia, cechy rozwojowe osób upośledzonych umysłowo 9
1.3. Potrzeby osób upośledzonych umysłowo 14
2. OSOBY UPOŚLEDZONE UMYSŁOWO W RODZINIE I W SPOŁECZEŃSTWIE 20
2.1. Dziecko upośledzone umysłowo w rodzinie 20
2.2. Postawy otoczenia społecznego wobec jednostek niepełnosprawnych 24
2.3. Rewalidacja dzieci i młodzieży 28
3. ZATRUDNIENIE OSÓB UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO 34
3.1. Istota rewalidacji zawodowej osób upośledzonych umysłowo 34
3.2. Dobór pracy, formy i metody przyuczenia do pracy osób niepełnosprawnych 37
3.3. Wychowanie przez pracę osób niepełnosprawnych w rodzinie
i w szkole jako przygotowanie do pracy 41
4. ZAŁOŻENIA METODOLOGICZNE BADAŃ WŁASNYCH 48
4.1. Cel i problematyka badań 48
4.2. Metody, techniki i narzędzia badawcze 52
4.3. Teren badań 53
4.4. Organizacja i przebieg badań 57
5. WARSZTATY TERAPII ZAJĘCIOWEJ W ŚWIETLE BADAŃ WŁASNYCH 63
5.1. Warsztat Terapii Zajęciowej jako forma kształcenia osób upośledzonych umysłowo 63
5.2. Efektywność wychowania przez pracę 65
5.3. Rodzaj niepełnosprawności i dotychczasowa edukacja jednostek upośledzonych umysłowo, jako czynniki warunkujące
skuteczność wychowania przez pracę w WTZ 72
5.4. Czynniki determinujące efekty działalności warsztatowych
tkwiące w rodzinie 74
5.5. Wpływ działalności WTZ na zachowanie uczestników poza warsztatami 81
PODSUMOWANIE I WNIOSKI KOŃCOWE 86
SPIS TABEL
SPIS WYKRESÓW
BIBLIOGRAFIA
ZAŁĄCZNIKI"
Celem mojej pracy była ocena wpływu Warsztatu Terapii Zajęciowej na funkcjonowanie osób przewlekle psychicznie chorych w Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie. Praca zawiera treści teoretyczne, założenia metodologiczne oraz analizę przeprowadzonych badań własnych. W rozdziale pierwszym przedstawiłam ogólny rys historyczny samego Warsztatu, jego rodzaje cele, etapy oraz metody i techniki stosowane do jego prawidłowego funkcjonowania. Przedstawione zostały również cechy i rola terapeuty zajęciowego. Rozdział drugi poświęcony jest metodologicznym założeniom w odniesieniu do tematu niniejszej pracy. Określony został przedmiot i cel przeprowadzonych badań. Opisany został problem badawczy, zastosowane metody i techniki niezbędne do przeprowadzenia badań własnych oraz teren i organizacja samych badań. Natomiast rozdział trzeci zawiera wyniki badań empirycznych. W ostatniej części pracy przedstawiony został prawny aspekt funkcjonowania, a zarazem fundament funkcjonowania warsztatów- Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Polityki Społecznej z dnia 25 marca 2004 roku w sprawie warsztatów terapii zajęciowej. Przeprowadzone wywiady obrazują, że Warsztat Terapii Zajęciowej w Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie jest na bardzo wysokim poziomie. Sale terapeutyczne oferują mieszkańcom szeroki wybór tematyki zajęć, który jest przez nich wybiórczo odbierany w zależności od ich schorzenia i potrzeb. Osoby prowadzące są dobrze przygotowane do pełnienia swoich funkcji. Przeprowadzone wywiady obrazują wysoką świadomość własnego schorzenia u badanych osób. Znają one przebieg i przypuszczalny rozwój nieliczenia posiadanych jednostek chorobowych. Ogromne znaczenie dla nich ma wpływ rozwoju choroby na życie ich bliskich. W różny sposób pragną poczuć się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Stwierdzić można, że uczestnictwo w Warsztatach ma charakter dobrowolny. Respondenci sami decydują o jego częstotliwości i charakterze zajęć, w jakich biorą udział. Choć respondentów różnicuje systematyczność uczestnictwa w zajęciach, to wspólne jest powód udziału w nich, czyli chęć niedoprowadzenia do regresu psychofizycznego, pragnienie zdobywania nowej wiedzy i umiejętności, które ułatwić mają im prawidłowe funkcjonowanie.
Metody rehabilitacji - Rehabilitacja społeczna
kabatka - 2006-12-21, 10:11
Temat postu: Rehabilitacja społeczna
Rehabilitacja duszy
Agnieszka Uczyńska
PAP - Nauka w Polsce
„Próby tworzenia, a tym bardziej narzucania podziałów między światem ludzi sprawnych i niepełnosprawnych są pozbawione sensu” – uważa socjolog Szymon Formela z Zakładu Socjologii Medycyny i Patologii Społecznej Akademii Medycznej w Gdańsku. Jego zdaniem, wszyscy niepełnosprawni, potrzebują rehabilitacji społecznej, która nada ich życiu właściwy wymiar.
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ W OCZACH SOCJOLOGA
Dysfunkcje powodują, że człowiek niepełnosprawny ma ograniczone możliwości. Jednak dzięki odpowiednim warunkom osoba taka ma szansę na samorealizację osobistą i zawodową. Niepełnosprawni mogą podejmować pracę i osiągaać na tym polu sukcesy na równi z osobami sprawnymi. Mogą też układać sobie życie w oparciu o inne wartości niż niepełnosprawność.
Te podstawowe zasady „rehabilitacji społecznej” osób niepełnosprawnych nie są niczym nowym. Jednak socjologowie udowadniają, że problem niepełnosprawności i rehabilitacji wymaga znacznie szerszej perspektywy badawczej. Na przykład zastanowienia się nad tym, kiedy kończy się potrzeba owej rehabilitacji – czy dzieje się tak w sytuacji choroby nieuleczalnej? A jeśli nie – jaki wymiar może mieć społeczna rehabilitacja osoby umierającej?
„Głównym celem rehabilitacji społecznej jest podniesienie jakości życia osoby niepełnosprawnej, chorej” – mówi Szymon Formela. „Rehabilitacja społeczna koncentruje się na towarzyszeniu osobie chorej niepostrzeżenie przeistaczając się we wsparcie społeczne” – dodaje.
Zdaniem socjologa, niepełnosprawność jest stanem obiektywnym. Stan ów wpływa na relacje osoby niepełnosprawnej z rodziną i otoczeniem. Badacz przekonuje, że konieczność rehabilitacji społecznej pojawia się wówczas, gdy wskutek niepełnosprawności, człowiek wychodzi z roli społecznej, którą pełnił dotychczas. Trzeba go wówczas wdrożyć w nową rolę, motywować do działania i pokonywania własnej choroby.
PODWÓJNE ZNACZENIE REHABILITACJI SPOŁECZNEJ
„Stereotypy, uprzedzenia i przesądy nie tylko zaburzają wzajemne relacje osób +po obu stronach barykady+, ale są istotnym czynnikiem wpływającym na dezintegrację osobowości jednostki niepełnosprawnej” – uważa Formela.
Jak wyjaśnia, osoba niepełnosprawna i jej najbliżsi znajdują się w podwójnie trudnej sytuacji. Po pierwsze, muszą zmierzyć się z materialną, fizjologiczną stroną niepełnosprawności. Jest to szczególnie wyraźne w przypadku osób, które wymagają pomocy lub pełnej obsługi związanej z czynnościami fizjologicznymi. Po drugie muszą stawić czoła barierom psychologicznym, mentalnościowym czy świadomościowym w relacjach z pełnosprawnymi. Zdaniem socjologa może to być trudne, ponieważ naruszenie ciała i upośledzenie jego funkcji postrzegane są przez społeczność „zdrową” negatywnie.
„Ludzie mają naturalną tendencję do +szufladkowania+ innych osób oraz różnych zjawisk i procesów zachodzących w otaczającej nas rzeczywistości. Człowiek postrzega drugiego człowieka powierzchownie, przez pryzmat łatwo dostrzegalnych, najbardziej wyrazistych cech, sytuacji, zdarzeń i na tej podstawie wyrabia sobie pogląd na jego temat. W konsekwencji podejmuje działania spójne z tym poglądem” – tłumaczy Formela.
W jego opinii, niniejsze cechy są bardzo istotne, wręcz konstytutywne, lecz nigdy nie przybliżą nas do poznania drugiego człowieka.
SPORT TO ZDROWIE – TYLKO DLA ZDROWYCH?
„Populacja osób niepełnosprawnych w Polsce liczy około 5 mln osób” – przypomina badacz. Jednocześnie zaznacza, że niewielka część tych osób jest aktywna zawodowo. Aby wytłumaczyć rozmiary barier społecznych, socjolog posługuje się przykładem sportu. „Dlaczego podczas Igrzysk Olimpijskich dysproporcje pomiędzy sportowcami zdrowymi a +paraolimpijczykami+ są tak istotne?” - zastanawia się Formela. Zwraca uwagę na czas antenowy w mediach i gratyfikację finansową za zdobyte medale. „Przecież obydwie grupy sportowców trenują z takim samym zaangażowaniem, korzystają z tych samych zdobyczy współczesnej medycyny oraz innych nauk, aby w sposób optymalny przygotować się do startów. Co więcej, bywały czasy w historii polskiego sportu, że jeden czy dwóch +paraolimpijczyków+ zdobyło więcej medali niż cała olimpijska reprezentacja sportowców zdrowych” – podkreśla. Według Formeli, takie podejście do niepełnosprawności może przekreślić szansę rozwoju osoby niepełnosprawnej. Bariery społeczne powodują bowiem, że człowiek kaleki lub chory boi się podejmować nowe wyzwania i ma zaniżoną samoocenę.
STEREOTYP „NIESZCZĘSNEGO KALEKI”
Uprzedzenia, zdaniem socjologa, są z reguły irracjonalne, a lęk wynika z niewiedzy. „W powszechnym rozumieniu niepełnosprawny to osoba biedna, nieszczęśliwa, będąca przedmiotem działań innych osób. Nic bardziej błędnego” – przekonuje specjalista. Jak wyjaśnia, osoba korzystająca z kul, wózka czy aparatu słuchowego bywa bardziej sprawna i niż człowiek poruszający się normalnie, ale cierpiący na choroby nowotworowe czy choroby układu krążenia.
Socjolog nie zaprzecza, że środowisko osób niepełnosprawnych nie pozostaje bez winy w procesie kreowania stereotypów. „Często same osoby niepełnosprawne nie potrafią wyjść poza własne dysfunkcje” - tłumaczy ekspert.
W jego opinii, oczekiwanie, że z tytułu własnej niepełnosprawności człowiek będzie traktowany ulgowo, może potęgować niechęć osób sprawnych wobec niepełnosprawnych. Wymuszanie pewnych zachowań przez osoby niepełnosprawne sprawia, że nie potrafią one przystosować się do samodzielnego i pełnoprawnego funkcjonowania w społeczeństwie. Tym samym pozbawiają się pełni praw z tego wynikających. Dlatego, zdaniem Formeli, otoczenie osoby niepełnosprawnej powinno traktować ją normalnie, a nawet niekiedy podwyższać wymagania. Może to zwiększyć pewność siebie osoby niepełnosprawnej, zapewnić jej niezależność i motywować nie tylko do pokonywania trudności życia codziennego.
JAK DALEKO SIĘGA POTRZEBA REHABILITACJI
Formela twierdzi, że potrzeba rehabilitacji społecznej właściwie nigdy się nie kończy. Nawet w sytuacjach terminalnych relacje społeczne mogą pełnić rolę rehabilitacji. Życie osób chorych na nowotwory, często już po wcześniejszych operacjach, które pozbawiają sprawności, zbyt często ogranicza się do „oczekiwania na nieuniknione”. „Rehabilitacja społeczna czasem oznacza motywowanie do codziennych, najprostszych czynności, także higienicznych. Jest też sposobem na pokonanie oporów związanych z okaleczeniem ciała, na przykład u kobiet po mastektomii” – tłumaczy Formela.
Rehabilitacja społeczna dotyczy również dzieci. Temu zagadnieniu młody naukowiec poświęca swoją rozprawę doktorską. Celem jego pracy jest analiza wzajemnych relacji zachodzących pomiędzy przedstawicielami personelu medycznego – rehabilitantami a rodzicami dzieci niepełnosprawnych fizycznie.
„Relacje te mogą mieć wpływ na efektywność procesu rehabilitacji. Próbuję dowiedzieć się, jak postrzegają proces rehabilitacji społecznej ci, których wysiłki skoncentrowane są w głównej mierze na rehabilitacji medycznej i zminimalizowanu obiektywnego zakresu dysfunkcji dziecka” – deklaruje socjolog.
***
Szymon Formela współpracuje z Fundacją Hospicyjną i Hospicjum im. Ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC w Gdańsku.
http://www.zakatek21.pl/forum/printview.php?t=437&start=0&sid=6748bd26e6b0e4e4c1c77bbf84b11216
spr https://scholar.google.pl/scholar?start=40&q=related:6u8-T6PtTkIJ:scholar.google.com/&hl=pl&as_sdt=0,5