19. J. Słowacki, Balladyna
Czas powstania utworu: grudzień 1834
Data pierwszego wydania: lipiec 1839 (w Paryżu)
Dedykacja utworu: dla Zygmunta Krasińskiego poety ruin (autor Irydiona; miejscem tego dramatu jest starożytny Rzym, zaś w samym Epilogu – miejscem były jego ruiny). Słowacki w tej dedykacji zaznacza, że na świat wychodzi Balladyna na wzór Orlanda szalonego włoskiego twórcy Ludovico Ariosto, w którym przeplatała się powaga z komizmem. Mówi tutaj, że Balladyna zostanie królową Polski; ma wielką świadomość swojej twórczości.
Wstęp z BN:
Co odegrało rolę w kształtowaniu Balladyny?
historia przeżywana przez emigrację w atmosferze klęski i nadziei we Francji po upadku powstania listopadowego ( 29/30.11.1830- 21.10.1831)
pesymizm poety: z powodu układu stosunków w środowisku polskim na emigracji - jest ono podzielone na liczne ugrupowania, jednak angażujące się w sprawy krajowe- próbowano oceniać, tworzyć programy naprawy istniejącej sytuacji - wiele z ocen przybierało postać literacką- poczucie klęski sprawiło, że wśród kłopotów Polski na czoło wysunął się DRAMAT. Twórcy dramatów zwracali uwagę w swoich działach na zwrotne momenty procesu historycznego. Stawiano ponadczasowe pytania o sens dziejów, zasady istnienia porządku historycznego, rolę jednostki i historii, relacje między wolnością a koniecznością. DRAMAT JULIUSZA SŁOWACKIEGO, TAK JAK DRAMATY ZYGMUNTA KRASIŃSKIEGO, MICKIEWICZA CZY NORWIDA BYŁY PRZEPEŁNIONE REFLEKSJĄ NAD FILOZOFIĄ DZIEJÓW. TEN HISTORIOZOFICZNY ELEMENT BĘDZIE SZCZEGÓLNIE WIDOCZNY W DRAMATACH NARODOWYCH SŁOWACKIEGO - Kordianie, Balladynie, Lilii Wenedzie, Księdzu Marku, Śnie srebrnym Salomei, Zawiszy Czarnym czy Samuelu Zborowskim. Wg niektórych badaczy - trzy pierwsze utwory (K,B,LW) są swoistą trylogią dramatyczną- powstały one w latach 1833-39. Kordian - dramat polityczny i historyczny, Balladyna i Lillia Wenedy- rodzaj reportażu z historii i psychologii polskiej w latach 1825-31.
- badacze przypuszczają, że pomysł Balladyny mógł powstać już 33r., ostatecznie dramat został ukończony w 34r., drukiem wydany dopiero w 39r. Istnieje hipoteza, że mogą istnieć dwie wersje Balladyny, ta z 1934 i ta z 1939r., bo tekst mógł ulegać zmianom.
MIĘDZY GROTESKĄ A HISTORIOZOFIĄ
Badacze podzielili się na dwa obozy:
1.Uznający dramat za groteskę, grę konwencjami literackimi. Efekt taki pisarz uzyskał przez parodystyczne żonglowanie np. motywami szekspirowskimi.
2. Uznający dramat jako baśń polityczną. Balladyna jest dla nich utworem ukazującym w symbolicznej formie historię i współczesność politycznego losu Polski.
W BN decydują się na nawiązanie do drugiej grupy, bo romantyzmowi polskiemu, a szczególnie Słowackiemu bliższa była koncepcja literatury zaangażowanej. Ale też wypowiedzi postaci i ich konflikty nie dadzą się wyjaśnić w ramach groteskowej mozaiki. Np. mowa Grabca oczywiście mieści się w świecie baśni, ale przede wszystkim tworzy zjadliwą krytykę określonego rodzaju sprawowania władzy i parodię pewnego typu władzy.
IRONICZNY OBRAZ HISTORII W BALLADYNIE:
Słowacki z Balladyny uczynił również ironiczny obraz historii. Po pierwsze, nie wahał się wykpić prac historyków, którzy w bardzo „uczony” sposób starali się tłumaczyć historię i dzieje narodu. W Epilogu do dramatu pojawiła się m.in. aluzja do Joachima Lelewela, zaś Słowacki zawarł jego karykaturę na przykład w słowach o „uczonych bredniach o okrutnej Balladynie”. Pokazał też, jak bardzo ten uczony plącze się w swych mądrych wywodach. Niektórzy twierdzą jednak, iż Słowackiemu chodziło nie tylko o sprawienie przykrości nielubianemu Lelewelowi, ale przede wszystkim o pokazanie, iż historię można wprowadzić do utworu w inny sposób. Pisał, że nie jest celem poety powtarzać drobiazgowe wywody historyków, może zaś na to miejsce uruchomić swą wyobraźnię i skorzystać z fantastycznych środków wyrazu, pokazać historię przez pryzmat wytworów własnej wyobraźni i świadomości. Słowacki twierdził bowiem, że celem poezji jest działanie na wyobraźnię czytelnika i twórcy, a nie koniecznie na ich umysły.
W Balladynie więc Słowacki wcale nie chciał rekonstruować dawnej historii Polski, ale opisując krwawą drogę Balladyny do władzy chciał zmienić popularny mit Słowianina – człowieka wyjątkowego, spokojnego, cnotliwego na obraz Słowianina – intryganta, żądnego władzy, popełniającego zbrodnię.
Słowacki nie miał zaufania do historyków i do historii, z ironią potraktował również ten jej fragment, w którym osadził akcję utworu. Celowo mylił historyczne czasy, umieszczając w prahistorii sprawy i miejsca, które tam się znaleźć nie powinny, np. dom wariatów, który z pewnością nie istniał za czasów Popiela.
Cała historia, jaką serwuje nam w Balladynie Słowacki, jest anachroniczna. Jest zakłócana przez motywy i czynniki, które się w niej znaleźć nie powinny oraz wzbogacona politycznymi motywami będącymi satyrą na współczesność.
GROTESKA W BALLADYNIE:
Słowacki w dwóch swych dziełach – w Balladynie oraz w Śnie srebrnym Salomei zastosował zabieg groteski. Balladyna ma wymiar groteski m.in. poprzez zastosowanie groteskowych fantazji, wzorowanych na szekspirowskim Śnie nocy letniej oraz na Burzy. Elementy groteski pojawiają się zwłaszcza w scenach fantastycznych. Wiele spośród powikłań i tragedii, które Słowacki ukazał w dramacie, wynikają z zachowania Goplany, niestosownego uczucia rusałki, która bardzo nierozważnie zakochała się w pijanym chłopie, który wpadł przez przerębel do jej jeziora. Goplana od początku zdaje się idealizować swego wybranka, co przypomina trochę zabieg, jaki stosowali romantyczni poeci idealizując swe ukochane. Ta miłość Goplany stała się początkiem zła, jakie zawitało w tamte okolice. Goplana, by tylko zatrzymać przy sobie ukochanego Grabca, zaczęła wtrącać się w ludzkie sprawy, w tym w małżeństwo Balladyny i Kirkora. Zadziałały tam pozaziemskie czynniki, moce, które wpłynęły na bardzo realne i ludzie sprawy. Grabiec zaś – raz zamieniany poprzez kapryśną Goplanę w wierzbę, to znowu w karcianego króla, został przez Słowackiego postawiony w samym centrum dramatycznej groteski.
WĄTEK POLITYCZNY
Opiera się na problematyce władzy oraz na ukazaniu antyfeudalnych tendencji. Tworzą go natomiast dążenie Popiela III, Balladyny oraz jej kochanka – Kostryna, do władzy. Namiętność, jaką budzi w bohaterach żądza władzy i panowania, jest zasadniczym tematem dramatu, której autor podporządkował inne wątki poboczne.
Ważnym symbolem, który Słowacki umieścił w dramacie, była złota korona Lechitów, przedmiot magiczny i bardzo ważny, podarowana przez jednego z Trzech Króli, a ukrywana przez Popiela III – Pustelnika, w lasach w okolicy jeziora. Była ona atrybutem władzy w całym królestwie, a jej nagłe zniknięcie stało się początkiem klęski całego królestwa.
Słowacki zdawał się także wskazywać, iż źródła zła można upatrywać w feudalnych strukturach społecznych, które zobrazował w dramacie.
Niektórzy również starali się interpretować dzieje zawarte w Balladynie przez pryzmat aktualnych wydarzeń politycznych, jakie miały miejsce w ówczesnej Polsce. Prahistoria była dla nich obrazem powstania listopadowego i popowstańczych wydarzeń, Balladyna zaś alegorycznym portretem cara. Ukazany przez Słowackiego baśniowy, nierealny świat był natomiast portretem sporów politycznych, które toczyły się na emigracji. Reformy, które zaproponował Grabiec, były widoczną aluzją do reform cara Mikołaja I, które chciał przeprowadzić po zdławieniu powstania listopadowego. Mowa tronowa, którą wygłosił Grabiec, była natomiast satyrycznym obrazem absolutnych monarchii europejskich. Nawiązywał do nich m.in. pomysł Grabca, który zakładał wprowadzenie paszportów dla obywateli (była to aluzja do takiego samego pomysłu, wprowadzonego we Francji).
NAWIĄZANIA DO SZEKSPIRA
Słowacki, tak jak większość romantyków, był pod silnym wpływem Szekspira i jego dramatopisarstwa. Na powstanie Balladyny wyraźnie wpłynął zaś jeden z utworów Szekspira – Makbet. Szekspirowski bohater również dążąc do władzy nie wahał się i zabijał, a by ukryć swą zbrodnię i utrzymać władzę zmuszony był zabijać dalej. W końcu zginął zniszczony swą niszczącą żądzą władzy i panowania. Podobny schemat postępowania znajdujemy w kreacji postaci Balladyny.
Należy również wspomnieć, iż dla Słowackiego szekspiryzm był nie tylko ważną fascynacją i motywem, ale także sposobem na analizowanie mechanizmów zmian historycznych.
Nawiązanie do Pisma Świętego odczytać można m.in. w postaci tytułowej Balladyny. Na jej czole pojawia się krwawa, niemożliwa do zmycia plama. Jest to aluzja do tzw. kainowego znamienia – piętna biblijnego bratobójcy, który zabił Abla, a którym za karę naznaczył go sam Bóg.
Tak jak Kain zabił Abla, tak Balladyna zabiła Alinę. Plama z malin natomiast stopiła się z jej skórą i nie dała się nigdy zmyć.
ŚWIAT RZECZYWISTY I FANTASTYCZNY
Oba światy, rzeczywisty i baśniowy, Słowacki misternie ze sobą splótł i połączył w taki sposób, że się ze sobą przenikały, a jeden wpływał na drugi.
Świat rzeczywisty reprezentowali ludzi, śmiertelnicy: wdowa, Balladyna, Alina, Kirkor, Grabiec, Pustelnik, Kostryn. Posługiwali się oni zwykłym, prostym, bezpośrednim językiem, starając się dążyć do osiągnięcia szczęścia. Słowacki starał się przedstawić ich jak najbardziej realistycznie, opisując ich ludzie przeżycia, rozterki i namiętności.
Ze światem tym łączył się ściśle świat fantastyczny, opisany w sposób tajemniczy, poetycki, magiczny. Jego reprezentanci to Goplana i jej dwa leśne duszki, którym Słowacki kazał rządzić się tymi samymi prawami, którymi rządził się świat rzeczywisty.
Zgonie z romantycznymi konwencjami, oba światy się ze sobą łączyły, a świat fantastyczny miał ogromny wpływ na to, co działo się w realnym ludzkim życiu. Goplana jest jednak siłą, która ludzkie losy plącze, gmatwa. Nimfa jednak zdała sobie sprawę, iż jest winna wszystkim nieszczęściom. Po śmierci Balladyny znika także ona, odlatując z kluczem żurawi, a wraz z nią znika też cały magiczny i fantastyczny świat.
BALLADYNA JAKO TRAGEDIA O WŁADZY, ETYCE I LUDZKIEJ NATURZE
Czytając Balladynę nie sposób – po pierwsze – uniknąć porównania do szekspirowskiego Makbeta, a po drugie – oprzeć się wyrażeniu, iż jest to dramat o władzy i jej wielkiej sile. O czym traktuje utwór? Dwie siostry – Alina i Balladyna – uczestniczyły w turnieju zorganizowanym przez Kirkora, władcę na zamku. Był to turniej w zbieraniu malin, zaś nagrodą było małżeństwo z Kirkorem. Co było dalej? Alina okazała się lepsza od siostry w zbieraniu owoców, Balladyna jednak była od niej bardziej przebiegła i sprytniejsza.
Zabiła więc siostrę, zabierając jej maliny i zdobywając rękę Kirkora. Nie był to jednak koniec tragedii. Pierwsza zbrodnia pociągnęła za sobą kolejne, motywowane chęcią pogłębienia i utrzymania zdobytej władzy. Gdy spełniło się w końcu marzenie Balladyny i została władczynią absolutną na zamku (zabiła bowiem również swojego męża), postanowiła odtąd rządzić uczciwie i sprawiedliwie. Słowacki nie mógł jednak pozwolić, by zabójczyni zatriumfowała i uśmiercił ją uderzaniem pioruna. Fabuła dramatu posłużyła Słowackiemu do ukazania złożonej i bardzo skomplikowanej ludzkiej natury, która jest skłonna do zła i podatna na liczne pokusy, które czyhają na człowieka każdego dnia. Balladyna początkowo planowała zabić tylko Alinę, kolejne zbrodnie pojawiały się dopiero wtedy, gdy zrozumiała, iż może rządzić samodzielnie.
Balladyna jest więc także tragedią o moralności i jej wiecznych prawach. Słowacki podkreślał, iż nie jest możliwe sprawiedliwe rządzenie, gdy doszło się do władzy w tak zbrodniczy sposób. Tzw. dziejowa sprawiedliwość nie pozwoliła na to nawet mimo to, że Balladyna chciała rządzić w zgodzie z prawem
Słowacki ukazał też istotę, naturę zła, które chce się stale w człowieku rozprzestrzeniać. Kolejna zbrodnia pociąga bowiem za sobą zawsze następne, a morderca rzadko poprzestaje na jednym zabójstwie. Zło jest siłą degradującą człowieczeństwo.
Słowacki nie zapomniał również ukazać mechanizmy władzy oraz wskazał, iż władza często wymaga, a wręcz domaga się ofiar.
BALLADYNA DRAMATEM NAMIĘTNOŚCI I ZBRODNI
Balladyna jest dramatem namiętności i zbrodni. Córka ubogiej wdowy, Balladyna – rywalizowała o rękę możnego księcia – Kirkora ze swa siostrą, której nie zawahała się nawet zabić. I to namiętność i żądza władzy doprowadziła ją do kolejnych zbrodni – zginął mąż, kochanek, wspólnik, matka. Tragicznym losem kierowała kapryśna Goplana – rusałka. I choć Balladyna osiągnęła swój cel – została królowa, to ciężar winy i wyrzuty sumienia coraz bardziej na niej ciążyły. Finałowa scena to śmierć Balladyny od uderzenia pioruna, śmierć z boskiego wyroku.
Osobowość jako podmiot tragicznego konfliktu.
Natura i tradycja( tu święta korona Lecha) jako dar boski jest sielanką przepojoną cnotami Aliny, szlachetnością Pustelnika i Kirkora, matczyną miłością Wdowy i platonicznym uczuciem Filona. Piętno tragizmu wprowadza do tej sielanki człowiek i historia dziejąca się za sprawą ludzi. Bo człowiek utracił raj wtedy, gdy z własnej woli zerwał owoc z drzewa świadomości dobrego i złego, to decyzja człowieka, jego wybór między szacunkiem wobec tradycją-i' nakazów i zakazów z jednej strony, a uległością własnym namiętnościom z drugiej, wnoszą do natury tragizm. Tak było na przykładzie Ewy, Goplany i tak będzie w przypadku Balladyny.
ARTYZM BALLADYNY opiera się na kilku elementach, a wśród nich wyróżnić można:
Nawiązanie do formy dramatu szekspirowskiego;
Bogactwo postaci, wątków, środków wyrazu, ale mimo to dominująca w utworze przejrzystość i jasność, zwarta i zamknięta kompozycja;
Zastosowanie kontrastowych postaci i scen;
Zastosowanie w utworze tragizmu, komizmu, groteski, humoru, parodii, satyry, liryzmu;
Obfitość wątków i motywów zaczerpniętych z przyrody;
Powiązanie realności z fantastyką, motywów ludowych z historycznymi.
INTERPRETACJA ZAKOŃCZENIA
Balladyna na końcu tragedii ginie – i to od uderzenia pioruna, który zrzuca na nią sam Bóg. Jest to wyraz wiary autora w sprawiedliwość, która winna zawsze zatriumfować. Słowacki zdaje się też wyrażać tu wiarę w słuszność i sprawiedliwość bożych sadów. Zakończenie to zawiera jednak pewien paradoks – Balladyna po raz pierwszy zachowuje się uczciwie, wydając sprawiedliwy wyrok, siły wyższe zaś wykonują go na niej samej. Widzimy tu swoisty tragizm tej postaci – jeśli Balladyna wyda wyrok sprawiedliwy, to zginie, gdy zaś go nie wyda – nie będzie rządziła uczciwie i będzie złym władcą.
BALLADYNA A ROMANTYCZNA FILOZOFIA TRADYCJI
Słowacki pisząc Balladynę kontynuował zaczęty w Kordianie proces ukazywania świadomości narodowej w chwili przełomu. Świadomości zrodzonej z odległej przeszłości pod boskim patronatem. Można rzec, że Słowacki tworząc Balladynę napełnia historią i teraźniejszością mityczne formy narodowej przeszłości. Stylizacja, a czasami nawet dosłownie aluzja literacka w Balladynie unaoczniła bogactwo tradycji. Dla romantyków przeszłość objawiała się najpierw w baśniach, legendach, a dopiero później w lit. pięknej. Poeci odkrywali legendy, tworząc do nich komentarze. Słowacki odtwarzał tradycję w chwili, w której ironiczny czy przypadkowy bieg wydarzeń, wynik sprzeniewierzenia się Polaków prawdom zawartym w tradycji zdawał się przekreślać możliwość realizacji historycznego powołania narodu, a tym samym skazywać go na zagładę. Nieobecność tradycji w historii była jednak nieobecnością pozorną. Świadectwem tego jest scena sądu nad Balladyną. Zwycięstwo sumienia nad zbrodnią jest wyrazem ujawnienia się tradycji w świadomości jednostki. Piorun sądzący historię ujawni harmonię między przyrodą a tradycją.
CZAS I PRZESTRZEŃ W DRAMACIE
akt I/II - noc
III- trzeci dzień rano
IV- noc tego samego dnia
V - dzień czwarty
Słowacki kondensuje wydarzenia, szybko wszystko się dzieje, wbrew romantyczno-szekspirowskiej swobodzie w rozciąganiu w czasie. Tak się dzieje celowo, zapowiada to modelowe, uogólniające ujmowanie historycznych faktów. Takie odbieranie historii narodu zarysowuje poeta w liście dedykacyjnym. Dla poety każdy wypadek dramatu miał się stać sumą czynów historycznych narodu, czyli symbolem pozaliterackiej rzeczywistości.
Epilog i list dedykacyjny - przekonanie poety o wyższości poezji nad naukami historycznymi
EPILOG: dworski panegirysta Wawel zapisujący wydarzenia wg apriorycznej tezy . Wawel jest personifikacją wspomnianych w liście dedykacyjnym "śpiących w grobie historyków i kronikarzy". W Epilogu partnerem Wawela okazała się publiczność, odmiennie wyjaśniająca bieg wydarzeń. Odmienność polegała na negacji ich zewnętrznego kształtu i szukaniu ukrytych korzeni. Krytycyzm Publiczności wobec Wawela przypomniał dyskusję wokół cudu, z aktu V. Chodziło o obraz ulatującej na północ Goplany. Wawel starał się wyjaśnić ów cud w duchu przychylnym dla nowej władczyni. Strażnik natomiast cud uznał w złowrogi sposób.
MIT W SCENICZNEJ PRZESTRZENI DRAMATU
Twórczość ludowa dla romantyków była godnym naśladowania wzorem. W legendach kryły się pradawne mity, określające początek narodowej historii. Mityczny początek dziejów w dramacie symbolizowała cudowna korona. Jej cudowność polegała na tym, że darował ją Lechowi jeden z Trzech Króli ( była to korona błogosławiona przez Dzieciątko Jezus). Z chwilą gdy uzurpator włożył na głowę fałszywą koronę, na kraj zaczęły spadać nieszczęścia. Początek działania mitu został przez poetę przesunięty w przeszłość, ukazany jako opowieść Pustelnika. Korona - rekwizytem znaczącym, jej dzieje staną się osią wydarzeń. Opowieść o świętej koronie jest częścią współtworzącą historiozoficzną koncepcję dramatu. Koncepcję, której istotą jest spór między wolnością i demokracją a niewolą i absolutyzmem, między opowiedzianym przez Pustelnika mitem a historią, obrazem ludzkiej samowoli i niewierności wobec zawartych w micie prawd.
Wybór Gopła i Gniezna jako miejsca akcji okazał się tym samym wyborem znaczącym. Tam była kolebka Polski i tam też padło ziarno jej przyszłych losów. U kolebki ojczyzny świeciła ta sama korona, która ozdabiała kolebkę Jezusa.
NATURA- WSPÓŁTWORZĄCA MITYCZNEJ WIZJI PRZESTRZENI
Obraz natury w dramacie jest na pierwszy rzut oka obrazem niekonsekwentnym" w świetle wymogów realizmu. Jak wiemy, poeta stara się podkreślić „wiosenny charakter" nadgoplańskiego krajobrazu.
W a. I Goplana budzi się z zimowego snu, a w V Skierka prosi ją| o pozostanie, bo „jeszcze dnie wiosnowe". W akcie II Wdowa zapewnia Kirkora, że „nikt nie pamięta, by na wiosnę kiedy być nie było Malin..." Ale Goplana tuż po przebudzeniu prosi Chochlika o narwanie róż (a. I), a Wdowa z córkami wraca ze żniw. Jednocześnie pamiętamy, że maliny dojrzewają w lecie.
„Niekonsekwencje" przyrodnicze okażą się pozornymi, gdy zwrócimy uwagę na fakt, iż w dramacie obowiązuje baśniowa równoczesność. Ludowa baśń roiła się nie tylko od „anachronizmów" historycznych,
lecz także od nieścisłości przyrodniczych „Wieczna wiosna" — to niegdyś uprzywilejowana
pora roku w raju, potem zaś czas akcji pasterskich sielanek. W tym sensie wiosna tworzy tło dla pojawienia się pozytywnych bohaterów dramatu: Goplany, Aliny, Filona.
NATURA A OSOBY DRAMATU
Przyroda w dramacie oscyluje między puszczą, lasem ( maliny) a ogrodem( kwiaty, jaskółki). Kwiaty kwitną w kwestii Filona i Goplany, są w ustach Aliny, Wdowa nosi suknię w kwiaty, Pustelnik porównuje dzieci do różyczek, a Kirkor po spotkaniu z siostrami przyrównuje je do dwóch róż. Kwietny kobierzec przypomina przestrzeń arkadyjską, obecną w komediach Szekspira, epopei Tassa czy poematach Ariosta. Pod znakiem folklorystycznego i literackiego raju rozpoczyna się zatem dramat i tylko historia, obecna na razie w opowieści Pustelnika o uzurpatorze, rzuca na ten obraz wymowny cień. Motywy folklorystyczne, zgodnie z tytułem dramatu (Balladyna — aluzja do ballady ludowej), zdają się jednak górować nad literaturą. Świadczy o tym motyw malin i przewijający się jaskółczy ornament. Uśpione na dnie jeziora jaskółki tworzą dziewiczy wianek na głowie Goplany. Jaskółka prowadzi Kirkora pod strzechę Wdowy. Trwożliwe zachowanie się jaskółek zdradza zbliżanie się Balladyny. Istnieje więź między dobrym człowiekiem a jaskółką — i przeciwnie brak owej więzi w wypadku ludzi złych. Do Aliny jaskółeczki się chętnie, tworząc nad jej głową czarną aureolę- upodabnia dziewczynę do Goplany. W mowie tronowej Grabca jaskółki przedstawiają naród uciśniony przez despotę Dobry i szczęśliwy człowiek utrzymuje z naturą harmonijną więź. Traci ją nie tylko człowiek zły, ale nawet nieszczęśliwy. Wygnana przez córkę Wdowa porównuje swój los do losu starych jaskółek, skazywanych na śmierć przez młode.
Zależność między psychiką postaci a spojrzeniem na przyrodę widoczna jest głównie w scenie malinobrania. Dla Aliny maliniak tworzy mozaikę baśniowo-sielankowych barw. Wśród malin rosną
pachnące kwiaty, kuszące dziewczynę swą wonią i barwą. W przestrzeni Balladyny nie będzie już rajskich kwiatów, ale zasyczą węże. Dominującym kolorem stanie się czerwień malin i wschodzącego słońca. Czerwień proroczo porównana przez bohaterkę do koloru krwi.
PRZESTRZEŃ
Jedną z najbardziej uderzających cech Balladyny stanowi bogactwo i zmienność świata otaczającego postaci. Raz biedna chata Wdowy, raz pyszna sala w zamku. Każda nowa scena tworzy zarazem odmienną sytuację dramatyczną .Występujących w niej bohaterów zaskakują nowe, nie przewidziane przez nich okoliczności. Taka konfrontacja zmusza ich do nieustannej refleksji nad własnym losem. Rozdźwięk między dotychczasową sytuacją danej postaci a nowymi okolicznościami mobilizuje bohaterów nieustannie do nowych wysiłków w imię „lepszej" przyszłości. Tymczasem, dzięki obecności świata fantastycznego widz uświadamia sobie bezowocność tych wysiłków.
POSTACI :
BALLADYNA - ROZWÓJ
współzawodniczka w malinobraniu,
współzawodniczka w walce o tron, koronę,
pełna sprzeczności - nurtuje jej świadomość stworzona na wzór Makbeta - studium psychologii mordu - dialog między bohaterką a sumieniem, dialog między bohaterką z dzisiaj, z wczoraj i z przedwczoraj, prowadzi ku nieoczekiwanej spowiedzi w finale dramatu. (Dochodzi ona do zbrodni zarówno przez wolny wybór, jak i fatalny
przypadek, co różni ją od Makbeta.)
od początku ukazana jako zła postać - "ma złe serce"
kieruje się namiętnościami - Leniwa, nielojalna i lekkomyślna dziewczyna zmienia się jednakpo dokonaniu zbrodni. Ogromnieje przez nagły wybuch refleksji i świadomość czynu. Budzi się do bogatego życia wewnętrznego.
Wyzwala nieobecną dotąd w czysto zmysłowej świadomości wyobraźnię oraz refleksję. I ich głos — sumienie.
W V akcie dojrzewa do uznania własnych zbrodni za winę. Dojrzewa do uznania i konieczności kary. I na tym będzie polegał tragizm tej postaci.
Etapy jej przemiany :
rozmowa z Fon Kostrynem (złoczyńca - bratnia dusza - popełnienie wspólnych zbrodni)
przemiana sumienia - z sumienia Balladyny staje się sumieniem królowej. uznającej obowiązek spowiedzi. SUMIENIE NORMĄ WYŻSZĄ NIŻ PRAWO
Przemiana Balladyny wiąże się również z koniecznością realizacji zmiennych ról społecznych. Zbrodniarka usiłuje zachować pozory cnoty. Wiejska dziewczyna uczy się „pańskich uśmiechów", uczy się, jak grać panią. Dla Balladyny awans społeczny pociąga za sobą konieczność ukrywania śladów przeszłości. Balladyna - postać odgrywająca podwójne role np. w stosunku do siostry, matki, męża. Osiąga władzę przez przypadek.
KIRKOR - tragizm życia Kirkora polegał na tym, że przyszło mu działać w świecie opanowanym przez wrogą tradycji politykę. Że musiał walczyć o renesans tradycji w historii. o to, aby święta korona Lecha zajęła należne jej miejsca na głowie przywróconego do władzy Pustelnika. Sprzymierzeniec tradycji został jednocześnie ukazany jako sympatyk ludu i ludowładztwa. Kirkor został przedstawiony jako człowiek bez ambicji, nie umiejący skutecznie walczyć o realizację swoich ideałów. Związek między postawą Kirkora a obrazami szlacheckiego rewolucjonisty (m. in. Kordianem) ujawnił poeta najwyraźniej w a. V ukazując (. jak opowieść Gońca o śmierci Pustelnika zachwiała wiarę w zwycięstwo). Kirkor pokonał uzurpatora, ale przegrał z żoną.
FON KOSTRYN- pojawia się na dworze jako rzekomy szlachcic, "bratnia dusza" Balladyny, łączy go z nią romans i zbrodnia, Kostryn do Balladyny : "ciężarna", ich miłość jest jedynie sojuszem zawartym dla korzyści dwu stron, chce zagarnąć koronę, pogardza "Lachami"
PUSTELNIK- wyraziciel tradycji narodowej, strażnik korony Lecha, wzór zasad moralnych, nieugiętego patriotyzmu, zwolennik pojednania szlachty z ludem, zachęca Filona, napełnia wolą walki Kirkora, postać bardzo symboliczna - Popiel III władca legendarny jak poprzednicy, ale wymyślony przez poetę. Pustelnicy pełnili rolę spowiedników i nauczycieli.
FILON - można go uznać za kogoś podobnego średniowiecznym trubadurom, tak jak jeden z nich śpiewał o niemożności znalezienia ukochanej, jest postacią z sielanki
GRABIEC- wiecznie pijany, postawa ludyczna, kochanek Balladyny i Goplany, idea życia- zabawy - ukazanie kpiny z takiego życia. Grabiec jest zarazem kpiarzem i przedmiotem kpiny - tak jak w zabawie. Raz po raz kpi sobie z zabiegów bohaterki, usiłującej zatrzeć ślady zbrodni i „niskiego" pochodzenia. Koronacja :Grabiec chce wyglądać jak król karciany. Stać go tylko na ludyczne skojarzenie. Grabiec jest postacią centralną, jeśli chodzi o pokazanie stosunku ludu do zagadnienia państwa, głównie władzy w państwie. Grabiec potrafi niezwykle celnie scharakteryzować nonsensy ustrojowe w państwie Popiela IV. Właśnie nonsensy, a nie grozę i hańbę tego państwa (o tym opowiedział Kirkor). Poeta nadaje obrzędowi koronacyjnemu charakter zabawy, a w zabawę wpisuje z kolei parodystyczną intencję wymierzoną przeciw poza karnawałowej rzeczywistości. Zabawa polega na próbie reformy ustroju w królestwie natury. Atmosferę żartu wprowadzają słowa otwierające mowę tronową: „Słuchajcie mnie... a kodeks niech będzie wykuty, W s p r ó c h n i a ł e j j a k i e j wierzbie." Skądinąd reformy Grabca dziwnie przypominają przemiany w Królestwie od czasów koronacji Mikołaja I w roku 1829, głównie jednak po upadku powstania.
WDOWA- bezgranicznie zakochana w córkach, gotowa ponieść za nie śmierć, skazana na tragiczne przeżycie zdrady Balladyny, która nie okazała się godną tak wielkiej miłości. Śmierć matki przechyla ostatecznie szalę zbrodni i otwiera sumienie Balladyny. Jej losy mają charakter patetyczny, cierpiętniczy i melodramatyczny. Język Wdowy jest najsilniej związany ze środowiskiem. Wdowa zna się na lekach jak wiejska znachorka i wydaje się jej, że znajdzie lekarstwo na ranę Balladyny. Jest pretensjonalnie czuła na punkcie ubioru.
ALINA- młodsza siostra, baśniowa, uosobienie dobroci, posługuje się zdrobnieniami ( wisienki, siostrzyczka) pracowita w odróżnieniu od Balladyny, podkreśla swoja niewinność, cnotę i pobożność, obdarzona poetycką wyobraźnią. Kirkora pokochała za to, ze jego pojawienie przypomniało jej opowieść matki o królewiczu z bajki.
GOPLANA I DUSZKI- duszki - związane z przyrodą twory wyobraźni ludzkiej. Istoty bezcielesne, mogły pomagać lub szkodzić człowiekowi. Nad ich byłem ciążyła tęsknota za nieśmiertelnością, którą zapewnić im mógł tylko ślub z człowiekiem. Stąd też wywodziła się gwałtowna miłość Goplany i rozmowa o ślubie. W świecie owych duchów obowiązuje hierarchia feudalna. Goplana jest władczynią natury, Skierka i Chochlik — to jej służba. Ale Goplana symbolizuje zarazem naturę i jej porządek etyczny. Beztroska Goplany, w której postaci zarysował Słowacki także sporo cech rusałki, jest echem rajskiej symbiozy między naturą i historią,
która miała panować w złotym wieku prehistorii Polski, w czasach I echa, i którą opiewały sielanki oraz legendy. Ład ten został złamany przez człowieka, który popełnił kainowy grzech zabójstwa. Według Norwida, w postaci eterycznej, platonicznie zakochanej Goplany zamierzał Słowacki przedstawić współczesne sobie, romantyczne damy.
Twórczość Słowackiego rozwijała się pod znakiem nadziei uchwycenia „harmonii najlatalniejszych naszych czynów z myślą Boga o świecie". Dlatego też w ramy obrazu „zachwianego ładu", jaki kreślił w liście dedykacyjnym do Balladyny, włączył wiarę w istnienie „praw boskich" i w możliwość rozwiązania zagadki narodowego bytu, ukrytej w pradziejach. ( obraz sumienia Balladyny, obraz Pustelnika)
Piorun uderzający w scenie finalnej symbolizował sprawiedliwość natury, mszczącej się za gwałt zadany jej przez zbrodniarza. W planie akcji był efektem działań Goplany. Ale ten sam piorun realizował
również wyrok, jaki na siebie wydała Balladyna. Tym samym był świadectwem sprawiedliwości bożej, zapowiedzią „piekielnego ognia". Zarazem stał się wyrazem wiary w moc nadanej przez Boga narodowej tradycji, która ostrzegała, iż taki sam los czeka każdego władcę, który się jej sprzeniewierzy.
Święta korona Lecha, darowana założycielowi państwa przed wiekami przez jednego z Trzech Króli, na skutek przypadku znalazła się w ukryciu. Wywiózł ją Pustelnik, uciekano przed uzurpatorem, który zagarnął tron. I ukrywał ją przez dwadzieścia lat, aż do chwili, gdy pojawił się rycerz zdolny do walki o prawowitą władzę. Nie brak przypadków i w nowym, „renesansowym" okresie dziejów korony. Przez przypadek znajdują ją Skierka i Chochlik i wkładają na głowę Grabcowi. Następnie znajdzie się ona przez chwilę w rękach Fon Kostryna, aby wreszcie ozdobić głowę Balladyny. Symbol narodu nie może jednak gościć na czole zbrodniarki.
W koronę uderza piorun. Korona Lecha, świętokradczo włożona na głowę zbrodniarki, ściąga na
ma karzący piorun. Boska, a zarazem ludowa sprawiedliwość uosobiona w koronie Lecha odnosi w dramacie zwycięstwo. Zgodnie ze współczesną poecie wersją legendy, korona Lecha, jak wawelska korona ukryta przez patriotów, czeka samotna na chwilę zmartwychwstania narodu.
Korona jest czymś więcej niż formalną i zewnętrzną oznaką władzy królewskiej. Tworzy symbol narodowej niepodległości, wolności i szczęścia, błogosławiony niegdyś przez Dzieciątko. Jednocześnie poeta utożsamiają z legalną, prawowitą władzą. W badaniach nad dramatem podzielono motyw korony na dwa
zasadnicze wątki. Na wątek historii cudownego pochodzenia insygnium i na wątek jego cudownych właściwości. Legenda o koronie znalazła poczesne miejsce w dramacie tworzącym model narodowego losu.
I tak, jak już wspomniano, dwadzieścia lat niewoli w kraju rządzonym przez uzurpatora
miało zapowiadać okres panowania carów. Jak to przedstawił poeta w Kordianie, car Mikołaj, narzucony Polsce król, koronował się koroną moskiewską, czyli „obcą" oraz „fałszywą" z punktu widzenia polskiej racji stanu. Jak już wspomniano, próba kradzieży korony przez Fon Kostryna, której towarzyszyła nadzieja zdobycia
tronu polskiego (a. IV, w. 470 — 476), mogła być echem obaw tych publicystów, którzy zapowiadali pruskie pretensje do tronu polskiego. I wreszcie w historii Balladyny zawarł poeta nadzieję, iż tradycja wyjdzie obronną ręką w starciu ze sprzecznymi interesami ambitnych jednostek. Złożony charakter ma natomiast epizod koronacyjny Grabca. Ten chłopski król demaskuje nonsensy ustrojowe feudalnego porządkuoraz zbrodnie ludzi, którzy ten porządek aprobują. Korona na jego czole prześwietla mechanizm władzy. Grabiec ośmiesza tych, którzy takiej „złej" władzy hołdują. Komiczny dystans wobec władzy rzutuje także na sposób przedstawienia symbolu. Grabiec staje się dzięki koronie mądrym królem, zarazem bawi się w króla.
ROLA PRZEZNACZENIA:
po części ma ją Goplana- chce zwycięstwa jednej z sióstr, ale nie spowodowała ona zbrodni, ale też nie zapobiegła jej - tu jest jej wina. Balladyna ma dwukrotną możliwość wskrzeszenia siostry, ale nie chce. Pustelnik wtedy wskazuje na role przeznaczenia w ręku Boga. Opatrzność działa przez sumienie.
Ukazując walkę Pustelnika-Kirkora z uzurpatorem i Kirkora s Balladyną, odwołał się Słowacki zarazem do tradycji biblijnej. Pustelnik, Kirkor i Alina — to rzecznicy chrześcijaństwa i chrześcijańskich obyczajów. Uzurpator i starsza siostra Aliny, zwolennicy tyranii, okazali się zarazem spadkobiercami Kaina. Zło
w politycznej tyranii i uosobione w ludzkiej namiętności i żądzy władzy.