CHIRURGIA u prof. Jawienia
Ćwiczenia 3 tygodniowe, podział na dwie grupy – jedna zaczyna w Juraszu, druga w Bizielu i w drugim tygodniu jest zamiana, podział można zrobić wcześniej na fb, bo katedra się w to nie miesza, byle było równo)
1. dnia cała grupa przychodzi do Jurasza na wejściówkę (pisze się na 2 tury, test 16 pytań testowych, przejrzyjcie giełdy), potem każda grupa do siebie – jedna zostaje w Juraszu, druga do Biziela.
Warto sprawdzić, kto jest opiekunem grupy podczas bloku, bo to on układa wejście i wyjście.
Zajęcia w Juraszu:
Ćw. we wtorki i czwartki na 8.30 (pon., śr. i pt. na 8.00, żeby iść na obchód, ale być może to zależy od asystenta). Podczas oczekiwania na obchód należy być cicho na korytarzu, żeby nikt nie musiał Was uspokajać, a zwłaszcza profesor!
Asystenci przydzieleni są na cały czas trwania zajęć, grupki 2-3-osobowe. W zależności od asystenta zajęcia na oddziale (wywiad, badanie)lub na bloku operacyjnym. Potem (albo czasem od rana) seminaria – do przygotowania przez STUDENTÓW. Tematy wiszą na tablicy po lewej na początku korytarza, więc można się podzielić jeszcze przed rozpoczęciem bloku. W zależności od liczby tematów, można robić w 2-3-osobowych grupach. Tak samo z prezkami w Bizielu (ale tam jest mniej tematów, więc w większych grupkach).
Każdy asystent ma przypisane swoje tematy seminarek, które prowadzi (bardziej słucha i dopowiada). Najgorsze seminarki są u profesora Jawienia, ciężko trafić na dobry humor. Generalnie człowiek nie jest jakiś wielce niemiły, ale nie stroni od czynienia uwag do prezentacji.
Zajęcia w Bizielu:
Asystent dydaktyczny: dr Tojek (on, niewysoki, siwy, krótko obcięty :P) – dziwny człowiek, radzę uważać ;P
Też na 8.30, ale jest konkretna rozpiska, kto gdzie idzie. Grupki 2-3-osobowe, rozpiska na oddział/poradnię j. grubego, poradnia chir., szycie (zajęcia ze stażystą w sali dydaktycznej, można zabrać nici, bo tego mają mało, reszta jest - imadła, pęsety, nożyczki), endoskopia i blok operacyjny. Tylko na blok trzeba przyjść na 8.00, wejście na korytarzu na parterze na wprost automatów z napojami :)
Reszta – i tak trzeba przyjść na 8.30 na ODDZIAŁ i wysłuchać dra Tojka, nie można iść od razu do poradni przecież! (według dra Tojka!). Ćwiczenia tak do 10.30-11.00, potem przerwa i seminarki studenckie. Ale to też różnie, czasami seminarki były rano.
Asystent: dr Gniłka – luz, blues i orzeszki. Lubi sobie pogadać, absolutnie nie wymaga i naprawdę chill. Warto u niego zaliczyć historię choroby.
Do zaliczenia: historia choroby (na katedrze, w której się zaczynało zajęcia), wejściówka, test wyjściowy i kolokwium ustne (u innego asystenta niż się miało zajęcia), blok operacyjny (w części w Bizielu – wtedy przychodzi się na 8.00).
Kolokwium ustne po ogłoszeniu wyników testu (w ten sam dzień).