Jesienny deszczyk
kap… kap… kap…
po dachach skacze
stuk… stuk… stuk…
o rynny dzwoni
dzyń… dzyń… dzyń…
do okien puka
puk… puk… puk…
To jesień
z koszem pełnym snów
wędruje
przez jesienny świat,
do okien puka
puk… puk… puk…
a deszczyk kapie
kap… kap… kap…