IGNACY KRAŚICKI BAJKI Ignacy Krasicki traktował swoje bajki podobnie jak Jan Kochanowski fraszki - zawierał w nich obserwacje otaczającego go świata, krytykował, żartował, wyśmiewał, ale również próbował naprawiać rzeczywistość, pouczać. Pisał zarówno krótkie bajki epigramatyczne (naśladujące Ezopa czy Lessinga) oraz dłuższe, narracyjne, pisane w duchu Francuza La Fontaine'a. Bajki przedstawiają wiele aspektów rzeczywistości XVIII-wiecznej Polski, przybliżają współczesnemu czytelnikowi koloryt tamtych czasów. Za życia Krasickiego ukazał się jeden tom bajek, zawierający 107 utworów, zaś po jego śmierci drugi, w którym znalazły się 72 bajki. Swoistym komentarzem do całego zbioru jest Wstęp do bajek. Poeta stara się w tym krótkim utworze określić istotę bajki jako gatunku, składa również swego rodzaju deklarację ideową i artystyczną. W tym celu najpierw wylicza cały szereg nieprawdopodobnych sytuacji życiowych, będących w zasadzie zaprzeczeniem przyjętych stereotypów („Byt młody, który życie wstrzemięźliwie pędził l (...) stary, który nigdy nie łajał (...) /celnik, który nie kradł; szewc, który nie pijał"). Dopiero w ostatnich dwóch wersach następuje pointa, żartobliwie dwuznaczna ocena wszystkich powyższych stwierdzeń. Krasicki pisze w niej, że bajką „wszystko to być może", sugerując, że ten gatunek literacki czerpie swe tematy z życia, lecz nie traktuje całego świata zbyt serio. Bajką może być więc wszystko, choć wcale nie musi być to prawdą. Bajka Szczur i kot jest atakiem na jedną z najgorszych wad ludzkich, jaką jest pycha. Poeta posłużył się tu tak zwaną maską: występujące w wierszu zwierzęta są konwencjonalnymi znakami cech ludzkich. Chwalący się przed rodzeństwem szczur to zarozumialstwo, pycha, człowiek śliski i nieprzyjemny. Z kolei kot, wykorzystujący chwilę nieuwagi szczura, zwykle utożsamiany jest ze sprytem, drapieżnością, bezwzględnością. Bajka zawiera wyraźne pouczenie, że w życiu należy kierować się skromnością i pokorą, ponieważ zawsze trafi się na silniejszego lub sprytniejszego. Ważnym utworem jest bajka Ptaszki w klatce. Krasicki poruszył tu problem uniwersalny, ważny właściwie dla każdej żywej istoty: pragnienie wolności. Ptaszki w klatce to rozmowa dwóch uwięzionych w klatce czyżyków. Pierwszy, młodszy, urodził się już w niewoli i nie zna smaku wolności, nie rozumie jej. Akceptuje swe życie w klatce jako coś normalnego. Nie zgadza się z nim drugi, stary czyżyk. On kiedyś żył na swobodzie, został jednak uwięziony. Nigdy nie przyzwyczai się do niewoli, zawsze będzie pragnął wolności. Często interpretując tę bajkę wskazuje się na fakt, że powstała ona po pierwszym rozbiorze Polski, może więc Krasicki chciał napisać o nieszczęściu swoich rodaków żyjących pod zaborami? Z kolei w bajce Malarze Krasicki przedstawia skontrastowane ze sobą sylwetki dwóch malarzy - portrecistów. Piotr był malarzem dobrym, lecz żył w nędzy, Jan zaś malował bardzo kiepsko, ale pławił się w luksusie. Tę pozorną niedorzeczność wyjaśnia pointa. Piotr malował portretowanych takimi, jacy byli w rzeczywistości, Jan natomiast malował „piękniejsze twarze". Nic więc dziwnego, że spragnieni pochwał i pochlebstw ludzie wybierali Jana. Bajka ta ilustruje ogólną prawdę życiową: najtrudniej mówić prawdę, najlepiej jest być pieczeniarzem i schlebiać innym, wtedy bowiem można osiągnąć najwięcej. Innym przykładem zastosowania poetyki maski w bajce jest utwór Jagnię i wilcy. Już pierwszy wers przynosi morał („Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie"), wyrażający przekonanie, że w świecie dominuje prawo silniejszego, że racja stoi po stronie tego, kto ma siłę. Potwierdzeniem tej smutnej prawdy jest opowiedziana w bajce historyjka: niewinne jagnię (niewinność, słabość, naiwność) zostaje napadnięte przez dwa wilki (siła, bezwzględność, okrucieństwo). Gdy usiłuje protestować i pyta „jakim prawem "?, otrzymuje naprędce wymyśloną odpowiedź („Smacznyś, słaby i w lesie ") i zaraz zostaje zjedzone. Bajka Filozof ukazuje uczonego człowieka, przekonanego o własnej wszechwiedzy teoretyka, który odrzuca nawet wiarę w Boga i śmieje się z wszystkich świętych. Jednak gdy spada na niego choroba, nawraca się i zaczyna wierzyć „ nie tylko w Pana Boga", ale również w „upiry". Utwór pokazuje, jak bardzo ludzie są chwiejni we własnych poglądach i przekonaniach. Krasicki zwraca również uwagę, że często teoretyczne mądrości nie pomagają w życiu. Natura ludzka sprawia, że popadamy ze skrajności w skrajność, że nic w życiu nie jest ostateczne, zamknięte. W bajce Dewotka Krasicki wyśmiewa i piętnuje religijną obłudę i fałsz moralny społeczeństwa. Dewocja tytułowej bohaterki to pobożność na pokaz, na zewnątrz. Naprawdę dewotka w duszy ma złość i nienawiść do bliźniego, potrafi jednocześnie modlić się („...; odpuść nam winy, jako my odpuszczamy") i w tym samym czasie bez litości bić swoją służącą. Dezaprobata Krasickiego wyrażona jest tym razem wprost: „ Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności! ". Bajką narracyjną, udramatyzowaną, jest utwór Kruk i lis. Rozpoczyna ją tzw. promythion, czyli morał wyrażony w sposób bezpośredni i znajdujący się na początku utworu („Bywa często zwiedzionym, Kto lubi być chwalonym"). W bajce tej w sposób alegoryczny (pod postaciami zwierząt znowu kryją się ludzkie cechy) Krasicki ukazuje konfrontację próżności połączonej z zarozumiałością i brakiem samokrytycyzmu (kruk) oraz przebiegłości i przewrotności (lis). Kruk, trzymający w dziobie wielki kawał sera, nie umie śpiewać. Jednak, wychwalany i proszony o pieśń przez lisa, daje się ubłagać, otwiera dziób i gubi ser.
SATYRY Satyry , podobnie jak bajki, ukazują obraz życia w XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej, są doskonałą ilustracją tamtych czasów. Krasicki obnaża i ośmiesza w nich liczne wady społeczeństwa polskiego: pijaństwo, skłonność do hazardu, zacofanie i ciemnotę szlachty, brak krytycyzmu w stosunku do przejmowanej obcej kultury. Satyry mają często charakter interwencyjny, doraźny (Do króla), często są jednak ponadczasowe, szczególnie gdy mówią o wadach (Pijaństwo, Świat zepsuty). Krasicki pisał o celach satyry: „ Występek karać, oszczędzać osoby ", pragnąc być zawsze obiektywnym i sprawiedliwym. Pierwszą księgę satyr otwiera satyra Do króla. Jest to tak zwana satyra dedykacyjna, pozornie sprzeczna z założeniami gatunku (z założenia satyra ma ośmieszać ludzkie wady i przywary). Tymczasem nietrudno się zorientować, że Do króla „atakuje" Stanisława Augusta Poniatowskiego, do którego utwór jest skierowany. Podmiot liryczny stawia królowi kilka zarzutów, pokrywających się z zarzutami, jakie wysuwali wobec Stanisława Augusta niechętni mu magnaci i szlachta przeciwna wszelkim reformom Rzeczpospolitej. Zarzuty dotyczą kolejno: pochodzenia króla (Poniatowski był tylko szlachcicem, a w dodatku Polakiem), zbyt młodego wieku monarchy (Stanisław August w chwili elekcji miał 32 lata), zbyt łagodnego sprawowania rządów oraz zbyt wysokiego wykształcenia i przesadnej dbałości o naukę oraz kulturę. Zarzuty te są tak absurdalne i wręcz głupie, że wszystkie wymienione wady należy odczytać jako zalety monarchy. Tak więc satyra Do króla jest w rzeczywistości pochwałą zalet Stanisława Augusta Poniatowskiego i wyrazem poparcia dla jego polityki wewnętrznej. Dzięki ukazaniu bezsensu zarzutów jest to jednocześnie atak na szlacheckich sarmatów, na stronnictwa antykrólewskie. Inna satyra Krasickiego, Pijaństwo, ukazuje i piętnuje alkoholizm. Jest ona zbudowana na zasadzie dialogu, rozmowy toczonej przez dwóch szlachciców. Pierwszy z nich opowiada o suto zakrapianych alkoholem biesiadach, w jakich uczestniczył i o fatalnych konsekwencjach, jakie miały one dla jego zdrowia. Wymowa satyry jest pesymistyczna; wymęczony alkoholem szlachcie odchodzi, aby „napić się wódki". Satyra Krasickiego ukazuje również typowe cechy Polaków, którzy przy alkoholu zawsze są odważni, świetnie znają się na polityce, a przy tym uwielbiają dyskutować i pod lada pretekstem wywoływać awantury. Z kolei Świat zepsuty przynosi porównanie czasów współczesnych autorowi z latami minionymi. Okazuje się, że w Rzeczpospolitej dzieje się coraz gorzej. Wartości, jakimi kierowali się w swym życiu przodkowie, dawno się już zdezaktualizowały. Przestały więc być „w modzie" uczciwość, honor, wierność małżeńska, prawdomówność, bezinteresowność, prostota, religijność. Ich miejsce zajmuje kłamstwo, podstęp, fałsz, zawiść, wiarołomstwo, rozpusta. Taki brak poszanowania tradycji i niszczenie dorobku kulturowego Polski powoduje, że państwo stoi na skraju całkowitego upadku, katastrofy. Krasicki przywołuje tu słynną alegorię, znaną już choćby z Kazań Piotra Skargi, porównującą ojczyznę do tonącego okrętu.
MONACHOMACHIA, czyli Wojna mnichów Jest to wydany w roku 1778, podobno bez wiedzy autora, poemat heroikomiczny. Poemat heroikomiczny jest gatunkiem (rozwiniętym już w starożytności) parodiującym epos homerycki. Ośmieszenie polega przede wszystkim na zderzeniu patetycznego, wzniosłego języka, opisów bojów i potyczek z błahą codzienną tematyką. Bohaterami poematów heroikomicznych są najczęściej zwierzęta, a na treść składa się historia wojen, jakie wiodą ze sobą np. żaby z myszami czy Pigmeje z żurawiami. Monachomachia opowiada o konflikcie, jaki wybuchł między dwoma zakonami żebraczymi: karmelitami bosymi i dominikanami. Do tej pory zakony te rywalizowały ze sobą głównie w jedzeniu i piciu, ale nagle (za sprawą ingerencji Eris - bogini niezgody) mnisi postanowili spróbować swych sił w dyspucie teologicznej. Uczona dysputa, prowadzona metodami polemiki scholastycznej, szybko przerodziła się w powszechną bójkę, a uczone księgi zostały wykorzystane do bicia się po głowach. Dopiero uroczyste wniesienie na salę ogromnego „pucharu przesławnego" (vitrum gloriosum) położyło kres walce i zapoczątkowało ponowne pijaństwo. Widać wyraźnie, że Krasicki używa często sformułowań charakterystycznych dla stylu homeryckiego (porównania homeryckie, szczegółowe opisy dynamiczne potyczek i pojedynków oraz opisy statyczne); na przykład opis pucharu jest wzorowany na opisie tarczy Achillesa z Iliady. Jednak nie parodia eposów Homera była głównym celem Krasickiego. Monachomachia jest przede wszystkim próbą ośmieszenia sposobu działania polskich zakonów żebrzących. Poeta ukazuje „rycerzy w habitach" uwikłanych w „wojnę okrutną bez broni, bez miecza", nazywa swych bohaterów „wielebnym głupstwem", „ świętymi próżniakami", obnaża i demaskuje niski poziom moralny i intelektualny zakonników. Krasicki wychodzi z założenia, że „nie habit czyni świętym", o czym sam wiedział doskonale, był przecież biskupem warmińskim. Monachomachia ma wyraźną wymowę moralizatorską: osoby duchowne nie mogą być postawione ponad zwykłych śmiertelników, a na szacunek wiernych zakonnicy muszą zasłużyć sobie pokorą i pracą, a nie lenistwem, obżarstwem i rozpustą. Nie należy zapominać jednak, że zgodnie z istotą satyry, Krasicki nie atakuje w swym poemacie konkretnych osób, ogranicza się jedynie do wskazania wad i słabości ludzkiego charakteru. Ukazanie się Wojny mnichów wywołało wielką burzę. Poetę oskarżono o atak na kościół katolicki i wezwano do odwołania tez zawartych w utworze. Krasicki w odpowiedzi napisał Antymonachomachię, w której jednak, wbrew tytułowi, nie odwołał, a jedynie powtórzył główne zarzuty z Monachomachii.
ADAM NARUSZEW1CZ (1733-1796) Chudy literat to satyra, w której przedmiotem kpin jest ciemny, prymitywny szlachcic. Bohater wiersza, mieszkający na prowincji szlachcic, wybrał się do Warszawy i przy okazji postanowił kupić sobie jakąś ciekawą i pouczającą książkę. Wdaje się więc w rozmowę z księgarzem, prosi o radę, długo wybrzydza, w końcu wybiera... jakieś lekarstwo i do czytania kalendarz. Satyra ta ukazuje bezmiar głupoty i absolutny brak znajomości literatury, jaki cechował ogromną część polskiej sarmackiej szlachty. Wiersze to dla Sarmatów błazeństwa, Historia Polski jest nieważna, bo wyrzucono z niej legendy o Wandach i Lechach, Tacyta nie da się czytać, bo to przecież autor pogański, zaś książki o gospodarowaniu są niepotrzebne, bo i bez nich można uprawiać rolę. Ten przerażający obraz ciemnoty i zacofania Sarmatów można potraktować jako apel, bicie na trwogę. Przecież oświecenie to „wiek rozumu". Okazuje się jednak, że polska szlachta rozumem pogardza, że wiedza nie ma dla tej warstwy, mającej stanowić przecież elitę narodu, żadnego znaczenia.
STANISŁAW TREMBECKI (1739-1812) Doskonałą ilustracją talentu poetyckiego Trembeckiego jest, utrzymany w stylu bajki narracyjnej Francuza Jeana de La Fontaine'a, utwór Myszka, kot i kogut. Treść bajki wypełnia w znacznej mierze monolog małej myszki, która opowiada swojej matce, jak to przestraszyła się widoku strasznego i groźnego - jej zdaniem - koguta, a później jak zachwyciła ją uroda i pozorna łagodność kota. Myszkę zdziwił tylko fakt, że gdy chciała poiskać puszystego kotka, kogut zabronił jej „tej przyjacielskiej posługi". Matka mysz, przerażona naiwnością myszki, tłumaczy jej, kto jest faktycznym wrogiem ich gatunku. Morał kończący bajkę („Nie sądź nikogo po minie, bo się w sądzeniu poszkapisz") stanowi uniwersalną naukę dla każdego. Mówi bowiem o tym, że ocenianie innych ludzi po pozorach i po wyglądzie zewnętrznym często bywa złudne i może stać się przyczyną wielu nieszczęść.
FRANCISZEK KARPIŃSKI (1741-1825)Wspomnieniem młodzieńczej miłości poety jest utwór Do Justyny. Tęskność na wiosnę. Pozornie o miłości nie ma tu ani słowa, wiersz jest porównaniem budzącego się na wiosnę do życia świata natury ze stanem ducha podmiotu lirycznego. Jednak nietrudno dopatrzeć się tu próby introspekcji, autoanalizy. Samotny, jak wynika z treści utworu, podmiot liryczny opisuje stan psychiczny i cierpienia spowodowane zawodem miłosnym lub tęsknotą za ukochaną. Chociaż wszystko dookoła rozkwita, w jego sercu jest tylko żal, tęsknota i smutek. Tęskność na wiosnę jest ewidentną zapowiedzią nowych jakości i kierunków w polskiej poezji końca XVIII i początku XIX wieku. Zdominowanie życia przez miłość, smutek, żal, prymat uczucia nad rozumem, przesadna czułostkowość i nadwrażliwość, są charakterystyczne dla sentymentalizmu i jednocześnie zwiastują nadchodzący romantyzm. Jeszcze wyraźniej widać to na przykładzie sielanki sentymentalnej Laura i Filon. Utwór ukazuje parę tytułowych bohaterów, zakochanych młodych ludzi. Akcja rozgrywa się na wsi, na tle przyrody i opowiada o cierpieniach, rozterkach i radościach, jakie niesie ze sobą miłość. Gdy Laura przybywa na spotkanie z ukochanym, „pod umówionym jaworem " nikt na nią nie czeka. Powoduje to podejrzenie o niewierność i związek z inną pasterką - Dorydą, co kończy się atakiem rozpaczy i złości, w czasie którego Laura rozbija o drzewo koszyk i targa różowy wieniec. Wtedy zza pobliskich zarośli wybiega Filon i uspakaja Laurę tłumacząc, że chciał tylko przekonać się o jej miłości. Utwór kończy pogodzenie się kochanków, wzajemne wyznania miłości i przysięgi wiecznej wierności. Najważniejsze w tej sielance wydaje się być, tak charakterystyczne dla sentymentalizmu, zwrócenie uwagi na świat przeżyć wewnętrznych, próba analizy psychiki zakochanych i wpływu miłości na zachowanie człowieka. Franciszek Karpiński jest również autorem wierszy patriotycznych, zaangażowanych politycznie. I tak. Pieśń dziada Sokolskiego w kordonie cesarskim (kordon cesarski to zabór austriacki) ukazuje tragiczną sytuację, w jakiej znalazła się Rzeczpospolita po pierwszym rozbiorze. Szczególnie przejmująca wydaje się być personifikacja biedy, która najpierw długo stała na granicy kraju, a później wkroczyła do Polski i uwięziła wolność. W zniewolonym kraju panoszą się austriaccy urzędnicy, otoczeni przez pochlebców, dochodzi do poniżania króla i wyśmiewania się z autorytetu władcy. W podobnym nastroju utrzymany jest napisany, już po trzecim rozbiorze, utwór Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta, ostatniego polskiego króla z domu Jagiellonów. Podmiot liryczny zwraca się do zmarłego przed ponad dwoma wiekami (w roku 1572) króla i przedstawia mu tragiczną sytuację, w jakiej znalazł się kraj pozbawiony tak wspaniałych władców, jakimi byli Jagiellonowie. Utwór jest wyrazem tęsknoty do królów, którzy kochają swój kraj, jest również przywołaniem nie tak w końcu odległej przeszłości, kiedy to Rzeczpospolita była krajem potężnym, zamożnym i „od morza do morza".
JULIAN URSYN NIEMCEWICZ (1758-1841)POWRÓT POSŁA Jest to powstała w ciągu kilkunastu dni, w czasie przerwy w obradach Sejmu Wielkiego (na przełomie października i listopada 1790 r.), komedia polityczna . Ma ona charakter klasyczny, zachowana została zasada trzech jedności: czasu, miejsca i akcji, brak jest również scen zbiorowych, całość zaś utrzymana jest w jednej konwencji (zasada jedności estetyk). Powrót postu został napisany na zamówienie obozu reform, Niemcewicz chciał w ten sposób wpłynąć na opinię publiczną oraz na postawę polityczną poszczególnych posłów. Utwór ukazywał konflikt, jaki zaistniał w drugiej połowie i pod koniec XVIII w. w Rzeczpospolitej między sarmackimi konserwatystami a zwolennikami reform, miał też spełnić ważne zadania polityczne, głównie agitacyjne. Niemcewicz wykazał konieczność i nieuchronność zmian ustrojowych Polski, ośmieszył przedstawicieli obozu konserwatywnego, chcąc przysporzyć jak najwięcej zwolenników pro-królewskiemu i patriotycznemu obozowi reformatorów. W tym celu posłużył się typowym dla komedii politycznej chwytem: ukazał bohaterów jednoznacznie określonych jako pozytywni (patrioci) i negatywni (konserwatyści). Naturalną konsekwencją takiej czarno-białej prezentacji przedstawionego świata jest spłycenie sylwetek psychologicznych postaci: bohaterowie ograniczają się przeważnie do wygłaszania monologów i toczenia dialogów prezentujących poszczególne poglądy oraz i racje polityczne. Oczywiście, ci „dobrzy" będą przedstawieni jako prawi i wzorowi (Obywatele, ci „źli" zaś -jako durnie i pozbawieni honoru dranie. Pozytywni, czyli zwolennicy obozu reform, to: Podkomorostwo Dobrojscy oraz ich syn - Walery, a także wychowana przez Podkomorzego i jego żonę - Teresa. Z kolei ich przeciwnikami będą: ojciec Teresy - Starosta Gadulski, jego „żona modna", czyli Starościna oraz młody oszust i fircyk - Szarmancki. Akcja utworu rozgrywa się w trakcie kilku godzin w dworku Podkomorzego i Podkomorzyny w czasie przerwy w obradach Sejmu Wielkiego. Do domu przyjeżdża syn Podkomorzego, Walery - poseł stronnictwa patriotycznego oraz zwolennik reform, prywatnie - ukochany Teresy. W domu ojca spotyka goszczących tu sąsiadów: Starostę z żoną oraz Szarmanckiego, przedstawicieli konserwatywnego sposobu myślenia, przeciwników reform i postępu, co jest przyczyną wielu dyskusji i sporów. Pojawia się również intryga miłosna - polujący na posag Szarmancki postanowią zdobyć rękę Teresy, nie cofa się nawet przed oszczerstwem i oszustwem. Ostatecznie wszystko kończy się dobrze, negatywni bohaterowie (Starosta z żoną i Szarmancki) zostaną ośmieszeni i skompromitowani, a Walery zdobędzie rękę Teresy. Powrót posła jest również prezentacją postulatów wysuwanych przez postępowy obóz patriotyczny. Należały do nich przede wszystkim: zniesienie liberum veto i wolnej elekcji, wprowadzenie dziedziczności tronu, możliwość wejścia w sojusz Prusami przeciw Rosji, zwiększenie liczby regularnych wojsk oraz ulżenie doli chłopa (końcowa , bardzo wymowna scena , kiedy to Podkomorzy zwraca wolność parze służących ).