WIERSZE Z WIĘKSZYCH CAŁOŚCI
„Pochwała złotego wieku”
tu: chór, zamykający pierwszy akt „Amintasa”
Wiek szczęśliwy i złoty:
- nie dlatego, ze miodem opływały lasy, że bez pracy oracza rosły zboża, że jak żmij kiedyś nie szkodził, ale dlatego, ze wieczna wiosna, raz w bieli raz w zieleni, śmiała się i spędzała chmury (Wiosna jest tu upersonifikowana).
- nie dlatego, że nie wojska nie wyjeżdżały na wojny, ale dlatego, że nie istniał ten fałszywy bożek, który mami lud, fałszywy gmin nazywa prawdziwym. Ne istniały też żadne przykrości związane z kultem Kupidyna i wiadomo było jak przestrzegać prawa, by żyć szczęśliwie. Prawo to brzmiało: „Czego pragniesz, toć się godzi”
- Wtedy Kupido działał wszędzie, w społeczeństwie panowała miłość, kobiety nie kryły swych wdzięków za żadne płótna czy suknie. Nie patrzono dziwnie na to, gdy kobiety myły się z mężczyznami z jednej wannie. Panował raj na ziemi.
Podmiot liryczny w drugiej części utwory zwraca się do kogoś: Tyś… Prawdopodobnie do czci, która pojawia się kilka wersów dalej. To coś nauczyło śliczne oczy, grać sztuczne role, nauczyło spinać przepiękne włosy w obrzydliwe czepce, sprawiło, że niewinne żarty, zaczęto postrzegać jako poważne występki, kradzieżą stało się to, co niegdyś było darem.
Wymienia właściwe i chwalebne sprawy (ironicznie) czci: płacze, wzdychania, tęsknoty oraz kłopoty.
Zwraca się do „Pana miłości i natury”, który wprowadza ten nowy porządek, by odszedł i pozwolił ludziom żyć po staremu.
W ostatnich wersach podmiot liryczny namawia do miłości, bo życie nie trwa wiecznie:
„Kochajmy- życie nie trzyma przymierza;
Kochajmy- słońce ginie i zaś wschodzi;
A nam, jeśli raz zmierzchnie się w oczach,
Klamka zapadła i wstać się nie godzi.”
„Pochwała miłości”
Strofy 8-wersowe
chór zamykający II akt „Amintasa”
Chór pyta Kupido, w której szkole uczą tak trudnej sztuki miłości, kto jest mistrzem tej nauki i kto uczy tej nauki w szkołach wiejskich… Dla chóru niepojęte jest to, że nieuk potrafi pojąć naukę kochania, a nie pojmuje innych, podstawowych rzeczy.
Sam Kupido jest nauką dla głodnych uczucia serc i mistrzem tej sztuki.
To Kupido uczy człowieka kochać. Nie potrzeba do tego żadnych podręczników; wystarcza oczy, z których należy nauczyć się czytać. Nie potrzeba też żadnych liter, ani tablicy, bo są nimi rumiane lica płci pięknej.
To Kupido sprawia, ze człowiek wie, co powiedzieć na widok ukochanej. Czasem to on każe milczeniu pełnić funkcję najważniejszą.
Jeśli ktoś chce, to niech uczy się z ksiąg. Mistrzem poety jest gładkość, a wiersze jego są w swobodnym towarzystwie przyjemniejsze niepracowite druki wielkich poetów.
„Calliope”
Fragment z „Nagrobku jegomości panu Walerianowi Otwinowskiemu, podczaszemu sendomirskiemu”
Kaliope jest muzą epiki, ale poeci staropolscy, idąc wzorem klasycznych, nie traktowali sztywno tych podziałów.
Treść: Dla zabawy ubrano pijanego chłopa w zawój carski lub w koronę z kitą. Ten uwierzył, że jest królem, że włada Rzeczpospolitą. Zaczął sądzić sprawy, rozstawiać ludzi do różnych zadań, przytakiwać dobrym wskazówkom, a ganić złe. Jednemu fikcyjny król dawał przywileje, innym je odbierał…Kiedy już bardzo się chłop rozgościł jako król, ci powrotem go upijają i zamieniają w chłopa. Autor podsumowuje, ze cały świat nas mami, ze nic nie ma pewnego. Człowiek rodzi się nagi, przez cale życie pracuje na to, by przywdziać coraz to leprze ubiory, ale gdy przychodzi śmierć zostaje w marnej koszuli i wkładany jest między 4 nieheblowane deski.