SZEŚĆ DNI Z KUBUSIEM PUCHATKIEM I JEGO PRZYJACIÓŁMI, CZYLI WIELKA PODRÓŻ W ŚWIAT PRZYJAŹNI
Dzień przyjazdu: poniedziałek 11 lutego
Ok.15.00 - przyjazd i rozlokowanie w pokojach.
16.00 - Ruszamy! Podział na grupy i omówienie zasad obowiązujących
w naszej wakacyjnej wspólnocie.
Podwieczorek.
Spacer.
18.00 - Kolacja.
18.45 - Spotkanie integracyjne. Wprowadzenie w temat ogólny.
Pogodny wieczór przygotowują animatorzy.
W integracji wspólnoty można posłużyć się następującymi zabawami:
Gra w imiona
Potrzebna będzie „kolorowa kuleczka” lub inny przedmiot. Rozpoczynający zabawę trzyma „kuleczkę” i mówi: To jest kolorowa kuleczka, a ja mam na imię...” Następnie podaje „kuleczkę” kolejnej osobie, która mówi: To jest kolorowa kuleczka, dostałam(łem) ją od..., a ja mam na imię...
Prezentacja grup
Każda grupa prezentuje siebie i przedstawia swój krótki program.
Ludzie do ludzi
Uczestnicy stoją w parach. Osoba prowadząca wydaje polecenia np.: ręka do ręki, stopa do stopy, nos do nosa, itp.- uczestnicy w parach wykonują polecenia. Na hasło: ludzie do ludzi- należy zmienić partnera. Osoba bez pary wydaje nowe polecenia. Można zadawać inne polecenia: kciuk do nosa, łokieć do kolona, itp.
Człowiek - puzzle
Potrzebny będzie dla każdego dziecka długopis, mazak lub itp. Uczestnicy otrzymują kartki z puzzlami (załącznik). Mają za zadanie znaleźć do każdego puzzla taką osobę, która spełniają warunki wypisanego polecenia. W puste pola odszukana osoba wpisuje swoje imię.
Kostka
Uczestnicy poruszają się dowolnie w rytm muzyki. Kiedy muzyka zostaje przerwana, prowadzący podnosi do góry kartkę z cyfrą. Uczestnicy mają za zadanie szybko połączyć się w grupy liczące tyle osób, ile wskazuje cyfra. Następnie wykonują polecenia. Potem następuje powrót do tańca. Polecenia mogą być następujące: 1- każdy jest kelnerem w zatłoczonej kawiarni; 2- jedna osoba wykonuje dowolne ruchy, druga jest jej cieniem; 3- jedna osoba jest zepsutym samochodem, dwie ją pchają; 4- wszyscy stoją pod jednym parasolem i tańczą; 5- jedna osoba ma urodziny, pozostałe tańczą wokół niej; 6- jedna osoba to lokomotywa, pozostałe są wagonikami.
Recytacja wiersza „Wlazł kotek”
Wybiera się kilka osób (wg ilości interpretacji wiersza). Rozdaje się im karteczki z napisanym sposobem recytacji fragmentu wiersza „Wlazł kotek na płotek i mruga. Ładna to piosenka nie długa”. Mogą to być następujące interpretacje: z radością, ze złością, sennie, w rozpaczy, jak wyznanie miłości, nieśmiało, w roli szpiega, mędrca, chuligana, sprawozdawcy sportowego, śpiewaczki operowej, ze zmęczeniem.
Supełek
Wszyscy uczestnicy skupiają się w jednym miejscu, zamykają oczy, ręce podnoszą do góry i łapią się za nie z przypadkową osobą, otwierają oczy. Prowadzący ma za zadanie rozplątać „supełek”, tak aby jak najrzadziej rozdzielać złączone ręce.
20.00 - „ Zachodźże słoneczko...”- modlitwa wieczorna.
21.30 - Dobranoc - cisza nocna.
Dzień drugi: wtorek 12 lutego - Służba prostą drogą do przyjaźni.
Słowo życia: „ Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i dobrych uczynków.” ( Hbr 10, 24)
Cele wychowawczo- duszpasterskie:
Uwrażliwienie dzieci na znaczenie służby w życiu człowieka;
Pomagając innym tworzymy z nimi więzi;
Krąg odkrywców: spotkanie w formie bibliodramy:
Bibliodrama w konwencji pantomimy- opiera się na gestach ciała i ruchu.
Odczytanie fragmentu Łk 10, 30-37
Analiza tekstu za pomocą pytań. Przygotowanie scenerii i rekwizytów do scenki.
Odtworzenie scenki biblijnej.
Bibliodrama w konwencji inscenizacji.
Odczytanie fragmentu Łk 10, 30-37
Analiza tekstu za pomocą pytań. Przygotowanie scenerii i rekwizytów do scenki.
Odtworzenie scenki biblijnej.
Bibliodrama w konwencji obrazu- zatrzymanie w ruchu
Bibliodrama w konwencji wywiadu.
Wyprawa otwartych oczu:
Pogodny wieczór:
Prezentacja bibliodramy.
Trzeci dzień: środa 13 lutego- Przyjaciel lekarstwem w cierpieniu.
Słowo życia: „ Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem staje się w
nieszczęściu.” ( Prz 17,17)
Cele wychowawczo- duszpasterskie:
Uwrażliwienie na ludzkie cierpienie.
Przyjaźń lekarstwem na ból i cierpienie innych.
Krąg odkrywców: Opowiadanie pt. Chmurka i wydma.
Wyprawa otwartych oczu: Wyjazd do Wieliczki.
Pogodny wieczór: Konkurs biblijny o „małe co nieco”.
Czwarty dzień : czwartek 14 lutego - Wierność siłą przyjaźni.
Słowo życia: „ Kochaj przyjaciela i bądź mu wierny” ( Syr 27,17a)
Cele wychowawczo- duszpasterskie:
Wskazanie na znaczenie wierności w przyjaźni z Bogiem i człowiekiem.
Krąg odkrywców: fragment książki A.de Saint- Exupery pt. „Mały Książę”- spotkanie z lisem.
Wyprawa otwartych oczu
Pogodny wieczór: „Kubusiowy festiwal przyjaźni”
Piąty dzień : piątek 15 lutego - Przyjaźń we wspólnocie.
Słowo życia: „ Wytrwajcie w miłości mojej” ( J 15,9)
Cele wychowawczo- duszpasterskie:
Budowanie wspólnoty między dziećmi;
Prawdziwa przyjaźń buduje wspólnotę;
Krąg odkrywców: Przygotowanie rozważań do stacji Drogi Krzyżowej.
Wyprawa otwartych oczu: Odprawienie Drogi Krzyżowej w terenie.
Pogodny wieczór: Koncert życzeń na pożegnanie.
Dzień wyjazdu: sobota 16 lutego
8.00 Pobudka.
8.30 Modlitwa poranna.
Śniadanie.
Pakowanie i sprzątanie.
ZAŁĄCZNIK I
Opowiadanie - Chmurka i wydma
Pewna bardzo młodziutka chmurka( lecz, jak wiadomo, życie chmur jest krótkie i ulotne)po raz pierwszy płynęła po niebie w towarzystwie innych puchatych chmur o różnych kształtach. Kiedy znalazły się nad ogromną pustynią Saharą, bardziej doświadczone chmury poganiały ją:
- Prędko! Prędko! Jeśli się tutaj zatrzymasz, jesteś zgubiona!
Chmurka była jednak bardzo ciekawa, tak jak wszyscy młodzi i odpłynęła na skraj całej grupy, podobnej do stada rozproszonych owiec.
- co robisz? Ruszaj się!- zgromił ją wiatr. Lecz chmurka ujrzała już wydmy ze złotego piasku i ten widok ją zafascynował. Leciutko sfruwała w dół. Wydmy wydawały się być złotymi obłokami pieszczonymi przez wiatr. Jedna z nich uśmiechnęła się.- Witaj!- pozdrowiła grzecznie chmurkę. Była to bardzo ładna mała wydma, zaledwie ukształtowana przez wiatr, który szarpał wciąż jej błyszczące włosy.
- Cześć! Nazywam się Ola- przedstawiła się chmurka.- a ja Una- odparła wydma.
- Jak ci się tutaj wiedzie?- No cóż... słońce i wiatr. Jest trochę gorąco, ale jakoś sobie radzimy. A jak ty żyjesz?- Słońce i wiatr... wielki wyścig na niebie.- Moje życie jest bardzo krótkie. Kiedy powróci wielki wiatr na pewno zniknę.- Przykro ci, prawda?- Trochę. Wydaje mi się, że jestem całkiem bezużyteczna.
- Ja także wkrótce przemienię się w deszcz i spadnę na ziemię. Takie jest moje przeznaczenie.
Wydma wahała się przez chwilę, a potem zapytała:
- Czy wiesz, że nazywamy deszcz Rajem?- Nie wiedziałam, że jestem taka ważna- zaśmiała się chmurka. -Słyszałam opowieści o deszczu niektórych starych wydm. Podobno jest on bardzo piękny. Po deszczu okrywamy się czymś takim, co nazywa się trawa i kwiaty.- Tak to prawda. Widziałam to.
- Ja, prawdopodobnie , nigdy tego nie ujrzę- stwierdziła ze smutkiem wydma.
Chmurka zastanowiła się przez chwilę, a potem rzekła:
- Ja też mogłabym przecież zamienić się w deszcz.
-Wtedy umrzesz....
- Za to ty zakwitniesz- powiedziała chmurka i zmieniła się w deszczyk tęczowo lśniący na słońcu. Następnego dnia małą wydmę pokryły kwiaty.
W jednej z najpiękniejszych modlitw jakie znam, są takie słowa: „ Panie, uczyń mnie lampą. Sam się spalę lecz dam światło innym”.
O czym jest mowa w opowiadaniu? ( o dawaniu i przyjmowaniu miłości)
Czy i my na co dzień potrafimy obdarowywać drugiego człowieka miłością, taką która nas kosztuje, a jeśli tak, to w jaki sposób? Co to znaczy, że miłość kosztuje?
Co oznaczają słowa Pana Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” ( J 15,13) .
ZAŁĄCZNIK II
A. De Saint- Exupery, Mały Książę( fragment)
Wtedy pojawił się lis.
- Ktoś ty?- spytał Mały Książę- jesteś bardzo ładny...
- Jestem lisem- odpowiedział lis.
- Choć pobawić się ze mną- zaproponował Mały Książę.- Jestem taki smutny...
- Nie mogę bawić się z tobą- odparł lis- Nie jestem oswojony.
- Co to znaczy „ oswoić”?- spytał Mały Książę.
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane- powiedział lis.- Oswoić znaczy stworzyć więzy. Teraz jesteś dla mnie małym chłopcem podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy siebie nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie.
Lis zmilkł i długo przypatrywał się Małemu Księciu.
- Proszę cię... oswój mnie- powiedział.
- Bardzo chętnie- odpowiedział Mały Książę- lecz nie mam dużo czasu. Muszę znaleźć przyjaciół i nauczyć się wielu rzeczy.
- Poznaje się tylko to, co się oswoi- powiedział lis- Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!
- Jak to się robi?- spytał Mały Książę.
- Trzeba być tylko cierpliwym. Na początku siądziesz w pewnej odległości ode mnie, ot tak, na trawie. Będę spoglądać na ciebie kątem oka, a ty nic nie powiesz.- Mowa jest źródłem nieporozumień. Lecz każdego dnia będziesz mógł siadać trochę bliżej...
Następnego dnia Mały Książę przyszedł na oznaczone miejsce.
- Lepiej jest przychodzić o tej samej godzinie. Gdy będziesz miał przyjść na przykład o czwartej po południu, już od trzeciej zacznę odczuwać radość. Im bardziej czas będzie posuwał się naprzód, tym będę szczęśliwszym. O czwartej będę podniecony i zaniepokojony: poznam cenę szczęścia! A jeśli przyjdziesz nieoczekiwanie, nie będę mógł się przygotować...
Potrzebny jest obrządek.
- Co to znaczy „ obrządek”- spytał Mały Książę.
- To także coś całkiem zapomnianego- odpowiedział lis.- Dzięki obrządkowi pewien dzień odróżnia się od innych, pewna godzina od innych godzin.
W ten sposób Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska...Mały Książę poszedł zobaczyć się z różami.
- Nie jesteście podobne do mojej róży, nie macie jeszcze żadnej wartości- powiedział.- Nikt was nie oswoił i wy nie oswoiłyście nikogo. Jesteście takie, jakim był dawniej lis. Był zwykłym lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz zrobiłem go swoim przyjacielem i teraz jest dla mnie jedyny na świecie.(...)
7