2 kartka dla Deizi: Akademia Artystyczna
3 – Lila z warkoczem; kiedyś nosiła warkocz, bo lubię ją w warkoczu
1 – Robert pierwszego dnia jak przyszedł; bo go lubię, to dlatego go narysowałam. Znałam go wcześniej już, ale udawałam, że go nie znam. Nie chciałam wcześniej psuć tej przyjemności poznawania. Z punktu aktorskiego ze wspólnoty go znałam w ogrodzie.
2 – z tymi trochę dłuższymi włosami to Aga Królik, bo ją lubię.
Między 2, a 3 stoi Kaja (5), ale nie widać – trzeba domalować – Bierze pomarańczowy flamaster i domalowuje głowę
4 – Pati
- Dlaczego narysowałaś?
- Bo ich lubię. Inni się już nie zmieścili, może innym razem. To nie jest tak, żebym ich nie lubiła. Najczęściej chyba z nimi bywam. Wszystkich lubię, łącznie Karolem, chociaż broi.
6 – Janusz – z tyłu go wsadziłam, bo też go lubię.
7 – A to jesteś Ty, Madziu. To jest Twoja główka, bo Cię lubię. Pamiętam, że poznaliśmy się wtedy w szpitalu. Pamiętam, że wychodziłaś z operacji swojej z mamą Dorotą, a ja byłam z Irkiem. Jak się czułaś wtedy? Ucieszyłam się, że Ciebie spotkałam. Tęskniłam.
8 – To będzie głowa Irka. Już koniec, więcej się nie zmieści niestety, tyle się dało
To w Akademii. Stoimy w Akademii.
Chyba Lila najbardziej uśmiechnięta – bo ma poczucie humoru, Kaja się śmieje.
Ja się nie zmieściłam akurat, ale mogę moją głowę dorysować.
9 – To moja głowa wystaje, moja głowa. Ja stoję za Robertem. Jestem szczęśliwa, Alę tęsknię za tamtymi. Mogę być uśmiechnięta, ale nie mogę się rozdwoić. Dziś miałam być tam, bo dziś konkurs i recital i Mada Welc szczęśliwa.
Renaty nie narysowałam, bo nie chciałam. Kiedy indziej zresztą, kiedy indziej, bo nie ma miejsca.
Trudno mi powiedzieć, kto jest najmniej szczęśliwy i uśmiechnięty.
Może coś jednak dobrego spotkało i wszyscy są zadowoleni. Na przykład tak myślę.