Pascal
podkreśla dualizm, brak zależności.
Człowiek faktycznie nie powinien istnieć. Jest bytem absurdalnym.
Problem człowieka polega na tym złożeniu z duszy i ciała.
Człowiek jest bytem między Bogiem i przyrodą. Z racji tego, że jesteśmy duszą dążymy do Boga, ale ciało stoi nam na przeszkodzie, które dąży do przyrody i na przeszkodzie stoi dusza.
Nie jesteśmy w stanie istnieć poza Bogiem - jest on warunkiem, którego nie możemy obejść. Pascal twierdził, że nie można mieć nadziei na lepsze jutro, chyba, że Bóg da nam łaskę wiary. Wtedy człowiek ma świadomość celu własnej egzystencji. Pascal uważa, że rozum popełnia błędy. Wiedza czysto racjonalna jest niemożliwa. Albo dogmatyzm albo sceptycyzm - dwa wyjścia.
Źródłem wiedzy wg. niego jest wiara w prawdy objawione (sceptycyzm religijny). W ramach porządku serca otrzymujemy trzy zasady ( Bóg, liczby, przyroda). Rozum to jest dedukcja. Rozum korzysta z pierwszych trzech zasad, które są pewnikami. Zmysły łudzą i są tylko pomocnikami w zdobywaniu wiedzy pewnej.
Pascal Blaise (1623-1662), francuski filozof, matematyk, fizyk i publicysta, syn poborcy podatków, uważany powszechnie za następcę Kartezjusza (R. Descartes). Na jego poglądy wpłynął jansenizm, prąd dążący do odnowienia Kościoła katolickiego w oparciu o naukę św. Augustyna, z której wyciągał jednak wnioski zbliżone do protestanckich. Pascal, związany z ośrodkiem jansenistów w klasztorze Port-Royal pod Paryżem, gdzie sam osiadł pod koniec życia, czynnie się włączył w ich spór z jezuitami (Prowincjatki, 1656-1657). W wydanych pośmiertnie "Myślach" odrzucał racjonalizm ówczesnej teologii i filozofii, ukazując emocjonalne uzasadnienie wierzeń religijnych. Pisma te uznane zostały przez Kościół za heretyckie i umieszczone na indeksie ksiąg zakazanych.
Świat jest zagadką, rzeczywistością obcą człowiekowi, szczególnie w aspekcie spraw duchowych, jego kompetencje poznawcze są bardzo ograniczone. Podkreśla, iż mimo wszystko człowiek jest godnym stworzeniem, stara się oddzielić rozważania nad poznaniem świat od myślenia religijnego.
Propagator zasady rozdziału nauki od religii i rozumu od wiary. Twierdził, że wiara i nauka mogą współistnieć, jednak teologia opiera się na prawdzie nie naukowej. Mówił: "są dwie przesady: wykluczyć rozum, przyjmować tylko rozum".
Rozbudował zasady logiki i metodologii. Za wzór wiedzy uważał geometrię, sądził jednak, że nie pozwala ona poznać nieskończoności i nie pomaga w rozwiązywaniu zagadnień etycznych i religijnych. Zasady geometrii ułatwiają poznanie faktów, ale nie przynoszą ich zrozumienia. Bez zrozumienia trudno mówić o poznaniu.
Przekonanie Pascala o nieprzydatności rozumu w procesie poznawczym doprowadziło do sformułowania tezy, że człowiek może poznać rzeczy nadprzyrodzone przez serce i wiarę. Porządek serca, twierdził, jest różny od porządku rozumu. Sceptycyzm poznawczy stał się podstawą mistycyzmu i fideizmu Pascala.
Dowodząc istnienia Boga stanął jednak na gruncie sądów racjonalnych, znanych pod nazwą "zakładu Pascala". Stawiając, jego zdaniem, na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne życie. Jeśli okaże się, iż mamy rację, to zyskamy wieczne istnienie i szczęście. Stąd też należy żyć tak, jakby Bóg istniał, taka bowiem postawa jest zyskowniejsza niż niewiara.
Jest "nicością wobec nieskończoności, wszystkim wobec nicości, środkiem między niczym i wszystkim..." - tak opisywał "człowieka bez Boga"
Doskonale zdawał sobie sprawę, że człowiek w swoim poznaniu jest ograniczony z tej racji, iż stanowi tylko znikomy punkt w ogromie wszechświata i niepojętej wieczności, jednak podkreślał godność człowieka i jego zdolność myślenia, określając go mianem "myślącej trzciny", dla której wygodniej i bezpiecznie jest wierzyć w istnienie i moc Boga. Pascal nie stworzył nowego typu filozofii. Jego koncepcje zawarte w Myślach (1670, polski przekład 1921) są wyrazem zmagań wewnętrznych wiodących od sceptycyzmu, przez racjonalizm, do mistyki. Myśl filozoficzna Pascala stała się inspiracją dla egzystencjalistów XIX i XX w. nie interesujących się bytem w ogóle, lecz tylko ludzką egzystencją, i postrzegających, jak Pascal, tragizm losu człowieka, jego zagubienie wśród nieskończoności.
Skonstruował arytmometr (1642), eksperymentował z mechaniczną maszyną do dodawania. Wymyślił on przyrząd napędzany przez współ zależne przekładnie zębate, który mógł obliczyć duże liczby (wynalazek ten, zwany sumatorem Pascala, stał się szeroko znany jako pierwsza maszyna dodając). Sformułował prawa podzielności liczb całkowitych oparte na sumowaniu cyfr, opracował metodę wyznaczania współczynników dwumianu dowolnego stopnia (trójkąt Pascala), wprowadził metodę indukcji matematycznej, zajmował się przekrojami stożkowych (traktat na ten temat 1639), kombinatoryką i podstawami rachunku prawdopodobieństwa, był prekursorem całkowych metod obliczania pól, objętości itp., badał zjawiska hydrostatyczne, w 1653 sformułował jedno z podstawowych praw hydrostatyki (Pascala prawo).
Fideizm, stanowisko światopoglądowe, postawa filozoficzna i umysłowa, uznająca tezy wiary religijnej za ostateczne kryterium prawdy, przenoszące wiarę religijną nad rozum a religię nad naukę
Blaise Pascal, drugi obok Kartezjusza barokowy filozof, twierdził, iż człowiek nie może w sposób bezsporny dowieść rozumnego istnienia Boga, musi jednak przyjąć jedną z dwóch możliwości:
założyć, że Bóg istnieje (po śmierci osiągnie się życie wieczne, w przeciwnym razie, gdy okaże się, że Boga nie ma, człowiek nie traci niczego);
przyjąć, że Boga nie ma (jeśli go rzeczywiście nie ma, nic się nie stanie, lecz w przeciwnym razie można utracić życie wieczne);
Z perspektywy ludzkiego losu wiara jest "opłacalna" - człowiek wierzący mniej ryzykuje, kosztem małych wyrzeczeń zyskuje perspektywę wieczności.
Proponował również aby założyć iż Bóg istnieje i żyć według zasad wiary, ponieważ można
dostąpić wybawienia, jeśli zaś Boga nie ma, nic się nie traci.
Blaise Pascal, drugi obok Kartezjusza barokowy filozof, twierdził, iż człowiek nie może w sposób bezsporny dowieść rozumnego istnienia Boga, musi jednak przyjąć jedną z dwóch możliwości:
Pascal doskonale zdawał sobie sprawę, że człowiek w swoim poznaniu jest ograniczony z tej racji, iż stanowi tylko znikomy punkt w ogromie wszechświata i niepojętej wieczności, jednak podkreślał godność człowieka i jego zdolność myślenia, określając go mianem "myślącej trzciny", dla której wygodniej i bezpiecznie jest wierzyć w istnienie i moc Boga;
Pascal twierdził, iż po-przez rozum nie da się dotrzeć do Boga, a jedyną drogą poznania jest wiara. Według niego "jeśli Boga nie ma, nic nie tracimy, a jeśli jest, wiele zyskujemy".
Pascal stwierdził wtedy, że "Człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Nieco mgły, kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgnieciony przez wszechświat cały, to jeszcze byłby szlachetniejszy od tego, co go zabija: gdyż on wie, że umiera. Cała tedy godność nasza leży w myśli". Taka wypowiedź świadczy, że autor wie, iż człowiek jest słaby i jego jedyną bronią w walce z silną przyrodą jest umysł.
PASCAL (skrócona wersja opracowania W. Tatarkiewicza z Historii filozofii, t 2)
ŻYCIE. Blaise Pascal (1623-1662) łączył genialne zdolności naukowe i literackie z głęboko religijną naturą. Życie krótkie, trapione nieustanną prawie chorobą i cierpieniem, wydało plon bogaty i różnorodny. Sławę dały mu twórcze pomysły na polu matematyki oraz publicystyczne Prowincjałki (Lettres Provinciales), w których z niezwykłą przenikliwością, swobodą i dowcipem zwalczał oportunistyczną etykę jezuitów. Sam przylgnął do jansenizmu, chcącego odnowić ducha chrześcijańskiego przez nawrót do św. Augustyna. Pod koniec życia aspiracje religijne wzięły w
nim górę całkowicie nad naukowymi i wiódł żywot mistyka i ascety, oddanego całkowicie Bogu.
PISMA. Filozoficznie najważniejsze dzieło: Myśli (Pensees sur la religion, znane zwykle pod skróconym tytułem: Pensees), 1669, pochodzące z ostatniego okresu; nie dokończone, składa się z fragmentów i aforyzmów. Poglądy logiczne Pascal naszkicował we fragmencie Esprit geometrique.
POGLĄDY. 1. BEZRADNOŚĆ ROZUMU. Pascal stawiał wiedzy te same wysokie wymagania, co Kartezjusz i inni racjonaliści; i on uważał geometrię za wzór wiedzy. Ale przekonał się, że te wymagania są zbyt wygórowane, że wiedza, jaką w rzeczywistości posiadamy, nie czyni im zadość.
W sprawach doniosłych geometria nie da się stosować: ani nie pozwala nam poznać
nieskończoności, jaka nas otacza, ani nie rozwiązuje zagadnień etycznych i religijnych.
Bezradność racjonalnej metody w sprawach istotnych i życiowo doniosłych Pascal nie tylko stwierdził, ale przeżył jako wewnętrzną tragedię. (...)
Stwierdziwszy nieudolność rozumu musiał więc dojść do przekonania, że „nie ma nic tak zgodnego z rozumem, jak wyparcie się rozumu". Wynikiem zawiedzionego racjonalizmu było zwątpienie zupełne, którego nie wyraził nikt w sposób bardziej przejmujący od Pascala. Zwątpienie bowiem nie doprowadziło go do uspokojenia, jak niegdyś Pirrona, lecz doprowadziło do rozpaczy:
„Nie wiem, kto mnie wydał na świat, czym jest świat, czym jestem ja sam, żyję w okropnej niewiedzy wszystkich rzeczy..."
2. PORZĄDEK SERCA. Jednakże i Pascal znalazł wyjście ze zwątpień. Ale nie przez rozum, jak Kartezjusz, lecz przez „serce" i wiarę. „Serce" - to właściwa człowiekowi zdolność poznawania rzeczy nadprzyrodzonych. Istnieje „porządek serca" (ordre du coeur), różny od porządku rozumu, który uczeni skłonni są uważać za jedyny. „Serce ma swoje racje, których rozum nie zna" (Le coeur a ses raisons, ąue la raison ne connait pas). Sceptycyzm, „pirronizm", nie był dlań tedy wynikiem ostatecznym: był etapem do uznania uczuciowej natury poznania, mistycznej intuicji. Co więcej,
był etapem do poddania się wierze i autorytetowi religijnemu. „Ogłupi cię wiara? - Przypuśćmy, ale cóż masz do stracenia?" To jedyna możliwa droga, skoro wiadomo, że rozum niezdolny jest do poznania. Podobnie jak w XIV w., tak i tu sceptycyzm był na usługach mistycyzmu i fideizmu.
„Trzeba być geometrą, pirronistą i pokornym chrześcijaninem" - pisał Pascal, tj. trzeba
1° stawiać, wiedzy wysokie wymagania,
2° przekonać się, że rozum nie może im sprostać, a wtedy
3° poddać się objawieniu.
W związku z tym był szczególny dowód istnienia Boga, skonstruowany przez Pascala dowód, w którym matematyk argumentował wespół ze sceptykiem. Albo Bóg jest, albo go nie ma: jedno z dwojga musimy przyjąć, decyzja jest nieuchronna, boć albo żyć będziemy z Bogiem, albo bez Niego. Otóż Pascal nie próbował dowieść, że istnienie Boga jest pewne, ani nawet, o ile jest prawdopodobne; natomiast próbował obliczyć, o ile uznanie go jest dla człowieka zyskowniejsze.
Przyjęcie istnienia Boga jest z naszej strony, jak mówi Pascal, hazardem i całe to rozumowanie znane jest pod nazwą „zakładu Pascala" (le pari de Pascal). Stawiając na istnienie Boga, ryzykujemy niewiele, bo tylko jedno doczesne życie; jeśli zaś okaże się, iż mamy rację, to zyskamy
- wieczne życie i szczęście. Założeniem było tu, że Bóg nagradza wiarę, a karze niewiernych. Był to szczególny dowód istnienia Boga, probabilistyczny i eudajmonistyczny, bo opierający się w rozumowaniu na prawdopodobieństwie i na oczekiwaniu szczęścia. Ściśle mówiąc, nie był dowodem istnienia Boga, lecz co najwyżej dowodem, że należy tak żyć, jak gdyby istniał.
3. PORZĄDEK DÓBR. (...) Wedle Pascala, dobra materialne nigdy, przy żadnym ich mnożeniu, nie dosięgną poziomu dóbr duchowych: „Wszystkie ciała, firmament, gwiazdy, Ziemia i jej królestwo nie są warte najmniejszego z duchów". Przewaga ducha nad ciałem jest nieskończona. A równie znów nieskończona jest przewaga nadprzyrodzonego, boskiego porządku nad przyrodzonym; nadprzyrodzony porządek objawia się na ziemi w miłości, toteż „wszystkie ciała razem wzięte i wszystkie duchy razem wzięte, i wszystkie ich utwory nie są warte najmniejszego poruszenia miłości".
Operując, jak Kartezjusz, pojęciem nieskończoności i przez nie odróżniając Boga i stworzenie, doszedł do przekonania, że wobec wartości rzeczy boskich, która jest nieskończenie wielka, wartość rzeczy doczesnych jest nieskończenie mała, więc - rzeczy doczesne są zupełnie znikome i bezwartościowe. To była podstawa do rozegrania „zakładu Pascala" i do zdecydowania, jak pokierować życiem. Wynikło stąd, że jedynie rozsądna jest etyka służby bożej: „Dwa są tylko rodzaje osób, które można nazwać rozsądnymi: te, które służą Bogu z całego serca, bowiem Go
znają, lub też te, które Go z całego serca szukają, bowiem Go nie znają".(...)
4. WIELKOŚĆ i NICOŚĆ CZŁOWIEKA. Człowiek jest tym stworzeniem, w którym spotykają się wszystkie szczeble hierarchii. Składa się z dwóch składników - ciała i myśli, z których jeden jest nieskończenie cenniejszy od drugiego. „Człowiek jest trzciną najsłabszą w przyrodzie, ale to trzcina myśląca. Dla zgniecenia go nie trzeba, aby się cały świat zbroił. Nieco mgły, kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgnieciony przez wszechświat cały, to jeszcze byłby czymś szlachetniejszym od tego, co go zabija: gdyż on wie, że umiera, i zna przewagę,
jaką wszechświat ma nad nim. A świat nie wie o tym nic. Cała tedy godność nasza leży w myśli..."
Co więcej, człowiekowi dana bywa łaska, nadprzyrodzona miłość, która należy do porządku boskiego. Więc też „człowiek jest podzielony i sam sobie przeciwny", wielkość jego jest równa jego nędzy. Pirroniści mieli tedy podstawę do głoszenia nędzy człowieka; mieli ją również stoicy, gdy głosili wielkość człowieka; ale obie sekty są jednostronne.
ZESTAWIENIE. Pascal nie mieści się w tym pojęciu, jakie się ma zwykle o filozofii XVII wieku: nie stworzył systemu, nie zajmował się ontologią, nie był racjonalistą. Ale nie ma okresów o filozofii zupełnie jednolitej, zawsze znajdują się myśliciele, którzy odbiegają od panującego poglądu: tak było też i w XVII wieku. Pascal reprezentuje właśnie mniejszość filozoficzną tego stulecia: mniejszość przejętą sprawami człowieka i widzącą irracjonalne czynniki życia i umysłu.
Mniejszość ta w racjonalistycznym okresie dała początek przyszłemu irracjonalizmowi: Pascal uczynił to dla etyki, inni dla estetyki. Tych, którzy wówczas zajmowali się specjalnie człowiekiem, było więcej. Myśli Pascala były napisane o kilka lat wcześniej, a wydane o kilka lat później niż Maksymy La Rochefoucaulda; są zaś wyrazem skrajnie odmiennego rozumienia człowieka: jedne czysto religijnego, drugie - czysto doczesnego.
ZNACZENIE PASCALA. Pascal nie stworzył nowego typu filozofii; przeszedł tę samą drogę, co niektórzy scholastycy XIV w., którzy przez sceptycyzm przeszli od racjonalizmu do mistyki. Ale nigdy filozofia nie była głębiej odczuta, nie była wynikiem potężniejszych zmagań wewnętrznych. Toteż szkoły filozoficznej nie stworzył, ale po wszystkie czasy znajdował ludzi, dla których był przewodnikiem. W szczególności związani z nim byli „egzystencjaliści" XIX i
XX wieku, nie interesujący się bytem w ogóle, lecz tylko egzystencją ludzką, i widzący, jak Pascal, tragiczny los człowieka, jego zagubienie wśród nieskończoności.
We Francji zawiązało się w XX wieku stowarzyszenie Les Amis de Pascal.