Losy Polaków i Węgrów splatały się ze sobą wielokrotnie w dziejach obu narodów. Nie inaczej stało się i jesienią 1956 roku kiedy to podjęto próbę zrzucenia obcej dominacji. Tę pierwszą środkowoeuropejską „Jesień Narodów” zakończyła krwawa interwencja wojsk sowieckich na Węgrzech. Prawdziwym przełomem okazał się XX zjazd KPZR w lutym 1956 roku, a przede wszystkim wygłoszony na nim przez Nikitę Chruszczowa tajny referat. W nim to obnażał część prawdy o krwawych kulisach rządów Stalina.
Na ulice Poznania 28 czerwca 1956 roku wyszli robotnicy, do których wkrótce dołączyli pozostali mieszkańcy miasta. Pokojowa demonstracja w ciągu kilku godzin przekształciła się w zbrojne powstanie. Równie szybko zmianie uległy wznoszone hasła – od początkowych żądań o charakterze ekonomicznym aż po otwarte hasła niepodległościowe. Wokół oblężonego budynku Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego rozgorzały walki. Powstanie stłumiły ściągnięte pospiesznie oddziały wojskowe pod dowództwem sowieckiego generała Wsiewołoda Strażewskiego. Walki z pojedynczymi grupami powstańców trwały do 30 czerwca. W toku wydarzeń zginęły 74 osoby. Rozpoczęto szeroko zakrojoną kampanię propagandową, a jej pierwszym etapem było przemówienie premiera Józefa Cyrankiewicza – „Każdy kto podniesie rękę przeciwko władzy ludowej , niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej…”. W całym kraju powszechnie wyrażono solidarność z mieszkańcami Poznania. W lipcu 1956 roku do PZPR ponownie przyjęto Władysława Gomułkę, zwolnionego z więzienia w 1954 roku. Cieszył się on dużym poparciem społecznym, ponieważ nie kojarzono jego działalności ze stalinizmem.
Związek Radziecki traktował Węgry jako kraj podbity za względu na ich sojusz z Hitlerem w czasie II wojny światowej. Władze radzieckie rabowały dobra i decydowały o obsadzeniu urzędów komunistami. Ostatecznie komuniści, dysponujący aparatem terroru i propagandą, przejęli władzę.
Węgrzy w październiku 1956 roku po przejęciu w Polsce władzy przez Gomułkę, uważanego za zwolennika reform, sądzili, że dojdzie do liberalizacji stosunków wewnętrznych. Jednak kierownictwo partii komunistycznej Węgier nie zamierzało czynić jakichkolwiek ustępstw.
23 października 1956 roku zorganizowano manifestację pod pomnikiem Józefa Bema, gdzie wyruszyły pochody z kilku punktów miasta, spotykające się po drodze z powszechnym poparciem. Powiewały flagi narodowe lecz z wyciętym komunistycznym godłem. Podobnie jak wcześniej w Poznaniu, wznoszone hasła uległy szybkiej radykalizacji, wkrótce domagano się usunięcia komunistów z kraju. Wieczorem demonstrowało około 200 tyś osób. Sytuację zaostrzały posunięcia władz. Dla uspokojenia sytuacji zezwolono na przemówienie do tłumu Imre Nagya, który został premierem Węgierskiej Republiki Ludowej 4 lipca 1953 roku. Dążył on do poważnych zmian w ustroju państwa. Zniósł przymusową kolektywizację, obozy pracy. Lecz został usunięty z zajmowanego stanowiska w kwietniu 1955 roku przez Matyasa Rakosiego.
Do pierwszego starcia z węgierskimi służbami bezpieczeństwa i wojskiem radzieckim doszło przed budynkiem radia. Na stronę powstańców przeszła armia, dzięki czemu opanowany został Budapeszt. Sowieci, aby zdławić powstanie węgierskie, przystąpili do koncentracji wojsk. 4 listopada 1956 roku doszło do interwencji Armii Czerwonej. Węgrzy stawili opór i przez tydzień walczyli w Budapeszcie. Ostatnie walki stoczyli powstańcy na początku grudnia 1956 roku. Łącznie zginęło około 20 tyś Węgrów. Imre Nagy został rozstrzelany w 1958 roku.