Wysoki sądzie,ławo przysięgłych
Dziś po raz kolejny złamano prawo,prawo,za które będzie trzeba "zapłacic".
Obecna tu Antygona,córka Edypa nie wyraża choćby najmniejsze skruchy za to co zrobiła, mało tego jest butna i zarozumiała.Nasz wielki król Kreon chcąc byś sprawiedliwym władcą ustanowił prawo,dzięki któremu zostanie dziś wydany sprawiedliwy wyrok. Teraz może przybliżmy zajście tego haniebnego czynu.Polinejkes zginął w bratobójczej walce,zdradzieckiej walce! za co król Kreon postanowił ukarać ten czyn,zabraniając jego pochówku. Antygona postanowiła jednak złamać prawo i pochować go.Czyn ten na pierwszy rzut oka był szlachetny i moralny.Jednak czy to ją usprawiedliwia? Prawo obowiązuje wszystkich.Antygona nie liczyła się z rozkazami króla,za co musi być ukarana .Więc czy czyn ten jest zgodny z prawem? Czy możemy pozwolić na chowanie zdrajców? Czy możemy pobłażać zbrodniarzom?-NIE.
Tak więc uważam Antygonę za winą zarzucanych jej czynów i proszę o jedyny sprawiedliwy wyrok-śmierć Antygony.