14.2 Rozwój ewolucyjny i fizjologia języka
Zwierzęta komunikują się za pomocą sygnałów wzrokowych, słuchowych, dotykowych lub chemicznych.
Język człowieka w przeciwieństwie do powyższych form komunikacji charakteryzuje się produktywnością, to znaczy, iż możemy wymyślić nowe sygnały na oznaczenie nowych treści. Zatem: jakie zmiany w mózgu pozwoliły na coś takiego? W przyrodzie często nowe twory biologiczne są modyfikacją tych, które występują u przodków. Czy nasz język jest również wynikiem modyfikacji czegoś, co występuje np. u małp?
Badania na zwierzętach (np. na szympansach bonowo i papugach) pokazały, iż zwierzęta są w stanie rozumieć pewne sygnały przekazywane za pomocą języka, rozumieją pewne symbole, a nawet są w stanie, w sporadycznych przypadkach, wykorzystywać je w sposób produktywny do przekazywania nowych treści. Nie musi to oznaczać jednak, że zwierzęta rozumieją znaczenia języka. Natomiast odkrycie pewnych podobieństw wnosi, że umiejętność posługiwania się mową wyewoluowała z komunikacji za pomocą gestów.
Są dwie opcje genezy ludzkiego języka:
Ewolucja języka, jako efektu ubocznego ogólnego rozwoju mózgu
Jest efektem rozwoju jakiegoś wyspecjalizowanego ośrodka
Ad. A) Hipotezy:
Być może inne zwierzęta mają za małe mózgi, żeby obsługiwać mowę
Inteligencja zależy od proporcji mózg-ciało
Inteligencja zależy od rozmiaru mózgu u człowieka
Problemy:
Pierwsza hipoteza jest mało prawdopodobna, gdyż mózg słonia jest na przykład go
Druga hipoteza jest mało prawdopodobna, gdyż są zwierzęta, które mają większą od nas proporcję mózg-ciało, poza tym nie zawsze świadczy ona u zwierząt o wybitnej inteligencji
Trzecia hipoteza również nie przynosi konkluzji (istnieją badania na podstawie obrazowania, MRI, które wykazały pozytywną zależność pomiędzy rozmiarem mózgu, a inteligencją; z kolei badania na siostrach wykazały bardzo słabą zależność tego typu)
Ludzie z pełnowymiarowym mózgiem mają problemy językowe; zależy to od genomu: ludzie z chorobą genetyczną mają zaburzenie językowe, pomimo braku innych ułomności psychicznych
Może być również zupełnie odwrotnie: ludzie bardzo upośledzeni mogą mieć bardzo dobre warunki językowe. Zespół Williama polega na upośledzeniu umysłowych przy jednoczesnym (w wielu przypadkach) posługiwaniu się językiem. Osobowy posiadające to schorzenie charakteryzują się:
Utratą genu w chromosomie 7, prowadzącego do zaburzeń rozwojowych tylnych okolic korowych i niektórych podkorowych złe posługiwanie się liczbami
Zła sprawność wzrokowo-ruchowa
Zła percepcja przestrzenna
Dobre zdolności językowe (bardzo bogate słownictwo, nie raz przesadne jego używanie)
Dobre rozpoznawanie mimiki
Ad. B)
Koncepcja chamskiego i Pinczera modułu przyswajania języka (ta koncepcja oznacza, iż kompetencja językowa jest wrodzona). Argumenty Chomskiego przemawiające za tą koncepcją:
Dzieci bardzo szybko uczą się języka
Argument ubóstwa bodźców: wiele struktur gramatycznych nie jest znana dzieciom za życia, więc nie mogą się ich nauczyć, a jednak się nimi posługują
Reasumując: język prawie na pewno nie jest efektem globalnego rozwoju mózgu, to raczej rozwój języka sprzyja rozwojowi inteligencji. Wątpliwe jest również to, że język jest wrodzony, jakkolwiek kompetencja językowa wyraźnie zależy od genomu.
Uszkodzenie mózgu, a język:
Afazja Broki (afazja ruchowa), – Broka odkrył, iż osoby z ciężkim zaburzeniem mowy mają uszkodzoną część płata czołowego obok kory ruchowej (tzw. Pole Broki, 44 i 45 pole Broadmanna). Teraz o afazji Broki lub afazji ruchowej mówimy zawsze, gdy występuje poważne upośledzenie tworzenia wypowiedzi NIEZALEŻNIE od miejsca urazu. Tacy pacjenci mają problem z gramatyką w pisaniu, wysławianiu się oraz przejawiają problemy z gestykulacją. Normalnie operują podstawowymi rzeczownikami i czasownikami, natomiast mają problem z zaimkami, przyimkami, spójnikami, et cetera oraz zdaniami bardziej złożonymi gramatycznie. Ich rozumienie bardziej bazuje na domysłach niż gramatyce, tak jakby coś „przeszkadzało” im w odbiorze wypowiedzi.
Afazja Wernickiego (afazja czuciowa) – Wernicki odkrył, iż są ludzie z uszkodzeniem fragmentu lewego płata skroniowego, którzy mają zupełnie inne zaburzenia mowy niż ci z uszkodzeniem pola Broki (w tym przypadku mówimy o uszkodzeniu pola Wernickiego, 42 pola Broadmanna). Tacy ludzie mają następujące objawy:
Artykułowaną mowę – mówią szybko do momentu, gdy nie zatrzymują się, żeby znaleźć odpowiednie słowa
Trudności ze znaczeniem odpowiedniego słowa, zapominanie nazw
Upośledzone rozumienie mowy (przeciwnie do pacjentów Broki, ci mają problem z rzeczownikami i czasownikami)
Struktura, a funkcje:
Nie możemy wnioskować do końca na podstawie uszkodzenia struktury o jej funkcji. Często struktury pełnią funkcje kompleksowe i możemy nie zauważać istoty problemu. Na przykład okolice płata skroniowego wiążą się z pamięcią deklaratywną, a czołowego – proceduralną (stąd też mogą występować problemy u pacjentów z uszkodzonym polem Broki związane z gramatyką, a u tych z zespołem Wernickiego – ze znaczeniami).
Dysleksja to specyficzne zaburzenie czynności pisania u osób, która nie ma zaburzeń widzenia ani upośledzenia innych funkcji intelektualnych. Chodzi o to, że obszary korowe są u nich źle połączone, półkule są bardziej symetryczne, a niektóre obszary powinny być większe po lewej stronie.