Okiem Polaka: Oslo inaczej

Dla turysty Oslo to głównie Rezydencja Królewska, najsłynniejsza ulica Karls Johan Gate i Muzeum Munka. Dla fotografika Michała Wasążnika stolica Norwegii to miejsce magiczne.

Do 30 czerwca w galerii Kan skje na Schweigaardsgate 88 (niedaleko dworca centralnego) w Oslo można oglądać wystawę fotografii polskiego artysty zatytułowaną "Oslo inaczej". Czy na prezentowanych zdjęciach łatwo rozpoznać miasto? Nie zawsze. To Oslo widziane z osobistej perspektywy, często fotografowane jakby z lotu ptaka, innym razem odbite w tafli szkła lub wodzie.

Moim celem było zaskoczyć widzów – mówi Michał Wasążnik. Chciałem, żeby patrząc na zdjęcia dopiero po jakimś czasie zdali sobie sprawę, że oglądają miejsca, które prawdopodobnie mijali dziesiątki razy. Nawet w znanych, pozornie szarych i nijakich zakątkach można znaleźć dużo piękna, czasem nostalgiczną, czasem romantyczną atmosferę.

Zdaniem polskiego artysty, Oslo nie jest łatwym miejscem do fotografowania. W przeciwieństwie do Berlina czy Paryża, wciąż bardzo dynamicznie się rozwija, jeszcze nie eksponuje wszystkich zabytków architektury. Niektóre z fascynujących miejsc pozostają nieodkryte przed turystów, bo zdarza się na przykład, że jakiś stary budynek zostaje zaadaptowany przez dużą firmę i tym samym niedostępny dla zwiedzających. Z drugiej strony Oslo to miasto, którego nie da się nie lubić. Jak rzadko która z europejskich stolic daje poczucie życia blisko natury. W ciągu kilku minut można znaleźć miejsce na spacer, trasę do wspinaczki, kąpielisko, czy zapierający dech w piersiach widok na fiord.

Jeszcze sto lat temu Oslo było niewielką miejscowością bez znaczenia na europejskiej mapie – mówi fotografik. Dopiero od kilkunastu lat staje się stopniowo prawdziwą stolicą. Mam rzadką okazję obserwować narodziny wielkiego miasta. Kiedy wyemigrowałem do Norwegii, w Oslo jeszcze nie było wielu miejsc, w których wieczorem można by usiąść przy filiżance kawy. Dziś powstają urokliwe kafejki, galerie, muzea, wypielęgnowane skwery. Jestem pewien, że za 15-20 lat stanie się perełką, taką jak Paryż czy Madryt. Już teraz Oslo może się poszczycić niezwykłym budynkiem opery, z jednej strony wyglądającym jak góra lodowa wyłaniająca się z fal, z drugiej jak okręt wychodzący w morze.

Michał Wasążnik osiedlił się w Norwegii w 1986 roku. Jego prace można było oglądać w Norske Fotografene-Stipend Utstilling, Tøyen Alternativ Verksted ,Cafe Clodion, Cafe Brasilia, Anna Rosa Art i Stylo-Design, a także w Warszawie, Zalesiu, Poznaniu, Wrześni oraz w Berlinie. W tym roku w Norwegii być może będzie jeszcze jedna wystawa zdjęć Wasążnika. Fotografie z cyklu „Generacja 80” zostaną pokazane w Krakowie, zaś w roku 2009 fotografik planuje ekspozycję swoich prac w Szklarskiej Porębie.

Z Trondheim dla polonia.wp.pl - Sylwia Skorstad

Źródło: http://polonia.wp.pl