KIEDY PACJENT MDLEJE W POCZEKALNI GABINETU STOMATOLOGICZNEGO
Asystentka stomatologiczna w swój zakres obowiązków ma wpisane przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Pamięta o tym codziennie każdego dnia. Jednak życie przynosi różne niespodzianki. I może chodzić o bezpieczeństwo pacjenta.
Taką niespodziewaną sytuacją może być konieczność udzielenia pierwszej pomocy pacjentowi. Stres przed wejściem do gabinetu, choroby krążenia, atak padaczki w poczekalni to wszystko może skutkować nagłym zasłabnięciem czekającego na wizytę podenerwowanego pacjenta. Sytuacja jest prawie opanowana, gdy coś takiego dzieje się w obecności lekarza stomatologa. Asystentka po prostu współdziała przy udzielaniu pierwszej pomocy. Na polecenie lekarza może wezwać karetkę lub podać szklankę wody w zależności od stanu zdrowia osoby poszkodowanej.
Może być jednak znacznie trudniej. Pacjent mdleje, a w tym czasie trwa ekstrakcja zęba innego pacjenta. Lekarz albo nie wie co się wydarzyło, albo nie może odejść od fotela. I tu cała odpowiedzialność spoczywa na asystentce stomatologicznej. O czym wtedy powinna pamiętać? Po pierwsze – opanowanie. Na co dzień jest kompetentna i opanowana, więc w takiej sytuacji nie będzie inaczej. Po drugie – zna zasady postępowania przy udzielaniu pierwszej pomocy. Dodatkowo plansza na ten temat wisi w poczekalni, ponieważ asystentka stomatologiczna sama o to wcześniej zadbała. Po trzecie – pamięta o własnym bezpieczeństwie. Jeśli pacjent zranił się podczas omdlenia i nawet nieznacznie krwawi zakładamy rękawiczki. Po czwarte – angażuje innych do pomocy. W myśl przepisów, każda osoba jest zobowiązana do udzielenia pomocy w takiej sytuacji. Pacjenci mogą wezwać karetkę, gdy asystentka stomatologiczna prowadzi sztuczne oddychanie.
Najlepiej gdyby takie nieoczekiwane historie nigdy się nie zdarzyły. Wiadomo jednak, że wszystko jest możliwe. I trzeba być na to przygotowanym. W najbliższym czasie przypomnimy zasady udzielania pierwszej pomocy. Na ten temat informacji nigdy za wiele.