Konsekwencje sporu o inwestyturę dla papiestwa są widoczne do dziś, gdyż dotkają one zasięgu władzy, jaką od chwili sporu sprawuje papież.
Przed konfliktem z Henrykiem IV papież aspirował do roli władcy zarówno w sprawach Kościoła, jak i nad świeckim światem. Ten stan rzeczy miały uzasadniać teorie min. jedności świata, Kościoła-duszy i władzy świeckiej-ciała czy teoria dwóch mieczy. Miały one wskazywać na wyższość władzy duchownej, która wynika ze świętości Kościoła i jego nadprzyrodzonego wymiaru. Nurt przyznający wszechwładzę papieżowi nazywamy papalizmem, a za jego najwybitniejszego przedstawiciela uważany jest właśnie Grzegorz VII, który zawarł jego program w Dictatus papae. Czytamy w nim: On sam tylko może używać insygniów cesarskich oraz On może poddanych zwalniać od wierności bezecnym. Ponadto znaczenie miał stosunek papieża wobec władcy. Widać to bardzo dobrze na przykładzie omawianego sporu, gdzie Henryk IV dążył do tego, aby ekskomunika na niego nałożona została zdjęty, gdyż zagraża to jego pozycji jako władcy.
Jednak od Papież od momentu sporu o inwestyturę nie jest już dzierżącym władzę świecką, pozostaje mu tylko władza duchowna. Uzyskuje prawo do mianowania biskupów, co pozostawia mu faktycznie tylko zarządzanie w Kościele. Mimo to mamy jeszcze do czynienia później, w XIII w., z hierokratyzmem, czyli skrajną odmianą papalizmu. Za jego przedstawicieli uznaje się Innocentego III i Bonifacego VIII. Doktryna ta uznawała papieża za następcę Chrystusa na ziemi, już nie zastępcą. Nurt ten posługiwał się metaforą dwóch mieczy, które miał otrzymać św. Piotr. Symbolizowały władzę świecką i duchowną, która miała być skupiona w ręku papieża, ponieważ jeden należy do Kościoła, a drugi ma za niego walczyć. Teza ta jest zawarta w bulli Unam sanctam Bonifacego VIII. Dążeniem papieży było uzyskanie jednowładztwa. Nurt ten okazał się niepowodzeniem, gdyż Bonifacy VIII popadł w konflikt z Filipem IV Pięknym, który zakończył się niewolą awiniońską papieży.
Oba nurty, które dążyły do utrzymania władzy nad świeckim światem nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Po sporze o inwestyturę papież stał się jedynie władcą w Kościele. Od niego bowiem zależy kierunek w jakim Kościół zmierza i jedynie papież jest odpowiedzialny za mianowanie hierarchów Kościoła. Został utracony wyraźny i mocny wpływ papieża na sprawy świeckie. Nie oznacza to, że został on odcięty od wpływu na bieg wydarzeń, lecz, że nie jest już osobą rozgrywającą dane konflikty. Stan ten umożliwiły reformy Grzegorza VII, który rozprawił się z symonią i nikolaizmem, prowadzącym do nepotyzmu. Poprzez zreformowanie struktur kościelnych mógł