Podaż i popyt na materiały budowlane- aktualny stan.
W ostatnim roku ceny niektórych materiałów budowlanych spadły o 30 proc. Jednak mimo tego spadku sprzedaż w składach budowlanych nie rośnie. Kryzys zagląda na rynek materiałów budowlanych. W części hurtowni i sieci już zmniejszyła się sprzedaż. Firmy tną koszty, bo boją się, że będzie gorzej
Eksperci twierdzą, że ogólny obraz rynku materiałów budowlanych nie jest najlepszy. Nie wiadomo czym to jest spowodowane. Być może inwestorzy mają zapasy, bo materiałów budowlanych sprzedaje się zdecydowanie mniej niż przed rokiem.
Od kilkunastu miesięcy banki niechętnie udzielają pożyczek na 100 proc. wartości i wnikliwie sprawdzają zdolność kredytową klientów. To wszystko odbija się na rynku nieruchomości. Według danych GUS liczba nowych inwestycji rozpoczętych na początku tego roku spadła o ponad 38 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Na czym oszczędzimy?
Duże oszczędności dla inwestorów stanowią materiały izolacyjne, bo ich ceny spadły w ciągu ostatnich miesięcy o 20 proc. Tanieje większość towarów niezbędnych do budowy domów. Według danych PSB mniej zapłacimy za suche zabudowy wnętrz, gazobetony i silikaty. Tańsze są pokrycia dachowe, rynny i drewno, choć ono staniało minimalnie. Minimalnie, o 0,4 proc., spadły ceny instalacji i techniki grzewczej, kanalizacji, odwodnień, wentylacji oraz izolacji termicznych.
Co podrożało?
Nie staniały materiały ścienne, ceramiczne oraz stolarka otworowa. Rosną ceny narzędzi i sprzętu budowlanego oraz chemii budowlanej. Drożeją też płytki ceramiczne. Znacznie wzrosły ceny farb i lakierów – o 7,8 proc., wyrobów stalowych – o 7,5 proc., płytek ceramicznych, wyposażenie łazienek i kuchni – o 1,1 proc.
Prognoza na przyszły rok.
Według ekspertów w najbliższym czasie nie należy liczyć na wzrost zapotrzebowania na materiały budowlane. Już w tej chwili drastyczny spadek zamówień odczuwają producenci i sprzedawcy wyrobów stalowych. Mniejszego popytu można się spodziewać również w branży cementowej. Producenci cementu mają jednak nadzieję, że spadek popytu na cement z powodu wstrzymywania inwestycji mieszkaniowych zrekompensują inwestycje drogowe.
Także niektórzy producenci okien skarżą się na obecną sytuację. Otóż deweloperzy i spółdzielnie mieszkaniowe w ogóle nie podejmują z nimi rozmów na temat ewentualnych zamówień w przyszłości. Nie spadają ceny katalogowe, ale niemal regułą jest w tej chwili stosowanie coraz większych rabatów sięgających nawet 25 proc. To dotyczy przede wszystkim producentów materiałów ściennych. W hurtowniach można usłyszeć, że mimo mniejszego popytu obniżek nie wprowadzają na razie producenci silikatów i betonu komórkowego.