Wielorakie stosunki władzy przecinają, charakteryzują, konstytuują ciało społeczne, nie mogą one istnieć ani funkcjonować bez nieodłącznej produkcji, akumulacji, cyrkulacji, bez funkcjonowania dyskursu prawdziwościowego. Niemożliwe jest sprawowanie władzy bez pewnej ekonomii dyskursów prawdy, funkcjonujących na gruncie tej władzy i dzięki niej. Władza zmusza nad do wytwarzania prawny i nie możemy sprawować władzy inaczej, niż wytwarzając prawdę.
System prawa i obszar związany z wymiarem sprawiedliwości są stałym nośnikiem stosunków dominacji, wielokształtnych technik ujarzmiania. Na prawo trzeba patrzeć nie od strony prawomocności, która ma ono określać, ale od strony procedur, które za jego sprawa są wcielane w życie, a które wytwarzają podległość.