Zwyrodnienie Stawów
Wszystko, co trzeba wiedzieć na temat chorobyzwyrodnieniowej stawów.
Zwyrodnienie, czyli zniszczenie stawu może być skutkiem nie leczonych urazów więzadeł, łąkotek. To sprawia, że staw nieprawidłowo pracuje, a więc jego powierzchnie szybciej się ścierają, co prowadzi do degeneracji całego stawu. Z czasem rozwija się choroba zwyrodnieniowa. Ale może się ona pojawić również jako następstwo chorób całego organizmu, ale najczęściej zmiany w stawach prowokują schorzenia reumatyczne i tarczycy. Zmiany zapalne błony maziowej spowodowane zakażeniem boreliozą lub chlamydiami, bakteriami lub wirusami prowadzą do uszkodzenia chrząstki stawowej, a więc także do zwyrodnienia stawów. Kolejną grupą zwyrodnień są te o nieustalonej przyczynie, czyli idiopatyczne. Powodem zwyrodnień stawów może być też, chociaż zdarza się to bardzo rzadko, niedobór selenu w diecie.
Z forum:
Mnie na studiach uczono, że aby chrząstka stawowa miała możliwość regeneracji potrzebuje chondroityny i kwasu hialuronowego. Na jednym z wykładów pewien dr. powiedział, że receptory CD44 to są receptory, które znajdują się całe życie w każdym ze stawów, i kiedy je aktywujemy kwasem hialuronowym są w stanie produkować nowe komórki. Podczas tego procesu rozmnażania jednak niezbędna jest chondroityna, która pełni rolę pożywienia dla tych komórek. Jeśli mowa o trawieniu, to nie wiem jakie to były studia, ale na moich mówiono że jest możliwa resynteza kwasu glukoronowego do kwasu hialuronowego podczas procesów w wątrobie. Jest to możliwe jedynie w obecności cukru wprawdzie, ale świadczy to o tym że kwas hialuronowy nie zostaje całkowicie strawiony. Dyfuzja z krwi do chrząstki oczywiście na minimalnym stopniu, no bo jak może trafić do chrząstki coś większego jak droga do niej jest "daleka". Mnie uczono, że organizm sam wie czego potrzebuje, wydala szkodliwe i toksyczne substancje, a te których potrzebuje wręcz przyciąga. Jeśli kwas hialuronowy nie zostaje strawiony i na drodze dyfuzji dostaje się do stawów to logicznie szuka miejsca gdzie może się " przyczepić" w tym wypadku receptor CD44. Zastrzyki oczywiście są z natychmiastowym skutkiem, ponieważ następuje od razu wypełnienie przestrzeni międzystawowej płynem, co zmniejsza w małym stopniu na samym początku tarcie. Zabieg jest inwazyjny i nie każdy potrafi wbić igłę dokładnie w odpowiednie miejsce co wiąże się z późniejszymi komplikacjami. Sama chrząstka się nie zregeneruje. Przecież każdy z nas do pewnego wieku ma sprawne stawy, ale skoro ciągle się czegoś używa to zwyczajnie materiał użytkowy też ulega zużyciu. Wiadomo, że kiedy o coś dbamy mamy to dłużej, dbając uzupełniamy te braki które zostały zużyte czyli w przypadku stawów uzupełniamy substancje których już powoli zaczyna nam brakować. Kiedy je uzupełnimy czekamy na reakcję organizmu, ta jest różna, każdy jest indywidualny. Pijąc syrop raczej wchłanialność jest na wyższym poziomie niż łykając tabletki. Istnieje przecież wyżej wspomniany proces resyntezy. A czym jest kwas hialuronowy? jest cukrem złożonym zdolnym do resyntezy.
Kolagen spożywany doustnie - i tak zostanie rozłożony do aminokwasów, więc jaki sens wydawać pieniądze na suplementy kolagenu np. 4flex i podobne, nie lepiej jeść dużo białka mięsnego lub w postaci jajek i witaminy C? Wyjdzie na to samo a o wiele taniej...
Niedrogie preparaty zawierające chondroitynę i kwas hialuronowy to:
- Olimp Arthoblock forte
- Collaflex
KWAS HIALURONOWY
Warzywa zawierające kwas hialuronowy:
szpinak, por, brokuł, kalafior, kapusta pekińska, brukselka, zielony groszek, niektóre grzyby. Wszystkie posiadają długie nici nukleotydów co sprawia, że odradza się nasze DNA.
- niedobory magnezu: magnez jest pierwiastkiem niezbędnym do prawidłowej syntezy kwasu hialuronowego w tkankach:
- wysoki poziom estrogenow/hormonalna terapia wpływa pobudzająco na zawartość kwasu hialurnowego w skórze:
- palenie papierosów niszczy kwas hialuronowy:
- przeróżne schorzenia jak chociażby niedoczynność tarczycy maja niestety negatywny wpływ na syntezę kwasu hial.
- kwas hialuronowy a ilość spożywanych kalorii:
- ciekawe jest poniższe badanie, w którym testom poddano szczury w rożnych grupach wiekowych - okazuje sie, ze szczury karmione pokarmem niskokalorycznym maja zdecydowanie wyzszy poziom kwasu hial i to niezależnie od wieku.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?c...amp;dopt=Abstract
- niestety w przypadku przedłużającej sie diety ubogobialkowej poziom kwasu spada:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?c...amp;dopt=Abstract
- jeżówka purpurowa ma wpływ na poziom kwasu hialuronowego w tkankach - częściowo dzieje sie także poprzez jej hamujący wpływ na aktywność hialuronidazy (enzymu powodującego rozpad kwasu), a być może również poprzez bezpośrednia stymulacje fibroblastow do produkcji kwasu:
- i w końcu kwas hialuronowy a rodzaj spożywanego pokarmu - są dwie możliwości: albo wprowadzić do diety przeróżne buliony/wywary ze zwierzęcych czesci zawierajacych kwas hialuronowy (grzebienie kogucie kości, chrząstki, rybie kręgosłupy) albo odmiany słodkich ziemniakow, które podobno pobudzaja tkanki do produkcji kwasu. Jest to teoria niepotwierdzona (chyba), ale ciekawa o tyle, ze powstalo na ten temat kilka programow telewizyjnych. W Japonii lokalnie jest stosowana dieta bogata w niektore gatunki batatow (satsumaimo, satoimo) i konyaku (wstepnie przetworzony zelowaty wyciag ze slodkiego ziemniaka). Ponad 10% populacji to ludzie ponad 85-letni bez przebarwien, zmarszczek czy nowotworow skory. O tym wszystkim w ponizszych artykulach:
http://www.appliedhealth.com/ABC_News_HA.html
http://ezinearticles.com/?Hyaluronic-Acid---The...re?&id=117527
Jak napisalam wyzej naukowcy sa sceptyczni, byc moze faktycznie w macznych odmianach slodkich ziemniakow jest substancja stymulujaca produkcje kwasu, a byc moze chodzi o to, ze sa bogate w magnez (ktory jest kluczowym elementem syntezy kwasu hialuronowego) albo o cos jeszcze innego, chocby inne elementy diety bogate w fitoestrogeny jak fermentowana soja itp. Co nie znaczy, ze nie warto sprobowac.
Istnieje tez mozliwosc suplementacji kwasem hialuronowym, ale trzeba pamietac o dwoch sprawach: musi byc on maloczasteczkowy, aby ulegl absorbcji w jelitach, no i w koncu o tym, ze nie jest to substancja calkowicie bezpieczna - sa podejrzenia, ze srodowisko bogate w kwas hialuronowy "sprzyja" rozwojowi niektorych nowotworow, wiec osoby narazone genetycznie na nowotwory powinny kwasu stosowanego wewnetrznie raczej unikac:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?c...amp;dopt=Abstract
Czyli podsumowujac caly ten zbior linkow mozna powiedziec, ze optymalna metoda na utrzymanie czy zwiekszenie poziomu kwasu hialuronowego w skorze jest odpowiednia dieta: niskokaloryczna, bez brakow proteinowych, bogata w skladniki odzywcze, szczególnie magnez. Zero nikotyny. Uważać powinni również kawosze, bo kawa jak wiadomo wyplukuje magnez dosc skutecznie. Mozna sprobowac rowniez koniaku i jeżówki.
Jest jeszcze jedna zastanawiająca sprawa, w której juz kiedyś toczyla sie dyskusja, ale w kontekscie stosowania zewnętrznego obu substancji - mianowicie kwas askorbinowy (wit.C) powoduje degradacje kwasu hialuronowego:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?c...amp;dopt=Abstract
w związku z tym nasuwa sie pytanie czy nadmierna suplemetacja wit.c jak również stosowanie jej zewnetrznie w ilościach nadmiernych (tylko co to znaczy) nie będzie powodować utraty kwasu hialuronowego w skórze?
W tkance łącznej właściwej oraz w tkance chrzęstnej rozmieszczone są komórki, włókienka białkowe, a pomiędzy nimi istota podstawowa. Komórki tkanki chrzęstnej noszą nazwę chondrocytów. Natomiast komórkami tkanki łącznej właściwej są fibroblasty, komórki tuczne (mastocyty), histiocyty, komórki plazmatyczne (plazmocyty) i komórki napływowe (leukocyty, limfocyty, granulocyty). Istota podstawowa zawiera glikozaminoglikany GAG, które z białkami tworzą proteoglikany. Glikozaminoglikany mają postać łańcuchów zbudowanych z dwucukrów. Dwucukry te złożone są z kwasu glukuronowego, acetyloglukozaminy i acetylogalaktozaminy.
Wyróżnić można siedem rodzajów glikozaminoglikanów: kwas hialuronowy, 4-siarczan chondroityny, 6-siarczan chondroityny, siarczan dermatanu, siarczan keratanu, siarczan heparanu i heparyna. Mają one zdolność wiązania SO42- oraz tworzenia kompleksów z białkami (monomery proetoglikanów). Monomery proteoglikanów ulegają połączeniu z kwasem hialuronowym, co daje makrocząsteczki proteoglikanów. Makroczęsteczki wypełniaja przestrzenie w istocie podstawowej, wiążą wodę, przybierając postać żelu. Istota podstawowa dzięki takiej budowie umożliwia krążenie płynu tkankowego (przesączu osocza krwi), który pełni funkcje odżywcze dla komórek tkanki łącznej właściwej i tkanki chrzęstnej.
Kwas chondroitynosiarkowy (Chondroitine Sulfuric Acid) jest składnikiem tkanki łącznej właściwej, tkanki kostnej i chrzęstnej. W medycynie zawsze stosowano składniki naszego ustroju zidentyfikowane chemicznie lub ekstrakty, albo całe frakcje z poszczególnych tkanek, albo organów, np. heparyna, wyciąg z wątroby, wyciąg z grasicy, wyciągi z narządów płciowych bogate w hormony, wyciągi z trzustki, elementy krwi itd. Szukano także składników występujących w stawach i kościach, które po podaniu doustnym stanowiły by substrat dla chorego organizmu do syntezy i wbudowania w chorą tkankę, co mogło by poprawić jej funkcjonowanie, załagodzić zmiany zwyrodnieniowe, poprawić procesy regeneracyjne. Tak powstały preparaty z kości i stawów, kwas hialuronowy, hydrolizaty białek tkanki łącznej (np. kolagenu). Uważano, że gdy poda się już gotową substancję, której brakuje w chorej tkance, to organizm mniej wyda energii, i szybciej ja wbuduje w punkcie docelowym. W przypadku wielu związków udało się to, w innych natomiast rozczarowano się. Nieliczne substancje podane doustnie są wchłaniane w całości. Najczęściej organizm traktuje je jak zwykły pokarm i w naturalny sposób trawie je do składników jeszcze prostszych, psując całą ideę twórcy preparatu. Organizm nie ma zdolności kierowania wchłoniętego składnika dokładnie do określonego organu (chorego) i tam kumulowania go lub tylko tam go wbudowywania (tak będą działać przyszłościowe leki inteligentne). Po podaniu, np.kwasu hialuronowego dożylnie rozprowadzony zostaje on do wszystkich tkanek, a nie tylko chorej tkanki chrzęstnej w określonej okolicy ciała, np. w stawie kolanowym. Oczywiście lekarze próbują podawać niektóre związki w określone miejsce, np. do jamy stawowej, gałki ocznej, co daje lepsze wyniki terapeutyczne.
Kwas chondroitynosiarkowy jest między innymi składnikiem elementów gałki ocznej i chrząstek. Podany doustnie ulega wchłonięciu do krwi i limfy. Stwierdzono, że wzmaga regenerację kości, chrząstek i rogówki. Zmniejsza wydalanie wapnia, jednocześnie zwiększa wiązanie wapnia z białkami kości. Hamuje działalność enzymów lizosomalnych w chrząstce, indukuje syntezę proteoglikanów. Teoretycznie może spowalniać proces degeneracji tkanki chrzęstnej i wspomagać jej odnowę. Problemem jednak jest uzyskanie i utrzymanie odpowiedniego stężenia tego składnika w stawach. Kwas chondroitynosiarkowy, jak i chondroitynosiarczan sodu są stosowane do leczenia i profilaktyki chorób zwyrodnieniowych stawów, osteoporozy, złamań i pęknięć kości, w paradontozie, urazach stawów. Zalecane dawki wynoszą 400-500 mg 2-3 razy dziennie przez kilka miesięcy. Podawany doustnie (najmniej efektywny) i pozajelitowo (np. do gałki ocznej, stawów). Ponadto na rynku dostępne maści, żele, kremy, zawierające siarczan chondroityny. Występuje w lekach, kosmetykach i suplementach.
Narodowy Instytut Zdrowia Stanów Zjednoczonych
(US National Institute of Health) przeprowadził wszechstronne badania w celu ustalenia skuteczności i bezpieczeństwa stosowania 1500 mg glukozaminy oraz 400 mg chondroityny, aplikowanych oddzielnie lub razem. W badaniu tym wzięło udział prawie 1600 pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą zwyrodnieniową stawów. Podstawowe pomiary skalą bólu WOMAC wykazały tylko 20 – procentową poprawę w 24. tygodniu leczenia w stosunku do punktu wyjściowego.
Z badań wynika, że połączenie glukozaminy i chondroityny było najbardziej skuteczne w leczeniu umiarkowanego do ciężkiego bólu kolana, powodowanego przez OA (p = 0,002, w porównaniu z placebo;
Połączenie to było o prawie 10 % bardziej skuteczne niż 200 mg Celekoksybu (inhibitor a COX - 2) i o 14% bardziej skuteczne niż glukozamina stosowana oddzielnie (Clegg i wsp.2006)
Nowsze badania- promują SIARCZAN chondroityny jako bardziej skuteczny.
Artroza biodra - koksartroza
Choroba zwyrodnieniowa stawów (artroza) jest bardzo powszechną dolegliwością, z powodu której co roku miliony ludzi udają się do lekarza (we Francji cierpią na nią aż 4 miliony osób, w Polsce - ok. 2 milionów).
Dla przemysłu farmaceutycznego jest kurą znoszącą złote jaja, wykorzystywaną do granic przyzwoitości, co doprowadziło do wybuchu skandalu z lekiem Vioxx (lek przeciwzapalny stosowany w leczeniu bólu wywołanego artrozą, w 2004 r. wycofany z rynku, ponieważ stanowił zagrożenie dla serca).
Choroba zwyrodnieniowa stawów objawia się bolesnością, obrzękiem, upośledzeniem ruchomości jednego lub kilku stawów. Każdy ruch sprawia ból – można więc zapomnieć o grze w piłkę, tańcu, nartach czy tenisie, nie mówiąc już o bieganiu, dżudo, karate czy podnoszeniu ciężarów.
Niektórzy pacjenci nie są w stanie chodzić po schodach, a bywają nawet przypadki całkowitego unieruchomienia. Krótko mówiąc, jest to choroba bardzo uciążliwa i dlatego osoby na nią cierpiące od dawna garściami sięgają po leki przeciwzapalne, kortyzon i chemiczne analgetyki (leki przeciwbólowe).
Leki początkowo przynoszą ulgę. Cud – nagle znów możesz otwierać słoiki, łupać orzechy, uprawiać ogródek! Przez kilka miesięcy – ba, może nawet lat – na nowo odkrywasz drobne życiowe przyjemności.
Po pewnym czasie ataki choroby stają się jednak silniejsze i coraz dłuższe. W dobrej wierze łykasz pigułkę za pigułką – przez siedem, dziesięć, piętnaście dni… aż zauważasz, że nie tylko leki są mniej skuteczne niż wcześniej, ale dodatkowo całkiem rozregulował się Twój układ trawienny. Biegunki, zaparcia, bóle brzucha, wreszcie krwawienia – zaczynasz się niepokoić. Pojawia się pytanie: czy kontynuować leczenie, czy bóle stawów nie były jednak mniejszym złem…
I, niestety, jest to pytanie zasadne. Chorobę zwyrodnieniową stawów wywołuje zapalenie chrząstki – tej „poduszki” chroniącej zakończenia kości i umożliwiającej płynne zgięcia stawów. W przypadku artrozy czynniki zapalne w stawach niszczą chrząstkę, która pęka, wyciera się i może nawet całkowicie zaniknąć, pozostawiając kości zupełnie nieosłonięte. Wówczas przy każdym ruchu kości pocierają o siebie, a to sprawia ból i dodatkowo zaostrza stan zapalny objawiający się obrzękiem stawów.
Jedynym skutkiem działania leków jest
łagodzenie bólu
Dzisiejsze leki, również te najnowocześniejsze, jedynie uśmierzają ból. Zupełnie nie oddziałują na chrząstkę, która ulega postępującej degeneracji.
To dlatego działają jedynie na krótką metę. W dłuższym okresie ich skuteczność maleje i wreszcie całkowicie zanika, wraz z zanikiem tkanki chrzęstnej. Wówczas leki powodują tylko skutki uboczne, a te potrafią być niebezpieczne. Jest jednak i dobra wiadomość: ostatnie badania naukowe wykazały, że medycyna naturalna oferuje bardzo ciekawe sposoby na chorobę zwyrodnieniową stawów.
Niewykluczone wręcz, że artroza jest jednym ze schorzeń, które rokują największe nadzieje. Wielu pacjentów zdołało już całkowicie uwolnić się od bólu dzięki rozwiązaniom zgodnym z naturą.
Opiszę dziś kilka możliwych kuracji, które powinny przynieść ulgę większości pacjentów. Proszę się jednak nie niepokoić, jeśli żadna z nich się nie sprawdzi – będę w newsletterze Poczta Zdrowia często wracać do tematu choroby zwyrodnieniowej stawów, aby omówić wszystkie jej aspekty, a przy okazji podpowiedzieć wiele skutecznych metod leczenia.
Przeciwbólowo: hakorośl
Bardzo proszę znawców medycyny naturalnej o wybaczenie, że zaczynam od tak „oczywistej oczywistości”. Hakorośl można dziś kupić na każdym rogu. Nie występuje już chyba tylko w dworcowych automatach z przekąskami (ale pewnie i tam wkrótce zagości). Roślina ta robi ostatnio taką furorę, że jej uprawy w Afryce stają się przyczyną (kolejnej) katastrofy ekologicznej.
Hakorośl uprawia się na piaszczystych pustyniach Republiki Południowej Afryki i Namibii. Z jej korzeni wytwarza się żelatynowe kapsułki zawierające główne substancje czynne: harpagozyd, harpagid, prokumbozyd, prokumbid, substancje o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym.
Kuracja tą rośliną działa zazwyczaj szybko i spektakularnie w przypadku reumatyzmu, przynosząc choremu ulgę i umożliwiając zmniejszenie dawek zażywanych leków. Wiele osób przyznaje, że już nie potrafi się bez niej obejść.
W badaniu opublikowanym w 2003 r. wykazano zdecydowane złagodzenie bólu i innych objawów choroby zwyrodnieniowej stawów u 75 pacjentów leczonych hakoroślą. Ból zmniejszył się o 25 do 45% i o tyle samo wzrosła mobilność pacjentów1. Wyniki wszystkich badań poświęconych temu zagadnieniu sugerują, że hakorośl jest równie skuteczna jak środki farmaceutyczne w łagodzeniu stanów zapalnych i bólów związanych z artrozą.
Weźmy na przykład zupełnie niedawno przeprowadzone badanie francuskie, którym objęto 122 osoby z chorobą zwyrodnieniową stawu biodrowego i kolanowego. Przez cztery miesiące jedna grupa ochotników stosowała hakorośl w dawce 435 mg na dobę, a druga przyjmowała lek przeciwzapalny pod nazwą diacereina. Obie grupy uzyskały takie same rezultaty pod względem redukcji bólu, jednak po zakończeniu badania pacjenci przyjmujący hakorośl stosowali mniejsze dawki leków niż przed badaniem. Również na biegunkę skarżyli się rzadziej (o 26%) niż pacjenci poddani chemicznej terapii przeciwzapalnej2.
W innym badaniu z 2003 r. na 44 przypadkach porównano skuteczność hakorośli i rofekoksybu. Pacjenci mogli równolegle kontynuować swoje standardowe leczenie lub przerwać je, gdyby poczuli się lepiej. Po sześciu tygodniach od rozpoczęcia badania 10 pacjentów zdołało dzięki hakorośli przerwać swoje standardowe leczenie na dłużej niż 5 dni. W grupie rofekoksybu było to możliwe tylko u 5 pacjentów. W pozostałych przypadkach redukcja bólu była porównywalna w obu grupach, z tym że u osób zażywających rofekoksyb wystąpiło dwa razy więcej efektów niepożądanych3.
Imbir – nieznane właściwości przeciwzapalne
Jak już wiemy, pozbycie się bólu to za mało. Trzeba jeszcze zredukować stan zapalny wywołany przez czynniki zwane interleukinami, które wpływają niszcząco na chrząstkę.
Medycyna ajurwedyjska stosuje imbir (Zingiber officinale) jako podstawową roślinę do zwalczania wszelkiego rodzaju stanów zapalnych. W przeprowadzonych niedawno badaniach potwierdzono właściwości przeciwzapalne substancji zawartych w imbirze. Niektórzy naukowcy twierdzą wręcz, że mógłby on z powodzeniem konkurować z lekami najnowszej generacji4.
To właśnie wielowiekowa tradycja leczenia imbirem skłoniła w 1992 r. naukowców do próby zastosowania jego sproszkowanego korzenia w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów. Po 3 miesiącach stosowania trzy czwarte pacjentów odczuło poprawę. Część z nich kontynuowała kurację opartą na imbirze przez ponad dwa i pół roku bez żadnych istotnych działań niepożądanych5.
W opiniotwórczym czasopiśmie medycznym „Arthritis and Rheumatism” ostatnio opublikowano wyniki ciekawego badania klinicznego: osobom cierpiącym na chorobę zwyrodnieniową stawu kolanowego przez 6 tygodni podawano imbir i placebo. Uczestnicy mogli zażywać farmaceutyki chemiczne, gdyby ból był zbyt silny. W trakcie badania ani lekarze prowadzący, ani pacjenci nie wiedzieli, kto zażywa imbir, a komu podaje się pigułki o działaniu obojętnym (placebo). Taki rodzaj badania nazywa się fachowo „badaniami kontrolowanymi o podwójnie ślepej próbie”, a ich wyniki uznaje się za najbardziej wiarygodne.
Pod koniec badania naukowcy stwierdzili, że pacjenci zażywający imbir (w odróżnieniu od tych, który otrzymywali placebo) poruszają się z większą swobodą, słabiej odczuwają ból i mają mniej zesztywniałe stawy, co oznacza, że imbir okazał się bardzo skuteczny w leczeniu artrozy6. To jednak dopiero początki badań nad stosowaniem imbiru jako leku na chorobę zwyrodnieniową stawów i trzeba jeszcze poczekać na potwierdzenie tych wyników, aby mieć pewność co do skuteczności tej terapii.
Spowolnienie postępu choroby dzięki kwasom omega-3
Trzecią strategiczną bronią w walce z chorobą zwyrodnieniową stawów są substancje, które pomagają spowolnić postęp choroby, a mianowicie kwasy tłuszczowe omega-3.
Kwasy omega-3 to kolejny „szlagier” medycyny naturalnej, którego skuteczność jest już niezaprzeczalnie uznana nawet przez medycynę konwencjonalną. Jest to rodzina kwasów tłuszczowych występujących w zielonych roślinach, orzechach, tłustych rybach (sardela, śledź, makrela, sardynka, łosoś), siemieniu lnianym, oleju rzepakowym, orzechowym i lnianym. Po ich spożyciu z kwasów tłuszczowych powstają związki o silnych właściwościach przeciwzapalnych.
Doktor Bruce Caterson z uniwersytetu w Cardiff (Walia) już od 1998 r. zgłębia wraz z zespołem potencjalne korzyści ze stosowania suplementacji kwasów omega-3 w chorobie zwyrodnieniowej stawów. Po kilku udanych eksperymentach przeprowadzonych w laboratorium na zwyrodniałej tkance chrzęstnej naukowcy opublikowali właśnie wyniki swoich pierwszych prób na ludziach.
Również one okazują się bardzo obiecujące. W badaniu uczestniczyło 31 osób z chorobą zwyrodnieniową stawów zakwalifikowanych do operacji wszczepienia protezy stawu kolanowego. Połowa uczestników przez 10 do 12 tygodni przed zabiegiem przyjmowała 2 razy na dobę kapsułki zawierające 1 g oleju z wątroby dorsza wzbogaconego w kwasy omega-3. Druga połowa otrzymywała placebo. Po operacji przebadano usuniętą chrząstkę.
Wyniki: w 86% przypadków z grupy kwasów omega-3 – w porównaniu do 26% z grupy placebo – w chrząstce nie było śladu (lub były niewielkie ilości) niszczycielskich enzymów. Zdaniem autora badania, profesora Catersona, „jest to konkretny dowód na to, że suplementacja kwasów tłuszczowych omega-3 może spowolnić lub nawet powstrzymać degenerację chrząstki i złagodzić stan zapalny oraz ból towarzyszący artrozie”. Również w tym przypadku mamy jednak jeszcze za mało danych, choć są one obiecujące.
Odbudowa chrząstki: glukozamina i chondroityna
W chrząstce zawarte są cząsteczki, które działają jak gąbka: wchłaniają i przechowują wodę, zapewniając w ten sposób giętkość i elastyczność tkanek stawowych. Są to tak zwane proteoglikany (choć mniejsza o nazwę) – bez nich chrząstka nie jest odporna na uderzenia, marszczy się, pęka i może całkowicie zaniknąć.
Aby komórki naszych stawów mogły wytwarzać proteoglikany, potrzebują dwóch substancji: glukozaminy i chondroityny. Zwykle wytwarzane są one przez chondrocyty z glukozy dostarczanej w diecie w wyniku kilku reakcji biochemicznych. Jednak w przypadku artrozy chondrocyty, nawet dobrze zaopatrzone w glukozę, nie są już w stanie właściwie wywiązywać się z tego zadania.
Naukowcy zauważyli, że dużo lepsze rezultaty otrzymuje się, dostarczając do chondrocytów gotową glukozaminę i chondroityny w postaci doustnych suplementów. W niektórych przypadkach substancje te stymulują wytwarzanie proteoglikanów i normalizują metabolizm tkanki chrzęstnej. Nie tylko zatrzymuje się jej degeneracja, ale nawet może się zacząć odbudowa nowej chrząstki.
Większość prowadzonych od ponad 20 lat badań potwierdza skuteczność suplementacji glukozaminy w łagodzeniu bólu towarzyszącego lekkim lub niezbyt ciężkim przypadkom choroby zwyrodnieniowej stawów. Poprawa następuje po 2 do 8 tygodni leczenia i utrzymuje się przez kilka tygodni po jego zaprzestaniu. Wynika to z właściwości przeciwzapalnych glukozaminy7.
Ponadto – i na tym właśnie opiera się przewaga glukozaminy nad lekami przeciwzapalnymi – w niektórych przypadkach może ona ustabilizować proces degeneracji chrząstki. Dwa badania kliniczne z udziałem chorych na artrozę stawu kolanowego wykazały, że przyjmowanie 1500 mg siarczanu glukozaminy codziennie przez 3 lata pomaga powstrzymać postęp choroby8, 9. Nie zgłoszono żadnych istotnych działań niepożądanych.
Ta terapia wymaga jednak, by w stawie nadal istniały komórki chrząstkotwórcze, czyli by tkanka chrzęstna nie była jeszcze całkowicie zniszczona. Stąd tak ważne jest wczesne podjęcie działań profilaktycznych, na przykład po odniesionym wskutek upadku na nartach urazie kolana, ponieważ tego typu urazy natychmiast uruchamiają proces zapalny, który ostatecznie prowadzi do uszkodzenia chrząstki.
A co z chondroityną? Nawet jeśli nie jest tak dogłębnie przebadana jak glukozamina, dysponujemy wynikami badań klinicznych, które sugerują, że może uśmierzać ból. Może również przyczyniać się do powstrzymania lub spowolnienia postępu choroby.
W pewnym kontrolowanym badaniu z podwójnie ślepą próbą naukowcy obserwowali 120 osób z chorobą zwyrodnieniową stawu kolanowego. Leczenie, które porównywano ze stosowaniem placebo, polegało na przyjmowaniu 800 mg siarczanu chondroityny codziennie przez 3 miesiące. Taką kurację podejmowano raz do roku. Po pierwszym roku pacjenci zgłaszali wyraźnie mniejsze dolegliwości, a prześwietlenia wykazywały niewielkie zmiany w ubytkach tkanki chrzęstnej. Podobnie jak w przypadku glukozaminy również pozytywne działanie chondroityny utrzymywało się po zakończeniu kuracji10.
Naukowcy wykazali również, że wyższą skuteczność leczenia osiąga się, stosując glukozaminę i chondroitynę łącznie.
Kwas hialuronowy
zapewnia mazi stawowej swoje charakterystyczne właściwości lepko-sprężyste. Dzięki temu, płyn działa jak smar, amortyzuje i filtruje sterując ruch komórek i dużych molekuł w obrębie stawu. Kwas hialuronowy tworzy powłokę na całej powierzchni wewnętrznej stawu, która działa jak lepka i sprężysta tarcza na chrząstce stawowej, chroniąc ją przed mechanicznym uszkodzeniem. Ta powłoka chroni również chrząstki i błony. Ponadto, kwas ten chroni przed bólem poprzez maskowanie lokalnych nocyceptorów (receptory bólowe). Tak więc, kwas hialuronowy odgrywa istotną rolę w utrzymaniu zdrowej błony maziowej i mobilności w stawach;
- zatrzymuje proces zwyrodnieniowy w stawach, zmniejszając ich degeneracje, przyśpiesza także regeneracje uszkodzonych tkanek, dlatego jest on szczególnie polecany osobom starszym, jak również sportowcom;
Zdrowia życzę!
Jean-Marc Dupuis
"Model żywienia w redukcji stanu zapalnego w chorobach mięśniowo-szkieletowych i stawów"
Choroba zwyrodnieniowa stawów jest związana w różnych stopniach z stanem zapalnym i towarzyszącemu niszczeniu tkanki łącznej. Dowody sugerują, że komponenty składowe stanu zapalnego i destrukcji chrząstki są różnymi procesami chorobowymi jak też to, że destrukcja stawu może postępować pomimo stłumienia stanu zapalnego. Konwencjonalne leczenie obejmuje użycie NLPZ (ang. NSAIDs- Nonsteroidal Anti-Inflammatory Drugs), narkotycznych leków przeciwbólowych oraz leków opioidowych, które (te ostatnie) mają powszechnie uznany niekorzystny wpływ.
Terapie nie powodujące zatrucia jak i modele oparte na procedurach są potrzebne do postępowania w chorobach zapalnych, odkąd inhibitory cyklooksygenazy-2 (COX-2) zostały wycofane z obrotu ze względu na niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
Żywienie oferuje nietoksyczne, długoterminowe podejście w postępowaniu w chorobie przewlekłej, możliwe w redukcji bólu i zapalenia jak też wspieraniu optymalnej funkcji układu mięśniowo-szkieletowego.
Kwasy tłuszczowe: właściwości przeciwzapalne
Niezbędne kwasy tłuszczowe (EFAs) muszą być dostarczone w diecie i nie mogą być wytworzone w ciele. Wielonienasycone kwasy łuszczowe (PUFAs) to: krótkołańcuchowy kwas alfa-linolowy (ALA) jak i długołańcuchowe cząsteczki kwasów eikosapentaenowego (EPA), dokozapentaenowego (DPA) i dokozaheksaenowego (DHA). Krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe przeciwstawiają się zapaleniu przez zmniejszenie produkcji prostaglantyn, leukotrienów i kwasu arachidonowego.
Źródłem zawierającym w diecie krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe są: siemię lniane,orzech włoski i olej rzepakowy.
Długołańcuchowe kwasy tłuszczowe omega-3 przeciwstawiają się zapaleniu przez współzawodnictwo z kwasem arachidonowym w konwersji do pro-zapalnych cytokin (interleukiny-1 IL-1) i czynnika martwicy guza (TNF) i dodatkowo współzawodniczą z enzymami COX i LOX, które są nadrzędne w regulacji procesu zapalnego.
PUFAs, a szczególnie wszystkie kwasy omega-3 są niezależnie związane z niskimi poziomami markerów prozapalnych (IL-6,IL-1ra,, TNF-alfa, CRP) i wyższymi poziomami markerów przeciw-zapalnych (rozpuszczalny IL-r6, IL-10, TGF-beta).Długołańcuchowe kwasy tłuszczowe są istotnymi składowymi diety przeciwzapalnej w której skład wchodzą:
olej rybi z zimnych północnych wód takich jak tuńczyk, makrela, sardynki, śledź, dorsz czarny, algi i bogate w DHA jaja.
Prozapalne eikosanoidowe prostaglantyny E2, tromboxan i leukotrien B4 pochodzą z kwasu z grupy omega sześć kwasu arachidonowego. Kwas ten jest utrzymany na podwyższonej koncentracji komórkowej przez wysoki stosunek kwasów omega-6 do omega-3 we współczesnej diecie świata Zachodu.
Kwas arachidonowy jest wielonienasyconym kwasem omega-6 znajdowanym w fosfolipidach i jest prekursorem do produkcji eikosanoidów.
Kwas ten uzyskiwany jest z mięsa, drobiu, ryb i jaj lub syntetyzaowany z kwasu linoleinowego.
Z kolei kwas linoleinowyjest również kwasem typu omega-6 znajdowanym w olejach roślin/produkowanym z nasion roślin takich jak: kukurydza, soja, safflower(gat. rośliny o polskiej nazwie krokosz berwierski), słonecznika, bawełny, nasion sezamu i winogron. Nadmierna konsumpcja nasyconych kwasów tłuszczowych takich jak palmitynowy czy stearynowy zwiększa sygnał zapalny przez aktywację makrofagów, neutrofili i komórek dendrytowych szpiku prowadząc do zapalenia, zaburzenia pracy (signaling) insuliny i insulinooporności w białej tkance tłuszczowej i mięśniach.
Stosunek kwasów omega 6 do omega 3 powinien być niski (5:1 lub nawet 3:1)jakkolwiek u Amerykanów w spożyciu wynosi 10:1 a nawet 17:1
Kwasy tłuszczowe typu trans (TFA) są nienaturalnym rodzajem tłuszczu wyrabianego poprzez uwodarnianie naturalnie pojawiających się kwasów tłuszczowych typu -cis znajdowanych w margarynie i tłuszczach do pieczenia. Przyjmowanie w diecie kwasów tłuszczowych typu trans wspiera zapalenie przez nierównowagę hormonalną i sprzyja defektom membran komórkowych jak i nowotworom.
Badania wykonane przez Studium Opieki Zdrowia (Nurses' Health Study) wykazały, że spożycie tłuszczy TFA było dodatnio związane z IL-6 i CRP u kobiet z wyższym indeksem BMI (indeksem masy ciała).
Kwasy jednonasycone, z których najpowszechniejszy jest kwas oleinowy, znajduje się w rzepaku,oliwie i olejach z orzechów ziemnych, niektórych orzechach nasionach i avokado.
Obniżona koncentracja markerów zapalnych obserwowana jest u osób trzymających się tradycyjnej diety śródziemnomorskiej, która jest obfita w oliwę z oliwek.
Oleokantal (oleocanthal) składnik znajdujący się w oliwie z oliwek zapobiega produkcji prozapalnych enzymów COX-1 i COX-2 podobnie do mechanizmu działania NSAIDs,zmniejszając zapalenie i wrażliwość na ból. Spożycie 50 ml oliwy jest odpowiednikiem 200 mg ibuprofenu.
Dietetyczne suplementy kwasów tłuszczowych: właściwości przeciwzapalne
Przyjmowanie suplementów oleju rybiego wpływa na możliwe do powtórzenia/odtwarzalne(w badaniach) zmiany metabolizmu eikosanoidów (typ kwasów tłuszczowych) łagodząc zapalenie przez redukcję wytwarzania IL-beta u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów i zmianę składową kwasów tłuszczowych w membranach komórkowych.
Skoncentrowane kwasy tłuszczowe omega-3 zawarte w suplementach zapewniają korzyści związane z konsumpcją ryb bez wystawienia na szkodliwe środowiskowo działanie toksyn jak np. rtęci, mogącej koncentrować sie w ciałach ryb. Potwierdza to chociażby przeprowadzana w USA analiza pięciu suplementów olejów rybnych, w których nie wykryto śladu toksyn czy istotnej ilości rtęci. Dodatkowa informacja o produktach wymagana jest od firm wytwarzających suplement rybiego oleju włączając: zwyczaje/praktyki połowu, cząsteczkową destylację by zminimalizować rtęć i inne toksyny,zadowalające oznakowanie produktu by rozpoznać możliwość skażenia omega-3 i informację o przechowywaniu.
Mikroalgowe schyzochytrium (schisochytrium microalgae) jest bogatym w DHA olejem rybim zawierającym małą ilość EPA i prawie nie zawierającym kwasu arachidonowego.Oleje bogate w DHA są umiejscowione w okolicach łańcucha pokarmowego mięczaków, niepowiązane z toksycznymi algami,wykazując brak alergicznej reakcji u ludzi i sa wolne od skażenia rtęcią i innymi toksynami.
Olej Krylowy Neptun (NKO) jest pozyskiwany z antarktydzkiego krylu (Ephausia Superba), zooplanktonu na dole łańcucha pokarmowego. Spożywanie tego oleju w dawce 300mg na dzień znacząco obniża zapalenie i redukuje objawy zwyrodnieniowe (arthritic symptoms) w ciągu 7 do 14 dni.
Istnieją dowody które wskazują, że avokado/soja warzywna zawierają niezmydlające sterole (ASU), które wykazują efekt przeciwzapalny i zapewniają ochronę przeciw degeneracji chrząstki.
Biologicznie aktywne związki znajdowane w olejach tych roślin są sklasyfikowane jako niezmydlane lipidy i zawierają fitosterole,beta-sitosterol, kampesterol i stigmasterol. ASU może pomóc pacjentom w redukcji spożycia NSAIDs, przez wykazaną długoterminową ulgę u pacjentów z osteoartrozą biodra.
Kilka prób klinicznych potwierdziło, że gamma-linoelowy kwas (GLA) z grupy omega-6 znajdowanym w oleju znasion ogórecznika (borage seeds oil) i oleju z czarnej porzeczki (blackcurrant oil) zmniejszają zapalenie, tkliwość stawów ich poranną sztywność oraz zapotrzebowanie na NSAIDs.
Pacjenci powinni skonsultować się ze swoim lekarzem/medykiem/terapeutą prowadzącym (health provider) ponieważ przyjmowanie suplementów olejów rybich w pewnych dawkach może powodować hamowanie krzepliwości płytek i wymagaja monitorowania u pacjentów przyjmujących antykolagulanty (leki przeciwkrzepliwe),aspirynę czy przed planowanym zabiegiem operacyjnym.
Kulinarne zioła i przyprawy: właściwości przeciwzapalne
Korzysci zdrowotne związane ze spożywaniem ziół i przypraw wymagają rozpoznania bioaktywnych związków przeciwstawiających się zapaleniu. Nie tak jak ich farmaceutyczne odpowiedniki, wiele roślin moduluje zapalenie przez wielorakość ścieżek zamiast hamować pojedynczy enzym wzdłuż kaskady procesu zapalnego. Aktywność przeciwzapalna stwierdzana jest w przyprawach i ziołach takich jak: imbir, kurkuma(szafran indyjski), szafran, kurkumina, bromelaina, rumianek pospolity, lukrecja i kapsaicyna. Imbir i kurkumina jest używana w leczeniu choróby zwyrodnieniowej już od czasów antycznych. Pacjenci powinni skonsultować się ze swoim lekarzem/terapeutą prowadzącym odnośnie spożywania ziół, jako że duża dawka może działać toksycznie, powodować niepożądany efekt medyczny lub oddziaływać z lekami.
Zioła i przyprawy kulinarne: właściwości przeciwzapalne
Przyprawy i zioła i ich botaniczne nazwy
Składowe p/zapalne
Właściwości p/zapalne
Czerwona papryka: chilli, pieprz cayenne, pimiento, papryczka chilli (Capsicum frutensens) kapsaicyna
Skuteczny inhibitor substancji P, neuropeptydu związanego z procesami zapalnymi i przewodzeniem bólu
Imbir ( Zingiber officinale) Gingerol Paradol Zingeron
Hamuje COX 1, COX 2, 5-LOX, TNF, interleukinę-1beta, hamuje syntezę leukotrienów i prostaglantyny
Kurkuma ( Curcuma longa) kurkumina
Hamuje TNF i COX-2
Rozmaryn (Rosemary officinalis)
Carnosol
kwas rozmarynowy
Zmniejsza cytokininy i chemokininy zapalne
Goździk (Syzygium aromaticum)
Karwakrol Tymol Eugenol aldehyd cynamonowy
Hamuje COX-1, COX-2, 5- LOX, TNF i interleukinę-1beta
Gałka muszkatołowa (Myrystica fragrans)
Eugenol
Mirystycyna
Inhibitor THF-alfa i inhibitor produkcji prostaglantyny
Cynamon (Cinnamomum zeylanicum)
Eugenol Humulen Aldehyd cynamonowy
Hamuje COX-1, COX-2, 5-LOX, TNF i interleukinę-1 beta
Mniszek lekarski Piao T i wsp. badali wpływ mniszka na odpowiedź zapalną IL-1 indukowaną w ludzkich chondriocytach zwyrodnieniowych. Choroba zwyrodnieniowa stawów jest przewlekłą chorobą i jedną z najczęstszych przyczyn niepełnosprawności u pacjentów w podeszłym wieku.
Wnioski: wyciąg z mniszka lekarskiego może być użytecznym środkiem w zapobieganiu i leczeniu zwyrodnień stawów.
Owoce i warzywa: właściwości p/zapalne
Dieta bogata w żywność na bazie roślin zmniejsza ryzyko chorób przewlekłych dzięki fito chemikaliom (związkom roślinnym takim jak karotenoidy i flawonoidy), które wykazują antyutleniający i p/zapalny charakter.
Parę mechanizmów jest zaproponowanych by wytłumaczyć działanie p/zapalne flawonoidów. Jeden z mechanizmów angażuje się w hamowanie wytwarzania enzymów eikosanoidowych takich jak fosfolipaza A2, COX i LOX,przez redukcję concentracji prostaglantyn i leukotrienów.
Flawonoidy sa odpowiedzialne za głęboki kolor owoców i warzyw, których koncentracja jest w skórce i łupince. Ekstrakt granatu (POMx) hamuje zapalenie od (momentu) aktywowania komórek mastocytowych zaangażowanych w destrukcję tkanki łącznej i wykazujących aktywność proteolityczną związaną z destrukcją chrząstki, zapewniając możliwe korzyści w leczeniu chorób zapalnych w których komórki mastocytowe biorą czynny udział. Surowy ekstrakt z borówki amerykańskiej (Vaccinum corymalosum) jest bogaty w kwasy fenolowe, flawonoidy i antocyjany wykazujące antynocyceptywne (p/bólowe) i p/zapalne działanie, które może być pomocne w leczeniu stanów zapalnych.
Antyoksydanty zawarte w diecie takie jak karotenoidowa beta-kryptoksantyna czy zeaksantyna w połączeniu z wit. C, mogą chronić przed rozwojem uogólnionego zapalenia stawów (inflammatory polyarthritis). Działanie karotenoidów może się różnić, przez co wpływ na niektóre markery aktywności zapalnej może być większy niż tych spośród innych karotenoidów. Niewielki wzrost w spożyciu równoważnika beta-kryptoksantyny w postaci jednej szklanki świeżo wyciskanego soku z pomarańczy na dzień jest związany z redukcją ryzyka rozwoju choroby zapalnej takiej jak reumatoidalne zapalenie stawów.
Bromelanina, wodnisty ekstrakt pozyskiwany z łodygi i owocu ananasa zawiera pewną ilość enzymów proteolitycznych związanych z właściwościami przeciwbólowymi i p/zapalnymi wykazanych w klinicznych próbach w przypadku choroby zwyrodnieniowej stawów.
Właściwości przeciwzapalne
Czosnek (Allium Sativum)-
Ajoen i allicyna
Hamowanie TNF i zapalnych interleukin
Cebule (Allium fistulosum), jabłka, brokuły,jagody,pietruszka,winogrona
Flawony i kwercetyna
Hamują ścieżki COX i 5-LOX, zmniejszaja uwalnianie kwasu arachidonowego
Owoce cytrusowe i ich skórki
flawonoidy
hamują biosyntezę eikosanoidów
Czerwone pomidory, czerwone grejpfruty, arbuzy i inne czerwone owoce i warzywa
Karotenoidy, likopen
Ograniczają uszkodzenia wywołane zapaleniem
Brokuły, brukselka, kapusta i kalafior
Indole i izotiocyjaniany
Wzmacniają całościową regulację syntazy indukującej tlenek azotu oraz ekspresji COX-2 i TNF-alfa
Jagody, wiśnie, czerwone winogrona, granaty i oberżyna(bakłażan)
antocyjany
Hamują biosyntezę eikosanoidów
Napoje: właściwości przeciwzapalne
Herbata i czerwone wino zawieraja katechiny: polifenolowe roślinne przeciwutleniające metabolity, które wygaszają wolne rodniki, chronią przed uszkodzeniem oksydacyjnym komórki i wykazują inne korzysci zdrowotne w warunkach laboratoryjnych i w żywym organizmie. Polifenole zielonej herbaty (Camellia Sinensis) to epikatechiny, epigallokatechiny czy galusan epigallokatechiny, który jest silnym przeciwutleniaczem najbardziej zasobnym w składniki polifenolowe, dochodząc do 30-40 % suchej masy herbaty zielonej i posiada największą aktyność antyoksydacyjną. Niektóre katechiny zielonej herbaty maja włąściwości ochronne dla chrząstki i konsumpcja zielonej herbaty może być profilaktyczna w zapaleniu stawów i korzystna u pacjentów z tym problemem poprzez redukcjęzapalenia i spowolnienie rozpadu chrząstki. Resweratrol, polifenol znajdujacy się sw skórce czerwonych owoców hamuje transkrypcję COX i jest pomocny w leczeniu chorób zapalnych. Produkty na bazie kokosa zawieraja katechiny i flawonole, które modyfikują: produkcję prozapalnych cytokin, syntezę eikosanoidów, aktywację płytek krwi i mechanizmy przekazywania tlenu.
Dieta przeciwzapalna
Dieta przeciwzapalna zapewnia naturalne i niefarmakologiczne podejście w zmniejszaniu zapalenia związanego z chorobami mięśniowo-szkieletowymi bez znanych skutków ubocznych. Holistyczne i naturalne podejście oferujące zdrową żywność staje się mniej naturalne i mniej bezpieczne odkąd poszczególne składniki pokarmowe są wyizolowane, zapakowane i sprzedane jako pojedynczy produkt antyzapalny. Poradniki diety p/zapalnej podkreślają dietę opartą na roślinach, rybach morskich, zmniejszeniu spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych i kwasów -trans a zwiększeniu wielonienasyconych kwasów typu omega-3, optymalnym stosunku omega-3 do omega-6, użyciu kuchennych ziół i przypraw o działaniu p/zapalnym oraz napojach obfitych w katechiny i polifenole. Szczególna rekomendacja odnośnie stosunku omega-3 do omega-6 może być problematyczna, jako że identyczny stosunek może być osiągnięty poprzez różną ilość każdej klasy kwasów tłuszczowych. Edukacja dietetyczna i doradzanie zwiększa umiejętności związane z nabywaniem, przechowywaniem,przygotowywaniem i wzbogacaniem żywności, ograniczeniami dietetecznymi i reakcjami alergicznymi. Tłuszcze spożywcze muszą być właściwie przechowywane aby zapobiec utlenowaniu (peroksydacji) lub chemicznemu rozkładowi, który może zwiększać zapalenie, przedwczesne starzenie i wywoływać zmiany zwyrodnieniowe w komórkach i tkankach. Ciepło i światło przyspiesza utlenowanie tłuszczy, jakkolwiek jego stopień można zmniejszyć poprzez zamrożenie lub przechowywanie w chłodnym, ciemnym miejscu z małym dostępem do tlenu i wolnych rodników.
Choć zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 w dzikim i chodowanym na farmie łososiu jest zbliżona, to wyższa zawartość całkowita tłuszczu u chodowanego na farmie zwiększa ekspozycję na polichlorek bifenylu (PCB). By zmniejszyć ekspozycję na PCB w zawartym tłuszczu należy odkrawać tłuszcz z ryb i stosować metody suchego gotowania (na parze?)
Wzbogacenie oleju sojowego w kwas stearydynowy (SDA), podstawowy kwas omega-3 jest trwałym podejściem by zwiększyć indeks omega-3 przez zwiększenie koncentracji erytrocetowego EPA.
Dieta ograniczająca tłuszcze może doprowadzić do niewystarczającej ilości kwasów omega-3 u wegetarian, którzy nie przyjmują długołańcuchowych kwasów tłuszczowych omega-3: DHA i EPA ze źródeł białka zwierzęcego (ryb).Wegetarianie wymagają odpowiedniego krótkołańcuchoego kwasu tłuszczowego omega-3 ALA (k. alfalinolenowy), który może zostać "wydłużony" do postaci kwasów takich jak DHA i EPA.
Źródłem ALA są orzechy włoskie, siemię lniane, nasiona konpne, nasiona chia, tofu i ciemnozielone warzywa. Dzienna zalecana dawka dla wegetarian obejmuje 3-5 gram ALA w diecie 2000 kalorii i suplementacje kwasami omega-3 ze źródeł DHA/EPA; bogate w DHA są jajka (60-150 mg/jajko) i suplementy mikroalg.
Model żywienia przeciwzapalnego wykazuje możliwość powielenia właściwości p/zapalnych w praktyce klinicznej. Ogólne zalecenia w zwiększaniu szczególnej grupy artykułów spożywczych takich jak owoce i warzywa może nie zagwarantować odpowiedzi klinicznej dzięki cząsteczkowym i farmakologicznych rozbieżnościomh składników p/zapalnych; jakkolwiek nie jest jasne, czy pojedynczy komponent lub mieszanka składników jest odpowiedzialna za odpowiedź p/zapalną. Kwas elagowy i kwercetyna znajdowane w owocu granatu wywierają bardziej wyraźny wpływ przeciw komórkom raka niż pojedyncze składniki osobno.
"Ochronna" dieta katechinowa jest trudna do określenia ilościowo, ze względu na rozbieżności między eksperymentalnymi i klinicznymi badaniami, czynnikiem ludzkim jak samozgłaszanie spożycia katechin i różnicach w opisie produktu spożywczego. Ilość spożywanej zielonej herbaty, by uzyskać odpowiedź p/zapalną jest trudna do zmierzenia ze względu na niestałą wartość katechin w różnych markach herbat i różnicach zgłaszanej czystości produktu. Faktyczna zawartość katechin w produktach dostępnych w handlu wacha się między 9 a 48% wartości zgłaszanej.
Żelatyna w diecie sportowców
Regularna aktywność fizyczna jest zalecana, jako jedna z podstawowych metod pozwalających na wzmocnienie kości i mięśni, utrzymanie prawidłowej ruchomości stawów i zapobieganie ich zesztywnieniu. Z drugiej strony zbyt intensywne, przeciążające ćwiczenia mogą nadwerężać stawy, sprzyjać ich urazom i powodować ból. Istnieją doniesienia naukowe świadczące o tym, że skład diety znakomicie wspomaga leczenie urazów i stanów zapalnych stawów, a także zapewnia utrzymywanie ich w dobrym stanie przez długie lata.
Jedzenie produktów w galarecie w celu przyśpieszenia odbudowy, regeneracji stawów, chrząstek, kości jest powszechnym poglądem. Żelatyna to najstarszy suplement, który usprawnia funkcjonowanie stawów. Pierwsze wzmianki o stosowaniu żelatyny ukazały się już w XII wieku. Jest ona niezwykle bogatym źródłem glicyny, proliny, hydroksyproliny, a także kwasu glutaminowego i argininy. Z tego względu zalicza się ją do substancji chroniących stawy. Aminokwasy wchodzące w skład żelatyny są prekursorami kolagenu budującego nasze stawy. Badania potwierdzają pozytywny wpływ stosowania preparatów żelatynowych między innymi na mobilność stawów.
Żelatyna to bogate źródło proliny
Prawdą jest, że ważnym czynnikiem dla regeneracji chrząstki, stawów, kości jest białko, w tym szczególnie aminokwas prolina. Wykazano, że prolina jest niezbędna do syntezy kolagenu, który stanowi 85-95% masy kości. Kolagen ogranicza zarówno aktywność enzymów prozapalnych, jak również ułatwia regenerację już zmienionych chorobowo kości i stawów. Proliny jest bardzo dużo w otrzymywanej z kości żelatynie. Jednak ilość żelatyny w gotowych produktach do spożycia często bywa znikoma. Szybko można policzyć, że gotowa galaretka na bazie żelatyny to 10% jej roztwór, zatem zawiera 10 razy mniej żelatyny, a co za tym idzie 10 razy mniej proliny. Wymagana ilość proliny, która wspomaga regenerację chrząstek, stawów, kości w stanach osłabienia lub choroby, to 4 g na dobę. Gotowa galaretka np. owocowa (ok. 200g) zawiera 2,5 g proliny. Jeśli dodatkowo w celu odbudowy chrząstki spożyjemy jeszcze 100 g nóżek wieprzowych, w sumie dostarczymy 4 g proliny. Niestety, tłuszcz wieprzowy pogarsza stan naczyń, niebezpiecznie podwyższa poziomu cholesterolu, a także wywołuje w organizmie stan zapalny. W przypadku galaretek owocowych, stan zapalny jest potęgowany wysoką zawartością cukru prostego. Spowoduje to efekt odwrotny do zamierzonego - niszczenie stawu i chrząstki. Tłuszcz z mięsa i cukier z galaretki to też niepotrzebne kalorie, prowadzące do przybierania na wadze, a jednym z czynników niszczących stawy to nadmierna masa ciała powodująca obciążenie.
Aby synteza kolagenu przebiegała sprawnie, organizm potrzebuje jeszcze innych składników odżywczych, min.: witaminy C, która jest niezbędnym elementem do produkcji kolagenu i budowy chrząstki, witamina B6, która odpowiada za prawidłowe sieciowanie kolagenu oraz witamina D, która jest niezbędna do mineralizacji kości, a jednocześnie wspomaga przyswajanie wapnia i fosforu. W procesie gojenia się złamań kości mają wpływ także minerały: wapń, bor, a także magnez.
Antyzapalnie, łagodząco na stawy, chrząstki, działają: imbir, orzechy, oleje rybie, orzechy, awokado, soja. Stymulują proces naprawczy stawów, chrząstek, kości. Do pokarmów szczególnie wartościowych z punktu widzenia kondycji naszych kości, mięśni i stawów należą bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, tłuste ryby morskie – sardynka, łosoś, śledź oraz tuńczyk, a także oleje roślinne, takie jak oliwa z oliwek, olej lniany lub rzepakowy, które powinny zastąpić w naszej diecie tłuszcze zwierzęce. Negatywnie działają natomiast: czerwone mięso, słodycze, smażenie na oleju słonecznikowym.
Witamina E
naturalna witamina E – silny antyutleniacz - hamuje powstawanie prozapalnego kwasu arachidowego oraz związanych z nim czynników zapalnych stawu – mediatorów zapalenia. | ||
---|---|---|
|
Proszek z dzikiej róży łagodzi bóle związane ze zwyrodnieniem stawów i zmniejsza spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych przez pacjentów z tym schorzeniem – potwierdziła analiza duńskich naukowców ze szpitala Frederiksberg w Kopenhadze. Jak tłumaczą autorzy pracy, proszek z owoców dzikiej róży (Rosa canina) zawiera galaktolipid o nazwie GOPO, który łagodzi stan zapalny w chrząstce i dlatego może być pomocny w łagodzeniu dolegliwości bólowych stawów. Ponieważ GOPO ulega rozkładowi w temperaturze powyżej 40 st. C, nie ma go w marmoladach i innych przetworach z róży robionych w wyższej temperaturze.
„Ja od lat stosuję proszek z dzikiej róży u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów, gdyż łagodzi on bóle i sztywność poranną, a przez to umożliwia chorym większą aktywność” – powiedziała PAP dr hab. Krystyna Księżopolska-Orłowska, kierownik Kliniki Rehabilitacji w Instytucie Reumatologii w Warszawie.
Jej zdaniem, zaletą preparatu jest to, że stosując go pacjenci mogą zmniejszyć spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, które mają szkodliwy wpływ na układ pokarmowy.
„Trzeba jednak podkreślić, że lek ten nie daje efektu natychmiast, ale dopiero po kilku tygodniach i że jest skuteczny we wczesnych zmianach zwyrodnieniowych, a nie w zmianach zaawansowanych, które wymagają wstawienia endoprotez” – zaznaczyła dr hab. Księżopolska-Orłowska.
Do degradacji chrząstki przyczynia się również cukrzyca.
Choroba zwyrodnieniowa jest najczęstszą przyczyną inwalidztwa osób starszych. Objawia się bólami utrudniającymi wykonywanie różnych ruchów – chodzenie, wstawanie, siadanie. Nasilenie tych dolegliwości zależy od stopnia zaawansowania zmian.
Pacjenci, cierpiący na bóle zwyrodnieniowe od lat próbują je łagodzić przy pomocy preparatów pochodzenia naturalnego, takich jak proszek z owoców dzikiej róży, zawierający galaktolipid GOPO czy glukozamina, czyli aminocukier będący naturalnym składnikiem chrząstki.
Aby sprawdzić skuteczność tych preparatów, naukowcy duńscy kierowani przez specjalistę w dziedzinie statystyki medycznej, prof. Roberta Christensena, przeanalizowali wyniki trzech dużych badań dotyczących chlorowodorku glukozaminy, w których udział wzięło łącznie 933 pacjentów oraz trzech badań nad proszkiem z dzikiej róży, w których uczestniczyło 287 chorych.
Okazało się, że glukozamina nie była lepsza od placebo w łagodzeniu bólu stawów, natomiast proszek z róży dawał pod tym względem większe i bardziej trwałe korzyści. Wyniki tych badań przedstawiono na tegorocznym Światowym Kongresie Osteoartrozy w Montrealu.
W Polsce można dostać zmieloną skórkę z dzikiej róży w proszku za ok. 50 zł 500 gram. Należy zwrócić uwagę, na warunki suszenia poniżej 40 stopni Celsjusza.
Szwajcarska mieszanka ziołowa do zaparzania, polecana przy artrozie
Korzeń żywokostu 20 g
Liść pokrzywy 20 g
Korzeń czarciego pazura (hakorośli) 20 g
Kora wierzby 20 g
Korzeń mniszka 20 g
Zioła wymieszać. 1 łyżeczka mieszanki na filiżankę wrzącej wody. Pić 3 filiżanki dziennie naparu. Dodać miodu do smaku.
Rp. Szwajcarskie doustne krople polecane przy artrozach
Nalewka żywokostowa 10 ml
Nalewka z kory wierzby 20 ml
Nalewka z korzenia mniszka 10 ml
Nalewka z ziela pokrzywy 10 ml
Nalewki sporządzić ze świeżych surowców (nie suszonych, na alkoholu 40-50%, 100 g surowca na 300-500 g alkoholu). Nalewki wymieszać. 3 razy dziennie po 25 kropli.
Skrzyp polny jest prawdziwą skarbnicą łatwo przyswajalnej krzemionki, co czyni z niego zioło o wyjątkowych właściwościach prozdrowotnych.
Skrzyp polny działa przeciwbakteryjnie, remineralizująco i regenerująco. Ziele jest cennym źródłem flawonoidów i soli mine ralnych, zwłaszcza potasu i krzemu, którego duże ilości niezbędne są w prawidłowym funkcjonowaniu tkanek szybko rosnących, czyli występujących w skórze, włosach i paznokciach. Krzem jest pierwiastkiem śladowym, który odgrywa ważną rolę w procesie mineralizacji kośćca, zapobiegając jego odwapnianiu, a jego poziom w organizmie zmniejsza się wraz z wiekiem.. W miejscu złamania kości, poziom krzemu podnosi się aż kilkadziesiąt razy, by przyspieszyć regenerację po urazach.
Działa czyszcząco na krew. Reguluje przemianę materii.
Przyśpiesza gojenie stawów i kości (zrastanie po złamaniach). Doskonały w połączeniu z glukozaminą, chondroityną, i kwasami tłuszczowymi nienasyconymi w leczeniu stanów zapalnych stawów i zmian zwyrodnieniowych..
Odwar
Ziele skrzypu wymaga gotowania, wtedy ściana komórkowa należycie mięknie i rozpada się, uwalniając z wnętrza składniki aktywne. Gotowanie ziela powinno trwać minimum 5 minut, potem maceracja około 30 minut,( najlepiej gotować 15 minut, po czym odstawić na 30 minut), przecedzić i pić po 100 ml 4 x dziennie. Odwar sporządzać z 1 łyżki ziela na szklankę wody. Ekstrakcję wodą ułatwia oczywiście zmielenie (zmikronizowanie) ziela, np.w młynku do kawy.
Sproszkowane ziele skrzypu jest mało efektywne w działaniu, wyjątkiem jest ziele zmikronizowane. Taki proszek skrzypowy można zażywać po 1 g 5 razy dziennie (dziennie 5 g). jako środek moczopędny.
Glukozamina
Podsumowanie
Przedstawione w artykule wyniki różnych badań, uzasadniają korzystny wpływ siarczanu glukozaminy na zmniejszenie bólu związanego z chorobą zwyrodnieniową stawów. Potwierdzają również, że suplementacja glukozaminą pomimo, że spowalnia przebieg choroby, nie prowadzi do odwrócenia zaawansowanych zmian w tkance chrzęstnej, ponieważ nie wszystkie pochodne glukozaminy wywierają efekt terapeutyczny. Działanie lecznicze udowodniono tylko wobec siarczanu, dlatego skuteczność preparatów zawierających inne związki glukozaminy nie jest pewna. Warunkiem osiągnięcia efektu terapeutycznego jest systematyczne i długotrwałe zażywanie preparatów glukozaminy, która w terapeutycznej dawce 1500 mg/dzień jest substancją o wysokim bezpieczeństwie stosowania. Większość przeprowadzonych badań dotyczyło wpływu glukozaminy na staw kolanowy i mało jest doniesień na temat jej działania na tkankę chrzęstną innych narządów ruchu. Uzyskanie takich danych wymaga przeprowadzenia kolejnych eksperymentów.
PRZYCZYNY
Otyłość powoduje przeciążenie stawów kończyn dolnych i przyspiesza rozwój zmian zwyrodnieniowych stawów kolanowych (5). Osłabienie siły mięśniowej (6) i zaburzenia kontroli ruchowej (7) stanowią dodatkowe czynniki ryzyka. Przeciążenie i urazy związane z wykonywanym zawodem lub aktywnością sportową mogą być przyczyną uszkodzenia chrząstki stawowej i rozwoju zmian zwyrodnieniowych (8). Zmiany w chrząstce związane z procesem starzenia mogą odgrywać znaczną rolę w rozwoju zmian zwyrodnieniowych (9, 10, 11) i dotyczą wszystkich struktur stawu.
Pewne dane wskazują na rolę czynników dietetycznych. U chorych na chorobę zwyrodnieniową stawów kolanowych wykrywa się często obniżone stężenie aktywnych metabolitów witaminy D3, a spożywanie wysokich dawek antyoksydantów (kwas askorbinowy, -karoten) może spowalniać postęp choroby (9). W badaniach in vitro a-tokoferol już w fizjologicznych stężeniach hamuje oksydację kolagenu i degradację substancji podstawowej chrząstki wskutek zahamowania utleniania lipidów w chondrocytach (13), a ograniczone dane kliniczne sugerują korzystny wpływ suplementacji witaminą E na przebieg choroby zwyrodnieniowej (14). W badaniach na modelach zwierzęcych niedobór witaminy B6 prowadzi do uszkodzenia chrząstki stawowej, wtórnego zapalenia stawów i zmniejszenia ilości dekoryny w zewnętrznych warstwach chrząstki stawowej (15). Wreszcie, czynniki dietetyczne odgrywają kluczową rolę w rozwoju szczególnej postaci choroby zwyrodnieniowej – choroby Kashin-Becka (16, 17). Istotnie, szereg danych potwierdza istnienie zaburzeń czynności osteoblastów pochodzących z podchrzęstnych warstw kości chorych; wykryto m.in. nieprawidłową odpowiedź na stymulację parathormonem, witaminą D3, prostaglandyną E2 i niektórymi czynikami wzrostu, z konsekwencją w postaci zaburzeń produkcji białek kolagenowych i niekolagenowych, w tym osteokalcyny (32, 33, 34, 35). Należą do nich preparaty zawierające siarczan glukozaminy lub siarczan chondroityny. Leki te stosuje się najczęściej przez 6 do 8 tygodni, powtarzając kurację 2 razy w roku. Charakteryzują się one łatwym dawkowaniem, w porównaniu do placebo przynoszą zmniejszenie dolegliwości bólowych, a do niewątpliwych zalet należy ich bezpieczeństwo w stosowaniu (10). Innymi lekami zaliczanymi do tej grupy jest avocado i diacerein. Stosowane są również środki wspomagające jak np. poprawiające krążenie i metabolizm tkanek (zawierające m.in. rutynę), preparaty ziołowe o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym.
U chorych na chorobę zwyrodnieniową stawów powstaje szereg zmian w substancji podstawowej chrząstki – m.in. zmniejsza się zawartość siarczanu chondroityny, maleje masa cząsteczkowa i wzrasta rozpuszczalność glikozaminoglikanów chrząstki, wreszcie dochodzi do degradacji włókien kolagenowych (44). Wiodąca rola w powstawaniu opisanych zmian, obok czynników mechanicznych, przypada enzymom proteolitycznym. Najważniejsze z nich, tzw. metaloproteinazy (matrix metalloproteinases, MMPs), chociaż należą do tej samej grupy, różnią się pod względem swoistości i lokalizacji komórkowej.
U chorych na chorobę zwyrodnieniową stawów powstaje szereg zmian w substancji podstawowej chrząstki – m.in. zmniejsza się zawartość siarczanu chondroityny, maleje masa cząsteczkowa i wzrasta rozpuszczalność glikozaminoglikanów chrząstki, wreszcie dochodzi do degradacji włókien kolagenowych (44). Wiodąca rola w powstawaniu opisanych zmian, obok czynników mechanicznych, przypada enzymom proteolitycznym. Najważniejsze z nich, tzw. metaloproteinazy (matrix metalloproteinases, MMPs), chociaż należą do tej samej grupy, różnią się pod względem swoistości i lokalizacji komórkowej.
Olej z małży nowozelandzkiej
(ale nie podali czy badania nie były sponsorowane przez producenta oleju)
Polscy naukowcy z Kliniki Reumatologii i Chorób Wewnętrznych potwierdzili, że naturalny preparat zawierający wyciąg olejowy z małży nowozelandzkiej (w Polsce jedyny dostępny o nazwie Lyprinol) zmniejsza w sposób spektakularny objawy choroby zwyrodnieniowej o 90% już po 12 tygodniach stosowania. Badanie zostało opublikowane w prestiżowym, międzynarodowym czasopiśmie naukowym Marine Drugs
Wyciąg olejowy z małży nowozelandzkiej, inaczej ekstrakt lipidowy z Perna canaliculus, jest stosowany na całym świecie od kilkunastu lat. Badania naukowe przeprowadzone z udziałem pacjentów z chorobami reumatycznymi wykazały jego skuteczność przeciwzapalną, co przekłada się bezpośrednio na zmniejszenie objawów tych chorób, tj. ból, sztywność stawów i obrzęk stawów.
Niedawno w renomowanym ośrodku leczenia chorób reumatycznych, w Klinice Reumatologii i Chorób Wewnętrznych zakończyło się badanie z udziałem pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów, którzy przyjmowali Lyprinol, prowadzone przez znanego specjalistę z tej dziedziny Profesora Jacka Szechińskiego i jego asystenta Doktora Marka Zawadzkiego. Uzyskane wyniki przerosły oczekiwania.
Otóż po 12 tygodniach stosowania u pacjentów zmniejszyły się objawy choroby, aż o 89% zmniejszył się poziom odczuwanego bólu i o 90% poprawiła się jakość życia. Tym samym można stwierdzić, że Lyprinol jest alternatywą dla często stosowanych w chorobach reumatycznych leków przeciwbólowych obarczonych dużą ilością działań niepożądanych.
Na bazie dawki na kilogram masy ciała dziennie, Lyprinol jest:
100 razy bardziej aktywny niż Max EPA
175 razy bardziej aktywny niż olej wiesiołka
175 razy bardziej aktywny niż olej łososia
200 razy bardziej aktywny niż olej lniany
w kontroli opuchlizny stawów związanej z artretyzmem.
Artroza biodra: czosnek i cebula mają mieć działanie ochronne
Warzywa z rodziny czosnkowatych, takie jak czosnek, cebula, szalotka i por, być może są w stanie zapobiegać artrozie biodra, według badania przeprowadzonego przez naukowców brytyjskich. Naukowcy najpierw przeprowadzili badanie wśród około 1 000 kobiet, cieszących się dobrym zdrowiem, w wieku od 46 lat do 77 lat
Ta badana grupa, złożona z samych bliźniaczek, była następnie obserwowana przez 9 lat. Uczestniczki były okresowo poddawane badaniu przy pomocy kwestionariuszy, które miały na celu poznanie ich zwyczajów żywieniowych, a następnie badaniu przy pomocy radiografii stawów ich rąk, kolan oraz miednicy, która miała na celu wykrycie wszystkich potencjalnych znaków degeneracji stawów.
Według rezultatów, uczestniczki, które jadły więcej warzyw, miały także o wiele mniej oznak klinicznych degeneracji stawów biodrowych. Autorzy donoszą, że to działanie ochronne było szczególnie zaznaczone u tych kobiet, które jadły duże ilości czosnku, cebuli, szalotki oraz porów.
Zioła ze strony: fitoterapeuta.pl
Apigenina w regeneracji chrząstki stawowej
Źródło apigeniny:
Rośliny mające w składzie najwyższe stężenie apigeniny to: Rdestowiec japoński(Polygonum japonicum), rumianek pospolity (Matricaria chamomilla L.),Przetacznik (Veronica) , Ciemiężyca(Veratrum grandiflorum) , Sosna Lamberta(Pinus Lambertiana) ,Kocanka(Helichrysum),Pietruszka zwyczajna (Petroselinum crispum) świeże ziele zawiera (302.00 mg/100 g ). Warto stosować ekstrakty z rumianku oraz tymianku bowiem wydają się być najlepszym źródłem apigeniny.
Pozostałe rośliny zawierające w swoim składzie apigenine:
Krwawnik pospolity L. – krwawnik pospolity
Apium graveolens L. – seler
Artemisia dracunculus L. – estragon
Camellia sinensis (L.) – herbata, liście
Nobile Chamaemelum (L.) – rumian rzymski
Coriandum sativum L. – kolendra
Digitalis purpurea L. – naparstnica
Echinacea spp. – jeżówka,liście
Gingko biloba L. – miłorząb , liście
Glycyrrhiza glabra L. – lukrecja , korzeń
Linum usitatissimum L. – len
Szanta zwyczajna L. – szanta zwyczajna
Matricaria recutita L. – rumianek
Mentha spicata L. – mięta, w liściach
Ocimum basilicum L. – bazylia
Origanum vulgare L. – oregano
Działanie farmakologiczne:
Apigenina jest silnym aktywatorem kanału jonowego TRPV4 który pobudza wzrost nowej chrząstki w stawach, naśladując efekt działania fizycznego ruchu który również w umiarkowanym zakresie aktywuje jej wzrost. Kanał jonowy zwany TRPV4 jest potencjalnym celem dla nowych terapii do leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów w tym regeneracji chrząstki [1,2]. Badania wykazały że zablokowanie kanału TRPV4 aktywuje zmiany zwyrodnieniowe w osteoartretyzmie [3].Apigenina również stymuluje neurogeneze i tworzenie nowych neronów (pamięć ,koncentracja)[4]. Apigenina ma działanie przeciwnowotworowe.
Wskazania: Choroby zwyrodnieniowe stawów, artretyzm, osteoartretyzm ,RZS, borelioza z Lyme z objawami stawowymi.
Apigenine cechuje powolny metabolizm oraz powolna faza eliminacji z ustroju.
Maksymalne stężenie w organizmie apigenina osiąga od 1 do 4 godziny po podaniu doustnym . Okres półtrwania dla apigeniny to 12 godzin. Procent wydalonej dawki po spożyciu to 45,2 % (16,6 % w moczu , 28,6 % w kale ). Apigenina wchłania się z jelit o 50% słabiej u osób będących po kuracji antybiotykowej bądź z wyjałowioną florą bakteryjną.
Preparaty i dawkowanie:
Apigenina najskuteczniej rozpuszcza się w Dimetylosulfotleneku (CH3)2SO.
Intrakt z kwiatów rumianku na etanolu 50%-70% 1:3 . Dawkowanie 5-10 ml x 3/4 razy dziennie.
Ekstrakt z czystej apigeniny 100mg x 3 dziennie .
Świeże ziele pietruszki 3 razy dziennie po 20 gramów.
Synergizm:
Kozieradka (Trigonella foenum-graecum L.) oraz resveratrol wzmacniają regeneracje chrząstki stawowej. Lukrecja oraz piperyna zwiększają przyswajalność apigeniny.
Olej rycynowy.
Okłady można stosować w wielu schorzeniach – wrzodach, chorobach przewodu pokarmowego, niedrożności jelit, bólach głowy, zapaleniu mięśni i kaletki maziowej, kości i stawów, infekcyjnym zapaleniu wątroby, nadciśnieniu, hemoroidach. Można zastosować gorący okład z rycyny, by rozpuścić piasek w przewodach żółciowych i w pęcherzyku żółciowym. Okłady z rycyny pomagają na problemy kobiece, m.in. zapalenie szyjki macicy, pochwy, jajnika, śluzówki macicy i sutka, przy zagrożeniu poronienia, problemach z miesiączką, cyście jajnika czy włókniaku macicy.
Jak zrobić okład?
To jednak nie wszystkie choroby, na które pomogą okłady z olejku rycynowego. Warto leczyć tak schorzenia skórne – grzybice, otarcia, ropnie, kaszaki, czyraki oraz trądzik. Okłady stosujmy w urazach szyi, bicepsów i bólach krzyża. Można też je robić, kiedy ma się gorączkę, wzdęcia i niestrawność. Poza tym rycyna wzmacnia układ immunologiczny.
Aby zrobić okład, potrzebna jest miękka flanela. Należy ją złożyć kilkakrotnie, by uzyskać trzy lub cztery warstwy. Złożoną flanelę nasączamy olejem rycynowym, który można wcześniej podgrzać, i przykładamy do skóry. Następnie przykrywamy flanelę folią, aby zatrzymać wysoką temperaturę. Tak przygotowany okład powinien mieć styczność ze skórą przez kilka godzin, dlatego najlepiej zrobić go na noc. Dobrze jest zastosować dodatkowe dogrzanie – termofor albo koc elektryczny. Ważne: po zdjęciu okładu skórę, na której po takiej kuracji zbiorą się toksyny, należy przemyć roztworem sody oczyszczonej według proporcji: pół łyżeczki sody na pół szklanki ciepłej wody. Następnie ciało dokładnie myjemy ciepłą wodą i mydłem.
Sposoby poprawienia żywotności naszych stawów:
Olejek majerankowy i rozmarynowy – polecany jest do nacierania mocno zesztywniałych stawów. Jeśli dokucza nam zwłaszcza ból stawów biodrowych można codziennie nacierać chore miejsca olejkiem z rozmarynu.
Olej rycynowy (francuski spirytus) – jego lecznicze działanie znane było od wielu dziesiątków lat. Kilkakrotnie dziennie nacieramy tym olejem chore miejsca.
Kąpiel siarkowo – borowinową – stosujemy raz w tygodniu i łagodzi ona bóle stawów. Mieszankę siarkowo – borowinową możemy kupić w aptekach i stosować ją według zaleceń podanych na ulotce.
Kora wierzby – Jedną łyżkę stołową suszonej kory wierzby dodajemy do ¼ litra wody i krótko zagotowujemy. Czekamy pięć minut, aby wywar dobrze naciągnął, po czym stosujemy wywar jako dodatek do kąpieli.
Rozmaite wywary stosuje się jako dodatek do kąpieli leczniczych. Wywar wlewamy po prostu do wanny z wodą, gdzie woda nie powinna przekraczać temperatury 38 stopni C, a czas kąpieli nie powinien przekraczać 15 minut.
Igły świerkowe – w tym przypadku potrzeba nam trzy garście igieł świerkowych które wrzucamy do dwóch litrów wody. Taką mieszankę doprowadzamy do wrzenia i gotujemy całość do 15 minut po czym odcedzamy i stosujemy jako wilgotny okład.
W przypadku marznięcia i dreszczy należy zrezygnować z okładów bądź pryszniców z zimnej wody.
Zastosowania wewnętrzne:
Kora wierzby – Napar (herbata) z kory wierzby jest sprawdzonym środkiem łagodzącym objawy artrozy. Łyżeczkę do herbaty kawałków suchej kory należy wsypać do niewielkiego garnka i zalać ¼ litra wody. Krótko zagotowujemy po czym odczekujemy pięć minut, by całość mocno naciągnęła. Przecedzony napar należy podzielić na kilka porcji i wypić w ciągu całego dnia.
Inny sposób to dwie kopiate łyżeczki do herbaty kory wierzby wsypujemy do pół litra zimnej wody i odstawiamy na osiem godzin aby kawałki kory dobrze naciągnęły. Potem wszystko zagotowujemy i przecedzamy przez sitko. Napar dzielimy na kilka porcji, by całość zużyć w ciągu całego dnia. W zależności od upodobań napar można pić na gorąco lub na zimno.
Liście truskawek/poziomek – przy bólach towarzyszących artrozie zaleca się wewnętrzne stosowanie liści truskawek lub malin.
Dwie łyżeczki do herbaty listków poziomek wsypać do niewielkiego naczynka i zalać ¼ litra gotującej wody. Po 10 minutach należy przecedzić i pić trzy razy dziennie po jednej filiżance lub niewielkiej szklance.
GRUŹLICA KOSTNO-STAWOWA
Zasadnicze leczenie chemioterapeutykami i ortopedyczne. W leczeniu ziołowym, które jest leczeniem pomocniczym, stosuje się zioła zawierające dużo krzemionki rozpuszczalnej, jak ziele skrzypu (Herb. Equiseti), ziele rdestu ptasiego Herb. Polygoni aviculi.), ziele miodunki Herb. Pulmonariae) i poziewnika (Herb. Galeopsidis).
Equisetum-fix I lag. I
D.S. Zawartość torebki zalać szklanką zimnej wody. Po 30 min gotować przez 15 min. Po odcedzeniu pić ciepły wywar 3 razy dziennie po szklance podczas jedzenia.
Pulmosan D.S. Łyżkę ziół na 2 szklanki wody, gotować przez 10 min. Pić 2 razy dziennie po szklance odwaru.
Herb. Pulmonariae D.S. Łyżkę ziół zalać 2 szklankami wody i gotować przez 10 min. Po odcedzeniu pić 4 razy dziennie po pół szklanki.
Można łączyć ze sobą kilka ziół, np.:
Herb. Equiseti
Herb. Pulmonariae
Herb. Polygoni avicul.
Herb. Galeopsidis 0
M.f. species
D.S. Łyżkę ziół zalać 2 szklankami zimnej wody i gotować przez 15 min. Po odcedzeniu pić podczas dnia po pół szklanki.
W Szwajcarii także dostępny syrop żywokostowy, nalewka, maść i żel żywokostowy. Popularna jest również mieszanka pomocna w terapii stanów zapalnych i zmian zwyrodnieniowych stawów:
Rp. Szwajcarska mieszanka ziołowa do zaparzania, polecana przy artrozie
Korzeń żywokostu 20 g
Liść pokrzywy 20 g
Korzeń czarciego pazura (hakorośli) 20 g
Kora wierzby 20 g
Korzeń mniszka 20 g
Zioła wymieszać. 1 łyżeczka mieszanki na filiżankę wrzącej wody. Pić 3 filiżanki dziennie naparu. Dodać miodu do smaku.
Rp. Szwajcarskie doustne krople polecane przy artrozach
Nalewka żywokostowa 10 ml
Nalewka z kory wierzby 20 ml
Nalewka z korzenia mniszka 10 ml
Nalewka z ziela pokrzywy 10 ml
Nalewki sporządzić ze świeżych surowców (nie suszonych, na alkoholu 40-50%, 100 g surowca na 300-500 g alkoholu). Nalewki wymieszać. 3 razy dziennie po 25 kropli.
<st
rong>Rp. Szwajcarska mikstura na stłuczenia, rany, obrzęki, krwiaki, do okładów</st
Nalewka na świeżym korzeniu żywokostu 20 ml
Nalewka arnikowa na suchym lub świeżym surowcu (kwiat) 10 ml
Nalewka na świeżym zielu kwitnącym dziurawca 10 ml
Nalewki wymieszać. Starczy alkohol 40%. Do okładów 3 razy dziennie na chore miejsce.
Młode ziele (listki) żywokostu można przygotować jak szpinak z czosnkiem i spożywać. Ma dużą wartość odżywczą i wzmacniającą. Suche ziele pobudza gojenie ran i wyprysków i działa żółciopędnie, jest jednak mało popularnym surowcem w obecnych czasach. Herbatka z ziela ma właściwości rozkurczowe na przewód pokarmowy. Polecam zbierać kwitnące wierzchołki pędów i liści, łodygi odrzucać.
Ziele żywokostu świeże zalane na 7 dni octem spożywczym dostarczy dobry lek na obrzęk nóg, pocące sie stopy i stłuczenia. Octem żywokostowym okładać krwiaki i miejsca uderzone, zmywać pocące się stopy. Kąpiel nóg w wodzie z octem żywokostowym usuwa objawy zmęczenia i opuchnięcia, np. po dłuższym chodzeniu i staniu. Włosy płukane w wodzie z dodatkiem octu żywokostowego stają sie lśniące i miękkie.
Ocet żywokostowy zmiękcza zrogowaciałe podeszwy stóp i stwardniałe paznokcie (kąpiele nóg) oraz zrogowaciałe wały paznokciowe.
Octem żywokostowym płukałem kiedyś jamę ustną (1 łyżeczka na pół szklanki wody) przy pleśniawkach i bolesnych nadżerkach w jamie ustnej oraz zapaleniu dziąseł po wizycie u dentysty.
Wywar z korzenia można pić kilka razy dziennie po 100-150 ml. Korzenie zagotować i odstawić pod przykryciem na 30-40 minut, aby śluzy przeszły do wody, przecedzić. Gdy pogotujemy je kilka minut uzyskamy odwar bogaty w krzemionkę.
Rp. Syropek żywokostowy – Sirupus Symphyti: 4 łyżki suchego korzenia [korzeń należy rozdrobnić]zalać 2 szkl. wody; gotować 10 minut; przelać przez gazę i nie uzupełniać brakującej ilości wody. Do wywaru wlać 100 ml miodu, wsypać pół szkl. cukru i mieszać aż do rozpuszczenia oraz połączenia składników. Na końcu dodać sok z jednej cytryny i 30 g gliceryny [moze mpani kupić w aptece], wymieszać. Zażywać 4-6 razy dz. po 1 łyżce. Przed zażyciem wstrząsnąć. Przechowywać w chłodnym miejscu. Pozdrawiam.
Mam gorącą prośbę do Pani Małgorzaty o podanie namiaru na tę panią, która robi tę maść maślaną na żywokoście. Mam zapalenie stawu biodrowego i jak tak dalej pójdzie to będę musiał zaprzyjaźnić się z endoprotezą a wiem, że żywokost wyleczył mojego sąsiada z podobnej opresji…..
Sama maść żywokostowa cudów nie zdziała.
Ja dla regeneracji stawów a zarazem działającą przeciwbólowo robię mieszankę nalewek na izopropanolu i etanolu z:
Rozmaryn ziele
Żyworódka liść
Złoty wąs callisia fragrans /Rosjanie bardzo tę roślinę cenią przy chorobach stawów/ kolanka
Siedmiopalecznik błotny /Rosjanie bardzo tę roślinę cenią przy chorobach stawów uważają nawet że działa cudownie nazwa rosyjska sabielnik/ kwitnące ziele
Pszeniec gajowy ziele
Żywokost korzeń będzie jeszcze ziele
Dąbrówka rozłogowa ziele
Jasnota gajowiec ziele
Mirra żywica
Olibanum /boswellia sacra i boswelia serrata/ żywica
no i łuskiewnik /cha doktorze zrobiłem pierwszy raz taką nalewkę na izopropanolu a teraz będę robił na octanie etylu/
Podagrycznik korzeń
Arcydzięgiel korzeń i owoc /izporopanol, 90% etanol/
Topola osika pączki
Szczeć korzeń /to wg TCM wielki lekarz nerek i kości/
W następnym tygodniu będę robił jeszcze osławiony korzeń kropidła wodnego /mój ulubione pytania na kursie zielarskim – od roku pytam i chyba sam wyeksperymentuję
Wszystkie komponenty to nalewki 1:1 czyli mocne.
Do izopropanolu przechodzi dużo więcej związków aktywnych /każda nalewka jest praktycznie czarna/
teraz pozostaje tylko ustalić stosunki ilościowe między poszczególnymi ziołami. A to już sprawa nie jest prosta.
Miksturę roztwarzam na lanolinie z Allegro.
W najbliższym czasie wszystkie zioła /o ile rosną/ będą robione jeszcze na octanie etylu.
Przydałby się jeszcze wyciąg z kory wiązu i może jesionu.
Czy ChZS jest nieuleczalna?
Medycznie choróbsko to jest traktowane jako nieuleczalne – czyli nic nie można zrobić aby powstrzymać jego rozwój (dlatego leczenie ma głównie charakter objawowy) – ale pamiętajmy, że medycznie katar też jest nieuleczalny, aczkolwiek czytelnicy tej witryny wiedzą już, że to bujda na resorach i wiedzą też jak sprawić aby ustrój w ciągu najbliższej doby – jak nie krócej – wyeliminował to co się przyplątało. Za to odkrycie możemy złożyć podziękowania doktorowi R. Cathcartowi (pisałam o nim niedawno tutaj) który przez kilka dziesiątek lat praktykował uleczalność różnych stanów (m.in infekcji wirusowych) uznawanych do tej pory w oficjalnych kręgach za nieuleczalne, i dalej za nieuleczalne uznawanych – pomimo tego, iż jego przełomowa praca „Vitamin C, titrating to bowel tolerance, anascorbemia, and acute induced scurvy” dostępna jest również oficjalnie na Pubmedzie: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7321921 (streszczenie, ale cały tekst dla zainteresowanych jest tutaj: http://www.doctoryourself.com/titration.html). Tak na marginesie wśród dolegliwości poddających się terapiom z użyciem witaminy C dr Cathcart wymienił również chorobę Bechterewa (ankylosing spondylitis, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, ZZSK), na którą zachorował m.in. słynny amerykański dziennikarz Norman Cousins, który wyzdrowiał stosując wlewy z witaminy C oraz terapię śmiechem (nie bez przyczyny Cousinsa uważa się za „ojca” geloterapii czyli terapii śmiechem). Na ile pomogła mu witamina C a na ile endorfiny tego nie wiadomo, ale faktem jest, że Norman wrócił do pełni zdrowia i żył jeszcze szczęśliwie sprawny przez 26 kolejnych lat całkowicie wbrew lekarzom wróżącym mu rychłą śmierć w okrutnych cierpieniach (kazali mu iść do domu „uporządkować swoje sprawy”), a gdy ujrzeli go zdrowym upierali się, że dojść musiało do efektu placebo, bo medycyna nie zna przypadków wyleczenia z tej choroby. No, cóż… Jeśli to było placebo, to bardzo potężnie i długofalowo działające
Ale o endorfinach i ich leczniczym działaniu będzie innym razem, teraz wróćmy do naszej choroby zwyrodnieniowej stawów. Dr William Kaufman dokonał mianowicie epokowego odkrycia na przełomie lat 30-tych i 40-tych ubiegłego wieku opartego na obserwacji około tysiąca pacjentolat: podawanie pacjentom niacyny w postaci niacynamidu (samego lub w połączeniu z innymi witaminami) skutkuje ustępowaniem symptomów choroby zwyrodnieniowej stawów bez wywoływania poważniejszych skutków ubocznych – pod warunkiem częstego jej podawania w ciągu całego dnia w małych dawkach. Odkrył, że pacjenci dużo skuteczniej reagują gdy podawać im w ciągu dnia częstsze dawki np. po 250 mg niacynamidu niż rzadsze dawki po 500 mg. Zalecał też zmianę diety na zdrowszą i bardziej naturalną oraz wyeliminowanie pokarmów, na które pacjent może mieć nietolerancję lub alergię (np. nabiał, pszenica, czekolada, jaja, orzechy itd.).
ana, nawet gdyby to miało oznaczać podawanie witaminy raz na 1,5-2 godziny. Generalnie stosował od 400 mg do nawet 4000 mg na dobę (w bardzo poważnych przypadkach nawet 5000 mg). Średnio potrzebne było 600-900, czasem 1200 mg na dobę, dla niektórych nieco mniej, dla innych nieco więcej. Podnosił dzienną dawkę jeśli po jakimś czasie stosowania nie widział wystarczająco zadowalających efektów i podnosił ją tak długo, aż efekty się pojawiały. Jak opisywał w swoich pracach – już po miesiącu lub dwóch terapii witaminami (do witaminy B3 dr Kaufman dokładał również często witaminę C, tiaminę czyli B1 i ryboflawinę czyli B2, a także witaminy rozpuszczalne w tłuszczach jak A i D) mobilność stawów rosła w zauważalny sposób. Zdarzało się, że nawet pacjenci wcześniej unieruchomieni zaczynali wstawać ze swoich łóżek lub wózków w czasie od jednego do trzech miesięcy regularnej terapii witaminowej. Ruchomość stawów i poprawiającą się ich sprawność dr Kaufman sprawdzał dostępnymi przyrządami, np. kątomierzem lekarskim (goniometr). Z reguły w ciągu trzech lat kuracji (a czasem i krócej) nawet u tych wcześniej przykutych do łóżek starszych osób następowało przywrócenie mobilności stawów i sprawności ruchowej. Potrafili się z biegiem czasu samodzielnie uczesać, ubrać, przygotować posiłek, wchodzić i schodzić po schodach, iść do sklepu i zrobić zakupy itd. Dla kogoś kto jest zdrowy te czynności wydają się oczywiście banalnie proste i łatwe, ale dla kogoś kto ma chore stawy są bardzo często zwyczajnie nie do przeskoczenia.
Czy to pomaga?
Oto na przykład przypadek numer 416, mężczyzna, lat 60, z zawodu księgowy, żonaty. Indeks sprawności ruchowej stawów (Joint Range Index) na początku wynosił 65,5 (przy czym wartość 100 oznacza pełną sprawność u człowieka zdrowego). Przyjmował 150 mg niacynamidu w ośmiu dawkach czyli co 2 godziny (razem 1200 mg na dobę). Po 315 dniach kuracji indeks sprawności wzrósł z 65.5 do 91.8, a więc ze stanu ciężkiego do niemal normy. Jak widać to nie jest metoda działająca z dnia na dzień, ale nie oszukujmy się – unieruchomienie stawów również nie powstało z dnia na dzień. Pewne rzeczy wymagają czasu i to działa w obie strony.
Wszystkie swoje doświadczenia zebrane podczas lat pracy z pacjentami zebrał w obszernej i bardzo skrupulatnie napisanej pracy „The Common Form of Joint Dysfunction: Its Incidence and Treatment” wydanej w 1949 roku. Można zapoznać się z nią tutaj (w jęz. ang.) http://www.doctoryourself.com/kaufman6.html
Dopiero po 47 latach od opublikowania tej pracy (ale lepiej późno niż wcale), w roku 1996 grupa współczesnych badaczy chcąc potwierdzić obserwacje Kaufmana wykonała badanie z podwójnie ślepą próbą, kontrolowane z użyciem placebo: 72 pacjentów otrzymało dziennie albo placebo albo 3000 mg niacynamidu (rozbitego na 5 porcji przyjmowanych w ciągu dnia), badanie trwało dosyć krótko, bo tylko przez okres 12 tygodni. U pacjentów przyjmujących placebo nastąpiło w tym czasie pogorszenie się symptomów o 10 %, zaś u tych przyjmujących niacynamid polepszenie o 29%. Niacynamidowa kuracja w porównaniu z placebo
– polepszyła ruchomość stawów,
– zmniejszyła stan zapalny i
– pozwoliła na ograniczenie przyjmowanych standardowych leków przeciwzapalnych (przypomnijmy: o wiele bardziej toksycznych niż witamina B3, która jak do tej pory nikogo nie zabiła – nie ma przynajmniej w statystykach takowych doniesień). [2]
Aczkolwiek autorzy badania wykazują ostrożność i zalecają wykonanie dalszych badań w celu „ostatecznej ewaluacji przydatności niacyny w leczeniu artretyzmu”, to nie da się ukryć jednego faktu. To po prostu działa!
Dodatkowe obserwacje Kaufmana
Podając pacjentom witaminę B3 dr Kaufman zaobserwował jeszcze jedną rzecz: witamina ta nie tylko poprawiała im stan stawów, ale też i działała w tym samym czasie na inne dolegliwości. Na przykład pacjenci cierpiący na nadruchliwość (nadpobudliwość z deficytem uwagi, takie ADHD dorosłych), którzy wcześniej robili kilka rzeczy na minutę ( ale żadnej do końca) i nigdy nie byli w stanie zażyć odpoczynku (bo wiecznie ich coś gdzieś pędzi) – po terapii witaminą B3 w postaci niacynamidu (którą stosowali na swoje chore stawy) ze zdumieniem stwierdzali poprawę również w swojej nadpobudliwości: wyciszali się, stawali się bardziej skupieni, byli w stanie kończyć rozpoczęte zadania i wykonywać je po kolei a nie wszystkie naraz, nie czuli się nimi przytłoczeni, zaś gdy byli zmęczeni to nie odczuwali presji dalszej pracy lecz byli w stanie udać się na spoczynek. Nagle mieli bardzo dużo wolnego czasu i potrafili go wykorzystać z korzyścią dla siebie.
To jest bardzo cenna informacja, aczkolwiek pochodząca od lekarza praktykującego kilkadziesiąt lat temu. Dr Kaufman uważał, że ADHD (ten modny termin ten został ukuty dopiero później, Kaufman używał określenia „hiperkinesis” – nadpobudliwość ruchowa) może być po prostu oznaką aniacynamidozy czyli awitaminozy witaminy B3 tudzież innych współpracujących z nią witamin. Dzisiejsze dzieci karmione od małego potężnymi ilościami rafinowanych produktów (cukru i białej mąki) często jeszcze „uszlachetnionych” wieloma chemicznymi dodatkami do żywności mogą mieć ustrój z tych witamin ograbiony, z czego ani lekarze ani rodzice najczęściej nie zdają sobie sprawy. Może jednak warto pochylić się nad tym co na ten temat przypadkowo przy okazji leczenia ludzi z choroby stawów odkrył pewien stary doświadczony lekarz kilkadziesiąt lat temu?
Pij warzywne soki, jedz sałatki!
A co jeśli ktoś nie będzie chciał lub mógł stosować terapii dra Kaufmana? Zawsze pozostaje droga poprzez to co kilka razy dziennie wkłada do środka czyli poprzez jedzenie. Tak czy inaczej jeść trzeba, więc czemu nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Bardzo skuteczną jest zmiana diety na gersonowską, opartą na wyciskanych na świeżo sokach warzywnych i warzywno-owocowych oraz sałatkach, surówkach, zupie Hipokratesa i dużej ilości różnorodnych warzyw przyprawianych jedynie olejem lnianym i wybranymi ziołami. [3] Bez mięsa, nabiału, słodyczy czy białego pieczywa (dopuszczone są niewielkie ilości żytniego razowca na naturalnym zakwasie, ale tylko jako dodatek do diety, a nie podstawa). Córka doktora Maxa Gersona kontynuująca dzieło swojego ojca, Charlotte Gerson, napisała na ten temat dwie książki: „Defeating Arthritis, Bone and Joint Diseases” oraz „Healing Arthritis – The Gerson Way”. I to też działa: pani Gerson przytacza w nich liczne opisy przypadków. Na temat terapii Gersona napiszę wkrótce obszerniejszy artykuł, póki co jednak mogę polecić nowo wydaną genialną książkę Charlotte Gerson „Cud terapii Gersona”, opisującą filozofię tego niezwykle skutecznego programu żywieniowego, który warto stosować przez całe życie aby zapewnić przewlekłe zdrowie wszystkim naszym organom, w tym również rzecz jasna stawom. Książka zawiera też mnóstwo smacznych przepisów kulinarnych.
Również nasza pani doktor Ewa Dąbrowska donosiła o przypadkach pacjentów, którzy odzyskali sprawność stawów stosując regularnie warzywno-owocowy post Daniela przeplatany z okresami zdrowego żywienia (warto zauważyć, że w pewnym sensie menu gersonowskie nieco je przypomina, choć jest nawet bardziej antyzapalne). Można pomachać na do widzenia i bez żalu pożegnać topniejące w oczach guzki Heberdena i powykręcane ręce niezdolne zapiąć guzików w jesionce. To też działa i to jak działa! Do wysłuchania wykładu pani doktor Dąbrowskiej bardzo zachęcam – jedzenie i post naprawdę mogą mieć (i mają!) znaczenie!
Wykład znajduje się tutaj: http://www.akademiawitalnosci.pl/5-mitow-na-temat-postu-i-cenny-wyklad-fachowca-dr-ewy-dabrowskiej/
PRZEGLĄD MIĘDZYNARODOWYCH REKOMENDACJI LECZENIA
ZACHOWAWCZEGO CHOROBY ZWYRODNIENIOWEJ STAWOW
Istnieją liczne metody leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów (ch.z.s.), jednak ich skuteczność jest bardzo ograniczona bądź dyskusyjna. W miarę pojawiania się doniesień o nowych doświadczeniach klinicznych rekomendacje metod wybranych przez komisje
powołane przez towarzystwa naukowe ulegają ostatnio częściowym modyfikacjom. Nadal polecane są metody niefarmakologiczne, ale okazuje się, że większość z nich ma wartość ograniczoną lub niepewną. Nie wykazano, by leczenie ruchem mogło poprawić stan anatomiczny chrząstki stawowej. Wyraźną poprawę funkcji i zmniejszenie bólu można osiągnąć tylko niektórymi metodami fizykoterapeutycznymi jak zabiegami cieplnymi, TENS czy akupunkturą. Niesteroidowe leki przeciwzapalne (n.l.p.z.) u większości chorych działają skuteczniej od acetaminofenu. Skuteczność przeciwbólowa wszystkich n.
l.p.z. jest podobna, ale reakcje osobnicze różne. Glikokortykosteroidy znajdują zastosowanie w doraźnie stosowanych pojedynczych iniekcjach dostawowych, ale działanie trwa zwykle najwyżej parę
tygodni po wstrzyknięciu. Podawanie preparatów kwasu hialuronowego głównie do stawu kolanowego (wiskosuplementacja) redukuje ból i poprawia funkcję. Efekt leczenia serią zastrzyków pojawia się po paru tygodniach i trwa przez parę miesięcy. Ostatnie badania
kliniczne nad tak zwanymi lekami modyfikującymi przebieg choroby zwyrodnieniowej
(siarczan glukozaminy, siarczan chondroityny, diacereina i piaskledyna) wykazały ich wyraźne działanie objawowe. Są też doniesienia sugerujące ich korzystny wpływ na chrząstkę stawową. Liczne inne metody lecznicze mają prawdopodobnie wartość placebo. Prowadzone
są badania nad wartością zastosowania licznych innych środków farmakologicznych w
leczeniu ch.z.s
MSM – (sklepy dla kulturystów)
to skrót od metylosulfonylometan czyli po prostu siarka organiczna. Występuje on w przyrodzie w świeżych warzywach, owocach, herbacie, produktach zbożowych oraz w świeżym krowim mleku. Niestety jest dość delikatny i bardzo łatwo go „zniszczyć” gotowaniem lub pasteryzacją. MSM traci się również przez zamrażanie oraz naświetlanie. Niestety, dziś warzywa i owoce się hoduje a nie uprawia. Proces konserwacji niszczy MSM praktycznie do zera.
Coraz więcej słyszy się o kolagenie. Jak mantrę powtarza się, że niezbędna jest witamina C, lizyna i prolina. Ale, aby kolagen był mocny potrzeba również siarki. To ta brakująca cegiełka. Wszystkie stawy, chrząstki, ścięgna potrzebują wody i siarki.
MSM, obok kolagenu czyli żelatyny, siarczanu chondroityny stał się kolejnym składnikiem suplementów na stawy. Coraz więcej firm dodaje go do swoich specyfików na odbudowę chrząstki stawowej. MSM:
-podnosi poziom glutationu w wątrobie o 80%, a w dodatku częściowo chroni ten narząd przed uszkodzeniami chemicznymi czy biologicznymi
- ma niesamowity wpływ na skórę, włosy czy paznokcie - siarka to jeden z podstawowych składników tychże
- naprawdę ciężko przecenić wpływ na stawy. Regeneruje tkankę w mgnieniu oka
- jest naprawdę niesamowity przy regeneracji po kontuzji - czy to stawu, czy zranieniu skóry. Wszystko goi się szybciej i jest dużo mniejsze ryzyko blizn
- niesamowicie wpływ na przebieg alergii wziewnej, pomimo braku zmiany inicjatorów stanu zapalnego czy IgE całkowitego, objawy znikają
- ciężko ocenić, czy prace tego naukowca są w pełni wiarygodne, ale dr Stanley Jacob jest jednak jednym z najwybitniejszych ekspertów od MSM, po prostu w jego klinice używa się tego od wielu lat i sprawdzano działanie na dziesiątkach tysięcy pacjentów. Zasadniczo skuteczność ogranicza się do schorzeń tkanki łącznej, ale znaczna poprawa bądź całkowite wyleczenie jest normą nawet w takich schorzeniach, jak toczeń układowy, astma, zespół cieśni nadgarstka, RZS a przede wszystkim "nieuleczalna" twardzina która cofa się całkowicie po zastosowaniu bliźniaczego DMSO
- regeneruje naczynia krwionośne
- jest ogólnie podstawą budowy kolagenu, czyli odpowiada pośrednio za niemal wszystko - bo cały organizm trzyma się na kolagenie
- ponoć pomaga w przypadku miażdżycy czy nawet zwapnień.
- z uwagi na silne działania poprawiające ukrwienie, zaleca się w przypadku schorzeń związanych z brakiem właściwego odżywiania mózgu - depresjach czy nerwicy lękowej. Działa jak żeń-szeń, tyle że efekty są trwałe.
Zasadniczo, jest to suplement nr1 przy wszelkiego rodzaju problemach ze skórą, błonami śluzowymi, stawami, włosami, przewlekłymi problemami z układem pokarmowym (jest wyścielony błoną śluzową), ale także jako wspomaganie przy np nowotworach - MSM ułatwia oddychanie tlenowe komórek, co jest podstawą wyleczenia raka.
Dawkowanie - 2 do 8 gramów dziennie, przy czym lepiej zacząć od dolnej granicy. Niektórzy naturoterapeuci zalecają dochodzenie do dawek rzędu 15 gramów w przypadku likwidacji zwapnień. Najlepiej spożywać wraz z witaminą C.
W suplementach firmy stosują 200 -500 mg na dobę.
Kolagen typu II natywny (naturalny, nie hydrolizowany) występuje głównie w chrząstkach stawowych.
Kolagen natywny.
Natywny kolagen typu II jest cząsteczką, która nie została w żaden sposób zmieniona, gdyż nie poddano jej działaniu czynników chemicznych oraz temperaturowych biologicznych. Warunkuje odpowiednią strukturę macierzy pozakomórkowej chrząstek stawowych, w konsekwencji czego nabywa ona odpowiednich właściwości mechanicznych i biologicznych, jak:
- wytrzymałość
- sprężystość
- odporność na odkształcenia i tarcie.
Hydrolizat jest mieszaniną fragmentów o różnym ciężarze, jednakże ma zawsze masę cząsteczkową mniejszą niż natywny kolagen. Kolagen typu II ma za zadanie stymulować układ odpornościowy, a nie przenikać do chrząstki. Dlatego nie ma znaczenia, że jego cząsteczki są większe od cząsteczek hydrolizatu.
Hydrolizat kolagenu to najczęściej inaczej żelatyna wieprzowa (nie roślinna).
2-3 łyżki (30-40 gr.) rozpuszczamy w ciepłej wodzie z dodatkiem witaminy C najlepiej w postaci soku z cytryny, porzeczki lub pomarańczy spożywamy w 2 porcjach: rano i wieczorem. Efekty znakomite już po 2 tygodniach.
Kolagen natywny działa inaczej. Podaje się go wg badań w małych dawkach jako odczulacz immunologiczny (podobnie jak szczepionka). Dawki rzędu 5- 10 miligram (do 100 miligram dają w suplementach) na dobę także po kilku tygodniach powoduje wyraźną poprawę w odczuciach bólu. Najtaniej jest spożywać chrząstkę stawową z ugotowanych lub upieczonych kurczaków. (Badania przeprowadzano na kolagenie z kurczaków).
Oba kolageny zawiera OLIMP FLEXAGEN dodatkowo z siarczanami glukozaminy i chondroityny, witaminą C i manganem.