Kopacz przestrzega przed Polakami-katolikami
To co powiedziała Ewa Kopacz podczas rozmowy w TOK FM, świadczy jedynie o totalnym zagubieniu i zdeformowanym sumieniu pani Premier.
- Są w Polsce takie osoby, które twierdzą, że jedynie one mają prawo, by urządzać nam życie. Jestem przerażona taką retoryką. Jeżeli w październiku oni dojdą do władzy, to nasze życie będzie odbywać się pod dyktando tych, którzy wiedzą najlepiej, jak ma wyglądać nasze życie. A ja nie chcę, żeby w naszym wolnym kraju, który kocham, ktokolwiek przychodził i urządzał mi życie, mówił co mam myśleć na dany temat - mówiła na antenie radia TOK FM Ewa Kopacz. Czyli wszyscy ci, którzy mówią NIE in vitro, aborcji, związkom homoseksualnym prawnie zalegalizowanym, środkom poronnym, czyli aborcyjnym itp. są przez Panią Premier ukazani, jako gwałciciele wolności ludzkiej! Cały episkopat Polski, księża, siostry zakonne i zakonnicy, wszyscy oni zagrażają wolnej Polsce.
- My rządzimy w tym kraju przez osiem lat. Wiemy, że nie wszystko udało się zrobić, ale pokazujemy, że chcemy Polski europejskiej, nowoczesnej, w której wolność będzie szanowana. Dziś tę wolność mamy i korzystajmy z niej, bo są tacy, którzy chcą jakąś jej część nam zabrać. I sprawa in vitro to pokazuje - dodała Kopacz. Tak, przez 8 lat udało się perfekcyjnie doprowadzić Polskę nie tylko na skraj bankructwa ekonomicznego (drenaż polskiej gospodarki), ale i obyczajowego i moralnego.
Pani Premier Ewa Kopacz zachowuje się tak, jak ideolodzy rewolucji francuskiej, którzy wzywali do walki o wolność poprzez zniszczenie tradycyjnych wartości oraz społecznej nauki kościoła katolickiego. My wiemy, że Ewa Kopacz ma małe sznse na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, dlatego musi przypodobać się ideologom zachodniej rewolucji obyczajowej, by po porażce znaleźć dla siebie i swoich ludzi odpowiednie posady w strukturach UE. Podobnie jak Donald Tusk, który nie odpowiedział za swój tragiczny styl rządzenia.
Philo