Arystoteles.
Polityka.
Księga III.
4. Różne rodzaje ustrojów: właściwe i zwyrodniałe.
Ustrój państwowy to ujęcie w pewien porządek władz w ogóle, a przede wszystkim nadrzędnej nad nimi wszystkimi. Tą władzą jest rząd państwa. Człowiek jest istotą stworzoną do życia w państwie, dlatego udzie dążą do życia w społeczności. Celem łączenia się jest także wspólna korzyść dająca udoskonalenie życia.
Władza pana nad niewolnikiem, choć mają ten sam interes, wychodzi na korzyść jednego albo drugiego. Władza domowa nad żoną, dziećmi i domem ma na względzie albo korzyść tych, którzy jej podlegają albo interes obu stron. Gdy chodzi o urzędy w państwie, to jeśli obowiązuje w nim zasada równości praw obywateli, to wysuwa się żądanie, by się przedstawiciele władzy wymieniali. Te ustroje, które mają na cel dobro ogólne, są według zasady bezwzględnej sprawiedliwości właściwe, te zaś, które mają na celu wyłącznie dobro rządzących są błędne, bo despotyczne.
5. Trzy ustroje właściwe (monarchia, arystokracja, politeja) i trzy zwyrodniałe (tyrania, oligarchia, demokracja).
Trudność ustalenia ich istoty wynika z różnego ujmowania celu państwa. Celem tym jest szczęśliwe życie. Ustrój i rząd oznaczają to samo. Rząd jest czynnikiem władającym w państwie i znajduje się w rękach jednostki, niewielkiej lub wielkiej grupy ludzi i jeśli władają ku ogólnemu pożytkowi, to taki ustrój jest właściwy. Jeśli natomiast mają na celu własną korzyść, to są to zwyrodnienia. Monarchię, która ma na uwadze dobro ogólne nazywamy królestwem. Panowanie niewielu nazywamy arystokracją. Kiedy rządzi lud ku ogólnemu pożytkowi mówimy, że jest to politeja (rządy obywateli). Zwyrodnieniami powyższych ustrojów są: tyrania, oligarchia i demokracja. Tyrania jest jednowładztwem dla korzyści panującej jednostki; oligarchia rządzi dla korzyści bogatych; natomiast demokracja dla korzyści ubogich. Żadna z nich nie ma na względzie dobra ogółu. Przy oligarchii i demokracji nieważne jest czy jest niewielu czy wielu tych, którzy trzymają władzę, bo i tak bogaci zwykle stanowią mniejszość. Tam gdzie władzę mają bogaci jest oligarchia, tam, gdzie ubodzy - demokracja. Równość uchodzi za rzecz sprawiedliwą i jest nią rzeczywiście, ale tylko dla równych; także nierówność chodzi za taką, bo taką jest, ale tylko dla nierównych. Przyczyna leży w tym, że sąd dotyczy ich samych.
Gdyby jednak ludzie skupiali się we wspólnotę i łączyli dla majątku, to mieliby udział w państwie odpowiedni do swego majątku. Nie wchodzi też w grę przy tworzeniu społeczności wzgląd na zawierane przymierza oraz stosunki handlowe i wzajemną wymianę korzyści. Istnieją między nimi wprawdzie umowy, co do przywozu towarów, ale obie strony mają władze odrębne, chodzi im tylko o to, by sobie na wzajem nie czynić krzywdy. Więc państwo zasługujące na tę nazwę musi się troszczyć o cnotę. Inaczej wspólnota państwowa staje się układem sprzymierzeńców, a prawo staje się umową bez możności urabiania sprawiedliwych obywateli. Nie jest państwem grupa ludzi mieszkająca w jednym miejscu połączona tylko wymianą towarów i przymierzem zaczepno-odpornym. Państwo nie jest zespoleniem ludzi na jednym miejscu dla zabezpieczenia się przed wzajemnymi krzywdami i ułatwienia wymiany towarów. Państwo jest wspólnotą szczęśliwego życia obejmującą rodziny i rody dla celów doskonałego i samowystarczalnego bytowania. Osiąga się to, gdy udzie mieszkają na jednym terenie i zawierają małżeństwa. Stąd powstały w państwach powinowactwa, bractwa, zrzeszenia itd. Celem państwa jest więc szczęśliwe życie, a reszta to środki wiodące do tego celu. Czyli wspólnota państwowa ma na celu piękne uczynki. Dlatego ci, którzy najwięcej się przyczyniają do takiej wspólnoty, mają większy udział w państwie i nikt im nie dorównuje co do cnoty obywatelskiej.
Księga IV.
4. Demokracja i jej rodzaje.
Demokracją nazywa się ten ustrój, w którym najzupełniej przeprowadzona została zasada równości. Równość polega na tym, że nikt nie góruje nad innym i nie występuje jednostronne skupianie władzy.
Rodzaje demokracji.
1 Wolność i równość będzie widoczna, gdy wszyscy będą mieć możliwie równy udział w kierowaniu państwem. Ponieważ lud ma większość i o wszystkim rozstrzyga uchwała większości, więc ta forma jest demokracją.
2 Urzędy zależne są od cenzusu majątkowego, ale jest on niski. Każdy, kto zdobędzie odpowiedni majątek ma dostęp do urzędów; kto go traci, traci dostęp do urzędów.
3 Wszyscy obywatele, jeśli są nieposzlakowani biorą dział w rządach, a oprócz tego panuje prawo.
4 Wszyscy mają dostęp do urzędów, jeśli są obywatelami. Panuje też prawo.
5 Wszystkich obowiązują te same zasady, ale panem jest lud, a nie prawo. Rozstrzygającą rolę mają każdorazowe uchwały. Jeśli nie ma prawa, to zjawiają się demagodzy. Lud będąc monarchą, nie kierując się prawem staje się despotą. Taka demokracja analogiczna jest do tyranii. W obu lepsi znoszą bezwzględny ucisk, uchwały ludu są tym, czym w tyranii rozporządzenia, demagog pełni rolę taką jak pochlebca. Zdarza się, że sami dochodzą do władzy, bo lud ich słucha.
Możnaby więc zarzucić, że demokracja wcale nie jest ustrojem, bo nie rządzą w niej prawa.
5. Demokracja a oligarchia. Różne rodzaje oligarchii. Arystokracja. Różne rodzaje arystokracji.
1 Cechą jednego z rodzajów oligarchii jest uzależnienie dostępu do urzędów od tak wysokiego cenzus majątkowego, że ubodzy nie mają do nich dostępu; natomiast kto zdobędzie wymagany majątek może brać udział w rządzeniu państwem.
2 Ustrój, w którym dostęp do urzędów zależy od wysokiego cenzusu, a piastujący je sami dobierają następców.
3 Ustrój, gdzie syn obejmuje urząd ojca.
4 Dziedziczność urzędów i brak prawa; władza w rękach urzędników. Sytuacja taka analogiczna jest do tyranii między monarchiami. Taką oligarchię nazywa się rządami wielmożów.
Demokracja.
1 Jeśli rolnicy i właściciele średnich majątków władają w państwie, to rządy oparte są na prawie, bo mają z czego żyć, a nie chcąc tracić czasu ustanawiają prawo. Wszyscy, którzy zdobędą cenzus majątkowy oznaczony przez prawo, będą dopuszczeni do rządów.
2 Wszystkim, których urodzenie nie budzi zastrzeżeń przysługuje prawo udziału w rządach, jeśli mają na to czas. A że brakuje im dochodów, rządzą tam prawa.
3 Wszyscy wolni mogą brać udział w rządach, ale z powodu braku dochodów, nie biorą. Tu również rządzą prawa
4 Pojawił się najpóźniej. Wszyscy mają prawo do udziału w rządach i uczestniczą w nim biorąc udział w życiu publicznym. Tu i ubodzy mogą sobie pozwolić na potrzebny do tego czas wolny, bo otrzymują wynagrodzenie. A ponieważ pospólstwo ma najwięcej czas, bo nie troszczą się o własne sprawy, to ubodzy mają najwyższą władzę (brak praw).
Pierwszy rodzaj oligarchii występuje, gdy większa część obywateli posiada niezbyt duże majątki. Ponieważ jest ich wielu, to władają tam prawa.
Drugi rodzaj jest, gdy zamożniejszych jest mniej a mają większe majątki. Wówczas mają większe roszczenia. Ponieważ nie są zbyt silni, by przez prawa rządzić, sami wybierają następców.
Trzeci rodzaj następuje, gdy majątki jeszcze się zwiększą i liczba ich posiadaczy również. Wtedy sami nadają sobie urzędy i są one dziedziczne.
Czwarty rodzaj jest wtedy, gdy majątki panujących i liczba ich zwolenników wzrosną nadmiernie. Nie istnieje tam prawo, lecz ludzie są wszechwładnymi.
1 Arystokracją nazywa się ustrój, który oddaje rządy ludziom bezwzględnie najlepszym pod względem moralnym. Dobry człowiek i dobry obywatel oznacza to samo, w przeciwieństwie do innych form ustrojowych.
2 W formach ustrojowych różniących się od oligarchii i politei zw. arystokracjami przedstawicieli władzy dobiera się na podstawie ich bogactwa i wartości moralnych. Ustrój ten nazywa się arystokratycznym. W ustroju arystokratycznym uwzględnia się bogactwo, cnotę i lud.
3 Trzeci rodzaj stanowią te ustroje, które od tzw. politei odchylają się raczej ku oligarchii.
6. Politeja czyli mieszanina oligarchii i demokracji.
Politeja jest mieszaniną oligarchii i demokracji. Cechą praworządności jest posłuszeństwo wobec istniejących praw oraz to, że prawa są dobrze ujęte. Jeśli prawa są dobre to albo są możliwie najlepsze w istniejących warunkach albo też bezwzględnie najlepsze.
Istota arystokracji leży w tym, że godności rozdziela się według cnoty. Bo znamienną cechą arystokracji jest cnota, oligarchii bogactwo, a w demokracji wolność. Zasada, że wola większości rozstrzyga obowiązuje wszędzie, a moc rozstrzygającą ma to, co uchwali większość zarządu państwa. Mieszaninę bogatych i ubogich nazywa się politeją, natomiast wolnego urodzenia, bogactwa i cnoty arystokracją.
7. Jak powstaje politeja i jak ją należy urządzać.
Żeby złożyć politeję trzeba wziąć kawałek z demokracji i oligarchii. Są 3 sposoby takiego złożenia i zmieszania.
1 Z obu ustrojów trzeba wziąć te prawa, jakie ustanawiają w jakiejś dziedzinie, np. sądownictwie.
2 Idzie się pośrednią drogą w przyjmowaniu tego, co obie strony zarządzą, np. uzależnianie udziału w zgromadzeniach ludowych od cenzusu majątkowego.
3 Ten sposób wynika z połączenia dwóch zarządzeń wyjętych po części z ustawodawstwa obu ustrojów, np. obsadzanie urzędów. Politeja i arystokracja przyjmują, że urzędy obsadza się przez wybór, ale nie ma przy tym zastrzeżenia, co do cenzusu majątkowego.
W dobrym zmieszaniu ustrojów nowopowstały można nazwać i demokracją i oligarchią. Przykładem tu może być ustrój lacedemoński. W dziedzinie wychowania dzieci ma cechy demokracji. Wszyscy dostają takie samo wychowanie i wykształcenie. Poza tym jedną z dwóch godności obsadza lud na drodze wyboru, a do drugiej wybierają członków rady starców. Cechą oligarchii jest to, że wszystkie urzędy obsadza się w drodze wyboru, a nie losowania oraz że w rękach niewielu spoczywa władza orzekania o śmierci i wygnaniu.
Dobrze zmieszany ustrój powinien mieć zdolność utrzymania się o własnych siłach bez pomocy z zewnątrz.
8. Tyrania i różne jej rodzaje.
W obu poniższych przykładach władza tyrana zbliża się do władzy królewskiej z tego względu, że obie mają prawną podstawę.
1 Wybieranie u ludów barbarzyńskich samowładnych monarchów.
2 Powoływanie również na samowładnych monarchów pewnych ludzi zwanych ajsymnetami u Greków.
Oba te rodzaje tyranii wykazywały pewną różnicę, ale zbliżone były do królestwa ze względu na prawną podstawę i zgodę podwładnych monarchy, ale władza była despotyczna i kierowała się samowolą.
3 Ta tyrania jest przeciwieństwem pełnego królestwa. Taka tyrania musi być monarchią, czyli panowaniem jednego, który przed nikim nie odpowiadając rządzi ku swej tylko korzyści. Nie ma więc zgody, bo nikt nie znosi niewoli.
9. Najlepszym państwem jest to, które opiera się na stanie średnim.
Jeśli życie szczęśliwe jest życiem polegającym na uprawianiu cnoty bez przeszkód, a cnotą jest środek między skrajnościami, to najlepsze musi być życie, które się trzyma środka możliwego do osiągnięcia dla wszystkich. Te same wytyczne muszą rozstrzygać o dobroci lub niedomaganiu państwa i ustroju.
We wszystkich państwach są 3 grupy obywateli: bardzo bogaci, bardzo ubodzy i klasa pośrednia. Więc tu najlepszą będzie średnia własność. Ludzie z tej grupy najbardziej posługują się rozumem. Bo bogaci popadają w pychę i przewrotność na dużą miarę, natomiast ubodzy są przewrotni i okazują się złoczyńcami w drobnych sprawach. A wszystkie nieprawości wynikają właśnie z pychy i przewrotności. Ci, co opływają w nadmiar nie potrafią też słuchać, natomiast drudzy wykazują nazbyt służalczą uległość. Tak powstaje państwo, w którym jest zawiść i pogarda. Obywatele klasy średniej są też w państwie najbezpieczniejsi, bo ani sami nie pożądają dóbr innych, ani od nich nikt nie chce. Najlepiej więc jest, gdy obywatele posiadają średnie majątki, bo tam, gdzie jedni posiadają zbyt dużo, a drudzy nic przychodzi do zwyrodniałej władzy w następstwie tych skrajności. Tam, gdzie stan średni jest najliczniejszy, tam najmniej powstaje buntów. Dlatego wielkie państwa są mniej narażone na takie wydarzenia, bo stan średni jest w nich liczniejszy. Demokracje też są pewniejsze niż oligarchie, bo stan średni jest liczniejszy i ludzie mają częściej dostęp do godności. Najlepsi prawodawcy wyszli ze stanu średniego (Solon, Likurg, Charondas). Ponieważ w większości państw stan średni jest nieliczny, to ten, który ma przewagę zagarnia władzę. Najlepszym ustrojem jest, więc ten, który jest najbliżej środka.
Księga VI.
1. Jak należy urządzić ustrój demokratyczny? Założeniem jego jest wolność, równość i sprawiedliwość. Trudności przy realizowaniu tych zasad.
Są dwie przyczyny powodujące, że jest więcej rodzajów demokracji. Pierwszą jest fakt, że masy ludu bywają różnego rodzaju (raz składają się z rolników, innym z rzemieślników itd.). Jeśli więc połączą się, to demokracja nie zostaje tą samą. Druga to taka, że urządzenia towarzyszące demokracjom stwarzają zależnie od swego połączenia różne odmiany demokracji.
Założeniem ustroju demokratycznego jest wolność. Jedną jej cechą jest to, że na przemian się słucha i rozkazuje. Prawo polega na tym, że za podstawę równości przyjmuje się liczbę, więc, co uchwali większość jest prawem. Choć wszyscy są równi, to przewagę mają ubodzy, bo są w większości.
Poza równością drugą cechą jest możność urządzenia sobie życia, jak kto chce. Stąd też wywodzi się dążność, by nikomu nie podlegać, a jeśli to nie możliwe to na przemian.
Z tych założeń wynikają następujące urządzenia demokratyczne. Wszyscy urzędnicy są wybierani spośród wszystkich. Wszyscy panują nad każdym i każdy nad wszystkimi na przemian. Urzędy obsadza się przez losowanie albo wszystkie albo te, które nie wymagają szczególnego doświadczenia i umiejętności. Urzędy nie są uzależnione od żadnego cenzusu majątkowego lub od bardzo niskiego. Żadnego urzędu nie można piastować dwukrotnie lub można niewiele razy, z wyjątkiem stanowisk wojskowych. Urzędy są krótkotrwałe albo wszystkie albo tam, gdzie to możliwe. Sędziami są wszyscy albo są powoływani spośród wszystkich. Wyrokują o wszelkich sprawach lub tylko o najważniejszych. Zgromadzenie ludowe rozstrzyga we wszystkich sprawach albo tylko o najważniejszych. Wynagrodzenia płacone są wszystkim za udział w zgromadzeniach, sądach, sprawowanie urzędów albo przynajmniej za najważniejsze. Czynnikami wyróżniającymi są: niskie pochodzenie, ubóstwo i nieokrzesanie (przeciwnie w oligarchii). Żaden urząd nie jest dożywotni.
W jaki sposób zapewnić równość? Prawem powinno być to, co uchwalą obie grupy - bogatych i ubogich lub większość tych grup. Jeśli zdania ich będą przeciwne prawem powinno być to, co postanowi strona górująca liczbą i cenzusem. Jeśli będzie równość, to trzeba zastosować losowanie lub inny środek tego rodzaju.