Prawa człowieka to podstawowe przywileje, które należą się każdemu człowiekowi, bez względu na jego pochodzenie, wiek, wygląd czy poglądy religijne. W świetle tych praw, które zostały uznane za międzynarodowe, każdy człowiek ma prawo do życia i szczęścia, do pracy i nauki, do wolności myśli i wyznania. Z tym zgodzą się chyba wszyscy.
Niestety, nadal pomimo pracy wielu osób i organizacji, na czele z Amnesty International, wiele podstawowych praw ludzkich jest łamanych.
Duży odsetek osób, które padają ofiarą nieprzestrzegania praw człowieka stanowią dzieci. Wiele z nich jest zmuszanych do ciężkiej pracy od najmłodszych lat. Często nie otrzymują za to wynagrodzenia, a praca jest ponad ich siły, chodzą niedożywione, źle ubrane, są z daleka od swoich rodziców, nie mają szans na podjęcie edukacji, gdyż ani nie mają na to pieniędzy, ani czasu. Sytuacje te mają miejsce w wielu krajach – szczególnie afrykańskich i azjatyckich, chociaż nie jest to regułą.
POLITYKA JEDNEGO DZIECKA
Jej celem jest ograniczenie przyrostu naturalnego Chińczyków. Kobiety są zmuszane do aborcji, sterylizacji , a noworodki są zabijane.
Chińskie prawo do posiadania tylko jednego dziecka jest wykroczeniem przeciw Konwencji Praw Dziecka. Matka zachodząca po raz drugi w ciążę musi poddać się zabiegowi aborcji. Jeżeli matka chciałaby ukyć ciążę i urodzić drugie dziecko, to musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi, w postaci pozbawienia wolności. Dziecko zostaje oddane najczęściej do sierocińca.
MAŁŻEŃSTWO
Polityka jednego dziecka obejmuje szereg przepisów bazujących na zasadach eugeniki. Oboje partnerzy muszą być rygorystycznie przetestowani przed zawarciem małżeństwa. Jeżeli jeden z małżonków ma "niezadowalający" stan fizyczny lub psychiczny, od dysleksji do schizofrenii, oboje nie mogą już zawrzeć związku małżeńskiego. Chiński rząd stwierdził, że przepisy te mają na celu "poprawę jakości ludności Chin.
LAOGAI (Laodong Gaizao oznaczających „naprawę przez pracę”)
obozy pracy, które na wzór sowieckiego systemu gułagów, służą za miejsce koncentrowania osobników zagrażających komunistycznej rewolucji, gdzie ci mają zostać rzekomo "reedukowani" poprzez pracę i po odsiedzeniu wyroku powrócić do społeczeństwa jako zatwardziali zwolennicy przemian rewolucyjnych.
Oczywiście wiele osób stamtąd nie wraca, o czym powiem za chwilę. Tutaj bowiem należy przede wszystkim wspomnieć o fakcie, iż w Chinach podstawą do aresztowania obywatela staje się niejednokrotnie najzwyklejszy donos, zwłaszcza, gdy donosicielem jest osoba związana z partią. Aresztowanego w ten sposób człowieka latami trzyma się w zamknięciu bez udowodnienia mu winy i skazania przez sąd, a wiele podobnych spraw rozpatrują chińscy urzędnicy w trybie administracyjnym, to jest skazują człowieka na kilka czy kilkanaście lat pobytu w laogai, nie dając mu możliwości najmniejszej obrony.
Chińskie władze mają prawo trzymać człowieka w niewoli przez wiele lat, bez udowodnienia mu winy. Oczywiście bywają przypadki, że oskarżonemu udaje się znaleźć przed sądem, który jednak, ściśle powiązany z reżimem, jeszcze przed rozpatrzeniem sprawy, wie, jaki zapadnie wyrok. Sami chińscy obrońcy prowadzą obronę w taki sposób, aby przypadkiem nie narazić się władzom. Zatem obrona i cały proces są upozorowane. Ponadto tortury stosowane podczas przesłuchań i wymuszanie zeznań w większości przypadków sprawiają, iż oskarżony sam przyznaje się do czynów, których nie popełnił. A jeśli nawet nie można wymusić z niego przyznania się do rzekomej winy, zawsze można znaleźć "świadka", który, czy to z chęci zysku, czy przypodobania się reżimowi, czy też po prostu ze strachu o siebie i bliskich, powie na rozprawie wszystko, o co przed wejściem na salę sądową poprosi go prokurator.
TRAKTOWANIE WIĘŹNIÓW
mężczyźni:
Ludzie osadzeni w chińskich obozach pracy zmuszani są bowiem do wykonywania prac wymagających ogromnego wysiłku fizycznego, władze znęcają się nad więźniami, biją
i torturują ich czy nawet zabijają, choćby za pomocą zastrzyku podawanego więźniowi jako leku. Otrzymują jedynie głodowe racje żywnościowe, na skutek czego, wycieńczeni ciężką pracą i niedożywieni, umiera tysiące z nich.
kobiety:
W Chinach więzi się zarówno mężczyzn jak i kobiety i dzieci. Ich los jest nawet gorszy, niż los mężczyzn.Kobiety - słabsze fizycznie i delikatniejsze od mężczyzn zmuszane są tam do wykonywania tych samych prac, co mężczyźni. Bywają też bite i torturowane, a najczęstszą praktyką prześladowców są po prostu gwałty. Więźniarki są gwałcone zbiorowo przez strażników lub więźniów kryminalnych pełniących w laogai obowiązki tak zwanych więźniów funkcyjnych czyli będących na usługach strażników.
dzieci:
Co jednak najbardziej bulwersuje, to fakt, że w laogai więzi się również dzieci, które także nie mogą liczyć tam na lepsze traktowanie. Większość dzieci osadzonych w obozach pracy umiera po niedługim czasie z głodu i chorób, a zdarzają się też sytuacje, że dzieci są tam po prostu mordowane. I choć prawo chińskie pozwala karać dzieci, które ukończyły już czternasty rok życia, w praktyce przepis ten nic nie znaczy, bowiem nieletnich poniżej czternastego roku życia więzi się tu po prostu bez procesu sądowego.
Do najczęściej stosowanych aktów tortur w chińskich obozach la ogai należą:
* kilkudniowe zamykanie bez jedzenia i picia w karcerach
* pozbawianie możliwości snu i odpoczynku, zmuszanie do stania, z wyciągniętymi przed siebie rękoma, przez trzy doby bez przerwy,
*stosowanie na szeroką skalę tzw. tortury wodnej polegającej na ustawianiu więźnia w miejscu, z którego małe krople wody kapią mu na głowę w krótkich odstępach czasu.
Nie pozwala to skupić się o czymkolwiek innym, w wyniku czego w osobie torturowanej wzmaga się uczucie uwięzienia, zimna, bólu więzów i własnej bezbronności. Uporczywy jest też strach, że nigdy się to nie skończy. Po długotrwałym stosowaniu może prowadzić do ciężkiego załamania nerwowego.
*w stosunku do kobiet stosuje się notoryczne gwałty włącznie ze zbiorowymi, rażenie przy pomocy elektrycznych pałek poszczególnych części ciała w tym brodawek piersiowych, czy też wkładanie ich do pochwy lub odbytu, w miejsca rozrodcze
OBOZY PRACY DLA NIELETNICH (80 mln)
W Chinach istnieją także obozy pracy dla nieletnich, w których pracujący (często w trudnych warunkach, np. kopalnie) otrzymują niskie gaże lub nie otrzymują ich wcale (w zamian oferowane im są skromne racje żywnościowe). Trafia do nich wielu nieletnich skazanych za drobną przestępczość. Zdarza się również tak, że rodzice sprzedają własne dzieci do pracy
w fabrykach, gdzie są bite, głodzone, a nawet zabijane jeśli próbują uciec lub za wolno pracują. Setki dzieci umiera podczas niewolniczej pracy, zagłodzone lub wycieńczone nie mają żadnych szans na normalne dorastanie.
W ramach dziwacznych (np. Festiwal Jesienny) obchodów świątecznych w Chinach kilkaset dzieci w wieku od 6 do 17 lat zostaje, w ramach zajęć szkolnych, zabranych na publiczny wiec, aby obserwować egzekucje. Dzieci słyszą odczytane publicznie szczegóły zbrodni przestępców, w tym morderstwo, napaść i porwanie, a następnie są świadkami wykonania kary śmierci.
KARA ŚMIERCI
CENZURA INTERNETU
Jest to kontrola treści zamieszczanych w Internecie realizowana przez władze państwowe poprzez szereg praw i rozporządzeń administracyjnych w Chinach. Organy państwowe (działające na mocy ponad sześćdziesięciu oddzielnych rozporządze) kontrolują ruch i dostępność treści w sieci poprzez współpracę z lokalnymi dostawcami usług internetowych, firmami i organizacjami pozarządowymi.
Jednym z podstawowych działań systemu blokującego treści chińskiego internetu jest blokowanie wyników wyszukiwarek. Kwerendy wpisywane do popularnych wyszukiwarek, jak Yahoo! czy Baidu (Google zrezygnował z cenzury) są porównywane z listą zakazanych słów i wyrażeń. Jeżeli wyszukiwane wyrażenie znajduje się na liście, system blokuje wyszukiwanie lub podaje wyniki niepowiązane.
Przykładowe ocenzurowane terminy to: demokracja, prawa człowieka, dyktatura, antykomunizm, komunistyczni przestępcy, masakra, ludobójstwo, 4 czerwca, Matki Tian'anmen oraz inne pojęcia związanych z wolnością słowa oraz osobami, które publicznie o nią walczą. Wielokrotne próby przeszukiwania na wybrane hasła powodują całkowite zablokowanie możliwości używania wyszukiwarki.
Rząd Chin blokuje głównie treści polityczne. Najczęściej blokowane są:
* Strony nielegalnych organizacji, np. Falun Gong
* Strony informacyjne, które poruszają tematykę brutalności policji, wolności słowa, protestów na placu Tian'anmen w 1989 roku, demokracji czy filozofii marksistowskiej. Przykładowe strony to Voice of America, BBC czy Yahoo! Hong Kong.
* Strony powiązane z rządem Tajwanu, mediami, organizacjami i buddyzmem.
* Treści obsceniczne i pornograficzne oraz strony łamiące prawo.
* Strony związane z Dalajlamą i ruchami dążącymi do uzyskania niepodległości Tybetu.
ŁAMANIE PRAWA O WOLNOŚCI SŁOWA
W Chinach wprowadzono ścisłą cenzurę, za wszelka propagandę uznawana jest krytyka władz, a osoby, które publicznie wyrażają swoje przekonania są skazani m.in. na podstawie paragrafu zabraniającego zwoływanie zgromadzeń, wiąże się to z pogwałceniem prawa do wolności zrzeszania się.
Niestety śmiercią w Chinach nie kara się nie tylko zabójstwa i wyjątkowo brutalne występki, ale również włamania, porwania, złodziejstwo i rozboje i wiele innych, za które normalnie oskarżony zasłużyłby jedynie karę więzienia