Filozofia Początki i ogólny zarys

Początki filozofii:


philein (miłować)


umiłowanie mądrości


sophia (mądrość)


Jako pierwszy terminu filozofia użył Pitagoras. Założył pierwszą szkołę filozofii. Wg Pitagorasa posiadanie mądrości to domena Bogów, człowiek może ja miłować, zbliżać się do niej, ale posiąść do końca nie może.


Początek filozofii europejskiej przypada na przełom VI i VII w. p.n.e. Główne nurty rozwoju filozofii:

świat i jego istota, kosmos – od VI w. p.n.e. (ontologia),

problematyka człowieka – od V w.

kwestia poznania ludzkiego – od XVII w.


Przedstawione powyżej chronologicznie powstające problematyki wzajemnie się przeplatały(-ją).


Problematyka filozofii zajmował się francuski myśliciel XVIII w. Wolter. Twórca traktatu „Listy o Anglikach”, „Listy o filozofii”.


Już w antyku zostały sformułowane podstawy filozoficzne. Filozofia to:

to ćwiczenie myśli, woli,

to tryb życia, przynoszący wolność duszy, świadomość kosmiczną, przez trud życia człowiek ćwiczy wolę, myśl, dąży do mądrości,

to metoda leczenia strachu, lęku, osiąganie wolności wewnętrznej, stan, w którym własne ja zależy tylko od siebie samego. Arystoteles powtarzał, że życie w kompletacji zapewnia niezależność. Marek Aureliusz (II w.) – cesarz rzymski, traktat o postrzeganiu świadomości kosmicznej pt. „Rozmyślanie”, antyczny mędrzec ma świadomość, iż wiedza jest bardzo istotna i przeplata się w życiu,

to drogowskaz dla praktycznego życia człowieka,

dla stoików, Epikura, filozofowanie było aktem ciągłym, utożsamiającym się z życiem, odnawianym w każdej chwili:

filozofowanie – ukierunkowanie uwagi,

stoicyzm – uwaga na czystość intencji, zgodność woli człowieka z wolą natury (rozumem),

epikureizm – przyjemność, która nie była korzystaniem z możliwych dóbr, przyjemnością „brzucha”, lecz z przyjemnością ducha, istnienia, ale by taki stan uwagi osiągnąć, trzeba ćwiczyć (medytacje nad podstawowymi kwestiami egzystencjalnymi, istoty życia, rachunek sumienia, stosunek do czasu),


Stoicy i epikurejczycy zalecali życie teraźniejszością (carpe diem); moment, chwila wystarczały im za samą wieczność,


Od Sokratesa filozofia kierowała swoją uwagę na sposób bycia. Miał on odwagę sprzeniewierzyć się oficjalnej wykładni demokracji. Twierdził że zagrożone są podstawowe wartości dla wychowania młodego pokolenia, mówił wprost o pewnych sprawach. Diogenez (cynicy) – określony styl życia, dialog sokratyczny wygłoszony na Agorze, był ćwiczeniem prowadzącym osobę towarzyszącą do zainteresowania się osobą, do uczynienia duszy rozmówcy. Sokrates został osądzony i skazany za swoją filozofię.


Po Sokratesie filozofia była nadal rozwijana. Z czasem jednak ta antyczna nauka zaczynała tracić na znaczeniu, uprzedzenie w średniowieczu i czasach nowożytnych, chrześcijaństwo od II w. po Chrystusie przedstawia się jako filozofia, tryb życia chrześcijańskiego; jeśli mogło się określać to jako filozofia, to w antyku styl życia też był filozofią. Filozofia chrześcijańska scala pierwiastki filozofii antycznej. Owo scalenie rozwinie się w średniowiecznym ruchu klasztornym, będzie oparte na stoickich czy platońskich teoriach, skupione na sobie, medytacja, śmierć.


Średniowiecze jest spadkobiercą życia chrześcijańskiego, stylu życia w tej epoce. Kładzie się kres przemieszaniu teologii (wiary) a antycznej filozofii (opartej na rozumie). Filozofia staje się służebnicą teologii, stała się aktywnością abstrakcyjną, czysto teoretyczną. Przestała być sposobem życia, nie należały do niej antyczne ćwiczenia duchowe. Powstały uniwersytety w wyniku przemożnego oddziaływania kościoła. Jedną z cech uniwersytetu było i jest to, że utworzyli go profesorzy tworzący profesorów. Nauczanie nie było kierowane do ludzi, a do specjalistów by potrafili kształcić kolejnych specjalistów. Scholastyczny uniwersytet zdominowany przez teologię nie kończy się ze średniowieczem, a trwa do rewolucji francuskiej – końca XVIII w. Na przełomie XVI i XVII w. działalność filozoficzna koncentrowała się poza murami uniwersytetu.


Za sprawą klasycznej filozofii niemieckiej (J. Cant, Fichte, Hegel, Schelling) od końca XVIII w. doprowadzono, iż filozofia powróciła na uniwersytet i uprawiana jest po dzień dzisiejszy. Filozofia – wykład filozoficzny – ta rozwijała się inaczej niż filozofia antyczna, nie była rodzajem życia: chyba że trybem życia profesora filozofii.


Filozofia nowożytna sprowadza się do wykładu, który polega egzegezie i tak postrzegana nie oznacza do końca, iż nie podejmowała pewnych wątków egzystencjalnych.


Szkoły antyczne i ich mnogość dały pole do eksperymentowania. Filozofia antyczna była ćwiczeniem chwili, skupienia w każdej chwili życia. Filozofowie antyczni zwracali uwagę na rozum, na stosowanie rozumu w egzystencji ludzkiej, rozumu który myślał i działał w wymiarze uniwersalnym. Świadomość kosmiczna była inna niż ówczesna naukowa, stanowiła rezultat duchowego ćwiczenia, jednostkowe istnienie w wielkim biegu wszechświata.


Filozofia a nauka:


Od czasów Arystotelesa (IV w p.n.e.) spostrzegano filozofię z wiedzą racjonalną, łączono z nauką w najszerszym tego słowa znaczeniu. W starożytności pozostały opisy natury i człowieka.


Nauka jest działalnością ludzką, umysłową, która ma określoną dziedzinę, w sposób autentyczny zmierza do poznania rzeczywistości, do ustalenia dlaczego dane fakty zachodzą. Jest ona autonomiczna. Badacz, grupa naukowców mają za jednego sędziego swój własny umysł, jeśli powodują **********????????? Metodologicznie twierdzą, by móc mówić w ogóle o nauce, muszą być spełnione dwa kryteria:

musi być przedmiot badań, przedmiot rzeczywistości

wypracowane narzędzia, środki, warsztat metodologiczny.


Filozofia jest pewnym namysłem nad rzeczywistością, próbuje opisać największą osnowę tego co istnieje. Stara się ustalić w rzeczywistości pewne związki, powiązania, relacje pomiędzy częściami składowymi rzeczywistości. Stara się wyrazić sytuację bytową człowieka. Ustala pewien zespół i hierarchię wartości i przedstawia go człowiekowi do realizacji w postaci norm, reguł postępowania.


Ojciec Boheński próbował w swojej koncepcji scharakteryzować ją jako dziedzinę naukową. Tłumaczył, że ten przedmiot nie da się sprowadzić do jednego przedmiotu. Dla różnych szkół filozoficznych było to poznanie, istota nauki poznania.


Niektórzy za przedmiot filozofii uważali wartości. Jest nim jednak człowiek, jako podstawa wszystkiego innego. W świecie wszystko w jakiś sposób odnosi się do człowieka, dla filozofii to odniesienie jest pod tym względem przedmiotem badania.


Uczeni za przedmiot widzieli język. Tu najczęściej wskazuje się na pozytywizm logiczny XX w. Ludwik Wichttensttaine twierdził: „nie ma zdań filozoficznych, a jest tylko wyjaśnienie zdań”. Filozofia bada język innych nauk. Filozofii jednak nie powinno utożsamiać się z innymi naukami szczegółowymi, ani jej zawężać. Filozofia nie jest „ograniczona”. Różni się od innych nauk metodą, bo filozof nie obawia się korzystać z różnych metod poznania, różni się punktem widzenia (gdy filozof bada dany przedmiot to rozpatruje go ze stanowiska granicznego – pod kątem atrybutów, cech.


Filozofia to nauka o podstawach, gdzie inne nauki się zatrzymują tam filozofia dopiero zaczyna pytać. Nauki poznają, natomiast filozofia pyta czym jest poznanie. W tym sensie jest nauką radykalną, stara się dotrzeć do głębi, do źródeł. Jako nauka uniwersalna, nie wyklucza żadnej dziedziny i korzysta z dostępnych założeń i metod. Przyjęte stanowisko wejściowe w ontologii powoduje rozbieżność w filozofii. Kiedyś filozofię próbowano uważać za królową nauk i czasem w środowisku filozoficznym jest za takową uważana. Kiedyś omijała ona poznanie empiryczne.


Spoglądając na problem spekulatywności filozofii XVII i XVIII w. możemy powiedzieć, że filozofia bada najpierw podstawy, czyli to co ogólne, że materiałem dla filozoficznej syntezy były i są rezultaty osiągnięte w naukach szczegółowych.



Deszczułki to nauki szczegółowe


Obręcz to filozofia


A cała beczka to wiedza człowieka.


Filozofia a światopogląd:


Filozofia jest pewnym poglądem na świat i życie, syntezą doświadczenia ludzkiego danej epoki, związaną z konsekwencjami postępowania. Niezbędnym warunkiem powstania owej syntezy jest wizja świata – osiągnięcie jego całościowego obrazu rzeczywistości i pamiętając o człowieku jako elemencie tej rzeczywistości.


Światopogląd jest zespołem trwałych i uporządkowanych wyobrażeń o świecie. Zespalają się w nim po pierwsze – wyobrażenia o stanie i cechach rzeczywistości przyrodniczej i społecznej, o możliwościach ich powstania i zmiany, po drugie – interpretacja źródeł i mechanizmów warunkujących rzeczywistość, to wiedza o prawidłowościach rządzących światem. W światopoglądzie zawarty jest stosunek wartościujący rzeczywistość. To co składa się na apologię – naukę o wartościach. Dalej to oceny innych ludzi i kontaktów z nimi. Wszystkie te elementy są jakby „zabarwione” przez każdego człowieka w sposób indywidualny i mogą być selektywnie przyjmowane przez daną grupę społeczną.


Wyróżniamy światopogląd naukowy, religijny, itp. Specyficznym jest światopogląd scjentystyczny, który jest uogólniającym przedłużeniem nauki uzupełnionym niekiedy o wartości. Ta wersja światopoglądu jest wsparta na doktrynie indukcjonizmu. Powiada nam twierdzenia nauk empirycznych, które mają powstać w drodze indukcyjnego uogólnienia danych czystego doświadczenia lub obserwacji, tych doświadczeń. Model ten zakłada, że wiedzę o rzeczywistości buduje się poprzez:

zbieranie danych (etap I) – sposób wolny od założeń i wpływów intelektu,

poddanie tych danych procedurom indukcyjnego uogólnienia (etap II) – dojście do nowych teorii twierdzeń.


Światopogląd powstaje w sposób uogólniania danej nauki – twierdzeń (to co dla nauki uogólnione to i dla filozofii). Prowadzi to do wniosku, że dane nauki muszą wyprzedzać ukonstytuowanie się światopoglądu. Nauka odwzorowuję nam budowę rzeczywistości, a światopogląd uogólnia przedłużenie nauki. To postępowanie wyznaczone jest przez naturę świata, człowiek odciążony jest od odpowiedzialności. Jest on próbą redukcji odpowiedzialności ma realnej człowieka****************???????????? – to scjentyzm światopoglądowy.


Światopogląd aktywistyczny oparty jest na twierdzeniu, że świat nie jest ekspresją postaw, lecz te postawy i potrzeby światopogląd kreuje. Światopogląd jest strukturą projektu ostatecznego. Podstawą światopoglądu jest odpowiedź na pytanie o źródła, podstawy wartości najwyższej, i w ramach tego poglądu możemy mówić o światopoglądzie transcendentalnym (religijnym), laickim (humanistycznym) i technokratycznym.


Światopogląd religijny jest projektem odniesienia życia człowieka do Boga. Bóg jest wartością, gwarantem, strażnikiem życia ludzkiego.


Światopogląd humanistyczny koncentruje się wokół relacji człowieka z człowiekiem, wpływ na niego mają różne sposoby interpretowania relacji człowiek-człowiek.


Światopogląd technokratyczny opiera się na układzie stosunków człowieka a dobrami, rzeczami. Charakterystyka wartości naczelnej to: sprawność technologiczna, techniczne opanowanie rzeczywistości przez człowieka, który będzie projektował ten światopogląd.


Według tych powyższych światopoglądów człowiek sprowadzony jest do rzeczy, natomiast wartości są poza podmiotem ludzkim.


Filozofia wskazuje na związki z światopoglądem, więc to filozofia jest opisem rzeczywistości i świata – wynikają z niego idee kierownicze dla życia jednostki. Filozofia jako światopogląd stanowi system poglądów na świat, społeczeństwo, przyrodę, myślenie, z drugiej zaś strony filozofia mocno łączy się z nauką czy z naukowością.


Naukowość filozofii to znaczy, że filozofia jest gotowa do każdorazowego odniesienia twierdzeń do wyników nauk szczegółowych.


Dla opcji neopozytywistycznych jest ważny problem ideologii.


Ideologia – konkretyzacja poglądów, światopoglądów. Podstawą ideologii jest określony światopogląd, z którego zawsze wyrasta ideologia. Jest ona analogiczna jak światopogląd struktury. Jest formą społecznego samookreślenia grup, wyrazem stosunku tej grupy społecznej do całej reszty społeczeństwa, ponadto ideologia jest projekcją pewnego porządku, ładu społecznego i tym odróżnia się od światopoglądu, który obejmuje rzeczywistość w całokształcie, koncentruje się na wyjaśnieniu sensu życia. W ideologii blisko jest do sfery mitu.


Na przełomie XVIII i XIX w. grupa ideologów we Francji kontynuowała tradycje francuskich encyklopedystów. Na ich czele stał Destutt de Tracy (Cabanis). Mówił on o ideologii jako nauce, która zajmowała się pochodzeniem i prawami działania idei jako faktów psychicznych oraz relacji ich z językiem.


W XIX w. pojęcie ideologii było przedmiotem zainteresowania heglistów, Marksa, Engelsa. Dla nich to ideologia była całością idei, poglądów i haseł odnoszących się do życia społecznego, które to idee żyły życiem pozornie niezależnym w umysłach ludzi, rządzone własnymi prawami, nie znające swoich źródeł, nie znające warunków, w których były realizowane, głoszone.


Dla XX w. znaczące znaczenie miało pojęcie ideologii ukształtowane przez n9iemieckiego myśliciela – Karka Nicennkeina. Był on socjologiem wiedzy, autorem teorii ideologii. Sprowadza on do nauki o myślach rozważanych niezależnie od pytania: czy są prawdziwe czy fałszywe? Rozważane ze względu na to czy są sposobem egzaltyfikacji pewnych grup społecznych, ich interesów, narzędziem politycznym, za pomocą których społeczeństwa dochodzą pewnych wartości.


Ideologia pozytywistyczna jest poglądem charakteryzującym się dwoma pojęciami twierdzenia:

scjentyzm – polega na wierze w bezwzględny autorytet nauk szczegółowych (głównie nauki przyrodnicze),

empiryzm – doświadczenie zmysłowe.


Ideologia jako parateoria, zakres naukowy teorii jest ograniczony przez scjentyzm, empiryzm jeśli tak sprowadza się do nauk przyrodniczych opartych na doświadczeniu.


W wypowiedzi teoretycznie nieuzasadnionej pozytywiście chodziło o wypowiedz, o czymś, czemu nie można zaprzeczyć ani potwierdzić (wypowiedzi metafizyczne, religijne).


Racjonalizm krytyczny występował przeciw roszczeniom całościowym światopoglądu. Demaskował doktryny ideologiczne jako światopoglądowe. Postulat wolnego od ideologii społeczeństwa otwartego (Karl Poper).


Naukowe hipotezy robocze i nauka o błędach. Krytyka ideologii nie ma nic wspólnego z światopoglądem i filozofią.


Filozofia a religia:


Życie religijne jak i filozofia stanowią o aktywności intelektualnej, umysłowej. Religia jest nie tylko specjalnym typem działań człowieka, wyróżnia je globalny, osobowy stosunek człowieka do życia, u podstaw religii znajduje się przekonanie o zależności Boga, który jest przyczyną sprawczą, stwórcą, ostatecznym celem człowieka.


Filozofia jest kontemplacją, interpretacją świata, struktury, genezy ostatecznych uzasadnień. Przy takim podejściu próbujemy zwrócić uwagę na powiązania i różnice między chrześcijaństwem a filozofią.


W przypadku chrześcijaństwa religia jest najbardziej zracjonalizowana. Rozwój formacji chrześcijańskiej polegał na przyswajaniu mądrości starożytnych greków. Proces ten trwał do XIII w. – klasyczny kształt chrześcijaństwa. Elementy tworzące jedną całość to: doktryna, kult, organizacja (kościół), i przeżycie.


Cywilizacja jeśli jest filozoficzna to jest też chrześcijańska, co ma znaczenie podstawowe w tworzeniu cywilizacji. Chrześcijaństwo mieści, uzasadnia się w: ********????????


Składnikiem religii jest dualizm. Chrześcijaństwo radykalizuje dualizm, stąd też wywodzi się maniheizm, który był doktryną powstałą w III w. n.e. w Persji za sprawą Manesa. Uznawał radykalny dualizm, np.: światła i ciemności, dobra i zła, królestwa świętego i ciemności. Była to jedna z podstawowych zasad, nie do wyeliminowania. To dążenie do wyraźnej polaryzacji określonych postaw, pojęć, przeciwstawienie prawdy i nieprawdy, zła i dobra, podział świata na zachód i wschód (który był faktem funkcjonującym we wszelkich możliwych wymiarach, zwłaszcza na rozdzielenie chrześcijaństwa na zachodzie i wschodzie. Najpierw na wschodzie potem na zachodzie – Ateny i Jerozolima, Aleksandria).


Mit orientu zawiera w sobie złożone treści, które sprowadzają się do rozumienia wschodu jako czegoś innego, tajemniczego, a nawet wrogiego, a mimo to oczekuje się nowej treści, zbawienność tych treści jest wielce iluzoryczna. Składała się sfera wzbogacenia cywilizacji, głównie kultury, otwarcie się na wschód jest wynikiem takiego otwarcia się chrześcijaństwa.


Chrześcijaństwo z samej swojej istoty znajduje się w obliczu sprzeczności. Z jednej strony jest to jakość charakterystyczna dla filozofii greckiej (jedność stanowiąca zasadę filozofii – teorię bytu, filozofię metafizyczną). Myśl chrześcijańska w takiej teorii odnajdywała swe wartości. Chrześcijaństwo przyczynia się do utwierdzenia się w metafizyczną koncepcję filozofii. Z drugiej strony chrześcijaństwo wywodząc się z teorii religijnych, których składnikiem jest radykalizowany dualizm, sprawia, że równie realny jest Bóg jak diabeł, niebo i piekło, czciciele Boga i diabła istnieją równocześnie. Dualizm jest sprzeczny z jednością.


Filozofia metafizyczna jest walką z doktryną Manesa. To formuła według, której poza Kościołem nie ma zbawienia – św. Augustyn. W ukształtowaniu tej doktryny decydująca rolę odegrał Kościół. Wprowadzenie jedności jako wartości o podstawowym znaczeniu powoduje zaakceptowanie czynnika politycznego. Kościół jako instytucja jest faktem politycznym. To stan kapłalny, który po Soborze Watykańskim II był uznawany jako wspólnota wiernych. Pozbawienie Kościoła roli politycznej równa się jego pomniejszeniu lub likwidacji.


Filozofia chrześcijańska – chrześcijaństwo to religia, wynika z tego to że wciela się w instytucję chrześcijaństwa animator praktyk społecznych. Cel chrześcijański (cel praktyczny) nie pokrywa się z celem filozoficznym (teoretyczny). W pierwszym wieku istnienia chrześcijaństwa nie pojawia się określenie filozofii chrześcijańskiej. Funkcjonuje doktryna chrześcijańska, która ma inny sens (św. Augustyn IV/V w.). Encyklika Leona XIII z 1879r. pt. „o przywróceniu filozofii chrześcijańskiej w szkołach” zapoczątkowała ruch umysłowy – neotomizm.


Pojęcie filozofii chrześcijańskiej ma sens historyczny zjawiska w dziejach naszej ery.


Poglądy Etien Gilson – tłumaczył, że podstawowa treść chrześcijaństwa wywodzi się z Pisma Św. Pojęcie filozofii chrześcijańskiej ma sens, gdyż jej myśliciele wynosili treści z Starego i Nowego Testamentu.


W religii greckiej natomiast panował politeizm, według którego Bogowie nie byli wszechmocni, nad ludźmi panował los. Grecy wprowadzili metafizyczny kształt filozofii (IV w. p.n.e. – Arystoteles), panowało pojęcie jedności, dualizmu, ale w określonej postaci (pierwszej przyczyny). Arystoteles przypisywał jej cechy różne, od tych dla rzeczy, substancji.


Chrześcijaństwo odróżnia od innych religii problem krytyki. Wyróżniamy krytykę wewnętrzną i zewnętrzną chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo toleruje wewnętrzną krytykę do pewnego stopnia. Jeśli jest na nią miejsce to znaczy, że jest czymś innym niż tylko religią. Chrześcijaństwo pozostaje w związkach kultury grecko-antycznej. Dominowanie chrześcijaństwa w pełni opartego no instytucje sprzyja sprzeciwowi krytyki, a to wpływa na jej wzrost.


Od XI do XIII w. dominacja chrześcijaństwa to ruchy heretyckie, begerdowie, beginki, henrycjanii, itp. Zjawiska te to oskarżanie Kościoła o odstępstwa od zasad Ewangelii, głównie ubóstwa.


Sprzeciwem tego co się działo w Kościele w XVI w. był reformacje Lutra.


Kościół Rzymski potrafi tolerować krytykę, inność – ruch monastyczny. Pustelnicy (praktyka ubóstwa), zakony cystersów (ubóstwo jako warunek odnowy moralnej). Apostołem tej idei był Franciszek z Asyżu. Sądzi się, że był heretykiem (mistyka miłości) – przeciwnik tomizmu.


Kościół stanowi przejaw nacjonalizacji religii. Krytyka postaw teoretycznych – filozofia, to atak na racjonalność, co kończyło się irracjonalizmem.


Mistyka to trwały element formacji chrześcijańskiej. To dążenie do Boga, kontakt z Bogiem, powiązanie postawy z tradycją filozoficzną św. Augustyna, a nie św. Tomasza z Akwinu. Mistyka związana jest z tradycją neoplatońską.


Krytyka tego co pozarozumowe posiadała wartość pozauniwersalną, pozachrześcijańską. Była przejawem ludzi, którzy czuli przepaść między tym co rzeczywiste a tym co nierzeczywiste – głównie w poznaniu, gdy człowiek nie ma do czynienia z Bogiem a z jego obrazami.


Na przełomie XIX i XX w. też funkcjonowała krytyka, rozwój myśli i filozofii egzystencjalizmu (Camus, Sartre).


Cant (XVIII w.) przedstawia „religie w granicach samego rozumu”. Nie może zrozumieć pojęć jakiś lud, ludzie nie są dojrzali do wolności wiary, itp. Do wolności nie można dojrzewać jeśli się takowej nie osiągnęło.


Kościół Rzymski twierdził, że jest tylko krytyka wewnętrzna i dojrzewał długo do tego by uznać zewnętrzną.


W czasach nowożytnych mamy krytykę ze względu na rangę samego aktu krytyki. Krytyka stawała się ***********??????? (dzieło Kartezjusza). Zakładała: jedność (wartość najwyższą), dualizm świata i istoty Boskiej, racjonalizm – uznanie jej jedności (monoteizm). Największy stopień racjonalizacji obejmował kolejno: pojmowanie świata, jedność, teorie rzeczywistości, pracy.


Religia dualizm


Filozofia jedność


Panteizm – zjawisko całkowicie normalne dla religii, zwłaszcza chrześcijańskiej. Bóg bliski jest światu, a nawet utożsamiany z nim. W starożytności występowała dominacja czynnika filozoficznego teorii bytu – filozofia metafizyczna. W średniowieczu dominuje spirytystyczny charakter filozofii (panteizm). W czasach nowożytnych króluje forma naturalistyczna, będąca prostą odwrotnością formy spirytystycznej, to podporządkowanie tego co duchowe temu co naturalne.


Deizm to odwrócenie religii objawionej na rzecz religii naturalnej. To ograniczenie i ostateczne wykluczenie roli Boga, stwórcy w funkcjonowaniu świata.


A więc sumując deizm i panteizm są różnymi (odwrotnymi) aspektami tego samego zjawiska.


Ateizm to całkowita negacja Boga. Konsekwentny ateista w ogóle nie powinien rozmawiać na temat Boga. Franciszek Bacon powiadał: „ateistami czyni ludzi mała dawka filozofii, duża dawka zwraca ich ku filozofii”. Ateiści zrzeszali się, ich ruch był wspierany przez byłych księży, zakonników. Ateizm to forma krytyki zewnętrznej chrześcijaństwa.


Teizm to odwrotność ateizmu. Nieistniejący Bóg ateistów to istniejący Bóg teistów.


Libertynizm oznacza wolnomyślicielstwo, uwolnienie się od więzów religijnych. Porzucenie religii nieodłączne jest z prowadzeniem rozpustnego trybu życia (libertyn – filozof, rozpustnik).


Struktura filozofii:


Jeden z pierwszych podziałów filozofii to podział filozofii Arystotelesa (IV w. p.n.e., 384-322r. p.n.e.). Dzieli się na filozofię:

teoretyczną, składającą się z filozofii pierwszej, fizyki i matematyki,

praktyczną, składającej się z etyki i polityki.


W filozofii teoretycznej największą rolę odgrywała filozofia bytu (teoria tego co jest), z tą filozofią teoretyczną związane są też inne pojęcia: ontologia albo metafizyka. Różnica jaka jest dziś a jaka czasów Arystotelesa sprowadza się do rozszerzenia filozofii teoretycznej XVII w. o zdolność poznawania umysłu ludzkiego, dalej następował proces stabilizacji, mimo wyłączenia się szczegółowych dyscyplin z filozofii istnieją stałe wydziały, są to: ontologia i teoria poznania.


Ontologia – nauka o bycie. Zajmuje się problemem jedności, rzeczywistości czy różnorodności oraz co jest ich podstawą. Podejmuje problem własności, tego co niezbywalne, tego co jest. To pytanie o początek.


Fenomenologia – Edmund Hussert (XIX/XX w.) powiada, że ontologia to tzw. dociekanie istoty rzeczy, która da się poznać dokonując wglądu w nią, to wszelki poznanie, które wychodzi poza wiedzę czysto słowną, poznanie oparte na doświadczeniu musi być (ale nie to zmysłowe) o taką formę, w której uobecniają się twory nie należące ani do fizycznego, ani psychicznego świata: „twory realne, które znajduje się w czasie” – istota rzeczy.


Teoria poznania – istotą poznania jest próba odpowiedzi na pytania: czym jest samo poznanie i co się składa na poznanie? Czym jest przedmiot, podmiot poznania? Czym jest problem metod, genezy i źródła poznania? Czy to co poznajemy jest związane z prawdą czy z fałszem?


Filozofia społeczna – zajmuje się rolą i miejscem człowieka w rzeczywistości. Ustala kim jest człowiek w stosunku do natury, kosmosu; na czym polega jego miejsce w strukturze świata; czy przemiany w życiu są ukierunkowane czy są one żywiołowe i co jest źródłem przemian społecznych; relacje między człowiekiem a jego wytworami. Porusza problem norm, zachowań, współpracy między ludźmi.


Filozofia chrześcijańska może być rozumiana przez cztery zasadnicze rozumienia:

Dominuje w tekstach niemarksistowskich, które nie są w tekstach autorstwa **********???????? które nie pozostają w kolizji z treścią prawd wiary.

teksty przedstawicieli filozofii marksistowskiej, twórczość intelektualna katolików, wyznaczona treścią, encyklikami, tekstami uznanymi przez Kościół pisany, filozofię utożsamia się z kulturą chrześcijańską katolików w Polsce.

ujęcie teologiczne i metodologiczne, dowolnie wybrana przez siebie filozofia ułatwiająca przekazywanie treści wiary.

pojęcie filozofii chrześcijańskiej zależne od przyjmowanej koncepcji filozofii.


Możemy ją rozpatrywać w sensie: światopoglądowym, gdzie sprowadza się łączenia twierdzeń filozoficznych z religijnymi; w sensie metodologicznym umniejsza się znaczenie chrześcijaństwa; w sensie antropologicznym sprowadza się do zagadnień, które interesują chrześcijaństwo lub w sensie historycznym – określenie problemów zgłoszonych przez chrześcijan dotyczących rzeczywistości.


Nie da się rozdzielić porządku wiary i rozumu, gdyż one się wzajemnie dopełniają w filozofii chrześcijańskiej. Św. Anzelm (XI w.) – ojciec scholastyki – ujął ostateczna formułę, prymat wiary nad rozumem. Jeśli bowiem rozum chce być naprawdę rozumny, tak aby zadowolić siebie samego to najlepszą metodą będzie badanie racjonalności wiary. Wiara jako taka sama w sobie wystarcza, dąży do przemienienia się w rozumienie swej własnej treści. Wiara jest niezależna od rzeczywistości rozumowej, ale z drugiej strony ją tworzy. „fides guareres intellectum” – wiara poszukująca zrozumienie. Anzelm nie starał się zrozumieć by uwierzyć, ale uwierzyć by zrozumieć. Od czasów Anzelma ten wątek przeplatania się tych dwóch porządków jest jakby naczelny, wyjaśniający istotę filozofii chrześcijańskiej.


Filozofia współczesna – jej przedmiotem jest świadomość i przedmiotowość człowieka (egzystencjalizm, naturalizm). Ujęcia fenomenologiczne są nasycone chrześcijaństwem (sens życia, śmierć, wieczność, itd.).


Filozofia chrześcijańska stanowi tradycję platońską, natomiast współczesna odmienną.


Tomizm to filozofia realnie istniejących bytów jednostkowych. Takim bytem jest człowiek z racji swojego istnienia jest jednością, prawdą.


Neotomiści mówiąc o człowieku podkreślają więzi międzyosobowe, relacje wiążące człowieka z Bogiem, próbują zestawić filozofię z religią.


Metody filozofii:


Metoda intuicyjno-dedukcyjna – podstawy tej metody stworzył w starożytności sam Arystoteles (IV w. P.n.e.). Stwarzając podstawy tej metody był autorem, reprezentantem tejże metody. Podkreślał on znaczenie intuicji, ponieważ pozwala ona na poznanie tzw. pierwszych zasad (definicji, hipotez aksjomatu), poprzez intuicję dochodzimy do wiedzy samouzasadniającej się, oczywistej do przekazywanych treści, sądów, ocen rzeczywistości. Intuicja miała dostrzegać niezawodnych przesłanek do typu rozumowań w tym do myślenia dedukcyjnego. Dedukcja to rozumowanie jednoznacznie pewne, zachowanie reguł.


Kartezjusz nawiązywał do tej metody. W XVII w. Podkreślał dodatkowo, że należy w tym badaniu rzeczywistości rozpocząć od tego co złożone, wykryć proste elementy intuicyjnie, potem przejść do badania czegoś bardziej skomplikowanego. Kartezjusz pomija jednak doświadczenie; jest ono zbędne i niepotrzebne do zdobycia wiedzy niepowątpiewalnej. Chciał stworzyć filozofię uniwersalną, odznaczającą się wysokim stopniem ścisłości. Mając to na celu, wiele uwagi poświęcił takim sposobom działania, które spełniałyby realizację jego zamierzeń.


Metoda doświadczalno-indukcyjna – główni autorzy to Franciszek Bacon (XVI/XVII w.), John Stuart Mill (pozytywizm). Podstawy tej metody zostały stworzone na wyspach brytyjskich. Filozofia brytyjska charakteryzuje się poprzez empiryzm. Do stworzenia takich reguł, które miały być konkurencyjne dla metody intuicyjno-dedukcyjnej, punktem wyjścia miały być uzyskane poprzez obserwację zjawisk, dane doświadczenia sprowadzającego się do przeżyć podmiotu poznającego poprzez zmysły. Zdobyte na drodze doświadczenia rezultaty miały być poddane obróbce indukcyjnej (uogólniane). W metodologii mówi się o dwóch typach indukcji:

zupełnej (arytmetyczne zsumowanie wiedzy o poszczególnych zaobserwowanych zjawiskach, gdzie stwierdza się pewną własność przysługującą ściśle określonej rzeczy badanej),

niezupełnej (sprowadza się do wnioskowania uogólniającego, które przypisuje wszystkim przedmiotom danego rodzaju jakieś własności, cechy nie poddając ich wszystkich badaniu doświadczalnemu. Zezwala to na wysnucie wniosków o pewnej prawidłowości o nieskończonej liczbie przypadków).


Wnioski mogą być prawdopodobne, aby uzyskać większe prawdopodobieństwo. Zwolennicy proponowali zwiększyć liczbę przesłanek (danych obserwacyjnych). W myśl propozycji Bacona i Milla można było stosować zasięgi w postaci „tablic” – rejestrować różne stopnie natężenia w procesie zjawisk lub w postaci kanonów (Mill). Mill w swoim tekście „system logiki” przedstawił tę koncepcję kanonów, których zadaniem było wykrywanie zależności wzajemnych między faktami – funkcyjnych oraz kierunkowych – poczynionych czyli nieodwracalnych. Cała ta koncepcja była oparta na twierdzeniu, że w świecie nie ma faktów całkowicie odosobnionych, niezależnych od innych faktów. Mill powiada, że wszystko zależy od miejsc, które wydarzyły się wcześniej, bądź które się wydarzą. Mill jako przykład podawał charakter wpływu ciążenia ziemskiego na ruch wahadła. Mill stworzył pięć tzw. kanonów, które miały służyć jako metody wykrywanie zależności między faktami:

kanon jednej zgodności,

kanon jednej różnicy,

kanon różnicy i zgodności,

kanon reszty,

kanon zdań zmian towarzyszących.


Metoda dialektyczna – jest przypisywana Heglowi i wiąże się z pojęciem dialektyki. Dialektyka (z gr. dialogos – rozmowa, dyskusja, przekonywanie) – tłumaczono jako całokształt umiejętności prowadzenia sporów, dochodzenia do prawdy jako mądrości poprzez ujawnianie sprzeczności w rozumowaniu przeciwnika. Dialektyka to nie tylko metoda, ale także określona interpretacja rzeczywistości.


W starożytności można powołać się na Homera, który już zaczął dialektykę interpretować jako wewnętrzne rozważania mające na celu rozwikłanie trudności.


Sokrates sprowadził dialektykę do tzw. biegłości w mówieniu i przez całe wieki po Sokratesie traktowano dialektykę jako umiejętność spierania się, ujmowaną bardzo szeroko i wieloznaczną. Dialektyka była taką umiejętnością posługiwania się językiem, mową w oparciu o dociekanie prawdy.


W dziejach starożytnych specyficzną formą dialektyki była tzw. dialektyka żywiołowa. Oparta była na spontanicznych, bezpośrednich obserwacjach zmysłowych, domysłach, o sprzecznej naturze świata, występowaniu w tym świecie ruchu zmienności, sprzeczności. Przykładem takiej dialektyki żywiołowej były poglądy przedstawicieli filozofii jońskiej – np. Heraklit (przełom V i VI w.), na podstawie intuicji antycypował niektóre późniejsze i uświadomione zasady dialektyczne, był autorem zasady powszechnej zmienności, jemu przypisuje się powiedzenie „pan ta rej” – wszystko płynie. Drugą zasadą była zasada jedności i walki przeciwieństw (dla niego była to walka życia i śmierci, które ze sobą „współpracują”, przykładem może być łuk, który z jednej strony zapewnia człowiekowi pokarm, a z drugiej symbolizuje śmierć, gdyż zabija). Heraklit podkreślał, że przeciwieństwa mają charakter zmienny, przeplatają się, ale nigdy nie zanikną, przynależą one do rzeczywistości. Heraklit poszukiwał źródła ruchu w tym samym ruchu, czego uznaniem było przez Heraklita, że „świata nie stworzyli bogowie, świat był jest i będzie żywym ogniem”. Charakterystyką tej dialektyki żywiołowej był jej charakter powtarzalności (co 10800 lat miał być wielki rok, świat ulegałby całkowitemu zaognieniu i na nowo by się odradzał – proces stawania się i zanikania).


Do czasów Hegla (początek XIX w.) nikt nie ujął dialektyki w pełni systematycznie w jakąś teoretyczną całość, nikt rdzennie nie przeciwstawił jej stanowisku, zgodnie z którym świat i wszystkie procesy w nim zachodzące należało rozpatrywać nie w perspektywie zmian, ale perspektywie statycznej. Hegel założył jedność rzeczywistości i rozumności, ujednolicił myśl z jej treścią, dlatego mógł powiedzieć: „wszystko co rozumne jest rzeczywiste i wszystko co rzeczywiste jest rozumne”. Przyjmując tę tezę za podstawę swej filozofii Hegel podkreślał, że idea ta jest realna (byt logiczny) i sama sobie zarazem przeciwstawna, czyli polega na samo-rozwoju owej idei. Hegel mówi, że u podstaw świata i wszystkich w nim przemian znajduje się owa idea absolutna. Niekiedy ta idea jest wyjaśniona jako duch chrześcijański.


Byt logiczny alienuje z siebie własne przeciwieństwo. Przeciwieństwo absolutne (innobyt) to materialna, ale nieświadoma przyroda. Między tym świadomym bytem (duchowym), a innobytem (instyktem) powstają sprzeczności w wyniku czego zostaje zanegowany ten świat przyrody. Byt logiczny (pierwobyt) prowadzi do zanegowania tej przyrody przez inny już byt obdarzony już świadomością (społeczeństwo). Hegel przedstawia to w takim zapisie, mówiąc że jeżeli ten pierwobyt stanowi tezę, a innobyt antytezę, to w wyniku ich ścierania kształtuje się synteza w postaci społeczeństwa wyposażonego w świadomość.


Hegel mówił, że to myślenie ludzkie (duch) przechodzi przez różne etapy: etap ducha subiektywnego, później etap ducha obiektywnego, trzeci etap to etap ducha absolutnego. Nietrudno zauważyć, że Hegel podkreślał, że całą rzeczywistość należy rozstrzygać, spostrzegać w jej wewnętrznym rozwoju – „wewnętrznej dynamice”. Ponadto trzeba dostrzegać zależności przyczynowe jakie tkwią u podstaw każdej części rzeczywistości. Hegel mówi, że nie możemy mówić, iż dany fragment rzeczywistości da się opisać i zrozumieć w odniesieniu od całości, ustatecznienie rzeczywistości jest niezgodne z jej naturą. Źródłem ruchu jest sprzeczność. Metoda heglowska starała się wydobyć tkwiące w rzeczywistości sprzeczności. Każdy konflikt oznacza wzbogacenie poszczególnych zjawisk i narodziny nowych jakości. Hegel pierwszy odkrył rozwój dialektyczny w społeczeństwie.


Metoda matafizyczna – w I wieku przed Chrystusem żył filozof Andronikos, który wywodził się z Rados w Aleksandrii. W Aleksandrii – ośrodku kultury basenu morza śródziemnego – znajdowała się bogato wyposażona biblioteka ze wszystkimi tekstami Arystotelesa. Andronikos za zadanie wyznaczył sobie uporządkowanie wszystkich tych tekstów, które były w bałaganie. Wszystkie teksty z zakresu filozofii ułoży po traktatach o przyrodzie, stąd wzięło się znaczenie metafizyki, dla oznaczenia tzw. filozofii pierwszej Arystotelesa, która traktowała o bycie jako takim. Arystoteles w tej filozofii rozprawiał min. o: Bogu jako osobie ponad naturą, przyrodą. Ten zakres posłużył później do tego, by traktować metafizykę o tym co nadprzyrodzone. Nie stanowiło to jednak tylko pierwszego tematu metafizyki.


W średniowieczu metafizykę tłumaczono jako naukę o bycie jako takim (tj. materialnym) lub naukę o bycie boskim (niematerialnym – teologia).


W czasach nowożytnych metafizykę rozumiano jako specjalny sposób poznania.


Kartezjusz (XVII w.) mówił o tym co niematerialne (Bóg i dusza). Cant (XVIII w.) rozumiał metafizykę jako coś co pozadoświadczalne i pozazjawiskowe. Pozytywiści (XIX i XX w.) z Cantem na czele, rozważają o metafizyce jako o czymś co jest niepoznawalne. Znaczenie neopozytywistyczne to zbiór pozornie coś mówiących wypowiedzi, tak rozumiana metafizyka nie mogła pełnić funkcji poznawczych, a jedynie funkcje emocjonalne. Stanowisko H. Berksona (XIX/XX w.) uznawało metafizykę za absolutne poznanie, będące bezpośrednią, pozaintelektualną intuicją tego co rzeczywiste same w sobie. Sprowadza się ona do rozwoju problematyki, a nie samych pojęć. Dla heglistów i marksistów metafizyka była przeciwieństwem dialektu. Ujmowała świat jako statyczny zbiór odizolowanych od siebie zjawisk, procesów, itd. Metafizyka to na ogół dział filozofii, ale różnorodnie interpretowany przez samą filozofię. Dla wielu na ogół filozofia była związana z teorią bytu, rzeczywistości, ale część badaczy uważa ją za naukę o czymś nadmaterialnym i tu zbliża się ona do teologii.


Panteizm i esencjalizm wynikają jakby z aspektowości metafizyki.


Esencjalizm (z łac. esentia – istota) podkreśla, że analizę istoty rzeczy należy uważać za podstawę różnych perspektyw przedstawiających istotę rzeczy. Jest podstawą istnienia. Podstawa ta jest często pomijana, zaciera się wtedy granica między światem bytów (rzeczywistym, istniejącym) niezależnie od nas, a światem tych bytów pomyślanych, wyobrażanych (tzn. myślnych). Św. Tomasz był przeciwnikiem esencjalizmu.


Panteizm (swoją genezę zawdzięcza dwóm słowom: pan – wszystko i theos – bóg) twierdzi, że istnieje tylko jeden byt, a cała ta różnorodność świata to jakby różne przejawy tego jednego bytu. Utożsamia się to z Bogiem.


Ontologia – koncentruje się na trzech zasadniczych problemach świata: istoty, pluralizmu oraz własności.

Jedność i różnorodność świata – rozstrzygają tę kwestię trzy zasadnicze postawy: monizm, dualizm i pluralizm.


Monizm – (z gr. monos – jeden) twierdzi że substancje a zjawiska w świecie są tworami tego samego jednego bytu. Przykładem jest teoria Benedykta Spinoza (XVII w.), który w swojej ontologii przekonuje, że istnieje tylko jedna substancja, byt, ale o wielu atrybutach. Nie ma podziału na sferę ducha i ciała, jest tylko jeden byt. Gdy monizm ma charakter czysto materialny, trudno jest wskazać tu miejsce na sferę duchową. Ten monizm właściwy był podstawą wielu rozważań szczegółowych w dziejach rozważań filozofii nowożytnej.


Drugim reprezentantem może być D. Hume (XVIII w.) jako reprezentant monizmu permanentnego. Nawiązywał on do filozofii G. Berkleya (XVII/XVIII w.), który traktował duszę jako coś co uświadamia sobie wrażenia i inne stany psychiczne, ale jest czymś różnym od tych stanów. Ani sfera ducha, ani sfera materialna (ciało) nie są tymi ostatnimi składnikami, z których składa się przyroda. Są one tylko układem elementów danych nam w doświadczeniu, np. smaki, kolory, dźwięki, bóle, rozkosze, itd. Wynikało z tego, że dusza była podmiotem zjawisk psychicznych. Hume nie chciał się pogodzić z Berkleyem i zarzucił mu pewne kontrowersje, mianowicie, że ani dusza, ani ciało się są substancjami a są „tylko układami elementów, treściami świadomości lub mogą się nimi stać”, stąd bierze się określenie tworami immanentnymi.


Dualizm – sama nazwa wskazuje na istnienie niezależne dwóch pierwiastków. Zwolennicy dualizmu ontologicznego wychodzą z rozróżnienia na to co psychiczne i co fizyczne. Rozróżniamy doświadczenia zewnętrzne (ekstaspekcyjne) i wewnętrzne (introspekcyjne). Doświadczenie zewnętrzne zapoznaje nas ze zjawiskami, ciałami, które są rozciągłe. Są to ciała o takich cechach jak: nieprzenikliwość, ciężar, ruch, zmiany. Natomiast doświadczenie wewnętrzne zapoznaje nas z myśleniem, wyobrażeniem, uczuciami, przejawami woli, przeobrażaniem się, są one nierozciągłe (zjawiska świadomości mające miejsce w czasie, ale nie w przestrzeni).


Te własności jakie poznajemy we własnym świecie wewnętrznym różnią się zasadniczo od świata na zewnątrz nas. Tzn. podłożem tych pierwszych jest substancja z gruntu odmienna od podłoża tych drugich. Stąd wzięło się pojęcie, że człowiek złożony jest z ciała i duszy. Te relacje pomiędzy ciałem i duszą to podstawa dualizmu, a zarazem główny problem jakim zajmuje się dualizm. Są to substancje zasadniczo różne. Powstaje tu pytanie: czy dusza może oddziaływać na ciała i odwrotnie, czy ciało może oddziaływać na duszę? Wykształtowały się w tym względzie na gruncie psychologii dwa stanowiska: interakcjonizm i paralelizm psychofizyczny. Interakcjonizm przyjmuje wzajemne działanie, negując substancjalne przeciwieństwo między duszą a ciałem. Paralelizm psychofizyczny zakłada równoległy przebieg zjawisk obu kategorii – niezależnie toczą się zjawiska psychiczne i fizyczne.


Dualizm występował w dziejach filozofii w różnych odcieniach. W wersji skrajnej reprezentowanej przez Kartezjusza wyróżniano dwa rodzaje substancji: pierwsze bezwzględnie boskie (istniejące samoistnie) i drugie względne – które zostały stworzone. Dzielił je na dwa gatunki przeciwstawne jakościowo: tzw. rozciągłe (ves extensa) i tzw. rzecz myśląca (ves cogitans). Te dwa gatunki nigdy nie występowały łącznie. Natomiast wersję umiarkowaną dualizmu reprezentował min. Tomasz z Akwinu lub Arystoteles. Pierwszy mówiąc o bycie materialnym i duszy twierdził, że obie te substancje są zależne od Boga, jako ich stwórcy, a niezależne od siebie. Arystoteles uważał, że istnieją przede wszystkim ciała, które miały być bytami substancjalnymi. W każdym takim bycie znajdują się dwa czynniki składowe: materia i forma. Materia jest tym z czego zbudowana jest substancja (tworzywo). Forma zaś orzeka o tym czym dana substancja jest, to czym dany przedmiot jest. Człowiek też składa się z materii (ciała) i formy (duszy). Arystoteles mówił o jedności psychofizycznej człowieka, tzn. że ciało bez duszy, ani dusza bez ciała nie może istnieć. Stwierdza, że ciało jest śmiertelne, a dusza nie – co jest sprzeczne z dualizmem.


Pluralizm – niekiedy nazywany jest indywidualizmem ontologicznym. Stanowisko pluralizmu widoczne było już w czasach starożytnych. Empedokles sprowadzał świat do czterech materialnych żywiołów: powietrza, wody, ziemi i ognia – niezależnych bytów. Anaksagoras zaś poszedł dalej i uważał, że jest nieskończenie wiele takich pierwiastków, z których składa się różnorodny świat rzeczywisty. Podobnie wskazywali oni na wspólną cechę tych pierwiastków, była to ich materialność.


Innym przykładem ontologii starożytnej może być ontologia nowożytna np. G. W. Leibniza (niemiecki filozof żyjący na przełomie XVII/XVIII w.), który stworzył system pluralistyczny zwany „monadologią” (z gr. monada – jednostka). Tezą tej koncepcji było stwierdzenie, że świat składa się z wielu jednostkowych bytów duchowych, tzw. „monad”. Owe monady nie mogą się ze sobą kontaktować nawzajem, nie oddziałują bezpośrednio na siebie. Aby wytłumaczyć porządek świata formował on hipotezę tzw. harmonii z góry ustanowionej. Porządek ten wynika z oddziaływania boskiego – został przez ustanowiony istotę boską. Leibniz podkreślał ściśle określoną hierarchię monad, które nie są sobie równe, a najwyższą monadą jest istota boska. W przeciwieństwie do pluralistów starożytnych odwołuje się Leibniz do ducha.


Monadyzm biologiczny był systemem o zabarwieniu materialistycznym. Przedstawicielem tej koncepcji był wielki polski filozof Stanisław Ignacy Witkiewicz. Tezą wyjściową tej koncepcji było twierdzenie, że życie jest zjawiskiem podstawowym, elementarnym. Istotę jego można sprowadzić do nauk fizyki i chemii.

Istota świata – od początku dziejów filozofii nie ma porozumienia pomiędzy ideą ducha, rozumu, myśli, a ideą materialną, przyrody. Możemy wskazać od początku filozofii jońskiej na ową istotę stanowiącą o całości.


Materializm ontologiczny Demokryta (grecki atomista) to koncepcja ontologiczna. Demokryt obcował on z dorobkiem antycznej Gracji i wiele podróżował: odwiedził Persję, Indie, Babilon, Egipt. Jest autorem teorii atomistycznej wg której cała rzeczywistość składa się z niepodzielnych cząstek (atomów) różniących się między sobą kształtem, porządkiem, są niepodzielne poprzez swoją twardość, ruch nie jest nadawany atomom przez czynnik zewnętrzny, ale jest to ruch mechaniczny polegający na przemieszczeniu się atomów w przestrzeni absolutnej, która stanowi trzeci element teorii demokrytańskiej. Teoria atomistyczna oparta jest na atomach, ruchu i przestrzeni absolutnej, atomy pozostając w ruchu tworzą ze sobą różne przedmioty, które są czynnikiem połączenia atomów ze sobą. Demokryt starał się przy pomocy tej teorii wyjaśnić wszystkie zjawiska zachodzące w rzeczywistości, teoria ta posłużyła jako punkt wyjścia do innych poglądów tego filozofa. W subiektywistycznej teorii przestrzeni Demokryt tłumaczył, że atomy posiadają tylko właściwości metafizyczne, a nie posiadają właściwości zmysłowych – miały one podstawy w budowie struktury atomu i spostrzeżenia były dla Demokryta tylko stanami umysłu. Demokryt dochodzi do wniosku, że mamy do czynienia z dwoma typami wiedzy:

prawdziwą (oparta o rozum),

ciemną (opartą o zmysły).


Demokryt podkreślał niepewność doznań zmysłowych, podkreślał ich subiektywność. Rozum takich barier nie posiadał. Do końca nie odrzucił on doświadczenia zmysłowego, ale podkreślał rolę rozumu. Wynikało to z tego, że doświadczenie zmysłowe uznawała za przyczyną, która pozwala rozpocząć analizę, ale nie kieruje badaniem, kieruje nim rozum. Próbował on łączyć empiryzm z racjonalizmem. Z teorii atomistycznej wynika determinizm demokrytański – stanowisko zgodnie, z którym w rzeczywistości nie dzieje się nic bez przyczyny, wszystko dzieje się według pewnych reguł i prawd. Nie zostawiał on tam w ogóle miejsca na przypadek. Stworzył koncepcje skrajnego uwarunkowania przyczynowego wszystkich zjawisk. Sformułował zasady determinizmu przyrodniczego – świat kształtowany jest determintami natury. Determinizm historyczny to stanowisko oparte na tym, że ład rzeczywistości uwarunkowany jest działalnością, dokonaniem minionych pokoleń.


U Demokryta zawarta jest krytyka tradycyjnej religii – odrzucał wyobrażenia mitologiczne o Bogach. Negował też wieczność Bogów, ale nie wyrzekał się całkowicie wyobrażeń boskich, zwłaszcza religii ludowej. Bogowie byli dla niego podobnymi do człowieka obrazami, które nawiązują kontakt z człowiekiem i przyczyniają się do powiększenia dobra i zmniejszenia zła, a inne odwrotnie. Obrazy boskie miały ludziom oznajmiać przyszłość.


W sferze społeczno-politycznej Demokryt był pierwszym filozofem w dziejach myśli antycznej, który mówił o kulturze człowieka, uważał, że jest ona podstawą do filozoficznych przemyśleń, nie jest ona stała, o tych samych wartościach. Kulturę należy widzieć w perspektywie zmian, rozwoju. Demokryt widział potrzeby człowieka praktycznie związane z życiem, użytecznością. Twierdził, że mamy obowiązek zachowania istniejącego w państwie porządku, traktował to jako normę postępowania w każdym ustroju. Poszanowanie wspólnego dobra i dbanie o porządek, ład to warunek istnienia państwa. Demokryt uważał demokrację za ustrój polityczny, który był ustrojem najpełniejszym, gdyż stwarzała ona warunki ogólnego dostępu do wolności, ale zarazem podkreślał, że sposób korzystania z tego ustroju musi być wywarzony bo inaczej można zgubić ideę praworządności i sprawiedliwości. Demokryt wskazywał na dostępność wszystkich stanowisk dla wszystkich obywateli, ale mówił też, że powinny być wybierane na nie osoby, które spełniają wymogi merytoryczne, osobowościowe.


Ruch dla Demokryta był czynnikiem swobodnego opadania atomów w pionie.


Epikur (III/IV w.) – koncepcje parenklizy: atomy spadając własnym ciężarem mogą same odchylać się od linii pionu, a to powoduje zderzenia, które zmieniają kierunek spadania też innych atomów – swobodne odchylanie się atomów wskazuje na ich swobodę, wolność. Poprzez ową koncepcję rehabilitował zasadę wolności, a to był argument przeciw determinizmowi Demokryta. Takie stanowisko stwarzało szansę nowego spojrzenia na człowieka. Życie ludzkie ujmował w kategorii czynów wolnych w zakresie społecznym i kosmicznym. W praktyce sankcjonowało to postawę moralną, dzięki której człowiek uniezależniał się od drzew, lasów, mógł skutecznie bronić godności, zabezpieczyć swoje aspiracje swoim świadomym działaniem. Szczęście u Epikura jest dobrem najwyższym i było ono osiągalne i naturalne. Szczęście pojmował hedonistycznie uznając je za jedyny cel. Przyjemności według Epikura to głównie przyjemności wewnętrzne, duchowe, a nie te cielesne. Epikur karze żyć chwilą, dniem, ale to życie nie należy sprowadzać jedynie do wymiaru fizycznego, materialnego.


Filozofia francuska XVIII w. wymieniała racjonalizm, krytykowała chrześcijaństwo, nawiązywała do postępu wolności. Jest przykładem tradycji materialistycznej. Można ja podzielić na dwa typy:

materializm typu przyrodniczego:


oparty na przekonaniu, że jedyną podstawą wszystkiego co istnieje jest przyroda, traktowana jako fizyczna substancja materialna będąca pzryczyną wszystkiego i samej siebie. Typowymi reprezentantami tego typu byli:


J. de la Mattrie – dowodził, że wszystko co istniej jest materialne; dowodem na to miała być teoria poznania oparta o zmysły. Całe życie psychiczne oparte jest na wrażeniach umysłowych. Posługiwał się pojęciem materii – posiadała ona w sobie źródło ruchu. Materia jako całość posiadała atrybuty duchowe, które przejawiały się różnie w organizmach żywych. Dlatego każda rzecz była maszyną, a każda istota żywa doznaje wrażeń i myśli. Nie ma przeciwności między rzeczami. Wszystko wzajemnie się przenika. Aby społeczeństwo było szczęśliwe musiało stać się społeczeństwem ateistycznym. To jaki człowiek będzie zależy od ukształtowania i wychowania. Moralność była dla niego rzeczą względna i nie miała absolutnego dobra i zła. Dobro to poświęcenie korzyści osobistej dla dobra korzyści ogółu.


P. H. D. von Holbach – wydał traktat filozoficzny pt. „system przyrody”, w którym zawarł swoje poglądy. Przyroda to zbiór bytów substancji materialnych układających się w system. To co przysługuje przyrodzie to ruch będący jedyną przyczyną zmian zachodzących w naturze. To nieprzerywalny łańcuch związków, z których wywodzą się poszczególne części składowe przyrody. Bazował na tradycyjne demokryteńskiej tradycji. Wszystkie rzeczy posiadały zawsze określony kierunek, którym było „zachowanie obcego systemu, przyciąganie tego co jest korzystne...”, nie pozostawia miejsca na przypadek w przyrodzie. Porządek i ład to jeden ze sposobów pojmowania konieczności rzeczy. Dusza była własnością materii. Cel życia społecznego sprowadzał do zapewnienia człowiekowi jak najwięcej szczęścia, do uczynienia dobrym przez szlachetne przyzwyczajenia. Przyroda rozdziela ład i nieład, dobro i zło i temu należy się poddać, działa ona zawszy zgodnie z prawami powszechnymi. Miarą postępowania człowieka powinna być użyteczność, a jedynym dobrem jego jest to co pozwala człowiekowi osiągnąć szczęście. Pisał, że przyczyną istnienia bogów jest nieznajomość praw i reguł przyrody. Celem teologii było dążenie do pogodzenia w Bogu jako władcy przyrody sprzecznych wyobrażeń w umysłach śmiertelnych. Była dla Holbacha sztuką tworzenia urojeń. Wszystkie religie jego zdaniem opierały się na oczywistych sprzecznościach, w które będą wpadać ludzie tak długo jak będą czynili swego Boga człowiekiem. Według Holbacha potrzebne jest oświecenie ludzi i stworzenie społeczeństwa ateistycznego. „System” to jakby podsumowanie poglądów innych znanych myślicieli tamtego czasu, min. Woltera. Holbach nie dostrzegał i nie rozumiał historycznych uwarunkowań zdarzeń społecznych.


D. Diderot – znany w dziejach literatury i nie tylko, założyciel i redaktor Wielkiej Encyklopedii. Podkreśla, że świat i przyroda są ciałem, które w sobie posiada źródło ruchu i działania. Każdy atom posiadał w sobie ruch i zdolność odczuwania, różniąc się jakościowo od innych. Do właściwości atomów zaliczał: długość, ruch, nieprzenikliwość, wrażliwość. Tłumaczył skąd bierze się różność rzeczy, zjawisk. Stąd jakby z jednej strony można mówić o jedności zjawisk i procesów, a z drugiej o różnorodności. W świecie przyrody nie ma nic stałego ani nic skończonego. Jeśli mówi o duszy to ma na uwadze jedynie świadomość zmian jakie zachodzą na zewnątrz człowieka.

materializm społeczno-moralny:


oparty na przekonaniu, że przyczyną życia moralnego jest natura ludzka. Prawa przyrodnicze zostały przeniesione do świata moralnego. Pierwszym który prawa przyrodnicze przeniósł do świata moralnego był anglik Tomasz Hobbes. Innym typowym reprezentantem tego typu był:


Hekrecjusz – najbardziej eksponował owe przeniesienie praw przyrodniczych do świata moralnego człowieka. Poszukując prawdy pożytecznej dla ludzkości sprowadzał to do wiedzy o człowieku, która miała stać się wiedzą społeczną, nauką sprowadzoną do polityki. Jest on uważany za autora moralności niezależnej, która twierdzi, że każdy człowiek jako jednostka ocenia rzeczy i innych ludzi na podstawie przyjemnego lub nieprzyjemnego wrażenia jakie w nim oni budzą. Społeczeństwo było zbiorem jednostek. To co pożyteczne dla jednostki stanowiło podstawę wszystkich sądów, ocen społeczeństwa. W tej koncepcji Hekrecjusz podkreślał znaczenie cnoty, uczciwości, rzetelności moralnej, która sprowadzała się do postępowania życzliwego dla człowieka, który w drugim człowieku widzi siebie samego. Według niego religia ma sens moralno-społeczny. Mówił w kontekście kościoła katolickiego. Był konsekwentnym obrońcą tolerancji. O religii mówił a aspekcie historyczno-społecznym. Według niego kościół był przeciwny wolności człowieka i tolerancji. Chcąc przezwyciężyć negatywne nastawienia kościoła należało usankcjonować i upowszechnić prawa tolerancji, które będą możliwe do realizacji, gdy nasze życie będzie oparte o kult rozumu.


Filozofia oświeceniowa była prologiem ideologicznym rewolucji francuskiej. Wiek XVIII to wiek prawdziwie filozoficzny, chociaż nie na miarę tworzenia wielkich ideologii filozoficznych.


Idealizm jako stanowisko przeciwstawne materializmowi ontologicznemu będzie zakładał, że nie materia stanowi o istocie świata, ale idea w postaci myśli jest tym co stanowi o istocie świata.


Platon (427-347) – jego życie przypada na „złoty wiek kultury antycznej”, był on uczniem Sokratesa, kiedy Sokrates umarł za sprawą pseudopolityków oskarżony o psucie młodzieży. Platon ma 28 lat. Przydomek Platon przybrał z powodu, gdyż miał on szerokie czoło, plecy. Swoje cele życia złączył z Atenami, tam się też urodził, wiele podróżował, chciał wcielić swoje założenia państwa idealnego na dworze tyrana Syrolusa i o mało nie przepłacił tego życiem. Założył szkołę „Akademię Platońska” (387r.) w Atenach, która przetrwała do 529r. n.e. (ponad 900 lat). Platon był przewidującym człowiekiem i tworząc akademię nadał jej charakter bractwa religijnego – w tamtych czasach zwolnionych z podatków. Majątek bractwa formalnie należał do bóstwa a to pozwoliło akademii trwać w czasie. Akademia jako szkoła cieszyła się dobrą organizacją. Chcąc się tam dostać trzeba było zdać egzamin wstępny. Akademia była wyposażona w bardzo dobrą bibliotekę. Ponadto były tam rozpisane role, np. bardzo ważna rolę mieli do wypełnienia studenci, którzy brali udział w procesach administracyjnych. Platon był sekretarzem szkoły. Pozostawił ponad 30 rozpraw napisanych (prawie wszystkie) w formie dialogów. We wszystkich tych dialogach (poza „prawami”) występuje osoba Sokratesa. Styl tych tekstów jest stylem, który oddaje poziom prozy antycznej (bogaty w anafory). W niektórych jego tekstach zawarte są mity.


Teoria idei Platona jest podstawą całego jego systemu filozoficznego. Korzystał z innych filozofów wcześniej żyjących. Do źródeł jego systemu należały:

Eleaska – rozprawiała o istocie wszystkiego tego co jest. Tworzyła koncepcje bytu charakteryzując to co jest, podkreślano jego niezmienność, stałość i wieczność,

Pitagoras i pitagorejczycy – rozprawiali o liczbie i powiadali, że jest ona podstawą rzeczywistości, prawdziwą naturą tego co jest. Pitagoras zapoczątkował rozprawianie o człowieku w kategoriach dualistycznych (dusza + ciało) – dualizm ten zostanie przez Platona wykorzystany,

Sokrates – autor poglądów o absolutnej wartości pojęć estetycznych,

Demokryt.


Problem ujęcia pojmowania idei istniał już przed Platonem. Idea w znaczeniu dosłownym znaczyła z gr. kształt, forma i był równoważna z innym greckim określeniem aidos. Platon nadał temu słowu znaczenie filozoficzne. Wychodzi od dwóch rzeczywistości, które różnią się między sobą stopniem doskonałości oraz stopniem bytowej wystarczalności. Z jednej strony mamy do czynienia ze światem fizycznym, którego odbieramy zmysłami, a z drugiej ze światem istniejącym poza światem fizycznym – światem idei tzw. bytów trancendentalnych – bytów zewnętrznych do tego świata fizycznego. Platon charakteryzuje te dwie rzeczywistości powiadając, że świat fizyczny cechuje zmienność, a świat bytów trancendentalnych jest światem stałym, wiecznym i niezmiennym. Pogląd o zmiennym świecie rzeczy i niezmiennym oraz o nadrzędnym świecie idei wyprowadził Platon na drodze analizy logiczno-spekulatywnej. Platon postawił sobie pytanie: co kryje się za pojęciami ogólnymi, którymi człowiek się posługuje? Stwierdził, że nie kryje się za nimi świat rzeczy zmiennych. Jeśli wiedza ludzka jest charakteru pojęciowego, to tym samym pojęciem musi być przynależna podmiotowość. Odrzucił świat zmienny i podporządkował pojęcie temu w trwałość i niezmienność.


Platon powiada, że rzeczy były podobiznami, odbiciami idei – ten program wzajemnego związku obu światów nie jest oczywisty do wyjaśnienia. Dla Platona istniały interpretacje idei mniej majestatyczne, a bardziej uproszczone. Platon rozumiał jedność jako:

jedność logiczna – istnieje w myśli człowieka jako pojęcie. Powstają one w rezultacie nagromadzenia obrazów jednakowych zdarzeń,

jedność o wymiarze fizycznym – dla Platona świat fizyczny jest tylko kopią i odbiciem tego świata idei – faktycznie istniejącego.


Ta obiektywność polega na tym, że idea w swoim istnieniu jest niezależna od świata rzeczy, świata zjawiskowego, a co więcej warunkują istnienie tego świata rzeczy. Idee nie są wytworem rozumu ludzkiego, egzystują w świecie niezależnym od rozumu ludzkiego i od świata fizycznego.


Mit jaskini Platona twierdzi, że wprowadzając cienie wpadające do ciemnej jaskini świadczą o dwóch zasadniczych stopniach rzeczywistości:

cienie – symbolizujących czysto zmysłowe postrzeganie rzeczywistości, świata fizycznego,

to co znajduje się poza ścianą – świat idei.


Świat rzeczy to świat pozorów, a świat idei jest bytem. Ten nurt wyjaśnia pewną mistykę Platona, aspekt teologiczny jego myśli. Interpretacja mitu wyjaśnia koncepcje polityki Platona. Platon posługując się pitagorejczykami uważa, że człowiek jest wyróżniony naturą świata przyrodniczego ponieważ złożony jest z materialnego ciała i niematerialnej duszy. Pitagoras mówi o wyższości duszy, która ma możliwość samorzutnego działania i jest nieśmiertelna. Posługiwał się duszą w znaczeniu:

dusza porządkowa,

dusza popędzina – męstwo,

dusza rozumna – mądrość.


Dusza rozumna była niezniszczalna i uczestniczyła w życiu świata idei. Ta dusza spełniała rolę odpowiedzialnego organizatora działań i dążeń całego organizmu człowieka. Uczestniczyła ona w bezpośrednim ujmowaniu prawdy, w którym poprzez intuicję, myśl komunikowała się z ********??????


Platon mówi o możliwości intelektualnego patrzenia na ideę, możliwości uwarunkowanej zjawiskiem samowiedzy w poznaniu.


Wiedza o ideałach była duszy dana niezależnie od procesów rozumowania. Znajomość idei była duszy wrodzona na zasadzie wcześniejszego obcowania duszy ze światem idei, który uległ tej duszy pamięciowemu utrwaleniu. Dusza rozumna czerpie sama z siebie. Proces uczenia, poznawania nie był dla Platona procesem zdobywania wiedzy, a jedynie był procesem przypominania tego wszystkiego co w niej zawarte. Świat zjawisk jest pomocny w tym procesie, że ich pojmowanie się jest okazją by dusza podjęła proces wspominania własnych doznań.


Teoria poznania Platona jest teorią anamnezi (z gr. przypomnienie) – przypominanie jest formą umysłu, który poszukuje prawdy. Trudno oddzielić teorię poznania od ontologii. Platon składał się ku przeświadczeniu, że człowiek może posiadać wiedzę i szukał co może być jej źródłem.


Koncepcja polityki wg Platona mówi, że prawdziwy polityk nie lubi rządzenia i władzy, ale wykorzystuje ją dla dobra państwa, dla dobra wspólnego. Powinien się mieć na baczności ten kto odsłania iluzje, którymi ludzie lubią się otaczać – oni nie tolerują prawd, gdyż wywracają one ich wygodne życie oparte na pozorach. Platon podkreślał, że wiedza praktyczna dotyczy wytworzenia dóbr materialnych. Polityk musi znać zagadnienia polityki od strony teoretycznej chcąc stanowić nowe prawdy. Platon uznawał realizowanie dobra społecznego za cel umiejętności politycznej. Platon wykazywał w czym tkwi odrębna istota polityki. W dialogu „Polityk” uświadomił, że każdy ustrój polityczny jest tyle wart ile ludzie którzy się za nim opowiadają. Powiedział, że ludzie nieodpowiedni, o słabych charakterach, o miernych umysłach nie mogą być politykami pożytecznymi dla kraju. Platon doszedł do pojęcia sofokracji – Platon uważał mądrość za jedyny wynik, który w polityce posiada wartość niepodważalną. Mądrością była wiedza o polityce i sprawach bezpośrednio z nią związanych. Mądrość nie była związana z uczciwością. Platon w dialogu „Polityk” podkreślał, że to nie przepisy prawa rozstrzygają o rozkwicie prawa, ale mądrość, sprawiedliwość obywateli kierujących tym państwem.


Koncepcja państwa wg Platona zawarta jest w dialogu „Państwo”, gdzie zaproponował on utopię spektakularną, której cechą nadrzędną jest podporządkowanie polityki-praktyki i polityk-teoretyk. Człowiek jest istotą społeczną z czego wynika, że ludzie zbierają się gromadnie, że nikt nie jest samowystarczalny. Idealne państwo to wspólnota wszystkich ludzi o wszelkich profesjach, to świat który dotychczas nie zaistniał w czasie i przestrzeni. Koncepcja państwa platońskiego zawiera w sobie pomysł na prawo, które miałoby zmierzać do osiągnięcia szczęścia w całym państwie. Prawo harmonizuje obywateli namową i przymusem. Platon mówi o dobru wspólnym, a tym samym o podporządkowaniu jednostki domniemanemu dobru ogółu. Platon chciał przewidzieć, że porządek społeczno-polityczny i kosmiczny nie powinny różnić się między sobą dlatego jako przykład podawał model idealnego państwa. Ten doskonały stan można by osiągnąć gdyby każdy z obywateli podporządkował rozumowi to co w jego duszy jest irracjonalne. Państwo Platona było państwem ludzi obowiązkowych, kompetentnych i kierujących się rozumem.


Idealizm Platona jest widoczny i w ontologii, a także w szczególnościach filozofii polityki społecznej.


Spirytualizm – za podstawę rzeczywistości bierze ducha. Punktem wyjścia jest tu świadomość jakby samego siebie (jako podmiotu obdarzonego swobodą, wolą). Zakłada on istnienie w rzeczywistości tylko i wyłącznie istoty duchowej. Spirytualizm dzielimy na dwa rodzaje: idealistyczny i realistyczny. Pierwszy uważa, samoistne istnienie tylko podmiotów świadomych, a drugi zgadza się z pierwszym, ale zakłada istnienie ciała, które jest kopią substancji duchowej.


George Berkeley – angielski filozof (XVII/XVIII w.), którego koncepcja jest klasycznym przykładem spirytualizmu w nowożytności, sprowadzał on istotę całej rzeczywistości do świadomości samego siebie (istnienie ducha). Wiąże się to z ograniczeniem w sferze poznania, nie uznaje żadnego obiektywnego istnienia rzeczy fizycznych (świata fizycznego). Mówi tylko o substancjach duchowych, nie zajmują miejsca w przestrzeni, są bez zmysłowe, ale mają pewien stopień świadomości, zdolne są do odczuwania, dążą do jakiegoś celu. Pogląd ten służył jako podstawa dla późniejszych spirytualistów.


W francuskim spirytualizmie warto wymienić filozofa Maine de Biran, który nawiązywał do tradycji niemieckich (Cant), jednak główny nacisk kład na czynniki aktywne świadomości. Tłumaczył, że sprawą ważną i pierwszorzędną (pierwotną) jest pokonywanie oporów w świecie zewnętrznym. Przeżywając świat człowiek jako podmiot musi wykazać się określonym wysiłkiem, co poucza nas, że jesteśmy ośrodkami energii, która występuje także wokół nas. Pojmował świat jako zbiór indywidualnych, samodzielnych i twórczych zbiorów.


Innym reprezentantem francuskim był Karol Renouvier, który stworzył ideologię zwaną monadologią. Zgodnie z nią świat sprowadza się do punktów pewnych wytycznych. To co uważano za materię (fizyczna rzeczywistość) przedstawiał jako nieświadome ośrodki. Koncepcję tę niekiedy zwano personalizmem. Podstawą pojmowania istoty wszelkiego bytu było subiektywne doświadczenie własnej osobowości. Generalnie nie uznawano konieczności w przyrodzie, a że w świecie tzw. materialnym istnieje pewien stopień wolności.


Inny filozof E. Boutroux *********??????? Postawił tezę, że panowanie w świecie praw przyrody nie jest równoznaczne z wykluczeniem w tym świecie wolności. Występował on także przeciw stanowisku determinizmu, zgodnie z którym wszystko co się dzieje wyznaczone jest przez zasadę przyczyny-skutki.


Zwolennicy spirytualizmu uważają, że doświadczenie nasze jest natury psychicznej i jest subiektywne. Trudno jest wyjaśnić ten świat fizyczny i reguły w nim panujące.


Pojęcia ontologiczne:

Byt – w filozofii klasycznej rozumie się to jako to co istnieje w jakikolwiek sposób. Pojęcie to jest pojęciem analogicznym, tzn. że to pojęcie oznacza rzeczy różne, ale posiadające proporcjonalnie wspólną treść (mianowicie, że każda rzecz jest podmiotem własnego istnienia). Istnieją różne ujęcia tej kategorii bytu:

dystrybutywne – rozumie się każdą egzystencjalną wolność (rzecz), która występuje jakby pluralistycznie,

kolektywne – rzeczywistość jako spójna całość, wszystko wokół nas jest bytem.

Byt realny – stanowi to co istnieje realnie, co jest względne w istnieniu, niezależne od człowieka jako podmiotu poznającego i to co czego istnienie nie jest uwarunkowane istnieniem człowieka.

Byt logiczny (myśli) – taki byt, który może istnieć tylko jako przedmiot myśli i nie może mieć istnienia realnego.

Byt intencjonalny – to jakby byt danego przedmiotu, który jest już poznany. Może obejmować wszystko to co jest realne, możliwe, przyszłościowe i to co jest nierealne (logiczne).

Byt idealny – to sposób jakby istnienia przysługujący ideom. Przykładem tu jest teoria idei Platona. Byt ten dla fenomenologów nie jest ani realny, ani nierealny, ale jest irrealny, tzn. istnieje on obiektywnie w sposób niesubsiadalny, który jest niezależny od myśli człowieka. Nie daje się umieścić ani w umyśle duchowym, ani w ludzkim.

Byt substancjalny – byt substancji. Pojęcie to zapoczątkował już Arystoteles. Najogólniej mówiąc dla niego substancją było to czemu przysługują dane właściwości, cechy (to rzecz). Wprowadza on dwa podstawowe składniki elementu: formę i materię, które składają się na byt substancjalny.


Tomasz z Akwinu mówi nam przez kategorię istnienia o bycie substancjalnym.


Kartezjusz zatem tłumaczył, że substancją jest to co do swojego poznania nie potrzebuje niczego innego prócz substancji boskich.


Dla Laibnitza substancja to byt aktywny obdarzony siłą działania, miał tylko charakter duchowy, stąd mówiąc on o substancji duchowej nie dostrzegał substancji o charakterze obiektywistycznym wobec człowieka. Ta substancja jego rozwijała się jakby samoczynnie nie narażona na odczucia zewnętrzne.


Lock, Berkley, Cant uważali generalnie substancję za coś co był trwałe w rzeczach, które się nie zacierają i to stanowiło podstawę kolejnych własności rzeczy. Istota rzeczy to dla nich podstawy strukturalne.


Współczesna filozofia najczęściej rozprawia o substancjach jednostkowych, charakteryzując je jako cały, samodzielny w istnieniu byt szczegółowy łącznie z własnościami, cechami, które uzupełniają ową substancję.


Z pojęciem substancji częściowo wiąże się pojęcie materii., która była generalnie postrzegana jako tworzywo, z którego zbudowane są ciała, rzeczy.


W czasach nowożytnych pytanie: co jest materią? da się sprowadzić do pytania: czym jest ciało? To najczęściej dało się zauważyć w poszukiwaniu kryteriów odróżniających ciało od duszy.


Materią dla Kartezjusza było to co rozciągłe i znajdowało się w przestrzeni.


Od XIX w. nowy pogląd mówił, że istnieją materie, które nie są duchami i nie są rozciągłe, to tzw. *****????? Nieważkie.


Newton mówiąc o rozciągłości, mówił także o nieprzenikliwości (polegającej na tym, że jeśli jakiś punkt jest w przestrzeni zajęty przez jedno ciało to nie może być zajęte przez drugie ciało) i bezwładności (wprowadza pojęcie masy jako miary bezwładności). Następcy Newtona do atrybutów materii zaliczali ważkość.


G. S. Mill nawiązuje do Holbacha mówiąc, że materia jest podstawą stałej możliwości wrażeń. Mówi o podstawie odnoszenia wrażeń przez podmiot poznawczy.

Przyroda – niezależne tworzywo. Tradycja ideo-chrześcijańska (żydowsko-chrześcijańska) przyczyniła się do ukształtowania o przyrodzie sądów, które dowodziły, że jest ona czymś stworzonym, jest obszarem i przestrzeniom, w której żyją istoty stworzone przez Boga – w tym człowiek, który może tą przyrodę ujarzmić, korzystać z jej dóbr, rozmnażać się itd.


Według tradycji greckiej przyroda była wieczna (nie miała swego początku i tym samym nie przemijała). Trudno w tej filozofii mówić o historii. Mówi o żelaznych prawach wynikających z samej natury, które świadczyły o poszczególnych stadiach rozwojowych i formach natury. Cant napisał tak: pytanie o koniec i pisanie przyrody budzi największe zainteresowanie rozumu ludzkiego, któremu najtrudniej jest odpowiedzieć na to pytanie.


Wielu filozofów przed Sokratesem (V/VI w.) pisało traktaty, którym dawali wzajemne tytuły „o naturze”. Arystoteles dokonuje podziału filozofii, w którym wyodrębnia również fizykę, która miała zająć się przyrodą. Od czasów XVI/XVII w. coraz bardziej wyeksponowano tezę, aby przyrodę sobie podporządkować. W II połowie XIX w. zaczęto nawoływać do obrony przyrody przed człowiekiem. To zachowanie się człowieka wobec przyrody daje się przeanalizować w trzech podstawowych wymiarach:

teoretyczny – cel poznania natury,

techniczno-praktyczny – bezpośrednie działanie człowieka na przyrodę,

estetyczny (refleksyjny).


Najpełniejszą teorię przyrody zawiera dialog Platona pt. „Ti majos”. Mówi on, że przyroda jest poznawalna, może być przedmiotem wiedzy i może mieć charakter matematyczny. Dodawał, że matematyka i byt idealny w przyrodzie znajdowały jakby swe odzwierciedlenie w jej pięknie. Łączył on piękno w matematyczno-schematyczny związek. Platon uchwycił zagadnienie ruchu w przyrodzie, które ujmował dwojako:

wyraz tego co nietrwałe – ruch miał w sobie dążenie w spoczynku, który był traktowany jako doskonałość,

przejaw tego co trwałe – ruch uporządkowany, nawiązał tutaj Platon do wyrażenia „kosmos” oznaczającego to co swoim uporządkowaniem tworzy piękny widok.


Tak pojmowana przyroda nie była obszarem wyjętym spod zasięgu boskości i wieczności. O ile jednak była ona porządkiem, była też pochodzenia boskiego uważał Platon. Wobec tego o ile kosmos, wszechświat był uporządkowany, o tyle był też Boski. Tu Platon odwoływał się do schematów matematyki. Procesy przyrodnicze były piękne dla Platona nie ze względu na wygląd, ale ze względu na występowanie równo z czystymi proporcjami matematycznymi. Mówiąc o pięknie przyrody da się ja uchwycić w teorii boskości, ale wtedy gdy dostrzegamy niezmienne formy tkwiące w tej przyrodzie – formy matematyczne. Platon kierował naszą uwagę na ogląd wieczności i niezmienności przyrody.


Arystoteles swoje poglądy wyłożył w głównym traktacie pt. „fizyka”. Charakteryzuje ją poprzez perspektywę celowości. Chcąc określić jej istotę pokazuje nam jak to można zrobić, ale trzeba pamiętać by przytoczyć jej cel. Drugim elementem charakterystyki jest ruch, który jest głównym i podstawowym zjawiskiem przyrody. Pisze, że ruch jest urzeczywistnieniem bytu tradycyjnego. Myślenie celowościowe jest przede wszystkim koncepcją tego co skończone. Arystoteles podzielał też pogląd o wieczności wszechświata, który ciągle jest w ruchu, ale po dotarciu do celu nie pozostaje w spoczynku, ale jest nieustanny. Jest to ruch obrotowy. Ponieważ jednak wszelki ruch w wyniku osiągnięcia celu musi kiedyś ustać.


Galileusz chce zerwać z tradycją teocentrycznego widzenia świata. Poznanie przyrody nie zagraża religii.


Cant podkreśla, że o przyrodzie można mówić tylko wtedy, gdy coś jest dane. Wprowadza szeroką teorię piękna naturalnego i przyrody, mówi o jej wyniosłości, człowiek reaguje na przyrodę z rozkoszą, czasem jednak przykrością. Dla canta przyroda była zbiorem przedmiotów, które my możemy zobaczyć.


Od początku XVII w. zaczęto wprowadzać różnice pomiędzy przyrodą myślową a rozciągłą (materialną). Przyroda za sprawą rozwoju praw mechaniki to ściśle określony mechaniczny system.

Życie – to ciągły, postępowy proces organizowania się, hierarchicznie uporządkowanych systemów, względnie odosobnionych zasad samozachowania się i przeobrażenia w czasie, zgodnie z własną informacją gatunkową. Podstawy życia to samozachowawczość, samoregulacja, samoodtwarzanie. Samozachowawczość ma na celu utrzymanie integralności danego ciała poprzez odżywianie i oddychanie. Oznacza samoorganizację i działanie ciała jako systemu, to zdolność utrzymania i naprawiania uszkodzeń. Samoregulacja to harmonijny przebieg ogółu procesów i utrzymanie ich w równowadze. Samoodtwarzanie to zdolność do odtwarzania lub odnawiania danych procesów w systemie (istocie). Biofilozoficzna koncepcja życia dzieli się na:

mechanistyczną koncepcje życia – sprowadzającą się do wyjaśnienia zjawisk biologicznych i fizycznych za pomocą biologii,

witalistyczną koncepcję życia – (Ch. Wolff) uznawanie jakiejś siły witalnej, która kieruje rozwojem organizmu i procesów życiowych.


W początkach XIX w. powstała nowa postać nowowitalizmu (H. Driesch), która tłumaczyła, że w swym rozwoju organizm wykazuje wieloraką zdolność do regeneracji. Twierdzenie to jest potwierdzone doświadczeniem. Witaliści dochodzili niemal do niematerialnych i niepoznawalnych składników organizmu.


Atrybuty świata i podział własności:

zmiany i stałość – są to dwa podstawowe ujęcia pojmowania świata. Stałość świata najczęściej łączy się ze stanowiskiem monizmu ontologicznego. Zmienność świata polega na tworzeniu się nowej jakości – form świata, który spostrzegany jest jako świat dynamiczny. Przykładem statycznego ujmowania świata jest stanowisko cyklizmu, który mówi, że świat funkcjonuje na zasadzie pewnych skończonych cyklów.


Nitzche od 70 lat XIX w. – świat nie miał żadnych celów, gdyż gdyby je osiągnął przestał by istnieć i znieruchomiałby. Odrzucił on ideę Boga mówiąc, że nie ma on nic wspólnego z człowiekiem. Uważał, że istnieje nieśmiertelność, twierdząc, że coś co umrze to i tak powróci i nadal będzie popełniał te same błędy i czyny. Teraźniejszość wg Nitzcha to powtarzanie czegoś co już było.

rozwój – proces przemian kierunkowych od stanów prostszych do stanów, form, postaci coraz to bardziej złożonych, wyższych. Zjawiska złożone z tych prostszych podlegają pewnym regułom wspólnych dla jednych i drugich na pewnym etapie, potem są już różne te wyższe od tych niższych. Rozwój w świecie ma charakter jakościowy.

ewolucjonizm – na gruncie filozofii podkreślano, że ewolucja jest czymś nieodwracalnym, jest kierunkowa. Postęp ewolucyjny dokonuje się na różnych poziomach organizacyjnych przyrody, może polegać na ewolucji postępowej i wstecznej. Jest zjawiskiem realizującym się ze zmienną szybkością, co jest uwarunkowane różnymi czynnikami. Angielski filozof H. Spencer w XIX w. stworzył system ewolucyjny oparty na tzw. prawach integracji i dezintegracji. Istota tych praw sprowadzała się do tezy, że to co na początku badań wydaje się być ze sobą niepowiązanym i luźnym z upływem czasu okazuje się być skomplikowanym i zróżnicowanym. Doszedł on do wniosku, że życie społeczne też jest wynikiem ewolucyjnym. Tłumaczył, że procesem ewolucyjnym dokonuje się coraz większe skomplikowanie tych rzeczy pierwotnych oraz tym samym jednocześnie dokonuje się większa spójność w świecie. Nie był on organicystom, tzn. nie stawiał znaku równości pomiędzy społeczeństwem a organizmem. Proces ewolucji miał się dokonywać podobnie do ewolucji przyrody – ewolucja jednorodności do różnorodności. Dla Spencera społeczeństwo było całością organiczną, podlegała ewolucji do momentu stanu równowagi (szczyt ewolucji) i zacznie się cykl rozkładu (tak jak z organizmem żywym).


P. Teilhard de Chardin (jezuita – XIX/XX w.) pojęcie ewolucji zoologicznej uogólniło się, zostało wyjaśnione i scentralizowało się na człowieku, uległo hominizacji. Wyjaśniło się tzn. uwolniło się od metafizyki, zajmowało się tylko badaniem procesu. Kiedy mówił on, że pojęcie to uogólniło się chciał podkreślić, że ewolucja objęła całą rzeczywistość. Według ewolucji to nie jest konkretna teoria nauki, oznacza świat jako fenomen istniejący w czasie ******????????? świat znajduje się w trakcie narodzin, wzrostu i przemian. Ewolucja jest wyrazem prawa strukturalnego w myśl, którego absolutnie nic nie może wkroczyć inną drogą jak tylko drogą narodzin. Byty wspólnie tkają tworzywo wszechświata. U źródeł ewolucji natury dostrzegamy pierwotną moc twórczą powodującą stworzenie przed Stwórcą. Nie wolno oddzielać nauki od religii, bo ewolucja nie jest ewolucją materialistyczną a spirytualistyczną. Świat jest dynamicznym ruchem ewolucji, w którym ulega rozproszeniu wszelki dualizm ducha i materii, a świat zmierza ku dalszemu rozwijaniu ducha (kosmogeneza).


Zdaniem Teilhard człowiek zajmuje główne miejsce w tym całym ruchu ewolucyjnym, miał on głęboką wiarę, która doprowadziła go do pojęcia kosmicznego Chrystusa (idea nowosfery).

czas i przestrzeń – kategoria ta jest nierozerwalnie związana z naukami fizyki, badaniami mikroprzestrzeni i kosmosu. Mówiąc o czasie mamy na uwadze jakby następowanie jednego stanu po drugim w jakimś czasie, jest to zmienność rzeczy, podkreślając, że mówimy o trybie zmiany od przeszłości do teraźniejszości. Przestrzeń kojarzy nam się z objętością każdej rzeczy wynikającą z jej rozciągłości, wymiarami i odległościami między tymi rzeczami. Przesłanką przestrzeni jest rozciągłość, wielkość, trójwymiarowość rzeczy. Mamy związek pomiędzy czasem a przestrzenią, co przedstawił A. Eaistein:

substancjalno-absolutystyczna,

sybiektywistyczno- absolutystyczna,

atrybutywistyczna (relatywistyczna).


Ad. 1) czas i przestrzeń są tu spostrzegane jako byty niezależne od świata materialnego, nie wynikające ze struktury rzeczywistości. Demokryt rozprawiał o próżni (przestrzeni), stwierdzając, że to odrębny byt, jakby konieczny warunek istnienia atomów, stanowiący absolutny układ odniesienia względem, którego te atomy się poruszają. W nowożytności przestrzenią zajmował się Newton, tłumacząc, że poruszające ciało porusza się ruchem względnym, a także absolutnym względem przestrzeni. Przestrzeń ta była absolutnie przenikliwa, nie oddziałująca na żadne inne rzeczy, była nieruchoma, niejednorodna. Obok istniał czas absolutny, niezależny od zmian innych rzeczy. Argumentem dla istnienia przestrzeni absolutnej miała być geometria Euklidesa.


Ad. 2) czas i przestrzeń traktowane są jako niezależne kategorie oglądów, a więc kategorie subiektywne. Przykładem są poglądy Canta, który traktował czas i przestrzeń jako kategorie absolutną,, niezależną od świata fizycznego, a także że były to kategorie, właściwości umysłu. Twierdził on, że geometria (przestrzeń) jest aprioryczna, niezależna od doświadczenia, jaki i przestrzeń jest naszym subiektywnym forum danym nam przed doświadczeniem. Są one kategoriami naszego umysłu.


Ad. 3) początki tej koncepcji widoczne są u Arystotelesa, który mówiąc o ruchu ciał, mówił, że odbywa się on względem innych ciał. Dla ruchu danego ciała tłumaczył, że nie jest konieczne istnienie żadnej przestrzeni absolutnej, ponieważ jedno ciało zastępuje drugie ciało, które właśnie zmieniło swoje miejsce. Nie ma absolutnej próżni – tylko ciała są trwałe i mają wymiary, a próżnia nie ma wymiarów.


Do tej koncepcji atrybutywistycznej (relatywistyczna) nawiązują poglądy Laibniza, który traktował przestrzeń jako porządek. Miał na uwadze czas jako porządek zmieniających się stanów ciał, zjawisk. W XIX w. F. Engels mówił, że czas i przestrzeń są formami istnienia różnorodnej materii, która zmienia się ciągle i w oderwaniu od zjawisk materialnych. Czas i przestrzeń nie posiadały żadnych odpowiedników. Eaistein mówił, że czas i przestrzeń trzeba rozpatrywać jako spójne ze sobą.


Czas łączy się z przemijaniem, a nie z jako taką zmianą. Patrząc przez pryzmat człowieka to kojarzy się z naszym życiem. *******??????? Powiedział, że z życiem jest jak ze sztuką w teatrze – ważne jest nie tylko jak długo trwa, ale jak jest zagrane. Eaistein mówiąc o czasie koresponduje także z istnieniem. Pyta: czym jest jeden czas (absolutny), czy wiele (historyczny, biologiczny, kulturowy, codzienny, itd.)?


Czas historyczny – pierwszym twórcą koncepcji czasu historycznego był św. Augustyn (chrześcijaństwo). Nie było znane pojęcie jedności wszystkich ludzi, pojęcie rodzaju, bez nich nie można było tworzyć teorii dziejów ludzkich. W teorii chrześcijańskiej przyjmuje się etapy tworzenia ludzkiego:


I etap – jest nim raj – jedność z Bogiem,


II etap – to zerwanie tej jedności poprzez grzech pierwotny (dzieje ludzkie),


III etap – to powtórne połączenie człowieka z Bogiem.


Rozwinięcie tej koncepcji znajdujemy właśnie u św. Augusta w traktacie pt. „o państwie Bożym”. Rozprawia on głównie o drugim etapie trwania ludzkiego – o dziejach ludzkich. Dzieli ten etap na dwa obozy: pierwszy pod przywództwem Boga (civitas Dai) i drugi obóz pod przywództwem diabła, szatana (civitas terrena). Trwała ciągła walka pomiędzy tymi obozami, w której ostatecznie wygrywał ten pod przywództwem Boga. Z drugiej strony dzieje kształtują się wg planu Boga, człowiek jest jakby przedmiotem, narzędziem dziejów a nie podmiotem. Te rozważania pokazują, że mówiąc o dziejach, mówimy o przemijaniu i czasie historycznym. Ten czas historyczny jest jednym z wielu jakościowo odrębnych czasów jakich istnienie człowiek widzi i może sobie uświadomić. Jest on różny od czasu ruch ciał niebieskich, od czasu wewnętrznych przeżyć jednostki przesyconego uczuciami. Ludzkie istnienie jest zakorzenione w historycznie zmiennej społeczności ludzkiej. Jakość jego jest określona możliwościami osiągnięcia przez człowieka dóbr potrzebnych do możliwie godnego życia, a więc dla jednych wystarczą jedne dobra, a dla drugich inne, a jeszcze dla innych inne dobra. Przeżywanie czasu ludzkiego życia jest związane z przeżyciem historii. To życie jednostkowe wiąże się z bezustannym przekraczanie czasu, a zarazem połączone jest z wymiarem ogólniejszym. Los w sytuacji różnego człowieka jest wyznaczony przez wydarzenia minione – jest to stopień przenikania się osobowości czasu teraźniejszego i minionego. Niekiedy czas teraźniejszy jest ograniczony do wydarzeń, w których człowiek niegdyś uczestniczył. Każde ludzkie spełnia się w czasie historycznym, sama świadomość czasu historycznego pojawia się dopiero wtedy, gdy granice tej świadomości zostają przekroczone. Formuła mówiąca, że „kiedyś było lepiej” jest przesłanką, że czas i jego wartości ulegają uogólnieniu. Na tym poziomie pojęcie czasu minionego i obecnego ma treści wartościujące. Czas, trwanie, przemijanie, istnienie jest jakby ze sobą powiązane. Wiele nauk interesuje się czasem trwania (biologia, chemia, itd.). czas historyczny jest odmienny od czasu biologa, chemika, itd. Są one w jakimś stopniu inne (subiektywne), ale istnieją także jako absolutny.

rzeczywistość – główne pytanie w tym względzie brzmi: co przysługuje światu? Czy są to prawa, przyczyny, skutki? Mamy tu trzy stanowiska:

determinizm – stanowisko, które głosi, że rzeczywistość jest podporządkowana jakby pewnym regułom. Prawa te stanowią cechę, atrybut świata. Głosi tezę, że obok praw cechą niezbywalną jest związek przyczynowo skutkowy, dzięki któremu możemy wyjaśnić co dzieje się wokoło. Determinizm oparty jest o dwie podstawowe zasady: zasadę prawidłowości (głosi, że wszystkie procesy i zjawiska podlegają pewnym regułom, prawom i nie ma takich zjawisk, które im nie podlegają) oraz zasadę przyczynowości (mówi, że w świecie nic nie dzieje się bez przyczyn i wszystko ma swą przyczynę i skutek). Istnieje także trzecia zasada – zasada konieczności – która głosi, że jednakowe przyczyny w jednakowych warunkach czynią te same skutki. Ta zasada z dwoma powyższymi stanowi determinizm jakoby wszystko jest jednoznacznie wyznaczone przez przyczyny i prawa.


Demokryt jest twórcą determinizmu opartego o powyższe trzy zasady. Miał on dla niego wymiar jednoznaczny, skrajny, oznaczał, że w świecie wszystko dzieje się z określoną mocą i koniecznością i nie ma przypadku. Była to skrajna wersja determinizmu. Bardziej łagodna forma determinizmu nie obejmowała tej trzeciej zasady konieczności.


Zasada nieoznaczoności Heisenberga spowodowała, że zaczęto tłumaczyć, iż świat mikrozjawisk, procesy zachodzące w świecie dają się przewidzieć i zachodzą z dużym prawdopodobieństwem i w ogóle nie są konieczne.


P. S. de Laplace (matematyk – XIX w.) tezę determinizmu matematycznego sprowadza do twierdzenia, że teoretycznie wystarczy na jeden wzór na ścisłe przepowiadanie wszystkiego co się stanie. Przy tej okazji odwoływał się do kosmosu przedstawiając go jako precyzyjny mechanizm, którego umysł ludzki nie jest w stanie poznać i wszystko co się dziej w tym świecie nie ma żadnej celowości. Taki świat nie rozwija się w żadnym kierunku, on po prostu jest, a zadaniem nauki jest opisanie tego co jest.


David Hium w I połowie XIX w. poddał krytyce pojmowanie przyczyny związanej z pojęciem działania – konkretnie siły. Podał pojęcie przyczynowo-skutkowe wolne od dodatków *********??????? umysłowych. Mówi, że na bazie doświadczenia obserwujemy jedynie stałość następstwa jednego po drugim, a nie obserwujemy przyczyny. Tłumaczy to przyzwyczajeniem do obserwowania, że po jednym zjawisku zachodzi drugie niekoniecznie z przyczyny pierwszego. Sprowadzał on pojęcie związku przyczynowo-skutkowego do obiektywnego następstwa czasowego, które uważał za bezpośrednie. Wyjaśniał istotę związku przyczynowo-skutkowego na płaszczyźnie psychologicznej.

indeterminizm – jest stanowiskiem jakby częściowo zaprzeczającym determinizmowi. Głosi, że nie wszystkie zjawiska w świecie podlegają prawom i związkom przyczynowo-skutkowym. Ogranicza on dwie zasadnicze zasady determinizmu, a niekiedy nawet wyklucza jedną z tych zasad. Mamy tu do czynienia z indeterminizmem typowym (ogranicza każdą z dwóch podstawowych zasad determinizmu oraz trzecią zasadę, ale żadnej z nich całkowicie nie odrzuca). Mówi, że istnieją absolutne przypadki, że mogą istnieć akty absolutne wolnej woli. Głosi, że nie zawsze jest tak, że w tych samych warunkach dzieje się tak samo. Przykładem indeterminizmu typowego są wszelkie religie, nauki (społeczne – pedagogika – ustaliły, że zjawiska społeczne też podlegają pewny prawom). W indeterminizmie nietypowym mieszczą się pozostałe postacie indeterminizmu, które niekiedy całkowicie odrzucają jedną z dwóch zasad determnizmu).

finalizm – (z łac. finis – koniec, cel lub z gr. teleos – zmierzający do celu) odrzuca prawa, przyczyny i głosi, że to cele wyznaczają wszystkie zjawiska, procesy w świecie zachodzące. Odrzucając dwie zasady determinizmu wprowadza się zasadę celowości. Konfrontując finalizm z determinizmem zauważamy, że w determinizmie jest tak, że to przeszłość wyznacza przyszłość, a w finalizmie to przyszłość wyznacza teraźniejszość. Jeśli twierdzimy, że tak jest to finalizm jest przeciwieństwem determinizmu, jego odwrotnością. Platon jest uważany za pierwszego twórcę finalizmu. Prezentuje on finalizm zewnętrzny, którego tezą główną jest twierdzenie, że źródłem głównym panującego celu jest istota, czynnik zewnętrzny (Bóg). Platon formułuje dwie zasady celowości wszystkich zjawisk w świecie: zasadę hierarchiczności (elementy wyższe i niższe w świecie – celem istnienia części jest jakby podporządkowanie się całości) oraz zasadę *********??????????????? Przykładem hierarchicznego myślenia był tzw. piąty dowód Tomasza z Akwinu na istnienie Boga, głoszący, że w świecie panuje celowość, harmonia i porządek, a gdzieś musi być źródło tego panowania – jest to Bóg. Christian Wolff jest twórcą “teologii wulgarnej”, uważając za możliwą tylko refleksję finalistyczną. Wszystko wg niego jest inicjatywą Boga i badanie przyczynowo-skutkowe nie pozwala znaleźć rozwiązania. Obok finalizmu zewnętrzbego występuje finalizm wewnętrzny (biologiczny, immanentny). Przyroda ożywiona, budowa organizmów żywych ma charakter celowy. Celowe jest też zachowanie się tych organizmów. Przykładem może tu być mitalizm, neomitalizm.


Teoria poznania:


Poznanie jest to pewna czynność psychiczna, zwana aktami poznania oraz zawiera rezultaty ów poznania. Podmiot poznania jest to ten kto poznaje i kojarzy się z człowiekiem. Przedmiot poznania jest to co poznawane. Dla jednych są to przeżycia wewnętrzne podmiotu, a dla drugiego to jest to co na zewnątrz podmiotu poznającego, czyli to co realne (świat idei, rzeczy, przedmiotów).


Poznanie jest różne od uczuć, emocji, działania praktycznego. Jest szczególnym rodzajem aktów świadomości. Inny charakter ma poznanie rzeczywistości od poznania innych aktów.


Niekiedy mówi się o tzw. deskryptywnej poznania, zgodnie z którą poznajemy coś o ile opisujemy owe zjawisko, rzecz. A więc wyznaczamy pewne właściwości, cechy.


Mówi się także o tzw. koncepcji genetycznej poznania, która sprowadza istotę poznania do uchwycenia źródeł, przyczyn danego zjawiska, rzeczy.


Koncepcja natomiast tzw. operatywistyczna głosi, ażeby poznać daną rzeczywistość, przedmiot należy go rozpatrywać w perspektywie działania ludzkiego, w aspekcie jego przydatności podmiotowi poznającemu.


Koncepcja eidentyczna poznania, która miałaby sprowadzać się do poznania bezpośredniego danej rzeczy. Dokonujemy jakby wglądu w istotę rzeczy.


Spór pomiędzy racjonalizmem a empiryzmem w filozofii:


Racjonalizm to nie tylko odwołanie się do rozumu, ale także teza mówiąca o przeciwstawieniu poznania opartego o rozum poznaniu irracjonalnemu. To także twierdzenie, że poznanie opiera się na możliwościach przyrodzonych człowieka. Rozum traktowany jest jako część składowa natury. Rozum jest przeciwstawny uczuciu, woli. Możemy dowieść więc, że głosi on wzór poznania opartego na wynikach nauki. Jest on (racjonalizm) oparty o matematykę i nauki przyrodnicze, tym samym odrzucał poznanie, którego źródłami są przeczucia, wróżby, objawienie, itp. Musimy pamiętać, że poznanie naukowe musi spełniać dwa podstawowe kryteria:

poznaniem naukowym jest taka myśl, która daje się zakomunikować w sposób dosłowny,

poznanie naukowe zawiera w sobie taki sposób, o którego słuszności może się przekonać każdy kto będzie tego chciał.


Przeciwnicy racjonalizmu podkreślając podniosłość poznania racjonalnego dla praktyki (działania) odmawiają mu w pełni jakoby posiadał poznanie w sposób bezpośredni, które nie da się wypowiedzieć (poznanie mistyczne, intuicyjne). Intuicja, która jest niewyrażalna w zdaniach, ale pomaga poznać jej znaczenie w swojej istocie. Poznania racjonalnego nie może zaakceptować także mistyk – człowiek o osobistych przeżyciach, który doznaje doświadczenia nie w drodze rozumu. Racjonalizm nowożytny nie był zjawiskiem jednorodnym, przechodził ewolucję i wystarczy pokazać, iż to zjawisko początkowo ujawniało się do poznania przyrodniczych właściwości poznania człowieka.


C. de Bergerac i G. Patin występowali przeciw sądom rozpowszechnianej nietolerancji uczonych, uznawali religię za coś co powoduje utratę rozumu, a uzyskanie jedynie uniesienia duchowego. Jedynym Bogiem miał być rozum, a jedynymi prawami miały być prawa rozsądku.


R. de Cart był twórcą podstaw racjonalizmu, które dają punkt wyjścia do nazwania go racjonalizmem intelektualistycznym. Kartezjusz jest autorem tekstu „rozprawa o metodzie” zawierającej punkt wyjścia dla jego rozważań. Jest też autorem powiedzenia „myślę więc jestem”, przez które zwraca uwagę na człowieka. W ten sposób uniezależniał naukę o świecie od teologii, scholastyki. Człowiek jako centrum był człowiekiem myślącym. Kartezjusz znalazł jakby przekonanie o istnieniu Boga. Człowiek przecież nie mógł wymyślić idei Boga, on był stworzenie wyższym. Nie zastanawiał się nad istnieniem Boga, po prostu Go zadekretował. Uznawał, że Bóg jest wrodzony człowiekowi. Odwraca on całą tezę filozoficzno-teologiczną wprowadzając owo powiedzenie „myślę więc jestem”. Posługuje się metodą dedukcyjną, intuicją intelektualną, która umożliwia bezpośredni wgląd w istotę rzeczy. Podkreślał on wzorową możliwość poznania. Sprowadzał wszystko do świadectwa rozumu, czyli praw nie opartych o doświadczenie. Dyskusyjnym tu jest bezwzględne podporządkowanie rozumu wyobraźni, uczuć, emocji, woli – wszystkiego niezbędnego do poznania. Jest to kontrowersyjne rozwiązanie tak samo jak traktowanie matematyki jako jedynej prawdziwej i podstawowej nauki.


Tym który chciał złagodzić skrajność tej wersji Kartezjusza był B. Pascal (XVI/XVII w.). odchodzi on od jego wykładni filozofii. Odejście to zwane jest racjonalizmem finelistycznym. Stwierdza on, że wiedza jaką posiadamy nie spełnia warunku doskonałości. Skoro wiedza nasza nie jest absolutna, a rozum nieudolnym narzędziem, wtedy ważne jest jakby pogląd o istnieniu mistycznej intuicji – tzw. ład serca. Człowiek jest w przyrodzie nicością wobec nieskończoności, wszystkim wobec nicości, środkiem pomiędzy nicością a wszystkim. Tłumaczy człowieka rozpiętego pomiędzy dwoma tworami – czymś wielkim a czymś niczym. Może on znaleźć objawienie poprzez wiarę. Tu Pascal podejmował problem tzw. poszukiwania Boga, prawdziwości religii. W tym swoim krótkim życiu pokazał człowieka, który może poznać otoczenie kierując się wykładnią pisma św., stąd połączenie owego porządku rozumu z porządkiem wiary. Odejście od skrajnego poglądu Kartezjusza do szukania pomocy w objawieniu było wynikiem pracy Pascala.


W XVIII w. występuje racjonalizm erudycyjny, który jest już odejściem od wersji Kartezjusza i Pascala w stronę natury.


Empiryzm jest równowagą dla racjonalizmu. Nabiera on znaczenia na wyspach brytyjskich, występuje w tym samym czasie co racjonalizm. Terminologia związana jest ze słowem empiria – doświadczenie. Głosił, że istota poznania sprowadza się do relacji zachodzących pomiędzy podmiotem a przedmiotem. Głosi tezę o aktywnej roli poznania tego świata, a więc aktywna rola świata zewnętrznego oddziałująca na podmiot poznania. O prawdziwości i fałszywości naszych stwierdzeń w empiryzmie stwierdza doświadczenie, czyli jest głównym kryterium prawdy, rozstrzyga pomiędzy tym co jest logicznie uporządkowane, a tym co jest treścią tego poznania. Dzieli się na empiryzm obiektywistyczny i subiektywistyczny.


Empiryzm obiektywistyczny (in. fenomenalizm) odrzuca twierdzenie o możliwości poznania istoty przedmiotu, a głosie, że można poznać niektóre zjawiska, fenomeny (dlatego fenomenalizm). Empiryzm ten nie mówi o logicznej strukturze bytu, mówi, że jest alogiczna – logiczne jest myślenie. Empiryzm ten wprowadza zasadnicze rozróżnienie pomiędzy indukcją a dedukcją. Podkreśla hipoteczny wymiar wszystkich stwierdzeń. Posługuje się często elementami psychologicznymi w kwestii warunków poznania. Przedstawiciele tego empiryzmu to np. P. Gassendi.


Za twórcę empiryzmu nowożytnego uważa się J. Locke. Jest on jednym z najbardziej rozpoznawanych filozofów w dzisiejszych czasach z uwagi na swoje poglądy polityczne a nie konkretnie filozoficzne. Rozprawiał o wolności. Znajdujemy u niego tezy z empiryzmu subiektywistycznego. Zgodne z empiryzmem obiektywistycznym było przekonanie Locka mające charakter ogólny. Zgodne z obiektywizmem subiektywistycznym było jego przekonanie do argumentacji psychologicznej, pozwalającej ocenić wartość wiedzy. Teoria poznania jest podstawą teorii Locka. W tej problematyce zajmuje się on trzema zasadniczymi kwestiami:

źródłami wiedzy,

ważnością i efektywnością metod stosowanych w badaniach naukowych,

właściwe określenie przedmiotu poznania.


Podstawową zasadę filozofii Lock upatrywał w wskazaniu dróg prowadzących do szczęścia człowieka. Szczęścia warunkowanego osiągnięciem wiedzy (zwłaszcza o człowieku), która jest gwarantem uznania przyrody. Dopiero potem można przejść do problemu wolności politycznej. Locka (1672 – 1704) żył w czasach specyficznych panujących w Anglii. Skończył studia medyczne i przyrodnicze. Nawiązywał też do doświadczenia zewnętrznego (warunkowane przez nasze zmysły) i wewnętrznego (przeżycia podmiotu poznającego). Krytycznie opowiadał się o racjonalizmie (zwłaszcza Kartezjusza), krytykował jego zapędy do tworzenia wielkich systemów **********???????, po drugie krytykował też kwestię wiedzy wrodzonej człowieka (natywizm) – uważał, że wrodzone są jedynie władze poznawcze a nie wiedza, po trzecie krytykował aprioryzm, tzn. że nie można rozstrzygnąć prawdy i fałszu samym rozumem, uważał, że potrzebne jest doświadczenie.


Filozofia religii u Locka jest specyficzna i nie do końca konsekwentna. Nie odrzucał całkowicie roli chrześcijaństwa, ale rozpatrywał je jako religię zgodną z rozumem, możliwość o połączeniu deizmu z **********?????????? Lock dowodził, że człowiek uzyskuje wiedzę o Bogu tworząc pojęcie Boga – ważna tu jest percepcja zmysłowa i znanie przyczyn i skutków świata. Przyjął wniosek, że człowiek który wszedł na drogę poznania prawdy nie może nie dojść do Boga. Nie godził się z teistyczną wizją Boga.


Koncepcja wolności politycznej zawarta jest w traktacie pt. „rozważania o rozumie ludzkim”. Analizował to zagadnienie z koncepcji filozoficznej, prawnej i ekonomicznej. W perspektywie filozoficznej Locka wolność ta ma dwa elementy: potencjalność i samodziałanie (jako pewny akt, ruch realizujący daną możność, potencjalność). Twierdzi, że wolność przysługuje jedynie człowiekowi, jednostce. Owe dwa składniki wolności, tj. potencjalność i ruch, obejmują: rozum, wole, działanie. Podkreśla też, że wolność nie jest podstawowym składnikiem istoty ludzkiej, ale z nie wynika, że muszą być spełnione określone warunki. Uważa, że nie ma wolności tam gdzie nie ma woli, myśli, chcenia, które mogą jednak występować bez wolności. Wyszedł on z założenie, że jeśli nie ma wolności, ani woli bez działania to źródło wolności powinno być zawarte też w tym działaniu. Brak czegoś (jakiegoś dobra) staje się impulsem do działania, co jest dla Locka zasadą nadającą sens naszym poczynaniom – ma to wymiar teologiczny, ma też charakter psychologiczny (zjawisko niepokoju wprowadzającego w ruch wolę). Ostateczną motywacją naszego działania jest potrzeba szczęścia, tzn. że czynnik naszego działania ma charakter irracjonalny.


Obok Locka postacią, która w filozofii brytyjskiej odgrywa duże znaczenie o empiryzmie jest D. Hume. Był Szkotem, jest znany z dzieła pt. „traktat o naturze ludzkiej”. Rozróżniał w treści świadomości (percepcji) tzw. impresje i tzw. myśli (idee). Stosunek jego do myśli to, to, że idee, czyli myśli są kopiami impresji. Empiryzm w jego wydaniu nie prowadził do kształtowania wiedzy konkretnej. Nie zadowalało to innych uczonych.


Zarówno empiryzm i racjonalizm ogólnie wyróżniły się między sobą co do natury poznania, metod, ważności, istoty poznania. Empiryzm polega na doświadczeniu, geneza poznania związana jest z doświadczeniem, całe to poznanie koncentruje się na tym doświadczeniu oraz uważa, że poznanie jest z natury faktyczne. Natomiast racjonalizm mówiąc o poznaniu odwołuje się do rozumu, uważa, że polega na rozumieniu, że całe to poznanie odrzuca potrzebę doświadczenia.


Aprioryzm – przed, ponad doświadczeniem (zbędne doświadczenie).


Aposterioryzm – po doświadczeniu (podstawa to doświadczenie).


Przedmiot poznania:

realizm teoriopoznawczy.

idealizm teoriopoznawczy.


Ad. 1. przedmiotem poznania jest tu to co istnieje obiektywnie, tzn. to co jest niezależne od podmiotu poznającego. Dowodzi to, że to co poznajemy jest na zewnątrz nas. Ma charakter materialistyczny.


Ad. 2. mówi nam o przedmiocie poznania, którego istnienie ma charakter subiektywistyczny, tzn. to co jest wymysłem ludzkiego rozumu. Można tu mówić o szczegółowych twierdzeniach idealizmu, np. solicyzm, immanentyzm (opiera sięna twierdzeniu, że cała rzeczywistość to konstrukcja rozumu), transdentencjalizm (opiera się na twierdzeniu, że świat nie ma podstaw, nie istnieje , a rzeczywistość to efekt naszego doświadczenia), agnoscytyzm (polega na tym, że świat istnieje, ale jest niepoznawalny, poznajemy tylko zjawiska, które są wynikiem tego świata i są przez podmiot poznający porządkowane).


Granice, możliwości poznania człowieka:


Mówi się tu o realizmie naiwnym i krytycznym. Pierwszy mówi, że wszystko co poznajemy jest prawdziwe – takie jest. U podstaw tego rozumowania znajduje się daleko posunięty optymizm. Przykładem tu może być jońska filozofia przyrody. Natomiast drugi – realizm krytyczny – odchodzi od tego optymistycznego spojrzenia realizmu naiwnego, tłumacząc, że w wyniku postępu, przemian nasze poznanie coraz bardziej zbliża się do poznania prawdziwego. Zwraca uwagę na błędy jakimi obarczone jest poznanie ludzkie. Widać tu pewną krytykę wobec możliwości poznania rzeczywistości przez człowieka. Wart zwrócić uwagę na sceptycyzm charakteryzujący zwątpienie, skrajnie dowodzi fałszywości wszystkich stwierdzeń co jest logicznie sprzeczne samo w sobie. Sceptycy głosili równosilność, tzn. że wszystko jest wątpliwe, nie ma kryterium wyboru pomiędzy tym co fałszywe a co prawdziwe.


Hume wątpił w istnienie obiektywnej rzeczywistości i możliwość jej poznania, twierdził, że doświadczenie nic nam nie mówi.


Kartezjusz (sceptycyzm metodyczny) posługiwał się sceptycyzmem jako metodą, która doprowadziłaby go do stwierdzeń oczywistych, wyraźnych. Ta wersja sceptycyzmu łączy się z realizmem krytycznym i zasadą racjonalności, która obowiązuje w nauce, oparta jest na tezie, że przekonanie w jakim wygłaszamy daną opinię musi być wprost proporcjonalna do jej uzasadnienia. Według tej zasady na badaniach naukowych można wygłaszać poglądy hipotetyczne, niepełny, byle tylko nie przedstawiać ich jako jednoznacznie pewnych czy niewątpliwych. Potrzebne jest uzasadnienie każdego z poglądów.


Filozofia współczesna:


Początek XX w. przyniósł nasilenie nowych idei, myśli. Zaczęto podkreślać zasadniczą inność refleksji filozoficznych od tej w poprzednich wiekach. Błędem uznano wcześniejsze XIX wieczne łączenie filozofii z naukami przyrodniczymi. W. James i jego pragmatyzm tłumaczył filozofię jako opartą na doświadczeniu. Podporządkowano wszelkie poznanie kryterium skuteczności twórczych *******??????. Intuicjonizm uczynił przedmiotem filozofii ludzką świadomość. Postulat wolności od wszelkich założeń w bezpośredniości kontaktu z rzeczywistością legł u podstaw fenomenologii. Przedmiot filozofii zawierał nie tylko rzeczy, ale obejmował też strony świadomości. Wg Husorda wiedza filozoficzna nie powinna być konstrukcją rozbudowanych teorii i interpretacji, ale być opisem rzeczywistości. wszelkie poznanie powinno stanowić wyraz czystego bezpośredniego ujęcia świata. W brytyjskiej filozofii analitycznej reprezentowanej przez G. Moore, B. Russell, Z. Wiltgensteina, nie było konstruowania twierdzeń o wszechświecie jako całości ani też budowania systemów. Filozofia powinna się ograniczyć do szczegółowych analiz i tylko w ten sposób uniknie błędów. Podkreślali oni znaczenie poprawności metod myślenia. Celem było wypracowanie modelu języka idealnego opartego na logice. Powiązana z tą szkołą była tradycja neopozytywistyczna (M. Schlick, A. Carnap, H. Reinhenbach). Uważała ona tradycję filozoficzną za bliską religii, ograniczali filozofię do analitycznej tradycji języka, do krytyki podstawowych założeń i metod naukowych. Jej zdaniem prawdziwa filozofia ma charakter empiryczny i wyraża się w formie zdań lub twierdzeń matematycznych lub zdań logiki formalnej. Sądy, które nie mogą być zweryfikowane są sądami ***********************??????????????????????????????. Rzeczywistość i poszczególne jej wymiary (kultura) wg ******??????? stanowią zintegrowany system mający określoną strukturę. Analiza struktury nie może ograniczać się do opisu jej elementów. Istotę tego kierunku stanowi analiza poszczególnych elementów. Egzystencjalizm widoczny w myśli francuskiej rozwijał się za sprawą filozofów niemieckich (M. Heidegger, K. Jaspers). Wg egzystencjalistów najgłębsza rzeczywistość wymyka się definicji pojęciowej, dlatego nie może być *********??????? Dlatego owe analizy dokonywali na swoich przeżyciach. Zasadniczą cechą ludzkiej egzystencji miał być akt przekroczenia tego co empiryczne (doświadczalne). Owo przekroczenie siebie, świata sprawia, że egzystencja jest wolnością, jest otwarta i trwanie przy tej wolności jest jej nakazem. Filozofia w egzystencjalizmie stała się w pewnym stopniu światopoglądem, podstawą istoty życiowej jednostki.


Hermeneutyka reprezentowana przez H. Agordamera, P. Ricoeura, podjęła interpretacyjną refleksję nad językiem i wszelkimi formami wyrazu. Nie chodzi tu jedynie o wyjaśnienie i zrozumienie tzw. zakrytego sensu, ale też o złapanie dialogu z jego twórcą, chodzi o przezwyciężenie dystansu pomiędzy rzeczywistością interpretowaną a interpretatorem. Filozofia dialogu wychodzi poza obręb tzw. „Ja”. W tym „Ja” jest zamknięta jakby cała filozofia nowożytna. Domaga się ona odwrócenia tego myślenia na „Ty”. W pierwotnym doświadczeniu człowieka nie mamy do czynienia z relacją „ja” – przedmiot, tylko z relacją „ja – ty”. To doznanie z tym drugim („Ty”) wyznacza stosunek do świata. Czyli w dialogu, opozycji tworzy się świadomość owego „Ja” jako istoty samoistnej, odrębnej od drugiego.


Postmodernizm to odrzucenie wszelkich struktur, schematów; głosi schyłek, rozpad istniejących dotąd tradycji. Proponuje radykalny sposób myślenia; w nietolerancji neguje istnienie prawdy jako rzeczywistości. aby zachować tolerancję należy porzucić tradycyjne metody oceny teorii poznania. Program postmodernistów sprowadza się ogólnie do obalenia filozofii obowiązującej do tej pory.


W filozofii przewidywano od jakiś lat rychły zgon, a nawet uważano, że już obumarła, natomiast ma się ona świetnie po dzień dzisiejszy.


Filozofia człowieka:


Personalizm – doznania koncentrują się na człowieku jako osobie. Zrodził się on w wyniku przemian na świecie (wielki kryzys światowy). Uznawał wielkość przemian nie tylko w sferze materialnej, ale i ekonomicznej. W podziale personalizm rozróżniamy na personalizm: tomistyczny i otwarty.


Personalizm tomistyczny rozwijał się za sprawą J. Manitain. Ujmuje człowieka jako istotę stworzoną przez Boga, składającą się z duszy (forma) i ciała (materia) – dualistyczna wizja człowieka. Człowiek pozostaje w perspektywie empirycznej (materialnej) i perspektywie duchowej. W perspektywie materialnej jest częścią społeczeństwa, podlega tym samym prawom co inne istoty żyjące w tym społeczeństwie, jest częścią przyrody, przyporządkowany ogółowi. W perspektywie duchowej jest to osoba, która pod względem doskonałości jest najwyżej nad innymi bytami cielesnymi. Tym co człowiek wynosi ponad inne byty to ta dusza człowieka, która daje wolność, rozum. Wg neotomistów osoba jest niepoznawalna, niewyrażalna – podobnie jak Bóg, którego nie można poznać. Najwyższym celem człowieka-osoby jest zbawienie. Przez grzech pierwotny człowiek zatracił możliwości rozpoznawania tego co dobre i tego co złe. Dlatego często wybiera on zło. Całe życie społeczne powinno być podporządkowane realizacji osobistych celów człowieka-osoby, gdyż jest on najwyższym bytem.


Personalizm otwarty rozwijał się za sprawą E. Mounier. Jest zgodny z personalizmem tomistycznym, ale wpływ innych nurtów filozofii spowodował, że mówi się o personalizmie otwartym Mouniera. Mówił on, że osoba ludzka ciągle tworzy się podczas zachodzenia i odtwarzania zjawisk. Uważał on, że nie można pogodzić się na to co głosi kapitalizm, który uniemożliwiał realizację wartości osobowych. Te poglądy legły u podstaw wizji człowieka jakim hołdował papież Jan Paweł II.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
POCZATKI FILOZOFII, POCZĄTKI FILOZOFII
Filozofia New Age Zarys
Plan rekolekcji Triduum i ogólny zarys
Żebrowska Izabela Ogólny zarys historii kobiecych nakryć głowy
Ogólny zarys teorii wartości u Maksa Schelera
Ogólny zarys teorii wartości u Maksa Schelera(1)
Poczatki filozofii, MARKETING INTERNETOWY
Zarys historii filozofii
Opracowania tekstów filozofia kultury, Vico i początki filozofii kultury, Vico i początki filozofii
NEUROPSYCHOLOGIA W II Neuroanatomia zarys ogólny
NEUROPSYCHOLOGIA W II Neuroanatomia zarys ogólny
Filozofia Zarys filozofii do roku 1770
Historia filozofii średniowiecznej, Złoty wiek scholastyki, Teologowie początku XIII wieku
10 C Początki filozofi HBCV4YI5RA6ANSCTY5M7XPS345RETJVMKXLPK3A
hfs wyk 8 10 POCZATKI FILOZOFII (2)
Zarys filozofii madhjamaka, Wschód, buddyzm, cybersangha