Powstanie Warszawskie

POWSTANIE WARSZAWSKIE

Służbę Zwycięstwu Polski, konspiracyjną organizację wojskową, powołaną już

29 września 1939 r. pod dowództwem generała Michała Karaszewicza

samorzutnie wcielono rozkazem Naczelnego Wodza, gen. Sikorskiego w

styczniu 1940 roku do Związku Walki Zbrojnej, którego zadaniem stało się

długotrwałe przygotowywanie akcji wyzwoleńczej. W przeciągu dwóch lat

scalono w ZWZ zdecydowaną większość powstałych organizacji zbrojnych oraz

partii politycznych przekształcając ją 12 lutego 1942 roku w Armię Krajową.

Uzbrojenie Armii Krajowej opierało się w głównej mierze z zapasów

zgromadzonych jeszcze podczas kampanii wrześniowej 1939 roku, którą

zbierano z pól bitewnych; zdobywano je na Niemcach i wytwarzano w

wyspecjalizowanych zakładach, w których produkowano karabiny maszynowe,

pistolety, granaty, miotacze ognia, materiały wybuchowe, detonatory, sprzęt

sabotażowy a nawet radiostacje. Głównymi działaniami Armii Krajowej, oprócz

bezpośrednich zbrojnych działań dywersyjnych (m.in. z najsłynniejszych: akcja

pod Arsenałem, zamach na Kutscherę - szefa SS, atak na transport pieniędzy

Banku Emisyjnego itd.) , były prace informacyjne (czasopisma, plakaty, ulotki,

napisy na murach dezinformacja w języku niemieckim), wywiad wojskowy oraz

sabotaż gospodarczy. Gdy na Froncie Wschodnim rozpoczęto ofensywę Frontu

Białoruskiego (operacja "Bagration") Armia Krajowa rozpoczęła akcję "Burza"

mającą na celu dywersję na tyłach wroga oraz oswobodzenie stolicy z rąk

okupanta tuż przed wkroczeniem wojsk radzieckich do Warszawy wyznaczając

legalną kontynuację władz niepodległej Polski. Rozkaz mobilizacji sił zbrojnych

AK wydano w lutym 1944 roku. Powołano między innymi do życia 27

Wołyńską Dywizję Piechoty pod dowództwem podpułkownika Jana

Kiwierskiego, która współdziałała z oddziałami Armii Czerwonej a po stoczeniu

szeregu ciężkich walk w większości została wcielona do 1 Armii Wojska

Polskiego. W wyniku operacji "Bagration" rozpoczętej 23 czerwca 1944 roku

niemiecka Amia "Środek" feldmarszałka Modela została doszczętnie rozbita

ponosząc straty 350 000 żołnierzy, a wojska radzieckie w przeciągu kilkunastu

dni przesunęła linię frontu o ponad 250 kilometrów na zachód zbliżając się do

Warszawy. Dowództwo Armii Krajowej było zaniepokojone możliwością

wyzwolenia stolicy przez żołnierzy radzieckich, której zajęcie mogło pozbawić

władze Rzeczypospolitej wpływu na bieg wydarzeń i wyznaczyły termin

rozpoczęcia działań wojennych w Warszawie na dzień 1 sierpnia 1944 roku o

godzinie 17.oo (godzina "W").

W godzinach wieczornych 31 lipca 1944 roku dowódcy poszczególnych

oddziałów otrzymali rozkaz nakazujący godzinę "W" w dniu 1 sierpnia o

godzinie 17.oo. Dla dowódców wszystkich szczebli, a przede wszystkim dla

łączniczek rozpoczęła się ciężka praca. Nie tylko należało zawiadomić

wszystkich żołnierzy oddziałów, ale również przemycić broń, amunicję,

materiały sanitarne i posiadane wyposażenie w rejon koncentracji. Zadanie te

zostały wykonane częściowo, choć w dość dużym zakresie i na tyle sprawnie, na

ile pozwalał dość ograniczony czas, warunki i wiedza o istniejącej sytuacji

taktyczno-wojskowej, a także wywodzące się z niej przewidywania co do

rozwoju sytuacji militarnej w pierwszym okresie Powstania. Miały one o tyle

znaczenie, że nie do wszystkich drużyn i sekcji dotarła wiadomość o

koncentracji w godzinie "W", lecz tylko do pierwszych rzutów szturmowych. A

nawet tam gdzie dotarła, nie we wszystkich wypadkach spowodowała

dostosowanie się do otrzymanych dyrektyw. I tak już od wczesnego popołudnia

w całej Warszawie dało się słyszeć odgłosy wystrzałów gdy udające się w rejon

koncentracji oddziały nawiązywały walkę z Niemcami. Dowództwo działań

bojowych Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej objął generał brygady Antoni

Chruściel "Monter" a sam Okręg dzielił się na 8 obwodów (dzielnic). O godzinie

"W" rozpoczęto regularną wojnę z Niemcami atakując wybrane uprzednio

newralgiczne punkty miasta, które po opanowaniu miały pozostawać w rękach

Powstańców do chwili wkroczenia wojsk Radzieckich do Warszawy.

W przeciągu czterech dni zaciętych walk w większości udało się walczącym

opanować wybrane cele zajmując znaczną część Śródmieścia z Powiślem, Wolę,

Stare Miasto, Mokotów, część Ochoty i Żoliborz. W rękach niemieckich

pozostawały silnie ufortyfikowane punkty oporu - koszary, sztab wojskowy i

SS, większość urzędów oraz mosty, których bez ciężkiej broni nie w sposób

było zdobyć. Niemcy stawiali silny opór już od pierwszego dnia wysyłając do

walki pobliskie jednostki pancerne i piechotę, tymczasem Powstańcy

meldowali: "Sytuacja na moim odcinku: na zachodzie wzmaga się opór . Na

północy pojawiły się czołgi (odparte). Na wschodzie ciągła walka ogniowa.

Sytuacja amunicyjna rozpaczliwa - dysponuję amunicją na pół godziny walki."

W południe 2 sierpnia 1944 roku Niemcy rozpoczęli kontratakować siłami

spadochronowo- pancernymi pułku grenadierów, pułkiem pancernym dywizji

SS "Hermann Göring", artylerią pancerną kilkukrotnie jednakże zostali odparci

z dużymi stratami. Następnego dnia, 3 sierpnia, ponowne ataki zostały wsparte

bombardowaniami przeprowadzonymi przez kilkadziesiąt samolotów typu

Heinkel-111 z grupy lotnictwa bombardującego 6 floty powietrznej. Trzeci

dzień Powstania przyniósł w rezultacie walk znaczne zużycie amunicji, bowiem

saldo zdobyczy i zużycia amunicji było mimo wszystko ujemne, a oczekiwane

zrzuty alianckie nie nastąpiły. Tymczasem już następnego dnia Niemcy

wzmacniają swoje kontrataki dodatkowymi jednostkami włącznie z pociągiem

pancernym przesuwającym się na linii kolejowej od Dworca Gdańskiego po

Wolę. Kilkanaście nalotów bombowych, dziesiątki natarć zostało

przetrzymanych i wieczór z 3 na 4 sierpnia upłynął na naprawianiu

uszkodzonych barykad, opatrywaniu rannych, przewożeniu ich do szpitali i

grzebaniu poległych. W tym samym czasie 14 samolotów alianckich typu

Liberator po 7 godzinach lotu z bazy Brindisi we Włoszech zrzuciło pojemniki z

bronią i amunicją. I tak trwający trzy i pół doby, czwarty dzień Powstania

zakończył się. Ale dopiero teraz nadchodziły dni brzemienne w wydarzenia,

walki i straty o zasadniczych skutkach dla powstańców.

Cztery minione doby Powstania były chrztem bojowym powstańczych

oddziałów w zakresie ostrzału artyleryjskiego, bombardowań lotniczych i

bezpośrednich kontaktów bojowych z nieprzyjacielem. Nieprzyjacielem

groźnym i okrutnym, ale jeszcze nie zorganizowanym, bez jednolitego

dowództwa i jasno sprecyzowanych zadań taktycznych. W chwili wybuchu

Powstania dowódcą niemieckiego garnizonu był mianowany bezpośrednio przez

Adolfa Hitlera generał Reiner Stahel podlegający dowódcy 9 armii niemieckiej

generałowi Nicolausovi von Vormannowi. Natomiast rozmaite niemieckie

oddziały okupacyjne, policyjne, zapasowe, działające niezależnie od władz

wojskowych, posuwające się na wschód części wielkich jednostek Wehrmachtu

i wycofujące się na zachód rozbite oddziały stwarzały po stronie niemieckiej

stan dezorganizacji i zamieszania. Stopniowo jednak - mimo sprzecznych

zarządzeń rozmaitych dygnitarzy hitlerowskich - Niemcy zaczęli opanowywać

stan organizacyjnego zamieszania. Już 3 sierpnia nastąpiło sformowanie

pierścienia odgradzającego Warszawę od ewentualnej pomocy z zewnątrz, a 4

sierpnia przybyło zgrupowanie SS-Gruppenführera i generała policji Heinza

Reinefartha. Również tego dnia przybyły transportem bataliony brygady SS

"Dirlewanger" , policja z Poznania i Łodzi. Zajmowane przez Niemców

kluczowe punkty miasta podzieliły Warszawę ma trzy coraz bardziej

odizolowane od siebie sektory. Skomplikowało to sytuację Powstańcom i

uniemożliwiało przeprowadzanie działań na szerszą skalę, w czasie gdy

jednostki niemieckie mogły się koncentrować kolejno na poszczególnych

rejonach. Generał Antoni Chruściel przekazał tedy odpowiedzialność za

poszczególne punkty oficerom, którzy będąc na miejscu mogli lepiej

podejmować decyzje. Gdy 5 sierpnia 1944 roku dowódcą niemieckich działań

wojskowych został specjalista od walk z partyzantami Obergruppenführer Erich

von dem Bach-Zalewski nakazał kontynuację izolacji punktów oporu widząc

pożądane efekty taktyczne. O godzinie 8.00 ósmego sierpnia Niemcy rozpoczęli

nawałę ogniową na Wolę i w dwie godziny później ruszyło natarcie policji,

które zostało zatrzymane przez Powstańców. Ponowny atak nastąpił o godzinie

12.oo i znowu zostało powstrzymane. Wzmocnione czołgami i samochodami

pancernymi jednostki niemieckie rozpoczęły uderzenie spychając Powstańców z

zajmowanych umocnień. Podczas tych krwawych bojów dochodziło

niejednokrotnie do walki wręcz. Powstańcom zaczęło brakować amunicji: "...

Ogólnie katastrofalny brak amunicji. Placówki oczekiwały w nocy na zrzuty

bezskutecznie. Morale oddziałów dobre, ogólne rozgoryczenie z powodu braku

amunicji, nastrój ludności cywilnej pogarszający się z powodu przybywania

ludzi spalonych. Straty wśród oficerów - ranny płk "Kortum"..." W wyniku

działań wojska niemieckie połączyły się ze swoimi oddziałami broniącymi most

Kierbedzia odcinając Powstańców na Starówce od Powstańców w Śródmieściu i

przeciwko tej właśnie dzielnicy Niemcy skoncentrowali swoje dalsze natarcie.

W stosunku do ludności cywilnej Niemcy zachowywali się szczególnie okrutnie,

na porządku dziennym były masowe egzekucje, wykorzystywali cywili jako

żywe tarcze podczas ataków na pozycje powstańcze, podpalali szpitali i

rozstrzeliwali jeńców. Jednakże cała Warszawa broniła się. Ludność cywilna

wspomagała żołnierzy na wszelkie sposoby organizując żywność, informując o

ruchach wojsk niemieckich, wznosząc barykady itp. Najmłodsi harcerze i

harcerki stali się regularnymi łącznikami ryzykującymi życie podczas

przenoszenia meldunków.

11 sierpnia rozpoczęło się na wszystkich kierunkach rekonesansowe natarcie

niemieckie na Stare Miasto, którego zadaniem było rozpoznanie stanowisk

powstańczych i ich siły przed głównym uderzeniem, które miało się rozpocząć

w dniu następnym. Siły niemieckie wydatnie wzrosły liczebnie i zostały

zaopatrzone w dodatkowe wyposażenie techniczne: ciężkie działa szturmowe,

nowo wprowadzone powietrzne miotacze min i goliaty. Ogółem siły niemieckie

wprowadzone do ataku na Starówkę liczyły około 7 000 żołnierzy posiadających

do dyspozycji (poza etatowym wyposażeniem lekkim) środki ciężkie i

specjalne: - 18 dział przeciw pancernych szybko strzelnych kalibru 75 mm, 16

dział ppanc. 37 mm., 9 czołgów typu Tiger, 10 czołgów typu Panther, 14 dział

szturmowych, 50 goliatów, 6 moździerzy szturmowych, 4 miotacze min

powietrznych, wyrzutnie oraz wszystkie dostępne środki transportu zwykłe i

specjalne, a we współdziałaniu 2 pociągi pancerne i lotnictwo bombowe

bliskiego wsparcia 6 floty powietrznej. Naprzeciw tych sił stali Powstańcy w

sile ok. 7 000 ludzi z wyposażeniem cekaemów, peemów, karabinów i

pistoletów przy racjonowanej ilości amunicji. Zaledwie połowa obsady była

uzbrojona w broń, pozostali dysponowali butelkami z benzyną, kilkoma własnej

produkcji miotaczami ognia, 2 zdobycznymi działkami ppanc. 37 mm, z

kilkunastoma zaledwie pociskami oraz 1 samochodem straży ogniowej.

Zasadnicze natarcie na pozycje Powstańców nastąpiło 12 sierpnia poprzedzone

zmasowanym bombardowaniem lotniczym i pomimo przeważających sił

Niemcy nie zdołali zdobyć umocnień. "... Ustawiczny, morderczy, nękający

ogień artylerii, miotaczy min powietrznych, bombardowania lotniczego

spowodował ogromne spustoszenie na całym terenie. Całe ulice leżą w gruzach,

pożary szaleją, ponieważ opanowanie ich z powodu braku wody jest utrudnione.

Stan sanitarny pogarsza się z godziny na godzinę. Nastrój ogólnie dobry.

Wartość bojowa oddziałów - bez zmian, bardzo duża..." - raportował pułkownik

"Wachnowski" - "... Wszystkie odcinki zostały utrzymane. Od rana dnia 19 bm.

ożywiona działalność lotnictwa bombardującego, połączona ze stałym ogniem

art. i miotaczy. powstałe pożary trudne są do ugaszenia z powodu częściowego

braku wody. Sytuację pogarsza brak amunicji..." Podejmowane z inicjatywy

dzielnic i przez grupy partyzanckie spoza miasta próby przyjścia z odsieczą

Starówce spełzły na niczym i po kilku dniach zażartych walk z zabytkowej

części Warszawy pozostały jedynie ruiny i zgliszcza, na których utrzymywali

się Powstańcy. 30 sierpnia 1944 roku oddziały broniące Starówki otrzymały

rozkaz opuszczenia stanowisk i przejścia do innych grup oporu. Operację

przegrupowania dokonano wykorzystując drogę poprzez kanalizację miejską.

Stały kontakt był utrzymywany za pomocą skomplikowanego systemu kanałów

miejskich, którymi dostarczano informacje i rozkazy poszczególnym oddziałom.

Niemcy starali się wysadzać przejścia i wpuszczać gaz do kanałów jednakże

sami bali się zapuszczać w ciemny labirynt podziemnych korytarzy. I tak

kanałami przeszło prawie 4 500 żołnierzy dostając się do Śródmieścia oraz na

Żoliborz, a same grupy osłaniające ewakuację opuściły punkt 2 września 1944 r.

Pozostawiono blisko 7 000 rannych i około 35 000 ludności cywilnej, z którymi

okupant rozprawił się okrutnie w większości dokonując mordów. Pozostali przy

życiu zostali przemieszczeni do obozu w Pruszkowie. Po zdobyciu Starówki

Niemcy rozpoczęli atak na Powiśle celem odcięcia terenu mogącego stanowić

przyczółek na Wiśle dla wojsk Radzieckich, które z drugiego brzegu biernie

przyglądały się walkom. Tymczasem w toku walk generał Bór-Komorowski

rozpoczął pertraktacje z generałem von dem Bachem, który 8 września wyraził

zgodę na ewakuację z miasta ludności cywilnej.

"To miasto ma całkowicie zniknąć z powierzchni ziemi i służyć tylko jako punkt

przeładunkowy dla transportu Wehrmachtu. Kamień na kamieniu nie powinien

pozostać. Wszystkie budynki zburzyć aż do fundamentów..."

Reichsführer Heinrich Himmler .

Na początku września 1944 roku, gdy wojska radzieckie rozpoczęły natarcie na

Pragę a Londyn zobowiązał się do zapewnienia pomocy Powstańcom,

prowadząca pertraktacje strona polska wycofała się z rozmów tym bardziej, iż

na teren objęty powstaniem zaczęły się zrzuty uzbrojenia i żywności. Wierząc,

iż spodziewana odsiecz rychło nastąpi Powstańcy wzmocnieni duchowo

powstrzymywali nacierające wojska wroga. Jednakże pomoc nie nadchodziła a

14 września Niemcy rozpoczęli silny atak na Czerniaków ora Żoliborz. W

wyniku starć 23 września żołnierze broniący Czerniaków zmuszeni zostali do

ewakuacji kanałami na walczący Mokotów i Żoliborz. Sytuacja zaczęła być

beznadziejna tym bardziej, iż wstrzymano zrzuty broni i żywności a poza

jedynym wystąpieniem armii radzieckiej na Pradze i zajęciem przyczółka, z

którego wycofano się w późniejszym okresie, nic nie wróżyło przyniesienia

pomocy walczącym. 27 września 1944 roku Niemcy przystąpili do natarcia na

Mokotów, który po zaciętych walkach został zmuszony do poddania się a

następnie kontynuowali natarcie na Żoliborz, który skapitulował 30 września. W

obliczu katastrofy Komenda Główna Armii Krajowej podjęła decyzję o

rozpoczęciu zerwanych wcześniej pertraktacji. W niedzielę 1 października

nastąpiło pierwsze wstrzymanie ognia. Wydano komunikat: " W związku z

trudnym pod względem żywnościowym, sanitarnym i taktycznym położeniem

walczącej już 2 miesiące Warszawy, polskie władze krajowe - dla zmniejszenia

strat ludności cywilnej i przyjęły propozycję niemiecką ewakuowania z miasta

cywilnej ludności oraz chorych i rannych. Ustalone zostały następujące warunki

wychodzenia ludności: a.) opuszczanie miasta odbywać się będzie w dniach 1 i

2 października (niedziela i poniedziałek) w godzinach od 5 rano do 19 (7

wieczór). W godzinach tych obie strony zaprzestaną ognia, b.) przekraczanie

frontu ma się odbywać przy ostatnich polskich placówkach w kierunku

zachodnim na ulicach: Śniadeckich, Piusa, Al. Sikorskiego (Jerozolimskich),

Pańskiej i Grzyboskiej, c.) wychodzący mogą ze sobą zabrać rzeczy osobiste i

żywność, przy czym muszą się liczyć z trudnościami drogi pieszej (...)". Przez

cały dzień do godziny 19.oo ludność w milczeniu opuszczała miasto. W

pierwszej kolejności wychodzili ludzie starzy, chorzy i z dziećmi. Niemcy

przejmując ewakuowanych pędzili ich ulicą Chłodną i Wolską do kościoła Św.

Wojciecha przy rogu Sokołowskiej. Był to pierwszy etap wędrówki której

towarzyszył głód, rozpacz i lęk przed hordami esesmanów, którzy się

dopuszczali nadal mordów i gwałtów na bezbronnych mieszkańcach Warszawy.

Następnym etapem był obóz w Pruszkowie tzw. Durchgangslager 121,

utworzony przez Niemców na terenie warsztatów kolejowych w pierwszych

dniach sierpnia 1944 r. i w ciągu 2,5 miesiąca przez obóz przeszło blisko 650

000 Warszawiaków. Po brutalnej segregacji wysiedleńcy zostali wysłani do

obozów zagłady, na roboty do Rzeszy lub w najlepszym przypadku na tułaczkę

po terenach Generalnego Gubernatorstwa.

2 października 1944 roku został zawarty układ zaprzestania działań wojennych

w Warszawie i w tym dniu całkowicie ustały walki. Następnego dnia

przedstawiciele Armii Krajowej w kwaterze generała von dem Bacha podpisali

akt kapitulacji, na mocy którego składający broń Powstańcy mieli korzystać z

praw kombatanckich jeńców wojennych. Od tegoż dnia strudzeni obrońcy

składali broń okupantowi, który nie zamierzał dotrzymać warunków

wynegocjowanych traktując ich jak "bandytów".

Broń składowano w kilku punktach miasta wyznaczonych przez Niemców.

Zgrupowania powstańcze ze Śródmieścia składały ją na dziedzińcu Domu

Akademickiego przy placu Narutowicza , mokotowscy pod pomnikiem Sapera

przy ulicy 6 sierpnia. Choć pokonani w nierównej walce, na przekór Niemcom

szli z podniesionym czołem, oczyszczeni, ogoleni i wyprostowani. Żegnała ich

postrzępiona flaga biało-czerwona, powiewająca do ostatnich dni na Dworcu

Pocztowym, niezdobytej powstańczej Reducie. Po upadku Powstania

Warszawskiego nastąpił okres ostatnich STU DNI okupacji umarłego miasta.

Pod gruzami Starówki, w spalonych domach Woli i Czerniakowa, w

mokotowskich kanałach i na ulicznych cmentarzach pozostało przeszło 150 000

poległych i rozstrzelanych. Nie była to jednak totalna zagłada Warszawy. Wielu

ludzi wychodzących z miasta opuściło nietknięte mieszkania i cały dobytek. W

pamięci wypędzonych Warszawiaków pozostał każdy dom, pomnik, kościół czy

pałac ocalały z wojennej pożogi. Uniknęły zniszczenia dzielnice zajęte w czasie

walk przez Niemców. W momencie kapitulacji stał jeszcze pałac Brühla i pałac

Saski wraz z Grobem Nieznanego Żołnierza. Mury Zamku Królewskiego

przetrwały Powstanie. Ocalały również niektóre pomniki, archiwa, biblioteki i

kościoły oraz urządzenia i wyposażenia fabryk, drukarń, magazynów i sklepów.

Wreszcie część prywatnego majątku mieszkańców Warszawy, pozostawionego

w mieszkaniach i piwnicach. Ostatni akt hitlerowskiej zemsty nad zbuntowanym

miastem miał się dokonać dopiero teraz, kiedy po raz drugi stolicę Polski

nazwano perfidnie "Festung Warschau". Na początku była grabież i wywożenie

do Rzeszy wszystkiego co przedstawiało jakąkolwiek wartość. Potem na rozkaz

Hitlera i Himlera, sprowadzono do Warszawy specjalne oddziały podpalaczy i

Super kommando, które dokonały drugie tyle zniszczeń co w czasie Powstania.

Całkowitemu wymazaniu miasta zapobiegło radzieckie natarcie 17 stycznia

1945 r.

Kalendarium

1. VIII

Wybuch Powstania w godzinie "W"

1-4. VIII

Zajęcie większości celów przez Powstańców

3. VIII

Radziecka ofensywa wstrzymana

6.VIII

Radzieckie wojska rozbrajają oddziały AK. idące na odsiecz Warszawie

6-9. VIII

Wizyta delegacji RP w Moskwie celem uzyskania pomocy Powstańcom

7. VIII

Starówka zostaje odcięta od Śródmieścia

8. VIII

Niemieckie oddziały całkowicie izolują Warszawę od reszty kraju

11. VIII

Niemcy zajmują Ochotę

2. IX

Oddziały polskie opuszczają Stare Miasto

26. IX

Niemcy opanowują Mokotów

30 . IX

Parlamentariusze Armii Krajowej wznawiają negocjacje

1-2. X

Zawieszenie broni i ewakuacja ludności cywilnej

2-3. X

Podpisanie aktu kapitulacji

5-10. X

Powstańcy i pozostała część mieszkańców opuszcza Warszawę

11. X

Rozpoczęcie metodycznej akcji całkowitego zniszczenia Warszawy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pamiętnik z powstania warszawskiego, Lektury Szkolne - Teksty i Streszczenia
gra Rozkaz specjalny, Prywatne, Przedszkole, Powstanie Warszawskie
Przedstaw przebieg powstania warszawskiego44 roku
POWSTANIE WARSZAWSKIE dzień po dniu
Harcerska Poczta Polowa w Powstaniu Warszawskim polsihresistance ak org
Walki na początku powstania, Prywatne, Przedszkole, Powstanie Warszawskie
Twierdza Warszawa, Prywatne, Przedszkole, Powstanie Warszawskie
Literatura współczesna - stresazczenia, opracowania1, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Pamiętnik
gra Hydraulik, Prywatne, Przedszkole, Powstanie Warszawskie
Pamiętnik z powstania warszawskiego, Streszczenia
Powstanie Warszawskie
Druga strona wojny w 'Pamiętnikach z Powstania Warszawskiego'
!! Wypracowania !!, 88, POWSTANIE WARSZAWSKIE (l
04 Powstanie Warszawskie scenariusz
Powstanie Warszawskie
04 Powstanie Warszawskie scenariuszid 5151
Powstanie Warszawskie. Prezentacja., prezentacje
gra Zadania partyzantów, Prywatne, Przedszkole, Powstanie Warszawskie