Mieczysław B.B. Biskupski
Polska obecność w amerykańskim kinie przed rokiem 1939
ponieważ dopasowywał scenariusze do zachcianek aktora. Nie do pomyślenia więc, by Finkel miał nie przyjąć poglądu Muniego, że Radek jest Polakiem.
W filmie jednak polskość Radka pozostaje co najmniej wątpliwa. Jedyne odniesienia do narodowości to Moravia Hali i słowacka sala taneczna; nie ma polskich miejsc akcji. Muni dwa razy śpiewa wyraźnie słowiańskie rymowanki, są one jednak niezrozumiałe i zawierają tylko kilka słów zachodniosłowiariskich. Jego wymowa nie jest polska, a raczej czeska czy słowacka, jak wskazuje tendencja do akcentowania nazwisk na początkowej, a nie przedostatniej sylabie, co stanowi ważną różnicę fonologiczną pomiędzy czeskim i słowackim z jednej strony a polszczyzną z drugiej. W rzeczy samej, pomimo dosadnego określenia przez Muniego jego wyglądu widz doszedłby do wniosku, że Radek przez większą część filmu miał zapewne być Słowakiem. Sprawę komplikuje jednak sekwencja pod koniec - Muni bije nikczemnego złoczyńcę, który zamordował jego przyjaciela, wielokrotnie nazywając go Kozakiem. Taka obelga byłaby dość logiczna w ustach Polaka, ale nie Czecha czy Słowaka50. Policja kopalniana stosuje wobec górników ogólne określenia „Hunkies" i „Hunyaks", nieścisłe, najwyraźniej etniczno-zawodowe przezwiska, używane w niejednym filmie Warner Brothers51.
Radek Paula Muniego mógł więc w zamierzeniach być Polakiem - z pewnością tak postrzegał go Muni - ale nie jest to jasne dla widzów52. Warto zauważyć, że społeczność słowacka w Ameryce była pewna, że Radek miał być jej przedstawicielem. Nie wydaje się, aby współczesna prasa polskojęzyczna wysuwała analogiczne roszczenia do jego przynależności narodowej53.
W Black Fury jest mnóstwo Europejczyków ze Wschodu, ale nie ma rozróżnień między nimi. Wydaje się wręcz, że fabuła celowo zaciemnia kwestie narodowości. Radek stanowi postać summa summarum dwuznaczną. Jest lojalnym przyjacielem i ma prymitywne, ale szczere wyczucie przyzwoitości i uczciwości. Gdy jest trzeźwy, zachowuje się dobrze, a koledzy lubią go i szanują. To jednak także tępy ignorant. Jest beztroski i łatwo nim manipulować, swoją prostodusznością przypomina dziecko. Ludziom takim jak on nie można nigdy powierzać władzy czy odpowiedzialności. Muszą być kierowani, kontrolowani i obserwowani. Silni i twardzi, są idealni do pracy fizycznej, lecz rasa predestynuje ich do dołów społecznych. Muni — który często przesadzał z wyrazistością — grając tę rolę, wyglądał przez cały czas bezmyślnie, przerażeniem i dezorientacją reagując na najprostsze pytania. Jak zauważył recenzent, Muni pokazał Radka jako „natchnioną interpretację durnego Słowianina", z „fizyczną szorstkością nowofundlanda", przedstawiając „przytępione działanie jego dziecinnego umysłu". Black Fury daje nam cenny wgląd
3 Oddziały kozackie były wykorzystywane przez władze carskie w zaborze rosyjskim i słynęły wśród Polaków z brutalności. Czesi i Słowacy żyjący pod władzą Austrii nie mieli żadnych doświadczeń z Kozakami. Radek w porywie emocji nazywający Kozakiem brutalnego mordercę daje zatem znak, co prawda przelotny i niewyraźny, że jest Polakiem.
1 The Racial Slur Database, http://www.rsdb.org, utrzymuje, że „Hunyak" to „skrót od Hungarian (Węgier) i Polock", ale nie podaje, kiedy termin ten wszedł do użycia ani skąd się wziął. Już samo istnienie polsko-węgierskiej hybrydy wymagającej amerykańskiego przytyku wydaje się niewiarygodne. Najprawdopodobniej Warner Brothers używało tego słowa po prostu jako obelgi wobec nowych imigrantów.
52 Kilka późniejszych prac stwierdza, że Radek był Polakiem. Zgadza się to z konkluzją Meyera Levina z 1935 roku Magazyn „Yariety" narzekał na „zbyt silny polski akcent" Muniego. Louella Parsons uważała go jednak za „uśmiechniętego bohunka". Harrison Carroll z „Los Angeles Evening Herald" uznał Radka za „wielkiego Słowaka", tak jak „Hollywood Citizen". Większość tekstów prasowych określa Radka jako Słowaka albo pomija temat; właściwie nie ma takich, w których zrobiono by z niego Polaka.
53 „Slovenske Noviny" napisały, że film przedstawia „życie słowackich górników" (żivota slovenskych banikov), zaś „Nedelni Svorost" opisał postać Muniego jako „słowackiego górnika węgla" (slovenskebo uhlokopa).
70
71