DRUGA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 28 lutego 2010
MSZA Z UDZIAŁEM DZIECI
WPROWADZENIE: Zimą wielu ludzi jeździ w góry. Jedni po to, żeby szusować na nartach, inni – żeby podziwiać piękne widoki. Tak piękne, że nie przeraża ich podchodzenie po kolana w śniegu, czasem śliskim i niebezpiecznym. Wiedzą, że piękne widoki im to wynagrodzą. Kto z was jeszcze nie był w górach, niech postara się kiedyś wybrać. Naprawdę warto. Pan Jezus też zabrał swoich przyjaciół Apostołów w góry – na górę Tabor. Kiedyś ktoś powiedział, że to jedyne miejsce na ziemi, z którego człowiek zobaczył Niebo. Wsłuchajcie się uważnie w Ewangelię, a dowiecie się o tym niezwykłym zdarzeniu. Na tej Eucharystii też Pan Jezus, pod postaciami eucharystycznymi Chleba i Wina, przychodzi i nas zaprasza. Prośmy, by i nasza radość była pełna, tak jak Apostołów.
Na początku uznajmy przed Panem Bogiem, że nie zawsze umiemy rozpoznać Jego obecność w naszym życiu. Przeprośmy za nasze grzechy:
Panie, Ty przychodzisz do nas jako nasz Przyjaciel i Zbawiciel, zmiłuj się nad nami.
Chryste, Ty w sakramencie pokuty przebaczasz nam grzechy, zmiłuj się nad nami.
Panie, Ty swoim Słowem prowadzisz nas ku Niebu, zmiłuj się nad nami.
Jak Apostołowie chcemy powiedzieć „dobrze, że tu jesteśmy”. Z ufnością przedstawmy Panu Bogu nasze prośby:
Za Kościół, aby wszystkim wskazywał drogę do zbawienia. Ciebie prosimy…
Za naszych duszpasterzy, aby Pan Bóg obdarzył ich wszelkimi łaskami potrzebnymi do prowadzenia nas do świętości.
Za dzieci, które opuszczają niedzielną Mszę Świętą, aby przypomniały sobie, że Pan Jezus na nie czeka.
Za naszych rodziców, aby gorliwie pogłębiali swoją wiarę.
Za bliskich zmarłych, aby dostąpili Bożego miłosierdzia.
Za nas samych, abyśmy mieli odwagę pójść za Chrystusem mimo trudu drogi.
Dobry Boże, który dajesz nam poznać swojo Syna Jezusa Chrystusa, który przyszedł, abyśmy mieli Życie, prosimy, racz wysłuchać naszych próśb. Ty jesteś Panem i Bogiem na wieki wieków.
ROZESŁANIE: Gdy trzej Apostołowie razem z Panem Jezusem schodzili z góry Tabor, w ich sercach gościła wielka radość. Przekonali się, kim jest Pan Jezus. Zobaczyli Niebo. To było źródłem ich wiary i siły w codziennym życiu. I my, wychodząc z Mszy Świętej, doświadczamy Nieba – spotkania z Żywym Chrystusem. Niech Boże błogosławieństwo umocni w nas tę radość spotkania.