Romantycy, dziedzicząc po poprzednim pokoleniu zniewoloną ojczyznę, usiłując przy tym poprzez spiski ukoronowane powstaniem listopadowym przywrócić jej wolność, dążyli jednocześnie do przeformułowania rozumienia ojczyzny – tak, by odpowiadało ono potrzebom ówczesnej chwili dziejowej.
Oświeceniowe pojęcie ojczyzny – wiązane z państwem i władcą – zostało przez nich zastąpione pojęciem ojczyzny duchowej. W ten sposób romantycy nawiązywali do Pieśni Legionów (tzw. Mazurka Dąbrowskiego) J. Wybickiego, która łączyła ojczyznę nie tyle z konkretnym terytorium, ile z jej przedstawicielami i obrońcami, z wartościami wyznawanymi przez reprezentantów narodu, z wartościami wypracowanymi przez ten naród i z jego dążeniami ku przyszłości.
Romantyczne pojęcie narodowości – klucz do rozumienia kultury epoki – zaczęło się kształtować w drugiej połowie wieku XVIII w związku z ukazanymi wyżej tendencjami historyzmu. Narodowość (w duchu refleksji Herdera) była postrzegana jako cywilizacja wytworzona przez ludzi w określonym środowisku geograficznym na przestrzeni dziejów. Wiązała się zatem ze sferą kultury, zwłaszcza z jej aspektem duchowym. Romantycy, zarówno polscy, jak i niemieccy, zwracali uwagę głównie na rolę języka i literatury w wyrażaniu i kształtowaniu narodowości.
Dzięki takiemu pojmowaniu narodowości swój byt mógł ocalić naród, który państwa nie posiadał, jak np. Polska. Romantycy niejako wbrew doświadczeniu historycznemu wypracowali pojęcie duchowej niepodległości, której gwarantem stała się tradycja łącząca przeszłość, teraźniejszość i przyszłość narodu.
Myślenie takie zaważyło na romantycznej koncepcji literatury, czyniąc z niej – zwłaszcza w romantyzmie polskim – najważniejszą ze sztuk. Jego wpływy można odnaleźć np. w Konradzie Wallenrodzie Mickiewicza (koncepcja pieśni ludowej jako „arki przymierza”) czy w Kordianie Słowackiego (pytanie o wartość tradycji narodowej w XIX w.).