Romantyczna koncepcja jednostki
Przedmiotem szczególnych zainteresowań romantyków stało się zwłaszcza to, co indywidualne, wyjątkowe, niepowtarzalne, a więc przede wszystkim ludzka osobowość. Odrzucając oświeceniowe poglądy, traktujące jednostkę jako organiczną cząstkę zbiorowości społecznej, romantycy wyodrębnili ją jako autonomiczną całość i rozwinęli kult indywidualizmu. Był to indywidualizm elitarny, dotyczył bowiem przede wszystkim jednostek wybitnych. Między taką jednostką a światem otaczającym musiał więc w sposób nieunikniony powstawać konflikt. Zdając sobie z tego sprawę, polscy romantycy starali się stworzyć taki system myślenia, który pozwoliłby owej jednostce ocalić własną autonomię i niezwykłość, a równocześnie określić jej miejsce w społeczeństwie. Nieprzeciętny, samotniczy buntownik, występujący m.in. w twórczości Byrona, szybko przekształcił się w literaturze polskiej w wybitną indywidualność, która dąży do odegrania roli doniosłej społecznie. Zbuntowana, genialna jednostka staje się więc politycznym przywódcą narodu, klasy społecznej lub narodowym poetąwieszczem. Romantyczny egotyzm i subiektywne widzenie świata były więc w romantyzmie polskim wyrazem wcielenia wielkich wartości zbiorowych. Bohater romantyczny całkowicie poświęcał się przyjętej idei lub misji i gotowy był potwierdzić ją własnym życiem. Romantyczni twórcy żądali bowiem zgodności ideału i praktycznego działania zarówno od kreowanych bohaterów, jak i od samych siebie.
Równocześnie literatura romantyczna uwydatniała przeciwieństwa, jakie mogą zachodzić między entuzjazmem jednostki a "nieczułym" otoczeniem, między ideałem a praktyką życiową, niezależnością jednostki a koniecznością pełnienia służby narodowej, mitem narodowej szlachetności a spiskoworewolucyjnymi sposobami działania, między zamiarem a możliwością jego realizacji, marzeniem a działaniem itd. Dlatego też bohater romantyczny był na ogół kreacją wewnętrznie rozdartą, skazaną na nieustanne dokonywanie wyborów i w konsekwencji na przegraną. Osobista klęska bohatera była interpretowana optymistycznie (Konrad Wallenrod) lub pesymistycznie {Maria Malczewskiego, w mniejszym stopniu Kordian Słowackiego). W ten sposób romantycy starali się ukazać wewnętrzny tragizm jednostki ludzkiej i tragizm jej historyczno-społecznej egzystencji.
Związanie jednostki z historyczną sytuacją narodu prowadziło do odkrycia tzw. człowieka historycznego. Wbrew oświeceniowym przekonaniom o niezmienności natury ludzkiej, romantycy ukazywali człowieka jako wytwór historii zmieniający się wraz z rozwojem narodowej zbiorowości. Podkreślali różnice między jednostkami należącymi do różnych epok historycznych, do różnych pokoleń.
Wyeksponowanie jednostki ludzkiej narzuciło romantykom konieczność zgłębienia jej psychiki. W rezultacie romantyzm przyczynił się do odkrycia nie znanych dotychczas regionów ludzkiej świadomości i podświadomości. Wyprzedzając niejednokrotnie naukę, literatura romantyczna ukazywała skomplikowane stany psychiczne jednostek, poszerzając w ten sposób wiedzę o człowieku (IV część Dziadów, Kordian).
Odkryto także i wyrażono w literackim kształcie bogate życie emocjonalne człowieka, sferę Jego uczuć i wyobraźni. Naczelnym hasłem romantyków stało się Mickiewiczowskie zalecenie: "Miej serce i patrzaj w serce", a ideałem - bohater o nieprzeciętnym życiu emocjonalnym, "najwyższy z czujących". W ten sposób romantyzm stworzył poezję różnorodnych uczuć, w tym również poezję miłości (IV część Dziadów, W Szwajcarii Słowackiego).
Żywe zainteresowanie i aprobatę romantyków budziły także wszelkie odchylenia od normy, stany szaleństwa i ekstazy, które miały świadczyć o nieprzeciętności jednostki lub jej specjalnym - zgodnie np. z ludowymi przekonaniami - proroczym powołaniu. Romantyzm odkrył więc nie tylko "człowieka wewnętrznego", ale także "człowieka podświadomego".