25. DROGI BOŻE SĄ TAJEMNICZE
Don Ottavio: A biskupi i kapłani?
Jezus: Kto nie widzi i żyje tylko dla własnego "ja", jak może interesować się sprawami innych ludzi?
Oto praktyczny przykład: Dwie proste i pokorne dusze, wierzące z prostotą dziecka, (dlatego kochałem i kocham je), w trudnej chwili swego życia zbliżyły się do Duszy-Ofiary, która od dziesiątków lat trwa ze Mną na krzyżu. Otrzymały od niej światło, pociechę i zachętę by trwały przy swym powołaniu.
Te dwie dusze zostały wezwane do swego pasterza, który nie tylko okazał nieznajomość ducha ich powołania, lecz zupełnie nie rozumiał i dlatego starał się odwieść je od takiego sposobu życia. Nie czynił wszakże tego otwarcie, lecz przez inną osobę. Oto ciemność z powodu, której nie widzi się w moim Kościele i nie spełnia się swego zadania pasterza i ojca duchowego dla dobra swych dzieci. Podczas, gdy pokorna i ukryta dusza-ofiara widzi wszystko z całą jasnością. Toteż może doradzić duszom, aby poszły drogą prowadzącą do spełnienia Woli Bożej.
Drogi Boże są tajemnicze! Tam, gdzie nie zrozumiał Pasterz, nie mogli też zrozumieć jego współpracownicy. Potwierdza to też prawdę, że Kościół mój, chociaż jest teraz w rękach nieprzyjaciela, nie został całkowicie zniszczony, bo Ja na to nie pozwalam i nie pozwolę nigdy! Moi wybrani tego nie rozumieją, a zrozumieją, gdy już będzie za późno.
Synu mój, czekają was jeszcze inne doświadczenia. Mówię o tym, nie po to aby straszyć, lecz tylko by przygotować was do przyjęcia tego doświadczenia pogodnie. Wiesz przecież, że wróg nie zwycięży i to powinno ci wystarczyć.
Ja, Jezus i Matka Najświętsza jesteśmy z wami i z wami pozostaniemy. Kochajcie nas, jak My was kochamy i błogosławimy wam.
Jutro dzień mego wielkiego posłańca do was i Ja będę wśród was! Szatan by tego nie chciał, ale skoro Ja chcę, to cóż on może przeciwko wam!