Wstep:
Czym
jest hipnoza? Zjawisko to przez wiele lat okryte zaslona
tajemnicy,
obawa przed utrata woli, a byc moze i duszy nareszcie doczekalo
sie
swojego prawowitego miejsca we wspólczesnej medycynie i
psychologii.
Dzis
bardzo dokladnie zbadane nie budzi juz tak wielkiego strachu i
moze
zostac
wykorzystane w bardzo wielu dziedzinach ludzkiego zycia.
Hipnoza
jest dokladnie tym, czym sen na jawie. Swiadomosc podmiotu
znajduje
sie wówczas w stanie alfa, który charakteryzuje sie
znacznie
zwielokrotniona
podatnoscia na sugestie. Nie ulega watpliwosci, ze sen na
jawie
jest zupelnie naturalnym i bezpiecznym zjawiskiem i kazdemu z nas
sie
od
czasu do czasu przydarza.
Co
moze mi dac hipnoza? Zapytacie. Nie zawaham sie uzyc stwierdzenia,
ze
moze ona odmienic wasze zycie. Nie sposób wymienic wszystkich
jej
zastosowan.
Poczawszy od pozbycia sie nalogów, fobii itd., a skonczywszy
na
wyzbyciu
sie blokad, które sprawiaja, ze nasze zycie nie jest takie,
jakie
chcielibysmy,
aby bylo. Hipnoza nie jest celem samym w sobie, jest srodkiem
do
celu - do poszerzenia swiadomosci do osiagniecia duchowej pelni.
Aby
blizej zapoznac czytelników z idea hipnozy zilustruje w
bardziej
obrazowy
sposób, co sie dzieje z podmiotem w stanie hipnotycznego
transu.
Wyobrazcie
sobie, ze umysl sklada sie z dwóch czesci - swiadomosci
i
podswiadomosci.
Swiadomosc jest ta czescia ludzkiej psyche, która caly czas
zajmuje
sie analiza, porównywaniem i wyciaganiem logicznych
wniosków.
Podswiadomosc
natomiast przyjmuje wszystko za pewnik i nie trudzi sie
nad
porównywaniem
czy dana mysl jest konstruktywna, czy destruktywna; czy jest
mozliwa,
czy nie mozliwa. Wrecz przeciwnie uznaje wszystko, co sie jej
powie
za
calkowicie realne. Problem polega na tym, ze w procesie
myslowym
swiadomosc
ma wyzszy priorytet i zawsze, kazda tresc zostaje przez nia
wstepnie
zanalizowana. Niektórzy nazywaja ten proces, tzw.
wewnetrznym
cenzorem.
Sami wiecie, ze latwiej jest uwierzyc w to, ze cos sie nam nie
uda
niz
w to, ze wszystko pójdzie swietnie. I tu z pomoca przychodzi
hipnoza. W
stanie
tym niejako obniza sie poziom swiadomosci, przez co tresci
myslowe
moga
nieprzerwanym torem dotrzec do poteznej sfery podswiadomosci i
tam
ziscic
nasze najskrytsze marzenia.
Hipnoza,
a autohipnoza:
W
czym tkwi róznica? Jest ona bardzo prosta. W hipnozie podmiot
(osoba
hipnotyzowana)
i operator (hipnoterapeuta) to dwie rózne osoby. W
autohipnozie
sam jestes podmiotem i zarazem operatorem. Jest jeszcze
jedna
zasadnicza
róznica. Mianowicie duzo latwiej jest dac sie zahipnotyzowac
niz
poddac
sie samemu autohipnozie. Wynika to z faktu, ze aby hipnoza
dzialala
umysl
musi znajdowac sie, co najmniej w stanie alfa, a w celu
wydawanie
sobie
polecen nalezy wrócic do stanu beta (calkowitego rozbudzenia)
lub
posredniego
stanu miedzy dwoma powyzszymi. Takie wahania wymagaja od
osoby
zajmujacej
sie autohipnoza odpowiedniego podejscia. Ale nie nalezy sie
tym
faktem
zalamywac, jesli ktos nie ma osoby do pomocy. Cala sesje
hipnotyczna
mozna
nagrac na kasecie magnetofonowej i odsluchac najlepiej z
uzyciem
sluchawek.
Czym
jest sugestia?:
Jest
to bardzo czesto uzywane slowo, gdy mowa o zjawisku hipnozy.
Sugestia
jest zasadnicza czescia calej sesji. Mozna ja porównac do
afirmacji.
Sa to zdania wypowiadane przez operatora w celu
przeprogramowania
podswiadomosci
podmiotu. Sugestia powinna byc przede wszystkim konstruktywna
i
skladac sie z samych pozytywnych tresci tak, aby nie
zaszkodzic
podmiotowi.
Z
jakich elementów sklada sie sesja hipnotyczna?:
Bardzo
wazna czescia, bez której nie da sie obejsc jest
konsultacja
przedhipnotyczna.
Nalezy podczas niej zapoznac podmiot ze zjawiskiem hipnozy
i
sprawic, aby wyzbyl sie on wszystkich obaw z nia zwiazanych. Wplynie
to
pózniej
na skutecznosc dzialania tejze sesji.
Pierwsza
sesja:
1)
wprowadzenie w stan hipnozy
2)
podanie sugestii
3)
wyprowadzenie ze stanu hipnozy
Czynnosci
te zostana przeze mnie bardzo szczególowo opisane w
nastepnych
artykulach. Oczywiscie w sklad sesji moga wchodzic jeszcze inne
e
lementy
takie jak: poglebianie stanu hipnozy itp. stosowane w zaleznosci
od
celu,
który chcemy osiagnac.
Zakonczenie:
Mam
nadzieje, ze ten krótki wstep do hipnozy pozwolil na zapoznanie
sie
ogólnie z tym, zjawiskiem i choc po czesci przyczynil sie do
wyzbycia
obaw
z nia zwiazanych. Zapewniam wszystkich czytelników, ze hipnoza
jest
ogromna
przygoda, która pozwali na to, aby wasze zycie stalo sie
bardziej
swiadome,
a przez to o wiele szczesliwsze. Nie pozostaje mi nic innego
jak
zachecic
do lektury nastepnych artykulów, które w najblizszym czasie
pojawia
sie
na lamach Gwiezdnych Wrót.
Pierwsza
sesja hipnotyczna
Po
przeczytaniu pierwszego artykulu na temat hipnozy zapewne
wiele
czytelników
chcialoby wypróbowac te technike na wlasnej skórze. Tekst
ten
bedzie
zatem poswiecony pierwszej sesji hipnotycznej, która kazdy
bedzie
mógl
zastosowac na sobie lub kims innym. Mam nadzieje, ze bedzie on
mógl
takze
stanowic podstawe do dalszych prób w tej dziedzinie.
Jesli
nie masz osoby, z która móglbys przeprowadzic sesje, to nagraj
tekst
na
kasete i odsluchaj go przez sluchawki. Przed rozpoczeciem nalezy
zapoznac
sie
z kilkoma zasadami dotyczacymi tego tematu. Jesli ktos jest juz
choc
troche
doswiadczony w hipnozie, to moze przejsc od razu do sedna sprawy
i
pominac
kilka nastepnych akapitów.
Podstawowa
sprawa majaca wplyw na powodzenie sesji to pozycja podmiotu
(osoby
poddawanej hipnozie) podczas wykonywania sesji. W zasadzie nie
ma
znaczenia,
czy bedzie ona stala, siedziala czy lezala pod warunkiem, ze
bedzie
w stanie calkowicie sie odprezyc. Moim zdaniem najlepiej
polozyc
klienta
na wygodnym lózku lub kanapie, ale nie jest to regula.
Kolejna
sprawa to glos osoby hipnotyzujacej. Niektórym wydaje sie, ze
musi
on
byc specjalnie dobrany, ale to nie prawda - powinien byc
naturalny.
Jedynym
warunkiem, jaki trzeba spelnic jest to, aby byl on dosc
monotonny.
Nalezy
pamietac o tym, ze naszym celem jest uspienie swiadomosci
podmiotu.
Istotna
jest takze dlugosc przerw miedzy wyrazami - nie za krótkie tak,
zeby
dac
troche czasu na reakcje i nie za dlugie, aby klient nie
usnal.
Umiejetnosc
ta wyksztalca sie w hipnoterapeucie z czasem.
Chyba
ostatni problem to obserwacja reakcji. Sa one podobne do
tych
wystepujacych
podczas snu, ale ich brak wcale nie oznacza tego, ze osoba nie
jest
zahipnotyzowana. W nastepnych artykulach poswiece temu tematowi
wiecej
czasu.
Na razie po prostu obserwuj podmiot. Jesli wystapi faza REM
to
znaczy,
ze jest bardzo dobrze. Teraz zaczynamy...
Sesja
I:
Chcialbym,
abys wstal i przeciagnal sie. Postaraj sie odprezyc wszystkie
czesci
swojego ciala (czekam chwile, az klient to wykona). Dobrze,
teraz
polóz
sie i skup uwage na moim glosie. Zadne dzwieki z zewnatrz nie
dochodza
do
ciebie - slyszysz tylko mój glos.
Zamknij
oczy, wez gleboki wdech i zatrzymaj powietrze na wdechu. Poczuj
jak
rozplywa
sie ono po calym twoim ciele i powoduje, ze stajesz sie
coraz
bardziej
odprezony. Powoli zapadasz w sen. Zrób wydech i pomysl o
powietrzu,
które
opuszcza twoje cialo - jest ciemne, mroczne i brudne. Wydychasz
z
ciala
wszystkie zanieczyszczenia.
Teraz
oddychaj normalnie. Miej caly czas zamkniete oczy. Skup uwage
na
nogach.
Zobacz w wyobrazni swoje kolana i postaraj sie je
rozluznic.
Rozluznij
lydki, kostki, stopy i palce stóp. A teraz postaraj sie
rozluznic
uda.
W tej chwili twe nogi sa calkiem rozluznione. Nieruchomo i
bezwladnie
leza
na lózku.
Rozluznij
biodra i talie. Odprez klatke piersiowa. Czujesz, jak twój
oddech
staje
sie glebszy, bardziej regularny. Z kazdym wdechem i wydechem
stajesz
sie
coraz bardziej odprezony, coraz bardziej senny. Teraz rozluznij
ramiona.
Poczuj,
jak staja sie one coraz bardziej ciezkie i bezwladne. Coraz
bardziej
odprezone.
Rozluznij miesnie szyi i gardla. Pozwól, by glowa opadla,
gdy
bedziesz
to robil. A teraz maksymalnie rozluznij miesnie twarzy. Niech
twoja
twarz
wygladzi sie i odprezy. Z wszystkich miesni splywa
jakiekolwiek
napiecie.
Rozluznij miesnie wokól oczu i poczuj jak powieki staja sie
coraz
ciezsze.
Coraz bardziej zapadasz w stan calkowitego odprezenia.
Wyobraz
sobie, ze wszystkie niepokoje i napiecia splywaja z czubka
twojej
glowy,
po twarzy, szyi, klatce piersiowej, nogach i wyplywaja przez
twoje
stopy.
Czujesz sie coraz bardziej senny. Wszystkie napiecia oddalaja sie
od
ciebie
i czujesz sie swietnie.
Teraz
powtórzymy to cwiczenie odprezajace jeszcze raz. Tym razem
pozwól
swojemu
cialu na jeszcze wieksze odprezenie.
Skup
uwage na nogach. Zobacz w wyobrazni swoje kolana i poczuj jak,
opuszcza
je
napiecie. Rozluznij lydki, kostki, stopy i palce stóp. A teraz
postaraj
sie
rozluznic uda. W tej chwili czujesz, ze twe nogi sa calkiem
rozluznione.
Nieruchomo
i bezwladnie leza na lózku.
Poczuj
rozluznienie w biodrach i talii. Poczuj odprezenie w
klatce
piersiowej.
Czujesz, jak twój oddech staje sie glebszy, bardziej regularny.
Z
kazdym wdechem i wydechem stajesz sie coraz bardziej odprezony,
coraz
bardziej
senny. Teraz rozluznij ramiona. Poczuj, jak staja sie one
coraz
bardziej
ciezkie i bezwladne. Coraz bardziej odprezone. Rozluznij miesnie
szyi
i gardla. A teraz maksymalnie rozluznij miesnie twarzy. Niech
twoja
twarz
wygladzi sie i odprezy. Z wszystkich miesni splywa
jakiekolwiek
napiecie.
Rozluznij miesnie wokól oczu i poczuj, jak powieki staja sie
coraz
ciezsze.
Coraz bardziej zapadasz w stan calkowitego odprezenia.
Wyobraz
sobie, ze wszystkie niepokoje i napiecia splywaja z czubka
twojej
glowy,
po twarzy, szyi, klatce piersiowej, nogach i wyplywaja przez
twoje
stopy.
Czujesz sie coraz bardziej senny. Wszystkie napiecia oddalaja sie
od
ciebie
i czujesz sie swietnie.
Powtórzymy
to jeszcze raz, bys mógl pozwolic sobie na jeszcze
wieksze
odprezenie.
Skup uwage na nogach. Skup sie na kolanach. Opuszcza je
napiecie.
Rozluznij lydki, kostki, stopy i palce stóp. Rozluznij uda. W
tej
chwili
twoje nogi sa calkiem rozluznione. Nieruchomo i bezwladnie leza
na
lózku.
Rozluznij
biodra i talie. Klatka piersiowa jest odprezona. Twój oddech
staje
sie
glebszy, bardziej regularny. Z kazdym wdechem i wydechem stajesz
sie
coraz
bardziej odprezony, coraz bardziej senny. Teraz rozluznij
ramiona.
Staja
sie one coraz bardziej ciezkie i bezwladne. Coraz bardziej
odprezone.
Rozluznij
miesnie szyi i gardlo. A teraz maksymalnie rozluznij miesnie
twarzy.
Twoja twarz jest gladka i odprezona. Z wszystkich miesni
splywa
jakiekolwiek
napiecie. Miesnie wokól oczu sa calkowicie rozluznione.
Twoje
powieki
staja sie coraz ciezsze. Jestes w stanie calkowitego
odprezenia.
Wszystkie
niepokoje i napiecia splywaja z czubka twojej glowy, po twarzy,
szyi,
klatce piersiowej, nogach i wyplywaja przez twoje stopy. Jestes
coraz
bardziej
senny. Wszystkie napiecia oddalaja sie od ciebie i czujesz
sie
swietnie.
Teraz
wyobraz sobie, ze patrzysz na tablice. Jest calkowicie czarna.
Narysuj
na
niej okrag, a w nim litere X (czekam chwile). Teraz zmaz X, a potem
caly
okrag.
Teraz nie mysl juz o tablicy, tylko staraj sie
calkowicie
zrelaksowac.
Bede
teraz liczyl od stu do jednego. Chcialbym, abys w myslach liczyl
razem
ze
mna. Wypowiadaj w pamieci liczby razem ze mna, a kiedy powiem,
wymazuj je
i
staraj sie coraz bardziej odprezyc.
100...
Powiedz 100, wymaz ja z pamieci i odprez sie. 99
Powiedz 99 i
wymaz.
98
Wymaz dokladnie i pozostaw w myslach tylko poczucie glebokiego
relaksu
(Licze
dalej do 1 i prosze podmiot o odprezenie).
Teraz
skup uwage na czubku swojego nosa. Pozostan tam tak dlugo,
az
poczujesz,
ze jedyne, na czym sie skupiasz, to mój glos. W tym czasie
zapomnij
o nosie i skoncentruj sie na moim glosie, a ja przeprowadze cie
przez
cztery kolejne poziomy relaksacji.
Poziomy
te nazywane sa kolejnymi literami alfabetu. Na poziomie A
bedziesz
dziesiec
razy bardziej zrelaksowany, niz w tej chwili, na poziomie B
dziesiec
razy bardziej, niz na poziomie A, a na poziomie C, dziesiec
razy
bardziej,
niz na poziomie B. Kiedy dojdziemy do poziomu D, nie bedzie
juz
granicy
twego relaksu - bedziesz mógl sie odprezyc tak mocno, jak
tylko
bedziesz
chcial.
Teraz
powoli zatapiasz sie w sobie, z kazdym oddechem coraz glebiej
i
glebiej.
Twoje rece sa coraz ciezsze. Odczuj ten ciezar w dloniach
i
ramionach.
Czujesz, jak ta ociezalosc przemieszcza sie w góre. Plynie
przez
barki,
szyje i twarz. Poczuj ten bezwlad. Dociera on do brwi, czola i
siega
czubka
twojej glowy. Przechodzi przez tyl glowy i czujesz go na
karku.
Zblizasz
sie do poziomu A.
Znajdujesz
sie na poziomie A. Twój umysl jest cichy i spokojny. O niczym
teraz
nie myslisz - czujesz sie zbyt wspaniale, by chciec o czyms
myslec.
Glebokie
odprezenie twego umyslu emanuje na twarz i oczy. Przeplywa w dól
po
szyi,
klatce piersiowej do talii, przez biodra, uda, kolana, lydki do
stóp.
Zblizasz
sie do poziomu B.
Jestes
teraz na poziomie B. Mozesz lagodnie przejsc na poziom C i
jeszcze
bardziej
sie odprezyc. Czujesz, ze twoje rece i nogi sa sztywne jak
klody
drewna.
Sa sztywne, ciezkie i bezwladne. Nie mozesz nimi poruszyc.
Sa
zdretwiale
i nieczule na zadne bodzce zewnetrzne.
Znajdujesz
sie na poziomie C i stan twego odprezenie poglebia sie. Poczuj
jak
zapadasz sie w lózko. Plyniesz w nieskonczony stan odprezenia.
Podczas
gdy
to robisz, ja licze od 20 do 1. Z kazda liczba zapadasz w coraz
glebszy
stan
pelnej relaksacji. 20, 19, 18, 17, 16, 15
1 (miedzy liczbami
2
sekundowa
przerwa). Czujesz sie, jak bys byl w bardzo gestej, mlecznej
mgle.
Jestes
na poziomie D i mozesz pójsc dalej, teraz nie ma granicy. Nie ma
juz
zadnej
granicy. Z kazdym oddechem coraz glebiej.
(W
tym miejscu nalezy podawac sugestie, np.:)
Twoje
mysli od teraz beda sie skupiac na terazniejszosci. Jestes
wspanialym,
wartosciowym
czlowiekiem. Od teraz jestes panem wlasnego losu i nikt, ani
nic
nie moze ci mówic, co masz robic. Z wielka latwoscia przyjdzie
ci
osiagac
wszystkie cele, poniewaz zaslugujesz na szczescie. Nikt nie
moze
wmówic
ci, ze jest inaczej. Dzis staje sie to twoja nowa natura. W
kazdej
sytuacji
bedziesz calkowicie rozluzniony i bedziesz w pelni panowal nad
kazda
sytuacja. W ten oto sposób rozwiazesz kazdy problem.
Jestes
atrakcyjny,
inteligentny i madry. Stajesz sie czlowiekiem, jakim zawsze
pragnales
byc i robisz to dla wlasnego dobra.
(To
oczywiscie przyklad. Umiesc w tym miejscu to, co uwazasz za
stosowne,
ale
pamietaj o jednym: podswiadomosc nie zna slowa "nie"!
Kolejny artykul
zostanie
poswiecony w calosci sztuce tworzenia sugestii).
Nastepnym
razem, gdy uslyszysz mój glos, pozwolisz sobie na jeszcze
wieksze
odprezenie.
Teraz
wrócimy z powrotem do rzeczywistosci. Podczas gdy ja bede liczyl od
1
do
15, twoja swiadomosc i cialo beda powoli wracac do normalnego stanu.
1, 2
powoli
sie budzisz, 3... 8, powoli wraca czucie do wszystkich czesci
ciala,
kiedy
uslyszysz pietnascie, obudzisz sie, 9, 10, 11, wszystkie
czynnosci
wracaja
do normy, mozesz sie poruszyc 12, 13, 14, 15, otwórz oczy,
wez
gleboki
wdech, czujesz sie swietnie i tak juz pozostanie. (Czasami
zdarza
sie,
ze osoba nie otwiera oczu za pierwszym razem, ale nie przejmuj sie
tym,
powtórz
liczbe 15 raz jeszcze, az do skutku).
Teoria
o praktyka
"Co
to jest hipnoza? Jak sie ja wywoluje? Dlaczego przynosi
takie
zadziwiajace
wyniki? Wsród lekarzy oraz psychologów, którzy polozyli
najwieksze
zaslugi w tej dziedzinie, nie ma zgodnosci w odpowiedziach na
te
pytania".
Tak
rozpoczyna swoja ksiazke pt.: "Hipnoza - teoria, praktyka,
zastosowanie"
Raphael
H. Rhodes - czlowiek, którego nie trzeba specjalnie
przedstawiac,
gdyz
jest to postac dobrze znana w kregu osób zajmujacych sie
hipnoza.
Znany
jest przede wszystkim dlatego, iz przeprowadzil wiele badan
oraz
dokonczyl
te, które rozpoczeli jego poprzednicy.
Na
podstawie wlasnych dokonan stworzyl teorie, która - moim zdaniem -
jest
chyba
najbardziej przemyslana, konkretna, a przede wszystkim sprawdzona
czy
potwierdzona
teoria, ale o tym nieco pózniej.
Dalej
pisze:
"Hipnoza
to klucz, który otwiera dostep do najtajniejszych mysli i
umozliwia
nauce
zapanowanie nad umyslem. Hipnotyzer wydaje polecenie - "spij",
i
pacjent
zapada w drzemke. Nakazuje wesolosc i pacjent sie smieje; albo
smutek
i pacjent placze. Zada wyrazniejszych wspomnien i majaczace
cienie
przeszlosci
raz jeszcze przyoblekaja sie w zywa, namacalna postac
dawno
zapomnianych
zdarzen wczesnego dziecinstwa."
Zjawiskiem
hipnozy Rhodes zainteresowal sie jeszcze jako mlody chlopiec.
Mial
okazje przygladac sie zabiegowi dentystycznemu z
wykorzystaniem
hipnozy.
Oto
co on sam o tym pisze:
"Chirurg
gleboko rozcial dziaslo pacjentki, której ani na chwile
nie
opuszczal
spokój i dobre samopoczucie, mimo ze nie podano jej zadnego
srodka
znieczulajacego.
Byla w transie; hipnotyzer nakazal jej odprezyc sie.
Zapowiedzial,
ze nie bedzie odczuwac bólu.
Gdy
trwajacy okolo pól godziny zabieg dobiegl konca, chirurg
odlozyl
narzedzia
i dal znak hipnotyzerowi. Ten zwrócil sie do pacjentki w
nastepujacy
sposób - Kiedy pania obudze, nie bedzie bolalo, nie bedzie
zadnych
przykrych nastepstw. Nic nie bedzie pani dolegac, obudzi sie pani
w
dobrym
nastroju. Kiedy dolicze do dziesieciu, pani sie ocknie."
Na
dziesiec kobieta otworzyla oczy i usmiechnela sie.
-
Kiedy zacznie? - zapytala.
-
Przeciez on juz skonczyl! - odparl hipnotyzer.
-
Niemozliwe! Ja nic nie czuje!
-
Niech pani splunie do zlewu, zobaczy pani krew z dziasla.
Gdy
to uczynila, jej niedowierzanie przeszlo w zdumienie. Nie ona
jedna
zareagowala
w ten sposób. Ja sam nie moglem sie nadziwic widzac jak w
niecala
godzine pózniej kobieta ta palaszuje obiad."
W
celach leczniczych hipnoze stosowano juz bardzo dawno temu.
W
polowie XIX wieku indyjski doktor Esdaile wykonal ponad 200 operacji
oraz
tysiace
zabiegów, w których wykorzystywal mozliwosci transu
hipnotycznego.
Na
jego polecenie osoby operowane przestawaly odczuwac ból.
Warto
przypomniec, ze w tych czasach nie znano jeszcze
znieczulajacych
wlasciwosci
eteru czy chloroformu. Mozemy sobie wyobrazic jaka ulga dla
pacjentów
byla wówczas hipnoza.
W
tym miejscu chcialbym polecic ksiazke J. M. Bramwella "Hypnotism,
Its
History,
Practice and Theory" (Hipnoza - jej historia, teoria i
praktyka), w
której
autor odnotowuje spora ilosc przypadków skutecznej kuracji
z
zastosowaniem
hipnozy. Oto jeden z nich.
Chyba
kazdy z nas - chocby na szklanym ekranie - widzial rodzaca kobiete,
a
przynajmniej
moze sobie wyobrazic jej "doznania" temu towarzyszace.
Hipnoza
zastosowana
podczas porodu nie tylko nie otepia matki, ale takze nie
powoduje
u niej zaniku woli parcia, co ma niestety miejsce przy
stosowaniu
leków
(chocby przeciwbólowych).
Wachlarz
zastosowan hipnozy jest bardzo rozlozysty. Do najciekawszych
nalezy
zaliczyc
stosowanie jej do leczenia nalogów oraz chorób o
podlozu
psychicznym.
Dlaczego? Przede wszystkim ze wzgledu na skutecznosc oraz
na
krótkotrwalosc
kuracji.
Teoria,
o której wspominalem na poczatku artykulu, to tzw.
"Teoria
Wzglednego
Wylaczenia Psychicznego". Oto, co o swojej teorii pisze
sam
Rhodes:
"Teoria
ta brzmi nastepujaco:
1.
Kazdy czlowiek posiada dwa umysly, obiektywny i subiektywny.
Umysl
obiektywny
to ten, który zawiaduje zmyslami; sluchem, wzrokiem,
smakiem,
dotykiem
i zapachem. Umysl subiektywny zas to ten, który rzadzi pamiecia.
2.
Umysl obiektywny jest zdolny zarówno do rozumowania indukcyjnego jak
i
dedukcyjnego.
Umysl subiektywny jest zdolny jedynie do rozumowania
dedukcyjnego;
nie potrafi rozumowac3. droga indukcji.
A.
Rozumowanie indukcyjne to proces, dzieki któremu, w oparciu o rózne
dane
szczególowe,
dochodzi sie do uogólnienia. Na przyklad, lekarz, który
bada
dziecko
z nastepujacymi objawami: katar, kichanie, kaszel, zalzawione
oczy,
goraczka,
sine plamy na dziaslach i wysypka na twarzy i calym ciele, wyciaga
na
podstawie tych rozmaitych szczególów wniosek, ze pacjent zachorowal
na
odre.
Rozpoznanie to jest uogólnieniem, do którego lekarz doszedl za
pomoca
rozumowania
indukcyjnego.
B.
Rozumowanie dedukcyjne to proces, dzieki któremu z danego
uogólnienia
wywodzi
sie szczególy. Aby zobrazowacC. te definicje, nawiaze
do
poprzedniego
przykladu. Przyjmijmy, ze matka owego dziecka przekazuje
jego
wychowawczyni
informacje: John zachorowal na odre. Wychowawczyni
moze
domyslicD.
sie szczególów: ze jej podopieczny kicha oraz ma katar,
kaszel,
zalzawione
oczy, goraczke, plamy na dziaslach i wysypke na ciele.
Trzeba
w tym miejscu jednak zaznaczyc, ze niemozliwe jest
zakwalifikowanie
czegokolwiek
badz jako "szczególu" badz jako "uogólnienia"
raz na zawsze.
Szczególowe
dane w przykladzie A doprowadzily do wniosku - "Pacjent
zachorowal
na odre", który zbiezny jest z uogólnieniem w przykladzie B
-
"John
zachorowal na odre". Niemniej, uogólnienie to mogloby w
innych
okolicznosciach
stac sie szczególem. Rozwazmy nastepujace dane: John
zachorowal
na odre, jedna trzecia klasy choruje na odre, polowa dzieci
w
sasiedztwie
lezy w lózku z powodu odry. Na podstawie tych szczególów
dochodzi
sie do wniosku, ze w okolicy, w której mieszka John,
wybuchla
epidemia
odry, do wniosku stanowiacego uogólnienie. Tym samym, to, co
w
przykladzie
B bylo generalizacja, stalo sie jedynie szczególem w
okolicznosciach
przedstawionych w poprzednim zdaniu.
Proces
ten nie ma konca, bowiem kazde uogólnienie moze byc w
odmiennych
okolicznosciach
uzyte jako szczegól. Niemniej, owa charakterystyczna dla
dowolnego
przykladu generalizacja czy szczególu przemiennosc nie
zaciera
podstawowej
róznicy miedzy logicznymi tokami rozumowania, za pomoca których
z
jednej strony dochodzi sie do uogólniajacych wniosków, z drugiej
zas
wywodzi
dane szczególowe.
Do
generalizacji zawsze prowadzi rozumowanie indukcyjne, zas do
szczególów
rozumowanie
dedukcyjne. Umysl obiektywny potrafi rozumowac na dwa sposoby,
umysl
subiektywny tylko dedukcyjnie.
Umysl
obiektywny umie rozumowac zarówno w sposób pokazany w przykladzie
A
jak
i w B. Umysl subiektywny umie rozumowac w sposób ukazany w
przykladzie
B,
ale nie w A. Radzi sobie swietnie, gdy w gre wchodzi wylacznie
proces
dedukcyjny,
ale jest calkowicie bezradny, gdy konieczna jest indukcja.
Nastepstwa
takiego ograniczenia sa doniosle. Umysl subiektywny przyjmuje
za
prawde
kazda podana mu generalizacje, poniewaz bedac niezdolnym
do
rozumowania
indukcyjnego, nijak nie moze jej podwazyc. Jest tylko jeden
sposób
na zakwestionowanie uogólnienia; na podstawie danych
szczególowych
dojsc
do wniosku przeciwnego; do tego jednak potrzeba
rozumowania
indukcyjnego,
do którego umysl subiektywny jest jednak niezdolny.
4.
Oba te umysly wystepuja u kazdego czlowieka, w stanie
dynamicznej
równowagi
wzgledem siebie, niczym dwa konce hustawki. Oznacza to, ze
zaden
nigdy
nie zostaje calkowicie wylaczony. Gdy jeden wysuwa sie na
pierwszy
plan,
drugi sie wycofuje; niczym dwa konce hustawki, wzajemnie
sie
dopelniaja.
Uzylem
okreslenia Oba umysly. Ale czytelnikowi bardziej moze
odpowiadac
koncepcja
ujmujaca calosc wladz umyslowych jednostki w postaci jednego
utworu,
jednego umyslu. Nie widze ku temu zadnych przeszkód.
Nie
ma wplywu na tresc i slusznosc naszej teorii koncepcja Jednego
umyslu,
gdyz
w takim razie wystarczy jedynie uznac umysly subiektywny i
obiektywny
za
odrebne stany. Teorie nasza nalezaloby wówczas wyrazic w
kategoriach
dwóch
róznych czynników jednego umyslu: czynnika obiektywnego
i
subiektywnego.
W zaden sposób nie odbiloby sie to ani na istocie teorii, ani
na
jej zastosowaniu. Pociagneloby jedynie za soba wymiane jednych
terminów
na
drugie.
Poniewaz
jednak umysl obiektywny i subiektywny zasadniczo sie od siebie
róznia
(kazdy z nich posiada jemu wlasciwe zdolnosci i przejawia sie na
swój
szczególny
sposób), uwazam, ze gwoli jasnosci i scislosci nalezy wyróznic
dwa
oddzielne umysly, aby móc lepiej poznac ich odmienne cechy. Dlatego
tez
postanowilem
uzywac okreslen umysl subiektywny i umysl obiektywny,
jak
gdyby
chodzilo o dwa odrebne twory.
Przyjmujac
okreslenia obiektywny, subiektywny, indukcyjny i dedukcyjny
w
znaczeniu
przestawionym powyzej, mozemy strescic nasza teorie w
trzech
zdaniach:
1.
Kazda osoba posiada dwa umysly, obiektywny i subiektywny.
2.
Umysl obiektywny potrafi rozumowac3. zarówno indukcyjnie jak
i
dedukcyjnie,
podczas gdy subiektywny wylacznie dedukcyjnie.
4.
Oba te umysly wystepuja u kazdego czlowieka, w stanie
wzglednej
równowagi,
której dynamika przypomina hustawke.
Oto
cala teoria. Glosze ja, poniewaz mozliwie najprosciej i bez
pomijania
czegokolwiek
tlumaczy wszelkie zjawiska psychologiczne bedace udzialem
czlowieka
na jawie, we snie i w stanie hipnozy.
Poniewaz
wysuniecie sie na pierwszy plan jednego z tych umyslów
powoduje
wyciszenie
drugiego do odpowiedniego poziomu, nazwalem te teorie
Teoria
Wzglednego
Wylaczenia Psychicznego. Raz pojeta, daje sie ona latwo
zastosowac
w lagodzeniu i leczeniu licznych zaburzen czynnosciowych
i
dolegliwosci
nerwicowych, wobec których zawiodly inne srodki
medycyny.
Nieprawidlowosci
przybierajace postac fizyczna moga miec charakter
organiczny
lub czynnosciowy.
Z
organicznymi mamy do czynienia wtedy, gdy zostaje uszkodzony
lub
zniszczony
organ - w przypadku zlamania czy amputacji konczyny, naruszenia
czy
porazenia komórek nerwowych, zwyrodnien, raka, a
nawet
krótkowzrocznosci.
Zaburzenia
czynnosciowe maja podloze nieorganiczne, naleza do nich miedzy
innymi
utrata wzroku na tle histerycznym, afazja, amnezja, paraliz, utrata
s
maku
czy wechu, wystepujace w nastepstwie urazu psychicznego czy
stlumienia.
Zaburzenia
nerwicowe, takie jak jakanie sie, leki, fobie, depresje, obsesje
i
halucynacje oraz szkodliwe nawyki, takie jak zbyt czesta
masturbacja,
ustawiczne
palenie tytoniu i upijanie sie moga wynikac z przezytego
wstrzasu
psychicznego
czy stlumienia, ale czesto daja sie przypisac przyczynom
mniej
okreslonym,
na przyklad nieprzystosowaniu w odpowiedzi na przykre
czynniki
srodowiskowe.
Zaburzenia
czynnosciowe i dolegliwosci na tle nerwicowym, jako ze maja
charakter
calkowicie psychiczny, poddaja sie leczeniu tylko za
pomoca
oddzialywania
niesomatycznego. Fizjologia najwyrazniej nie gra tu zadnej
roli."
Ma
nadzieje, ze udalo mi sie zachecic tym artykulem osoby, które
wczesniej
nie
mialy pojecia o hipnozie, do poszerzenia swojej wiedzy na ten temat,
a
takze
do zapoznania sie z dokonaniami Raphaela H. Rhodesa. Mój
kolejny
artykul
poswiecony bedzie zastosowaniu teorii w praktyce, gdyz jest to
o
wiele
ciekawsze.