Przetwory z grzybów

ęęłęóPrzetwory


Suszenie

Suszyć w nie za wysokiej temperaturze (50-60 st. C). Jeśli już trzeba w kuchence gazowej, to przy otwartych drzwiczkach piekarnika i ze świadomością, że osadzają się te wszystkie smoły, które potem zmywamy z kafelków za piekarnikiem.

Grzyby powinny być wysuszone "na wiór", a najlepiej przechowywać je w zakręconym słoiku, bo nie chłoną wtedy wilgoci (nie mają skąd) i nie tracą aromatu (bo nie ma dokąd się ulotnić). Słoiki z odzysku powinny być możliwie bezwonne.

Przed użyciem grzyby powinny być przez kilka godzin namaczane, a sok z namaczania zużyty do potrawy.


Proszek grzybowy

Proszkowanie grzybów suszonych może mieć zalety. Oto rady doświadczonego zbieracza, Tadeusza Ruchlewicza:

Proszkowanie grzybów suszonych, które zastosowałem, było moim oryginalnym pomysłem jakkolwiek zdaję sobie sprawę, że niejedna osoba także zastosowała podobną formę obróbki.Skąd wziął się pomysł na proszkowanie? Ja przechowuję grzyby suszone w słoikach ( dużych) typu twist. W pewnym okresie zabrakło mi słoików a na rynku już ich nie było. Zacząłem je proszkować bo rozdrobnione zajmują mało miejsca. Z jednego słoika 3 l (napełnionego suszem) robił mi się jeden słoik litrowy proszku. Zacząłem pozyskiwać puste słoiki do których dawałem następne grzyby. Proszek zyskał uznanie u krewnych i znajomych ponieważ zupy i sosy wychodzą bardzo szybko ( rozdrobnione na proszek grzyby łatwo się gotują). Dodatkową zaletą proszkowania jest możliwość lepszego wykorzystania trzonów grzybowych, np, zwykle odcina się trzony podgrzybków i wyrzuca w lesie albo odcina się kapelusz podgrzybka zostawiając kikut w ziemi. Ja tnę równo z podłożem a trzony suszę i proszkuję. Sproszkowane nie są łykowate, szybko się obgotowują i są przydatne do spożycia.
Jest oczywiste, że w latach ogromnego wysypu, jak chociażby w ubiegłym roku [2000], nawet nie wszystkie kapelusze są zabierane do kosza, ale w latach chudych grzybami należy gospodarować bardziej oszczędnie. Wtedy to zbieranie i proszkowanie trzonów ma sens.


Marynowanie

Eksperymentowałem z kwaskiem mlekowym, ale to nie ten smak - ocet lepiej się sprawdza.

Klasyczny i dobry przepis za "Kuchnią polską". Robiłem wg niego podgrzybki - wyborne i eksperymentalnie gąsówkę nagą. Ta nie zachowała, co prawda, swojego aromatu i smakowała jak marynowana pieczarka, ale za to miała fantastyczny szaro-niebieski "gołębi" kolor.

1/2 kg oczyszczonych grzybów (borowiki, rydze, maślaki), sól, 10 dag cebuli (do gotowania grzybów), 1/2 kg warzyw (marchew, małe cebulki, kalafiory, fasola szparagowa, seler [jakoś kalafior i fasolka mi się "nie widzą" w marynacie]) 1 1/4 szklanki octu (10%), 1 1/4 szklanki wody, 3 dag cukru, sól, 1/4 dag przypraw (pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, gorczyca)

Grzyby oczyścić z piasku, przyciąć trzony, starannie wypłukać (grzyby drobne pozostawić całe [grzyby nie cięte i małe ślicznie wyglądają zamarynowane], większe przepołowić lub podzielić na części).

Wrzucić grzyby do niewielkiej ilości wrzącej wody z dodatkiem soli i cebuli, gotować prawie do miękkości [podgrzybki po 5-6 minutach były w porządku], następnie wyjąć i osączyć (cebulę odrzucić). [Pewnego razu obgotowywałem w ten sposób 10 kg podgrzybków, partiami w ok. 2,5 l wody. Produkt uboczny - wywar, posłużył po dodaniu marchwi i części podgrzybków do sporządzenia wybornej, esencjonalnej zupy. Najlepsza jest z grubym makaronem: rurki lub muszelki. Palce lizać.]

Wszystkie warzywa oczyścić i opłukać. Marchew pokroić w plasterki lub gwiazdki, małe cebulki pozostawić w całości, kalafiory rozdzielić na małe części, fasolkę szparagową pokroić na kawałki długości 3 cm, selery pokroić w paski. Każdy rodzaj warzywa ugotować oddzielnie w małej ilości wody z dodatkiem soli, a następnie osączyć [nie jestem przekonany do kalafiora i fasolki w marynacie; warzywa w marynacie są miłe dla oka].

Grzyby i warzywa ułożyć na przemian warstwami w słoikach.

Przygotować zalewę z ok. 1 1/4 szklanki octu (10%), 1 1/4 szklanki wody, cukru, soli, przypraw i zagotować.

Grzyby i warzywa zalać ostudzoną zalewą [nie skąpić i nie zapychać słoików do oporu, zawartość musi być zakryta przez zalewę, bo zacznie się psuć]. Słoje zamknąć. Po tygodniu mają już właściwy bukiet i nadają się do konsumpcji.


Kiszenie

Kisiłem raz podgrzybki i maślaki. Oryginalny smak. Znowu pozwolę sobie zacytować Tadeusza Ruchlewicza:

Często robię grzyby kwaszone. Kiedyś ta forma przechowywania była bardzo znana ( kwaszone rydze) obecnie rzadko się ją stosuje. Kwaszenie stosuję w przypadkach takich grzybów, które zbiera się masowo. Dotyczy to głównie rydzów i opieniek. Kwaszę też podblaszki zrosłe (Lyophyllum connatum). Ten ostatni grzyb rosnący na łąkach jest mało znany, ale wyborny w smaku zarówno smażony jak i marynowany, czy też kwaszony.
Z opieńkami kwaszonymi miałem drobne nieprzyjemności; przygotowałem garnek kamienny tych grzybów o pojemności ok. 5 l i po dwóch tygodniach kwaszenia spróbowałem specjału. Grzyby w tej postaci były wyśmienite ale kłopoty gastryczne, które później nastąpiły zmusiły mnie do poszukiwania większej ilości informacji o grzybach. Wtedy dowiedziałem się, że opieńka miodowa (Armillaria mellea) na surowo jest trująca. Oczywiście nie jest to zatrucie groźne dla życia ale ile się człowiek nabiega na linii łóżko - łazienka... Od tej pory opieńki przed kwaszeniem obgotowuję. W tej postaci kwaszą się doskonale i są bardzo dobre.


Solenie

Gdy już sporządzę zupę z tak konserwowanych grzybów, to podzielę się swoimi wrażeniami. Na razie cytuję jedynie przepis za "Grzyby znane i mniej znane" Aurel Dermek, PWRiL, Warszawa 1988.

Marynowanie w soli
Wybieramy małe, twarde owocniki, które czyścimy na sucho, kroimy i pozostawiamy aby nieco zwiędły. Osuszone plasterki grzybów mieszamy z solą, ubijamy w słoju i zasypujemy warstwą soli. Słoje zakrywamy. Na 1 kg grzybów dodajemy 100-150 g soli. Grzyby myje się przed przygotowaniem potrawy w bieżącej wodzie i używa do przyrządzenia zup.


Mrożenie

Oto rady praktyków:

Druga uwaga dotycząca kulinarnych aspektów grzybowych dotyczy kurek (Cantharellus cibarius) i rydzyków (Lactarius deliciosus). Otóż niezależnie od walorów smakowych obu gatunków w postaci naturalnej zarówno rydze jak i kurki polecam marynowane albo mrożone. Z mrożeniem jest jednak pewien kłopot. Otóż oba gatunki nie chcą być mrożone na surowo. Jeżeli kurki lub rydze po opłukaniu zamrozi się można być pewnym, że po rozmrożeniu grzyb będzie niedobry. Wychodzi z tego ( jak mawia mój kolega, który kiedyś zamroził kosz kurek, ok. 7 kg) gorzka "szmata". Oba gatunki można zamrozić ale po obgotowaniu. Grzyby gotuje się parę minut (blanszowanie) i po ostygnięciu i odlaniu wody zamraża. W tym przypadku można mieć do dyspozycji prawie świeże grzyby przez cały rok. [Tadeusz Ruchlewicz]

W ogóle polecam przechowywanie grzybów mrożonych. Podobno można mrozić surowe i nawet w niektórych hipermarketach można spotkać mrożone podgrzybki, kurki i prawdziwki za horrendalne pieniądze, ale wg mnie jest to nieefektywne, bo zabiera mnóstwo miejsca w zamrażarce. Znacznie lepiej jest zamrażać półprodukt: grzybki obgotowane w niewielkiej ilości osolonej wody lub uduszone w tłuszczu (osolone) bez innych dodatków. Ja zawsze po sezonie mam zapas kurek obduszonych na tłuszczu i zimą jajecznica na kurkach, jak ze swieżych grzybów, jest przysmakiem na niedzielne śniadanie. [Małgorzata Przybyt]



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
przetwory z grzybow 115289 20170505142648
przetworniki indukcyjne
Prop aut W9 Ses cyfr Przetworniki fotoelektryczne
Przetworstwo produktow rolniczych
MLEKO I PRZETWORY MLECZNE (2)
Ceny detaliczne i spożycie warzyw i ich przetworów
W10 Przetw A Cmin
W9 Przetw C A
Charakterystyka niektórych wirusów i grzybów
Morfologia grzybow
przetworniki II opracowane
Przetwarzanie mleka koziego
dupont przetworstwo tworzyw4
Przetwornica buck id 406722 Nieznany
Materiały nieżelazne Tworzywa sztuczne Przetwórstwo Auto Expert
przetworka spr ostatnie
dupont przetworstwo tworzyw9
Przetwornica el