Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl
" GLOBALIZACJA ŻYCIA GOSPODARCZEGO. JEJ PRZEJAWY I ODDZIAŁYWANIA NA POLITYKĘ GOSPODARCZĄ PAŃSTWA."
Pojęciem, za pomocą którego próbuje się opisać i wyjaśnić świat w ostatnich latach dwudziestego wieku, jest globalizacja. Mimo całej jego nieostrości, choć może właśnie dlatego, "globalizacja" podbiła język politologii, stosunków międzynarodowych, analiz, komentarzy oraz retoryki politycznej przywódców państw. Stało się tak, mimo iż korzenie procesów i zjawisk określanych terminem ("wytrychem") globalizacji sięgają jeszcze XIX wieku. Prawdą jest jednak, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat globalizacja nabrała nowej mocy i treści ze względu na nałożenie się w czasie kilku procesów. Chodzi między innymi o wzrost skali, mobilności oraz integracji rynków finansowych lub mówiąc inaczej - swobodne przemieszczanie się bilionów dolarów w poszukiwaniu zyskownych inwestycji. Wiąże się z tym deregulacja gospodarek i rynków narodowych, która sprawia, że stają się one otwarte na zagraniczną konkurencję. Dotyczy to nie tylko produkcji, ale także wszelkiego rodzaju usług.
Globalizacja nie byłaby możliwa bez rewolucji technologicznej w szeroko pojętym komunikowaniu, zwłaszcza rewolucji w informatyce (gromadzeniu, przetwarzaniu i przesyłaniu danych). Tych ścieżek globalizacji jest więcej. Dochodzi do ich nakładania się i wzajemnego przenikania, co prowadzi do powstawania nowych treści w życiu narodów, państw i w stosunkach międzynarodowych. Globalizacja nie jest trendem wyłącznie ekonomicznym. W praktyce oznacza ona wzrost różnego rodzaju połączeń, wzajemnych powiązań, niesymetrycznych oddziaływań we wszystkich dziedzinach życia społeczeństw, od kultury masowej przez finanse, migrację po bezpieczeństwo i utrzymanie pokoju.
Termin "globalizacja" ma co najmniej trzy znaczenia :
odnosi się do procesu umiędzynarodawiania stosunków społecznych,
oznacza nową fazę modernizacji i rozwoju kapitalizmu z uwielokrotnieniem stosunków międzynarodowych,
określa nowe tendencje w rozwoju kultury.
Generalnie
globalizacja oznacza raptowne zwiększenie liczby ponadnarodowych
instytucji i organizacji, przenikanie się różnych kultur i
konsolidacji środków komunikacji masowej na przestrzeni nie
narodowej, a globalnej. Socjologowie wiążą to pojęcie z
integracją w skali całego globu. Efektem tego procesu są
przeobrażenia świadomości społecznej, rosnące poczucie
wzajemnego uzależnienia pomiędzy mieszkańcami globu. Zjawisko to
określane jest przez niektórych jako "globalna wioska".
Określenie to ma uświadamiać, iż obywatele świata przeżywają
wydarzenia zachodzące w skali globu w podobny sposób jak mieszkańcy
tradycyjnej wioski, którzy cały czas są świadomi istnienia i
działań sąsiadów.
Pomimo wielu wymiarów globalizacji, najważniejszym jest rozwój globalnej ekonomii. Oznacza to, iż mamy do czynienia obecnie nie ze zbiorem narodowych ekonomii, które wzięte razem tworzą gospodarkę światową, ale z narodowymi ekonomiami będącymi częściami złożonej, ściśle zintegrowanej i będącej jednością gospodarki światowej . A Toffler uważa, że największą siłą procesu globalizacji są korporacje globalne, określane przez niego jako ponadnarodowe lub wielonarodowe: "Organizacja produkcji wykracza poza granice państwowe. Zdarza się przecież niejednokrotnie, że korporacja ponadnarodowa w jednym kraju prowadzi badania naukowe, w drugim produkuje podzespoły, w trzecim składa je w całość, w czwartym sprzedaje gotowe wyroby, w piątym ma konto bankowe". M.Hirszowicz w książce Spory o przyszłość przytacza konkretny przykład - koszty Pontiaca wytwarzanego przez General Motors zawierają następujące komponenty: 6000$ idzie do Południowej Korei za zrutynizowanie czynności, 1500$ do Niemiec za stylizację i opracowanie projektu, 3500$ do Japonii za najbardziej zaawansowane składniki, 500$ do Wielkiej Brytanii za reklamę i marketing i 100$ do Irlandii i Barbadosu za opracowanie komputerowe danych .
Zacieśniające się międzynarodowe więzi ekonomiczne sprawiają, że praktycznie żaden rząd dawnego typu państwa narodowego nie może niezależnie kierować własną gospodarką, ani powstrzymywać kryzysy. Globalizacja ekonomii przypomina naczynie połączone: np. kryzys gospodarczy w Rosji w 1998 r. wywołał spadek cen na wielu giełdach papierów wartościowych na świecie.
Rozwój informatyki zniwelował czas i przestrzeń umożliwiając mieszkańcom globu bezpośrednie śledzenie tego, co dzieje się w skali całego globu. Wymieniane są nawet konkretnie dwa wynalazki, które odegrały zasadniczą rolę w procesie transformacji świata w globalną wioskę: samolot odrzutowy i satelita komunikacyjny. Uważa się, że najważniejszy jest prawdopodobnie satelita informacyjny gdyż dzięki niemu przełamaliśmy bezwład informacyjny i po raz pierwszy możemy mówić o prawdziwie globalnej gospodarce: po raz pierwszy w historii informacja jest natychmiast przesyłana na cały świat.
Nie da się w sposób jednoznaczny określić kiedy rozpoczęły się procesy globalizacyjne z prawdziwego zdarzenia. Pewien wpływ miały powstanie kolejnych organizacji międzynarodowych, które miały w pewien sposób koordynować procesy gospodarcze w skali światowej. Tymi organizacjami są :
Bank Światowy - którego celem jest udzielanie pomocy w odbudowie i rozwoju krajów członkowskich. Szczególne znaczenie dla Banku ma popieranie długookresowego wzrostu gospodarczego, m. in. poprzez udzielanie długookresowych pożyczek o niskim oprocentowaniu. Finansowane są głównie projekty mające charakter inwestycyjny , a głównym warunkiem udzielania kredytu jest zobowiązanie się podmiotu do współfinansowania projektu np. 50% Bank Światowy, 50% państwo. Bank Światowy przyczynił się do zacierania różnic w poziomie rozwoju poszczególnych państw oraz do mobilizowania kapitału krajowego do uczestniczenia w działaniach inwestycyjnych.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy - utworzony w 1944r. ma za zadanie koordynowanie polityki finansowej państw członkowskich. Fundusz pełni również rolę ośrodka konsultacyjnego i informacyjnego m. in. w zakresie międzynarodowych stosunków walutowych. MFW finansuje swoją działalność z wpłat państw członkowskich, gdzie beneficjentami pomocy są kraje biedniejsze lub znajdujące się w kłopotach gospodarczych. Właśnie ta działalność jest powszechnie znana, ponieważ Fundusz udzielił wielomiliardowych pożyczek pomocowych m. in. Tajlandii i Korei w czasie kryzysu azjatyckiego oraz Rosji (której część polityki zagranicznej koncentruje się na zdobywaniu pieniędzy z MFW),
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) - założona w 1960r. w Paryżu, jej celem jest promowanie trwałego wzrostu gospodarczego, a także likwidacja barier protekcyjnych w handlu. OECD koordynuje także politykę handlową i gospodarczą wobec państw nie należących do tej organizacji.
Powyższe organizacje, jak również Światowa Organizacja Handlu, poprzez którą likwidowane są cła i utrwalane ułatwienia w handlu, przyczyniają się do powstawania procesów globalizacyjnych. Instytucje te koordynując politykę ekonomiczną w skali całego globu, przekraczają granicę narodowe dla dobra ogólnoświatowego rozwoju.
Z globalizacją wiąże się również wolność przemieszczania się kapitału. Inwestor z Ameryki może swobodnie rozpocząć działalność w Europie lub w Azji, tak samo może postąpić inwestor z innych części świata. Zainwestuje on tam gdzie znajdzie najkorzystniejsze warunki dla siebie np. niskie podatki, wykwalifikowaną siłę roboczą. Jego inwestycja nie przyniesie tylko jemu korzyści, lecz da pracę miejscowym pracownikom i przyniesie nowoczesne technologie, co podniesie poziom cywilizacyjny państwa gdzie dokonano inwestycji.
Widzimy więc, że sukces na globalnym rynku osiągają przedsiębiorstwa innowacyjne, w krajach nie przeszkadzającym inwestorom. Najlepiej pokazuje to przykład USA i Irlandii. W Stanach liberalna gospodarka i brak ingerencji państwa przyniosła długookresowy , zdrowy wzrost gospodarczy przy niskiej inflacji oraz ekspansję gospodarczą na inne kontynenty. Z kolei Irlandia, która jeszcze kilkanaście lat temu była biednym krajem rolniczym, przez ten czas przeszła epokową metamorfozę. Zdecydowała się ona za zgodą wszystkich sił politycznych i związków zawodowych na obniżkę podatków i na stworzenie zachęt dla inwestorów. Przez kilkanaście lat napłynęły wielomiliardowe inwestycje zagraniczne, głównie z sektorów high-tech, które przyniosły olbrzymi skok cywilizacyjny. Obecnie Irlandczycy są wykształconym i bogatym społeczeństwem, gdzie PKB na mieszkańca przewyższa wskaźnik Wielkiej Brytanii. Jednocześnie irlandzkie firmy nauczyły się nowoczesnego zarządzania i same zaczęły inwestować za granicą, nie spełniły się więc przewidywania sceptyków, którzy twierdzili że zagraniczne inwestycje niszczą krajową przedsiębiorczość, w rzeczywistości dzieje się wprost przeciwnie.
Pozycja |
Wartość |
Inflacja |
1,6% |
eksport/PKB |
92% |
PKB na osobę w USD |
22.500 |
Bezrobocie |
5% |
Podatek dochodowy od firm |
10% |
Źródło Enterprise Ireland |
Patrząc na globalizację z punktu widzenia aspektu ekonomicznego, nie możemy zapominać o jeszcze jednej nowej sytuacji. Są nimi wielkie procesy konsolidacji firm, a zwłaszcza fuzje. Rozmiary tych operacji przewyższają znacznie podobne procesy z przeszłości (zarówno pod względem wartości pojedynczych transakcji jak i globalnie sumując wartość wszystkich fuzji). Konsolidacja ta nie dotyczy tylko spółek z jednego państwa, lecz łączą się firmy z różnych krajów tworząc międzynarodowe korporacje. Jest to swego rodzaju nowa jakość, są to firmy świetnie przystosowane do wdrażania nowych technologii i obniżki kosztów. Nie należy się jednak obawiać upadku mniejszych firm, one zawsze znajdą swoją niszę rynkową i to one w przyszłości przerosną te większe. Jest to sytuacja normalna w kapitalizmie, a najbardziej zawsze korzysta klient. Wracając do wielkich korporacji to znakiem globalizacji jest również zacieranie się granic narodowego kapitału. Rządzi w nich kapitał międzynarodowy, pochodzący z różnych stron świata, więc coraz trudniej jest powiedzieć o firmie noszącej niemiecką nazwę :"To jest niemiecka firma".
Bank |
Kraj |
Wielkość aktywów w mld USD |
DKB, Fuji, IBJ |
Japonia |
1300 |
Sanwa, Asahi, Tokai |
Japonia |
1010 |
Sumitomo, Sakura |
Japonia |
943 |
BNP, Paribas |
Francja |
721 |
UBS |
Szwajcaria |
686 |
Citigroup |
USA |
667 |
Bank of Tokyo-Mitsubishi |
Japonia |
648 |
Bank of America |
USA |
619 |
Źródło Sankei Shimbun / inne |
Czy takie wzmożone przepływy finansowe stanowią szansę, czy zagrożenie? Do drugiej z tych odpowiedzi skłaniają się ekonomiści i politycy nieufnie odnoszący się do pełnego otwarcia gospodarki. Uważają, że o bogactwie kraju stanowi głównie własna produkcja i że należy dążyć do nadwyżki w obrotach handlowych. Zwiększony napływ kapitałów zagranicznych oznacza dla nich dodatkowe problemy w zakresie polityki monetarnej i bilansu płatniczego. Powoduje bowiem wzrost deficytu obrotów bieżących i deficytu handlowego oraz realną (a niekiedy i nominalną) aprecjację waluty krajowej (polityka monetarna ma ograniczone możliwości nie inflacyjnego absorbowania wzrostu rezerw) . Oznacza to dodatkowy nacisk konkurencyjny na producentów krajowych.
Jeśli jednak spojrzeć na zjawisko napływu kapitału z szerszej perspektywy, jawi się ono jako szansa przyśpieszenia wzrostu gospodarczego, a równocześnie rozwoju rynków finansowych i sektora finansowego w danym kraju oraz zwiększenia ich międzynarodowej konkurencyjności. Otwarcie na międzynarodowy przepływ kapitału może nie podobać się krajowemu lobby bankowemu, jednak z punktu widzenia użytkownika usług finansowych jest ono korzystne. Banki krajowe są zmuszone konkurować o klienta stopami procentowymi i jakością usług, a przedsiębiorstwo krajowe nie jest skazane wyłącznie na krajowy bank, lecz może na lepszych warunkach zaciągnąć kredyt w banku zagranicznym. Ujmując rzecz bardziej generalnie, zwiększa się rola pośrednictwa finansowego, spadają jego koszty i poprawia się jakość usług.
Gospodarka kraju, zwiększającego swobodę przepływów finansowych, może w większym stopniu uczestniczyć w międzynarodowym podziale pracy i w ten sposób odnosić korzyści z lepszej alokacji istniejących zasobów.
Globalizacja w sferze ekonomicznej jest faktem i powstrzymywanie jej jest nieroztropnością. Jeśli prześledzimy kryzysy z ostatnich kilku lat, czyli to co się dokonało w takich państwach jak Indonezja, Malezja, Tajlandia, nawet bogata Japonia i niedawno Rosja, to były to państwa które chciały w jakimś sektorze powstrzymać się liberalizacją, chciały sterować swoją gospodarką. Japonia np. jest jednym z państw najbogatszych, które od pięciu lat jest jednak w stanie kryzysu permanentnego, charakteryzującego się m.in. załamaniem systemu bankowego. Wystarczy powiedzieć, że żeby system bankowy zaczął w Japonii normalnie funkcjonować to należy "wstrzyknąć" w niego 550 miliardów dolarów.
Okazuje się, że państwa azjatyckie, które miały duży interwencjonizm państwowy, po kolei zaczęły się znajdować w kryzysie. Inne przyczyny kryzysu, które można znaleźć w tych państwach mają charakter etyczny. Chodzi tutaj m.in. o uwikłanie się państwa w gospodarkę. Niedobre następstwa takiego stanu rzeczy to: przede wszystkim skupienie w jednych rękach władzy i własności. Powoduje to, że Państwo ustalając pewne reguły gry rynkowej siłą rzeczy ma skłonności do ustalania rozwiązań korzystnych dla siebie. W związku z tym może doprowadzić do zjawisk monopolistycznych.
Na
końcu można zadać pytanie, czy proces globalizacji można
zatrzymać. Jest to nie tylko niemożliwe, ale i nie wskazane z co
najmniej dwóch względów: gospodarczych i politycznych.
Aspekt
gospodarczy:
światowa rywalizacja gospodarcza walczy o przyciągnięcie
zagranicznego kapitału. Ograniczanie dostępu globalnego kapitału
do gospodarki narodowej oznacza wymierne straty danego kraju.
Aspekt
polityczny:
nadzieja na światowy pokój. Wiele osób twierdzi, że jeśli splotą
się nasze interesy gospodarcze, prawdopodobnie nie będziemy chcieli
nawzajem się bombardować i usuwać z powierzchni Ziemi.
Amerykański filozof, ekonomista i politolog Francis Fukuyama uważa, że globalizacja jest procesem nieodwracalnym z przynajmniej dwóch ważnych powodów. Po pierwsze - pisze Fukuyama - nie widać alternatywnego modelu rozwoju, który obiecywałby lepsze rezultaty, nawet po kryzysie, jaki nastąpił w latach 1997-98. Szczególnie mocno w wyniku wydarzeń ostatniego dziesięciolecia skompromitował się główny rywal globalizacji - tzw. azjatycki model rozwoju. Kryzys gospodarczy, który dotknął Azję, ukazał pustkę łagodnego autorytaryzmu azjatyckiego, ponieważ ustrój ten usiłował opierać swoja pozycję właśnie na osiągnięciach gospodarczych, co sprawiło, że w warunkach kryzysu okazał się słaby. Drugi powód, - twierdzi Fukuyama - dla którego cofnięcie procesu globalizacji nie wydaje się prawdopodobne, wiąże się z technologią. U podłoża współczesnej globalizacji leży bowiem rewolucja w sferze technologii informacji, która sprawiła, że telefon, faks, radio, telewizja oraz internet dotarły do najdalszych zakątków świata. Te przemiany wzmacniają pozycję jednostki, a ich głęboko demokratyzujący wpływ działa na wielu poziomach. Żaden kraj nie może dziś naprawdę odciąć się od zewnętrznych źródeł informacji; trendy, mające swój początek na jednym krańcu świata, są natychmiast naśladowane tysiące kilometrów dalej
Bibliografia:
M. Hirszowicz, Spory o przyszłość. Klasa. Polityka. Jednostka., IFiS PAN, Warszawa 1998
Toffler, Trzecia Fala, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1997.
M. Dąbrowski, Szanse i Zagrożenia, Rzeczpospolita
Roman Kuźniar, "Globalizacja, geopolityka i polityka zagraniczna"
F. Fukuyama, Koniec historii - 10 lat później, "Gazeta Wyborcza",