SZÓSTA NIEDZIELA W CIĄGU ROKU 14 lutego 2010
MSZA Z UDZIAŁEM DZIECI
WPROWADZENIE: Nie lubimy chodzić do szpitala, nawet w odwiedziny. Zdrowi nie rozumieją tak do końca chorych. Jednak odwiedzamy chorych kolegów i krewnych, bo wnosimy radość i nadzieję w ich serca. A od nich uczymy się cierpliwości, pokory, cichości. To ważne – nauczyć się rozumieć drugiego człowieka, wiedzieć, że czasem ma powód, żeby nie mieć humoru czy ochoty do zabawy. I że nie należy się obrażać. Pan Jezus dziś uczy nas takiego patrzenia na życie. Błogosławieni są ci, którzy potrafią kochać każdego człowieka takim, jaki on jest. Bóg też tak kocha.
Przeprośmy teraz za to, że czasami pochopnie oceniamy ludzi, którzy nas otaczają:
Panie Jezu, który umarłeś na krzyżu, aby dać nam życie, zmiłuj się nad nami.
Chryste, który uczysz nas prawdziwej miłości, zmiłuj się nad nami.
Panie Jezu, który pocieszasz smutnych i cierpiących zmiłuj się nad nami.
Zasłuchani w słowa Pana Jezusa, który na Górze Błogosławieństw zaprasza nas, abyśmy zastanowili się nad swoim postępowaniem, przedstawmy nasze pokorne prośby, wołając: Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Panie Jezu, prosimy Cię za Kościół, aby każdy mógł w nim znaleźć miłość i prawdę. Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Panie Jezu, prosimy Cię za papieża Benedykta XVI, aby wszyscy ludzie na świecie przyjęli słowa, które głosi.
Panie Jezu, prosimy Cię za misjonarzy, aby odważnie głosili Twoje słowo i dotarli do serca słuchaczy.
Panie Jezu, prosimy Cię za nasze rodziny, aby zawsze były przepełnione Twoją miłością.
Panie Jezu, prosimy Cię za wszystkich, którzy przez grzech odeszli od Ciebie, aby powrócili.
Panie Jezu, prosimy Cię za nas samych, abyś uzdrowił nasze serca ze skłonności do grzechu.
Wysłuchaj, Panie, naszych próśb, które zanosimy przed Twój święty ołtarz w Niebie. Który żyjesz i królujesz w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków.
ROZESŁANIE: Słowa Pana Jezusa wypowiedziane na Górze Błogosławieństw dla wielu były szokujące. Niektórzy się gorszyli, inni mówili że to zbyt trudne, ale byli tacy, dla których błogosławieństwa stały się zasadą życia. Nie bójmy się podejmować pracy nad sobą, by można i o nas powiedzieć, że jesteśmy błogosławieństwem dla świata.