MODLITWA OSOBISTA

Nasza wspólnota w modlitwie osobistej posługuje się pewnym schematem.

Ten schemat (czyli porządek) nie jest wymysłem wspólnoty, ale jest doświadczeniem zebranym z życia wspólnot charyzmatycznych. Jest dziełem Ducha Świętego.

A> Narzędzia: Biblia, śpiewnik, dwie zakładki

B> Metoda: Dzielimy godzinę na 3 lub 4 części, 20 albo 15 minutowe

W każdej z tych części powtarzamy schemat, który teraz zobaczymy.

Pięć elementów

1. Lektura na głos jednego rozdziału Biblii (NT), lektura ciągła. (siedzimy)

Rozpoczynamy Dz, Ewangelie, Listy. Czytamy rozdział po rozdziale 1,2,3,4,5....

2. Lektura na głos jednego Psalmu (stoimy,) lektura ciągła. (psalmy mają duchowość i łatwo wyrażają człowieka)

3. Pieśń - dobieram sobie pieśń (śpiewnik). Pieśń koresponduje z tekstem NT i z treścią Psalmu, aby to było w jednym duchu. Coś do mnie dotarło i dobieram sobie pieśń.

4. Śpiew w językach albo śpiew Jezus, hosanna, alleluja - ważne aby śpiewać…

o śpiewie w językach będziemy jeszcze mówili ale to nic innego jak to że serce

moje śpiewa Bogu miłość, niezrozumiałymi słowami jak małe dziecko do swojej

mamy gaworzy a ona rozumie….

5. Modlitwa spontaniczna - tu serce nasze, poprzez treść Słów naszej modlitwy zostanie poruszone do np.: uwielbia Boga, dziękowaniu, proszę, wstawiam się za kimś, poruszone czymś ale powinno być to w nawiązaniu do treści Słowa Bożego, którym się modliłem. To jest bardzo ważne, abyśmy nie byli oderwani od tego co się dzieje. Bóg daje mi Słowo, ono jest dla mnie, dla mojego życia, przemienia moje życie.

• pewnie w tej modlitwie możemy się modlić: za ptaki wodę i powietrze,

owszem też ale tu chodzi oto by modlitwa miała wpływ na moje życie i to Zycie dzisiaj, jak dzisiaj doświadczyłem Boga? co Bóg dokonał dziś w moim życiu? za co mam Mu dziękować? i w ten sposób uczymy się widzieć działanie Pana Boga w naszym życiu a dziękować zawsze mamy za co:

- za życie…

- za pracę….

• Albo jeszcze bardziej konkretnie:

- za to że mnie szef w pracy zjechał a ja nie miałem do niego nienawiści

i złości w sercu…to niesprawiedliwe ale ja bratu wybaczyłem..

- Przeprasza że mój mąż nie chodzi do kościoła…nie! poprawniej

będzie przepraszam Cię Panie że jestem za mało dobrym

świadectwem dla niego, a ja burczałam, pokłóciłam się…

- Jeżeli moje serce porwane jest do uwielbiania to Go uwielbiam, bo

dzięki Twojej miłości żyję….

I tak nauczymy się widzieć działanie Pana Boga w naszym życiu!

tak stanie się ono piękniejsze i szczęśliwe a modlitwa i „schemat' czymś wspaniałym.

To godzina której każdy z nas powinien pragnąć, bo to jest spotkanie z Kimś kto daje mi życie! to nie dodatek lub luksus w moim życiu…. wodę z kranu tak, rury w ścianie też ale źródła nie bardzo… chce być szczęśliwy ale godzina na modlitwę ze źródłem szczęścia to mi za dużo…..

Zobaczmy jak to się pięknie zawęża: Słowo - zwężenie tego Słowa w psalmie tematycznym - pieśń korespondująca z treścią - i modlitwa tym do czego serce moje zostało pobudzone.

Sekret tej modlitwy polega na tym, aby wejść w ducha Słowa Bożego, postawić tam siebie.

Jednak sam schemat może uczynić modlitwę martwą.

Jak uczynić zetem tę modlitwę żywą?

1. Modlitwa głośna, - to nie znaczy krzyk, ale tak by docierało do mojego ucha, dalej do głowy i do mojego serca - to przepływ Słowa przezemnie. Wiara to Łaska ale rodzi się ze słuchania więc czytanie głośne i słuchanie tego co czytam nam w tym pomaga, tu rodzi się nasza wiara i umacnia, tu nasz rozum doznaje wyjaśnienia tajemnic których dotychczas nie rozumieliśmy, Wiara to nie wiedza ale wiedza rodzi się z wiary, to dwa skrzydło które uniosą nas do nieba.

2. Czuć wagę Słowa- to przekonanie że Bóg mówi do mnie, słyszę co prawda swój głos ale Słowa są Boga - Ty Panie masz słowa życia wiecznego…

3. Czytać trzeba ze zrozumieniem - to znaczy -jestem skoncentrowany - rozumiem co Bóg mówi do mnie a wypływa to z tych dwóch punktów o których mówiłem….ze jeżeli…..

Bardziej trzeba by tu powiedzieć co to nie znaczy:

to nie znaczy, że będę odczytywał wszystkie znaczenia słów, lub medytował,(To Bóg organizuje tę modlitwę i taki moment niejednokrotnie przyjdzie w czasie którym zna tylko Bóg, bo Jego Słowo jest żywe..)

żeby nie przelecieć nad tekstem jak skaner, niektórzy mają takie zdolności połykania stron….słyszę, czuję wagę Słów i rozumie o czytam…jestem skoncentrowany na modlitwie, tych punktów tak naprawdę nie da się rozłączyć...

Dlaczego te trzy punkty są takie ważne?

Dlatego żebyśmy nie wpadli w tak zwane klepanie, odrecytowanie tekstu jakbyśmy składali Bogu ofiarę. Bóg nie chce ofiar z modlitwy, ale chce serca człowieka by je móc przemieniać Słowo jest żywe i ma tą moc. Jest napisane pod natchnieniem Ducha Świętego. posłuszeństwa chce Bóg a później ofiary…

Bracia,

żeby ten schemat w naszym życiu za funkcjonował, musze wiedzieć dlaczego ja mam się modlić?

Mówi się tu o Charyzmatyczności modlitwy we wspólnocie, ale wspólnota to ja, mam na myśli tu wspólnotę kościoła.

Modlitwa tworzy strukturę wspólnoty, nadaje jej kierunek ale wspólnota to ja…

Ta modlitwa daje mi życie, bo to Słowo Boga i jak się Je przyjmie to One czyni me życie owocnym i już tu doświadczam zbawienia, ustala hierarchię wartości, odkrywam poco ja żyję, nie tylko by pracować, jeść itd. też bo tak Bóg skonstruował świat, ale to nie cel mego życia… Jeżeli Bóg na pierwszym miejscu, to wszystko inne na swoim…. Św. Hieronim… Tak ta modlitwa działa, nie schemat on sam w sobie jest martwy - schemat nadaje tylko porządek mojej modlitwie Słowem Boga które nadaje sens życiu…

Schemat: czy dobrze kojarzy się Wam słowo schemat i modlitwa ? zapewne nie!

Kiedy ja to usłyszałem na moim kursie też mi się nie bardzo to podobało.

Charyzmatyczność - Duch Św. i jeszcze jakiś schemat, ramki a ja chce być wolny!

I dopiero jak mi to wytłumaczono, bunt popuszczał.

Zobaczmy: Eucharystia- Ile razy byłeś na Eucharystii w Twoim życiu?

Ona ma swój schemat, ma swój porządek i prawie jest zawsze taka sama, poza małymi zamianami (w tygodniu, niedziele lub może przyjedzie biskup) te same pieśni, te same czynności - to jest pewien schemat.

Czy Eucharystia jest owocna? czyż nie potrzebujemy Jej by żyć?

A to jest pewien schemat, ale schemat który nie ogranicza - taki schemat rozumiemy jako pewien porządek spotkania, Duch Św. jest Duchem porządku a nie bałaganu?

to znaczy Duch Św. wyznacza nam pewne etapy przez które człowiek ma przejść by w nich jak najpełniej otworzył się na łaskę Bożą.

Schemat inaczej jest pewną techniką- której nam w życiu nie brakuje, - coś tam robimy i mówimy: znalazłem technikę, opanowałem to….

O technice powiedział J.P.II - „technika nie doprowadza do spotkania z Bogiem tylko Łaska, ale technika może nas do tego przygotować, pomaga naturze ludzkiej spotkać się z Bogiem”

Tak rozumiany schemat pomoże nam przeżycie autentycznego spotkania z Bogiem.

Sama w sobie jest martwa!

Podsumowując:

Ja mam wejść w środek Słowa i Słowo ma wejść we mnie. i wówczas nie modlimy się schematem, lecz Słowem Bożym, i w ten sposób modlitwa będzie modlitwą żywą.

Co zyskujemy przez ten typ modlitwy:

1. Znajomość Biblii

Poznanie Biblii, które nie jest studiowaniem na poziomie studiów teologicznych, ale o taką znajomość, która później powraca, ważne by było Ono w nas.

Kiedy znajduję się w jakiejś konkretnej sytuacji, to Słowo powróci do mnie jak echo. ( przykład z komputerem) kiedy będziesz miał problem lub gdy przyjdzie Ci mówić o Bogu, głosić Ewangelię, świadczyć wobec kogoś to będziesz taką chodzącą Biblią. Duch Święty jak procesor wydobędzie z Ciebie, z twojego serca, to Słowo które będzie w danym momencie potrzebne.

Podczas takiej modlitwy poznajemy Jezusa, zdobywamy Jego doświadczenie, i Jego Słowo zamieszkuje w nas, Słowo od którego wszystko się zaczyna. To recepta na życie.

2. Stwarza nawyk (zwyczaj) modlitwy

Odkryjemy, że ten sposób modlitwy to nie jest może czymś łatwym, modlitwa ta jest wysiłkiem. ale muszę pokonać siebie i w miarę odkrywania piękna Pisma Św. Jego żywego działania w twoim życiu, wszelki trud stanie się lekki, dojdzie do takiego momentu że będziesz pragnął tej modlitwy, nie będzie czegoś takiego jak ja się będę czuł na modlitwie, co ja tam będę przeżywał, czy w moim wnętrzu będzie słodycz czy gorycz, czy to będzie łatwe lub lekkie. czy w moim sercu jest oschłość, wiem jaki mam cel ta godzina - staję aby się modlić ważne by uświadomić sobie dlaczego mam się modlić?

Zdać sobie sprawę, że gdy staję do modlitwy, to staję ponieważ spotkałem Boga, spotkałem Jezusa. Mam z Nim relację. Ja mówię do Niego a On mówi do mnie, jest między nami dialog.

.

Wielka radość jest w tym- wiedzieć dla kogo jest ten czas. Ja tego czasu nie tracę.

Ważne jest by modlitwa była czymś stałym w naszym życiu.

3. Buduje osobista relację z Bogiem

L Dzięki modlitwie będę się zbliżał coraz bardziej do Boga rozmowa z Bogiem będzie coraz bardziej osobistą rozmową, nie będzie to mówienie do ściany.

Bóg mnie słucha, On mnie słyszy.

Możesz Bogu oddać siebie, swoje serce, mówić do Niego to co aktualnie czujesz.

Traktując Boga poważnie nawet nie zdążysz się zorientować, kiedy dojdzie do nawiązania głębokiej relacji Boga i człowieka, twojej i Jezusa, kiedy już nie w myślach, pięknych wyrażeniach, wyobrażeniach, ale sercem staniesz Jego obecność.

4. Pomaga w trudnych sytuacjach życiowych

Jest tą mocą, która pozwala nam przejść trudy jeżeli z niej nie zrezygnujemy.

Ten typ modlitwy pozwala nam przekroczyć siebie. Bóg zna twój problem, On o nim wie. Ale trzeba ten problem narazie odłożyć na bok i najpierw się modlić. Nie skupiać się tylko na sobie i swoich problemach, ale wyjść Panu na spotkanie, który na pewno ma dla ciebie radę.

5. Pomaga w maksymalnym otwarciu na Ducha Świętego.

Taki styl modlitwy, gdzie Słowo Boże ma wpływ na nasze serce i w konsekwencji na nasze życie, nie możliwe byśmy Go nie pragnęli, byśmy się na niego nie otwierali.

6. Pomaga umrzeć dla samego siebie (egoizm)

Przed Bogiem nie mogę udawać, muszę przed Nim stanąć autentyczny, prawdziwy. Taki jaki jestem naprawdę, Św. Paweł mówi: teraz nie ja żyję lecz żyje we mnie Chrystus, to nic innego jak zgoda na to by umierał we mnie egoizm, moje ja, bym zył tak jak Chrystus ode mnie tego wymaga.

7. Wzbudza wzrost darów charyzmatycznych

Dzięki tej modlitwie Bóg będzie wkładać w twoje serce, w twojego ducha swoje dary, albo raczej je ożywiał, uaktywniał te które już dawno w nas złożył, są dary które Bóg sam nie zależnie od nas, naszego stanu ducha i uduchowienia w nas składa do posługi w kościele, ale są dary o które możemy prosić Pana Boga np.: Dar mądrości, umiejętności, odwagi, itd….. aż po dar modlitwy w językach

Z doświadczenia - jeżeli czujesz się naprawdę źle duchowo i nie masz nawet odwagi otworzyć ust do Boga, wtedy taka modlitwa jest niezastąpiona, w czasie tej modlitwy możesz wylać przed Bogiem całe swoje serce z jego zawartością.

tyle na temat : Co, jak i po co, co zyskujemy przez ten typ modlitwy ???

Te punkty są ważne ale nie cel, To co najważniejsze to to że ja chcę spotkać się z Tym który ma moc przemienić moje życie. Wchodzę w relacje z Bogiem z moim Ojcem który mnie kocha, tu możemy doświadczyć Miłości Ojca a dla braci w świecie być świadkiem a nie reporterem….

(doświadczenie to pewność a niekoniecznie uczucia, chociaż i one mogą nam towarzyszyć)

Jeżeli tak to zrozumiem to bunt jaki wynika ze słowa „schemat” znika…

Schemat to porządek, Duch Św. jest duchem porządku a nie bałaganu….

Eucharystia…tu tez jest pewien porządek…..

Może jeszcze teraz się rodzić takie pytanie?

Co z innymi (dotychczasowymi) formami modlitwy?

Doba dalej ma tyle samo godzin ile miała Nie ubywa obowiązków, a teraz jeszcze przybywa jedna godzina modlitwy.

Z pewnością jest to jakaś trudność ale może warto z innych modlitw zrezygnować? To co było dobre do tej pory na pewno nie było złe, ale teraz jest rzecz nowa dla mojego rozwoju.

Może Bóg pragnie dzisiaj czegoś nowego dla Ciebie!!!, chce Cie wprowadzić na wyżyny modlitwy???

Słowo Boże to źródło wszystkich modlitw i modlitewników!!! a zatem najważniejszy modlitewnik bo stąd święci czerpali treści swoich modlitw…

Wszystkiego co nam trzeba, to naszej decyzji a Pan pomoże nam w zorganizowaniu czasu, na przykład można ten czas sobie podzielić na rano, w południe i wieczorem.

Trzeba też uwzględnić różne sytuacje:

- dom

- podróż

- praca

Pamiętamy schemat jest ważny ale nie jest celem.

Dlatego mogę w niektórych sytuacjach z niektórych punktów np. pieśni, śpiewu w językach, zrezygnować przy czym to ma wynikać z konieczności, a nie z mojej rezygnacji.

Ta godzinna modlitwa ma mi pomóc wzrastać w różnych wymiarach.

Pamiętajmy że nasze życie zależy od jakości modlitwy, i oby było tak jak w życiu Jezusa którego działania poprzedzała zawsze modlitwa.

Nie muszę się tak modlić , ale chcę spotkania z kimś ważnym w moim życiu.

Ta modlitwa jest to coś „więcej“, które mogę uczynić, ponieważ spotkałem Jezusa, Tego który daje mi życie - spędzam godz. w Źródłem życia

Tu się Bracia więcej nie da dopowiedzieć

Modlitwa to trud ale trzeba nam pokonywać te trudności:

Abba Makary zapytany przez ucznia, co w jego życiu sprawia mu najwięcej wysiłku i trudności? odpowiedział:

- największym wysiłkiem to przebaczyć bratu

- a trudnością to modlitwa

Pytania? czy wszystko na tym etapie jest zrozumiałe??? będziemy przez cały kurs tej części jeszcze powracać, tak że wszystko w czasie…

6

---