Ustanowienie małżeństwa

3



II Ustanowienie małżeństwa


Małżeństwo, ustanowione przez Boga od „początku" i podniesione przez Chrystusa do rangi sakramentu Nowego Prawa, jest jedną z form pójścia za Chrystusem i naśladowania Go w Kościele. „Małżonkowie chrześcijańscy - naucza Sobór Watykański II - na mocy sakramentu małżeństwa (...) we właściwym sobie stanie i porządku życia mają własny dar wśród Ludu Bożego" (LG 11). Małżeństwo jest powołaniem chrześcijańskim, jednym z darów czy charyzmatów Ducha dla budowania Kościoła (l Kor 7,7; Ef 5,32). Przez dar małżeństwa małżonkowie chrześcijańscy, którzy przez chrzest stali się częścią Ludu Bożego, są nią na sposób nowy i specyficzny. Należy zatem zadać sobie pytanie: w jaki sposób sakrament małżeństwa daje początek owemu „nowemu sposobowi życia" w Kościele? A także, co stanowi o szczególności czy propium daru małżeństwa jako sposobu życia w Kościele, a w konsekwencji, jako formy naśladowania czy pójścia za Chrystusem?


    1. Małżeństwo, „sakramentalna orientacja" powołania chrzcielnego


Jako ochrzczeni, małżonkowie są już wezwani do pełni życia chrześcijańskiego (LG 40), która jest powołaniem każdego chrześcijanina. Z tej perspektywy nie ma różnorodności, ale „radykalna równość powołania, do jakiego wszyscy jesteśmy wezwani w Chrystusie, z inicjatywy Boga Ojca" .


P. Rodriguez, Vocación, trabajo, contemplación, op. cit., 26 (z tej książki zaczerpnęliśmy wyrażenie „sakramentalna orientacja" (hiszp. «determinación sacramental»). Dobre studium tematu odejmowanego w niniejszym paragrafie zawarte jest w rozdz. l - „El sentido de la vocación cristiana", 42-151 - i 5 - „La economfa de la salvación y la secularidad cristiana", zwłaszcza 142- 151. Cf. również J.L. Illanes, Mundo i santidad, Madrid 1984, 83-120 (przede wszystkim).


W taki sposób, że, jak mówi Vaticanum II, „w rozmaitych rodzajach życia i powinnościach jedną świętość uprawiają wszyscy, którymi kieruje Duch Boży, a posłuszni głosowi Ojca i czcząc Boga Ojca w duchu i w prawdzie, podążają za Chrystusem ubogim, pokornym i dźwigającym krzyż, aby zasłużyć na uczestnictwo w Jego chwale" (LG 41). A w konsekwencji pozbawione sensu jest „klasyfikowanie" chrześcijan według kryteriów „większej" czy „mniejszej" godności.

Wreszcie, owo powołanie do pełni życia chrześcijańskiego winno być uprag­nione przez każdego chrześcijanina, „stosownie do własnych darów i zadań" (LG 41). „Małżonkom zaś i rodzicom chrześcijańskim przystoi, aby własną idąc drogą, przez całe życie podtrzymywali się wzajemnie w łasce z pomocą wiernej miłości, a przyjmowanemu z miłości od Boga potomstwu wpajali chrześcijańskie nauki i ewangeliczne cnoty" (LG 41). „Wypełniając mocą tego sakramentu swoje zadania małżeńskie i rodzinne, przeniknięci duchem Chrystusa, który przepaja całe ich życie wiarą, nadzieją i miłością, zbliżają się małżonkowie coraz bardziej do osiągnięcia własnej doskonałości i obopólnego uświęcenia, a tym samym do wspólnego uwielbienia Boga" (GS 48).

O doniosłości powszechnego powołania do świętości oraz o tym, jak zintegrować owo powołanie: L. Illanes, Mundo y santidad, op. cit., 83-96; 194-208.



Małżeństwo jest drogą, którą winni iść małżonkowie chrześcijańscy, aby osiągnąć świętość.


W tej linii cf. także artykuły: Les Eąuipes Notre-Dames, w: „L'Anneau d'Or" 87 (1959), 342 i n.; I. Caffarel, Yocation et itineraire des Eąuipes Notre-Dame, w: Ibidem, 241 i n.


Kiedy mężczyzna i kobieta pobierają się, owo radykalne i konstytutywne powołanie do nowej chrześcijańskiej egzystencji zainicjowane na chrzcie, nabiera konkretnej specyfiki. Sakrament małżeństwa nie stwarza w małżonkach innej relacji z Chrystusem i Kościołem, różnej od tej, jaką mieli z racji chrztu. Wytwarza natomiast, jak zobaczymy poniżej, nową specyfikę czy ukonkretnienie „nowości" chrztu. W taki sposób, że małżonkowie chrześcijańscy zajmują jako tacy właściwe sobie i stałe miejsce w Kościele - także w swej relacji z Chrystusem - którego rozwój egzystencjalny jest sprawą powołania. „Małżeństwo wprowadza do okreś­lonego stanu kościelnego, daje prawa i nakłada obowiązki w Kościele, między małżonkami i wobec dzieci" (KKK 1631). W „wielkim sakramencie" Chrystusa i Kościoła odkrywają przestrzeń i ukonkretnienie swego powołania do świętości (FC 19). Na tym polega decydująca rola sakramentu małżeństwa jako „sakramen­talnej orientacji" powołania chrześcijańskiego: „maksymalnie odkrywa znaczenie i wymagania (konkretnej egzystencji małżonków) i nadaje tym, którzy go przyj­mują łaski konieczne do życia w zgodzie z r es significata przez sakrament: nierozerwalnym przymierzu Chrystusa z Kościołem" .

1 P. Rodriguez, Vocación, trabajo, contemplación, op. cit., 30.



Z obiektywnego punktu widzenia małżonkowie chrześcijańscy przemieniają się przez sakrament małżeństwa w podmioty powołania małżeńskiego, które, jak właśnie powiedzieliśmy, jest zawsze pewną determinacją wcześniejszej rzeczywis­tości powołania: rzeczywistości chrzcielnej. Niesie zatem z sobą - taka jest jej konsekwencja - wymagania radykalności, nieodwracalności etc., właściwe powoła­niu chrześcijańskiemu2.

W powiązaniu z tymi aspektami i różnorodnością płaszczyzn, jakie należy rozważyć w przypadku powołania - teologicznej, antropologiczno-egzystencjalnej, instytucjonalnej... - cf. następujące studia: P. Rodriguez, Vocación, trabajo, contemplación, op. cit., 16-35; J.L. Illanes, Mundo y santidad, op. cit., 97-120.



Jednakże doktryna ta, która - jak podkreśla Vaticanum II - leży w samym centrum Ewangelii (Mt 5,48; Ef 1,3-6; l Tes 4,3 etc.), nie była wystarczająco dowartościowana w teologii i duszpasterstwie. „W latach czterdziestych [XX wieku] idea o pełni świętości w małżeństwie nie była wcale czymś powszechnie akceptowanym (...). Powszechne powołanie do świętości nie było jeszcze wówczas wspólnym dziedzictwem ani nie miało odbicia w duszpasterstwie".

A. de Fuenmayor, V. Gómez-Iglesias, J.L. Illanes, El itinerario juridico, op. cit., 198-199.


Nie powinno zatem dziwić zakłopotanie, jakie wywoływała nauka i duchowość promowana przez bł. Josemaria, począwszy od roku 1928, według świadectwa słów zapisanych w Drodze w tamtym okresie: „Śmiejesz się, że ci mówię o «powołaniu do małżeństwa»? A właśnie tak, masz to powołanie. Poleć się świętemu Rafałowi, aby cię - jak Tobiasza - doprowadził w czystości aż do kresu drogi".

J. Escriva de Balaguer, Droga, Londyn 19692, n. 27.


Dziś jednak, po Soborze Watykańskim II, tak w Magisterium, jak w teologii, stale pojawia się odwołanie do małżeństwa jako powołania chrześcijańskiego, a zatem powołania do świętości.

Przy różnorodności odcieni i nierównym potraktowaniu, cf. ten temat w:

C. Rocchetta, Il sacramento della coppia, Bologna 1996, 189-190; M. Sanchez-Monge, „Serán una sola carne...", op. cit., 94-96; A. Miralles, El matrimonio y familia, Madrid 1993, 236; J.R. Flecha, La familia, lugar de evangelización, Madrid 1983, 41-71.


Wszakże nie zawsze w pełni zgłębiamy znaczenie i doniosłość, jakie doktrynie tej pragnęły nadać teksty soborowe. Albowiem „idea powszechnego powołania do świętości może mieć oddźwięk historyczny tylko wtedy, kiedy można ją uchwycić wraz z inną prawdą, która ją uzupełnia i nadaje jej kształt. Ową drugą prawdą jest walor powołania związany z całą egzystencją, także w jej wymiarach świeckich. Afirmacja powszechnego powołania do świętości implikuje faktycznie, że świętość i życie nie są wartościami stojącymi naprzeciw siebie, ale rzeczywistościami, które się przecinają, więcej nawet, które stanowią głęboką jedność".

J.L. Illanes, Mundo y santidad, op. cit., 66.


W tym sensie nauki bł. Josemaria - „jednomyślnie uznanego za prekursora Soboru Watykańskiego II dlatego, że głosił powszechne powołanie do świętości od czasu założenia Opus Dei w 1928 roku" - stanowią świetlany przewodnik, który pomaga ogarnąć znaczenie nowości powszechnego powołania do świętości, a kon­kretnie, powołania małżeńskiego.


Nawiązując do Pisma Świętego i egzystencji pierwszych chrześcijan, bł. Josemaria pokazuje, że małżeństwo - własny dom, zajęcia i sprawy rodzinne - jest drogą, tym, co powinni przeżywać małżonkowie, aby dojść do pełni świętości, do której zostali wezwani przez chrzest. To właśnie w takim życiu powinni realizować swoje powołanie do świętości. „Małżeństwo - to jego słowa - jest prawdziwym nadprzyrodzonym powołaniem (...) działaniem Jezusa wchodzącego w dusze nowożeńców, zaproszeniem do naśladowania Go, aby całe życie małżeńskie przemienić w religijną pielgrzymkę po ziemi.

Małżonkowie powołani są do uświęcania swego życia małżeńskiego i samych siebie. Byłoby ich wielką pomyłką gdyby wykluczyli życie rodzinne ze swego duchowego rozwoju. Jedność małżeńska, opieka nad dziećmi oraz ich wychowanie, wysiłki zmierzające do zaspokojenia potrzeb rodziny i jej rozwoju, stosunki z innymi osobami tworzącymi społeczność, wszystko to włączone jest w zwyczajne sytuacje, do których uświęcenia powołani są małżonkowie"4. „Wszyscy tedy chrześcijanie - oto tekst Soboru Watykańskiego II - będą z dnia na dzień coraz bardziej uświęcać się w warunkach swego życia, pośród swych obowiązków czy okoliczności życia5, jeśli z wiarą przyjmują wszystko z ręki Ojca niebieskiego i współdziałają z wolą Bożą, ujawniając także w służbie doczesnej przed wszyst­kimi tę miłość, którą Bóg świat umiłował" (LG 41).

J. Escriva de Balaguer, To Chrystus przechodzi, op. cit., n. 23.

Tekst oryginału łacińskiego brzmi: «Omnes igitur christifideles in vitae suae conditionibus, officiis vel circumstantiis, et per illa omnia...» Ten właśnie fragment tekstu szczególnie akcentuje Autor.


Cytaty były obszerne. Ale pokazują wyraźnie powołanie wy charakter egzysten­cji małżeńskiej. Dla małżeństw chrześcijańskich świętość i życie - jak dla wszystkich chrześcijan - nie są wymiarami paralelnymi; implikują się i pozostają w relacji tak ścisłej, że stanowią jedność. „Nie, moje dzieci i jeszcze raz nie! - mówił bł. Josemaria w innym kontekście, który jednak z pewnością jest ważny dla egzystencji małżeńskiej. - Nie można prowadzić podwójnego życia, bo nie możemy stać się schizofrenikami, skoro chcemy być chrześcijanami: istnieje jedno, jedyne życie, ustanowione z ciała i duszy, i takie ma być - z duszy i ciała - święte i pełne Boga. Boga niewidzialnego spotykamy w rzeczach jak najbardziej widocz­nych i materialnych.

Nie ma innej drogi, moje dzieci: albo potrafimy spotkać Pana w naszym codziennym życiu, albo Go nie spotkamy nigdy. Dlatego też mogę wam powie­dzieć, że nasze czasy powinny zwrócić materii i sytuacjom, które wydają się najbardziej pospolite, ich szlachetny i prawdziwy sens, oddać je na służbę Królestwu Bożemu, uduchowić, czyniąc z nich środek i okazje do naszego stałego spotkania z Jezusem Chrystusem".

J. Josemaria de Balaguer, Rozmowy, n. 114.


W ten sposób okazuje się w całej swej sile fakt Wcielenia Słowa, rekapitulują­cego w sobie wszystkie rzeczy (Ef 1,10). Małżeństwo nie jest okazją do drugiego powołania, które miałoby dołączyć do pierwszego: tego, które przynależałoby małżonkom dzięki przyjęciu chrztu. Przeciwnie, idzie o to samo powołanie, określone teraz w ściśle zdefiniowanym środowisku: małżeńskim. Dlatego dowar­tościowanie powołaniowego znaczenia małżeństwa w całej jego doniosłości za­kłada zgłębienie „nowości", jaką chrzest oznacza dla życia chrześcijańskiego, to znaczy wniknięcie owego nowego ducha do ludzkiej egzystencji, który zostaje w ten sposób wcielony i zintegrowany w życiu chrześcijanina.

Cf. A. de Fuenmayor, V. Gómez-Iglesias, J.L. Illanes, El itinerario juridico, op. cit., 71.


To, co specyficzne dla sakramentu małżeństwa, włącza się w dynamikę dostosowania się i utoż­samienia z Chrystusem, w której streszcza się życie chrześcijańskie zainicjowane w chrzcie.

W porządku praktycznym prowadzi to do wniosku, że aby przeżywać nad­przyrodzone powołanie do małżeństwa, absolutnie konieczne jest docenienie rzeczywistości małżeńskiej w całej jej pełni i głębi, jako instytucji naturalnej czy też stwórczej. To właśnie, a nie co innego, stanowi materią pełni życia chrześcijań­skiego w małżeństwie. Z drugiej strony trzeba koniecznie zauważyć, że nad­przyrodzona kondycja małżeństwa chrześcijańskiego - nie odsuwając małżonków chrześcijańskich od pragnień i nadziei innych małżeństw i rodzin - zbliża ich i zanurza się w nich jeszcze bardziej: faktycznie, tylko żyjąc w wierności chrześcijańskiemu powołaniu małżeńskiemu można doprowadzić do pełni wyma­gania „człowieczeństwa", wpisane w małżeństwo jako rzeczywistość ludzko-stwórczą. Oto jedna z racji, dla których małżonkowie chrześcijańscy winni odczuwać naglącą potrzebę udzielenia wiernej odpowiedzi na zobowiązania swego małżeństwa. W ten sposób pozostali - tak niechrześcijanie, jak i chrześcijanie przeżywający „trudności" - zostaną pociągnięci do naśladowania ich sposobu postępowania. Zobaczą, jak wprowadzane są w życie pragnienia prawdy i dobra, jakie odczuwają w swym wnętrzu, a także, iż można urzeczywistnić model małżeństwa, jaki proponują małżonkowie prawdziwie chrześcijańscy.


    1. Specyfika powołania małżeńskiego


Przez chrzest małżonkowie chrześcijańscy zostają włączeni i uczestniczą w misterium miłości Chrystusa do Kościoła. (Ta cecha właściwa jest każdemu sakramentowi). Jednakże, jak przed chwilą powiedzieliśmy, owo uczestnictwo staje się specyficzne w małżeństwie. Polega to na tym, że realizuje się ono za sprawą życia małżeńskiego, poprzez kondycję męża i żony: obydwoje, jako małżonkowie, zostają włączeni i uczestniczą w tajemnicy miłości Chrystusa i Kościoła. Cieles­ność, w swym wyrazie męskim i żeńskim, jako wzajemnie komplementarna i otwarta na płodność, jest przeto właściwym sposobem wchodzenia małżonków -jako takich - w relację między sobą i z Chrystusem. „Zaślubieni, jako małżon­kowie, uczestniczą w nim [w dziele zbawienia] we dwoje, jako para, do tego stopnia, że pierwszym i bezpośrednim skutkiem małżeństwa (res et sacramentum) nie jest sama łaska nadprzyrodzona, ale chrześcijańska więź małżeńska, komunia dwojga typowo chrześcijańska, ponieważ przedstawia tajemnicę Wcielenia Chrys­tusa i tajemnicę Jego Przymierza. Szczególna jest także treść uczestnictwa w życiu Chrystusa; miłość małżeńska zawiera jakąś całkowitość, w którą wchodzą wszyst­kie elementy osoby - impulsy ciała i instynktu, siła uczuć i przywiązania, dążenie ducha i woli. Miłość zmierza do jedności głęboko osobowej, która nie tylko łączy w jedno ciało, ale prowadzi do tego, by było tylko jedno serce i jedna dusza. Wymaga ona nierozerwalności i wierności w całkowitym wzajemnym obdarowaniu i otwiera się ku płodności" (FC 13). (Powrócimy do tych aspektów przy omawianiu skutków sakramentu małżeństwa w rozdziałach XIII i XIV).

Miłość Chrystusa do Kościoła osiąga swój punkt kulminacyjny w Jego oddaniu się na krzyżu. „W ofierze krzyża i poprzez nią Kościół został ukształtowany jako ciało Chrystusa: Jego ciało fizyczne, złożone w ofierze, buduje Jego ciało mistyczne, jakim jest Kościół. I w owym «oddaniu siebie za Kościół» dostrzegamy małżeńską formą relacji Chrystusa i Kościoła. Miłość odkupieńcza jest miłością małżeńska?

C. Caffarra, Etica general de la sexualidad, 107


Przedstawiając wieczną prawdę małżeństwa w świetle Nowego Przymierza, Chrystus objawia ją oczywiście przez swą obecność w Kanie Galilej­skiej, ale owo objawienie urzeczywistnia się nade wszystko w ofierze krzyża i w sakramentach Kościoła (GRs 19). Małżonkowie, jako jedność dwojga, przez celebrację sakramentalną uczestniczą w tejże odkupieńczej miłości, aż po kres krzyża. Taki jest ponadto właściwy im i specyficzny sposób przyczyniania się do budowania Kościoła: współpraca z miłością Bożą w przekazywaniu i wychowywa­niu życia ludzkiego, życia dzieci Bożych. Dialog małżeński, życie małżeńskie

- w tym i jego aspekty najbardziej intymne i rodzinne - są zatem, i powinny być, jeśli mają odpowiadać swej wewnętrznej prawdzie, celebracją jedności i daru miłości Chrystusa i Kościoła, prefigurowanych u „początków", a urzeczywist­nionych w misterium krzyża.

List apostolski Jana Pawła II Mulieris dignitatem - o godności kobiety - jest głęboką medytacją nad tą doktryną, zwłaszcza na podstawie tekstów Rdz 1,27-28; 21,18-25 i Ef 5,25-32; cf. między innymi n- 6-7, 10, 23. Tę samą refleksję można odnaleźć w Liście do rodzin, Gratissimam sane, n. 18-19.


Pójście za Chrystusem i naśladowanie Go znajduje przeto we wspólnocie małżeńskiej kwalifikowany wyraz daru, za sprawą którego Chrystus kocha i jednoczy się z Kościołem.

Z tego względu małżonkowie chrześcijańscy powinni kształtować swe wzajemne relacje na wzór daru Chrystusa dla Jego Kościoła. Chrystus właściwie posługuje się nimi, niczym żywymi narzędziami, aby kontynuować w świecie swe misterium miłości odkupieńczej. A świadomość sakramentu jest przeto źródłem optymizmu i pewności, z jakimi winni pokonywać trudności, jakie mogą się okazjonalnie pojawiać. Poprzez sakrament, „Oblubieniec jest z Wami - powtarza w tym kontekście Jan Paweł II - Nie lękajcie się żadnych zagrożeń! Boże moce są niepomiernie większe od Waszych trudności! (...) Tak jak był w Kanie Galilejskiej jako Oblubieniec pośród oblubieńców mających siebie wzajemnie zawierzyć sobie na całe życie, podobnie dziś Dobry Pasterz jest z wami jako nadzieja, jako siła serc, jako źródło wciąż nowego entuzjazmu i jako znak zwycięstwa cywilizacji miłości" (GRs 18).

A jak sakrament „towarzyszy małżonkom przez całe ich życie" (FC 56) - póki śmierć ich nie rozłączy - tak żywa świadomość przyjętego sakramentu powinna stanowić nić przewodnią duchowości małżeńskiej i rodzinnej. Aż do osiągnięcia sytuacji, w której cała codzienna egzystencja stanie się naprawdę aktem kultu Boga - nie tylko moment celebracji sakramentalnej; albowiem „wszystkie ich uczynki, modlitwy i apostolskie przedsięwzięcia, życie małżeńskie i rodzinne, codzienna praca, wypoczynek ducha i ciała, jeśli odbywają się w Duchu, a nawet utrapienia życia, jeśli cierpliwie są znoszone, stają się duchowymi ofiarami, miłymi Bogu przez Jezusa Chrystusa (por. l P 2,5)" (LG 34).


.





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej małżeńskiej (2)
Miłość w odniesieniu do ustanowienia wspólnoty małżenskiej, Sem 1, TMR3, 2 kolokwium
co oznacza malzenstwo WWW ALEJAJA PL
Malzenstwo i rodzina w Biblii
Prawo prywatne cywilne 5 prawo rodzinne MALZENSTWO
Znaki w sztuce na przykładzie obrazu Małżenstwo Arnolfinich
04 Grocholewski Z sakrament malzenstwa
32 model małżeństwa i rodziny w XVII i XVII wieku, kulturoznawstwo
Uczmy się słuchać, Dialog małżeński
Małżeństwo o jakim marzymy 29-41, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
CZEGO UCZY BIBLIA O MAŁŻEŃSTWIE, damsko męskie
Małżeństwo o jakim marzymy 1-10, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
Problemy w małżeństwie i przeciwdziałanie im, konspekty, KONSPEKT, wych.do.życia, klasa II
pozew o ustanowienie rozdzielnosci majatkowej, DO SĄDU
Psychologia małżeństwa i rodziny 2, WSFiZ - Psychologia, VII semestr - specjalizacja - Psychologia
Tradycja Kościoła na temat jedności i nierozerwalności małżeństwa - doktryna i praktyka, Sem 1, TMR3
Dzieje 10 w.42 BÓG JEHOWA USTANOWIŁ, Wiersze Teokratyczne, Wiersze teokratyczne w . i w .odt
Notatki - psychologia małżeństwa i rodziny ćwiczenia Czyżkowska, SEMESTR VII, Psychologia małżeństwa