Dr Marek Rewizorski
HANDEL MIĘDZYNARODOWY - wykład nr 8
I Neoklasyczne handlu międzynarodowego c.d.
Wyrównywanie się cen czynników produkcji - twierdzenie Heckschera-Ohlina-
Samuelsona
Zgodnie z teoria obfitości zasobów (Heckschera-Ohlina) - kraj powinien eksportować taki towar, do produkcji którego może użyć zasobu, w który jest wyposażony obficie, a więc którego cena jest niższa.
Przyjmując słuszność twierdzenia Heckschera-Ohlina, możemy jednocześnie wskazać na następną prawidłowość z nim związaną, a odnoszącą się do wpływu handlu międzynarodowego na ceny czynników produkcji
Jako pierwszy zajął się tym problemem znany ekonomista amerykański, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii (1970 r.) — Paul A. Samuelson (+ 2009)..
Założona w twierdzeniu Heckschera-Ohlina specjalizacja krajów w dziedzinie tych produktów, do wytworzenia których potrzeba przede wszystkim czynnika produkcji obficie występującego w danym kraju, może mieć wpływ na jego cenę. Wraz ze specjalizacją w produkcji danego dobra następuje wzrost popytu na ten czynnik produkcji, a co za tym idzie wzrost jego ceny.
Specjalizacja polega jednak także na zmniejszaniu produkcji dobra, do którego wytwarzania zużywa się relatywnie dużo czynnika produkcji w danym kraju rzadkiego. To prowadzi z kolei do spadku popytu na ten czynnik, a tym samym spadku jego ceny
Działanie takiego mechanizmu sprawia, że w warunkach wolnego handlu wymiana międzynarodowa prowadzi do wyrównywania się cen czynników produkcji między krajami. Twierdzenie to, ze względu na jego autorów, nosi w literaturze ekonomicznej nazwę twierdzenia Heckschera-Ohlina-Samuelsona
2) Efekt Stopera -Samuelsona
Wymiana międzynarodowa, w której specjalizacja poszczególnych krajów zależna jest od wyposażenia w czynniki produkcji prowadzi jednak nie tylko do wyrównywania się ich cen. Następujące w wyniku handlu międzynarodowego zmiany cen czynników produkcji mogą mieć również wpływ na redystrybucję dochodów wewnątrz gospodarek narodowych. Analiza tego wpływu została po raz pierwszy przeprowadzona przez W. Stoplera oraz P. A. Samuelsona (pierwszy artykuł na ten temat opublikowali oni w 1941 r.) i jest znana w teorii międzynarodowych stosunków gospodarczych pod nazwą efektu (twierdzenia) Stolpera-Samuelsona
Twierdzenie Stolpera-Samuelsona można sformułować następująco:
Uruchomiony przez handel międzynarodowy ruch cen czynników produkcji polegający na wzroście cen czynnika w danym kraju obfitego i spadku cen czynnika w danym kraju rzadkiego, prowadzi do wzrostu realnych dochodów właścicieli czynnika obfitego oraz spadku realnych dochodów właścicieli czynnika produkcji w danym kraju rzadkiego.
Spróbujmy powtórzyć tok rozumowania autorów, posługując się najczęściej tutaj przytaczanym przykładem Polski (zasobnej w pracę) i Niemiec (zasobnych w kapitał).
Jeżeli założymy, że przed wymianą istnieje w obu krajach pełne zatrudnienie obu czynników produkcji, to otwarcie gospodarek i rozpoczęcie wymiany międzynarodowej (eksport odzieży przez Polskę i samochodów przez Niemcy) uruchomi proces zmian cen. Zmiany te będą dotyczyć zarówno cen czynników produkcji, jak i cen wytwarzanych dóbr.
Rozpoczęcie specjalizacji Polski w produkcji dobra pracochłonnego — odzieży prowadzi zatem do wzrostu zarówno ceny pracy, jak i ceny odzieży. Jednakże tempo tych zmian nie jest jednakowe. Wzrost cen odzieży jest wolniejszy od wzrostu ceny pracy. Zgodnie bowiem z twierdzeniem Heckschera-Ohlina--Samuelsona jednocześnie ma miejsce spadek ceny czynnika produkcji w Polsce rzadkiego — kapitału. A ponieważ ma on również swój „wsad" w produkcji odzieży, automatycznie hamuje wzrost jej ceny.
Podobny proces ma miejsce w przypadku cen kapitału i samochodów. Także tutaj rozpoczęcie specjalizacji rozpoczyna proces zmian cen. Zgodnie z twierdzeniem Heckschera-Ohlina-Samuelsona w wyniku spadku popytu na kapitał spada jego cena. Spadek ten jest jednak szybszy niż będący jego rezultatem spadek cen samochodów. Ten ostatni jest bowiem hamowany w wyniku równoległego wzrostu cen pracy, której część „tkwi" również w cenie samochodu.
W sumie zatem otwarcie gospodarki doprowadziło w Polsce do sytuacji przedstawionej w twierdzeniu Stopera-Samuelsona. Wzrost realnego dochodu z czynnika w Polsce obfitego — pracy jest szybszy od zmian cen towarów dostępnych na rynku.. Jak bowiem wykazaliśmy wyżej, ceny odzieży rosną w tempie wolniejszym od ceny pracy, a ceny samochodów spadają.
Oczywiście, podobny proces miałby także miejsce w Niemczech. W tym przypadku jednak nastąpiłby spadek realnych dochodów z pracy i wzrost realnych dochodów z kapitału.
Zmiany realnych dochodów właścicieli czynników produkcji (w wyniku będącej następstwem wymiany międzynarodowej tendencji do wyrównywania ich cen) znajdują, zdaniem niektórych autorów, odbicie w działaniu grup nacisków.
Posiadacze obfitego czynnika produkcji, a więc takiego, który przynosi wzrost realnych dochodów, są na ogół zwolennikami wolnego handlu. Natomiast posiadacze rzadkiego czynnika produkcji opowiadają się za wprowadzeniem ograniczeń handlowych.
Gdyby przyjąć, że tak jak w naszym przykładzie Polska jest krajem obfitym w pracę, a Niemcy w kapitał, to najostrzejsze protesty przeciwko liberalizmowi w handlu wzajemnym powinny pochodzić od polskich właścicieli kapitału i niemieckich „posiadaczy" pracy.
3) Paradoks Leontiefa i weryfikacja teorii Heckschera-Ohlina
Teoria Heckschera-Ohlina, wskazując na przyczyny występowania różnic w kosztach produkcji między poszczególnymi krajami, znacznie rozszerzyła możliwości poznania przyczyn powstawania handlu międzynarodowego.
Pozwoliła też na sformułowanie pewnych wniosków dotyczących wpływu handlu międzynarodowego na ceny "czynników produkcji (twierdzenie Heckschera-Ohlina-Samuelsona)
Empiryczna weryfikacja teorii Heckschera-Ohlina wymagała zastosowania metody przepływów międzygałęziowych. Zastosował ja amerykański uczony pochodzenia rosyjskiego Wassili Leontief., laureat Nagrody Nobla w 1973 r. (+1999) Jego metoda umożliwiała śledzenie przepływu czynników produkcji w gospodarce.
W latach czterdziestych XX w. Leontief zastosował metodę przepływów międzygałęziowych do znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy w strukturze handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych znajduje odbicie twierdzenie Heckschera--Ohlina. Inaczej mówiąc, czy w eksporcie tego kraju dominują dobra kapitałochłonne, a w imporcie pracochłonne. Przyjmował bowiem, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i powszechnym przekonaniem, że jest to kraj relatywnie bogaty w zasoby kapitału, a względnie ubogo wyposażony w zasoby pracy.
Opublikowane po raz pierwszy w 1953 r. wyniki badań Leontiefa przyniosły dość zaskakujące rezultaty. Okazało się bowiem, że w 1947 r. eksport amerykański był o mniej więcej 1/3 bardziej pracochłonny niż produkcja w branżach konkurujących z importem.
Gdyby wziąć pod uwagę wspomniane uprzednio założenia badawcze, oznaczałoby to, że wbrew twierdzeniu Heckschera-Ohlina Stany Zjednoczone eksportują dobra, do wytworzenia których potrzeba relatywnie więcej czynnika produkcji w danym kraju rzadkiego, a importują dobra, których wydarzanie wymaga relatywnie więcej czynnika w danym kraju obfitego.
Ponowne nadania przeprowadzone przez Leontiefa, odnoszące się do danych z początku lat pięćdziesiątych XX w., i tym razem potwierdziły występowanie w handlu zagranicznym Stanów Zjednoczonych podobnej właściwości, tyle tylko, że występującej z mniejszą intensywnością. Ten niespodziewany dla środowiska naukowego wynik badań uzyskał w literaturze ekonomicznej miano paradoksu Leontiefa. Autor ten zakwestionował wynikający z wcześniejszych teorii związek między eksportem netto a wyposażeniem kraju w czynniki wytwórcze.
Ze względu na fakt, że koncepcja Heckschera-Ohlina była dość powszechnie akceptowana przez środowisko naukowe, takie wyniki badań miały dwa bezpośrednie następstwa: podjęcie prób wyjaśnienia powodów ich pojawienia się oraz rozpoczęcie następnych badań empirycznych.
Wyjaśnienie paradoksu Leontiefa
Bardzo ważnym, a przede wszystkim pociągającym za sobą ogromne konsekwencje dla dalszych badań, argumentem mającym wyjaśnić paradoks Leontiefa było wskazanie, że mógł on wystąpić dlatego, iż we współczesnym świecie procesy specjalizacji międzynarodowej są zbyt skomplikowane, aby można uznać, ze powstają one w wyniku różnic w wyposażeniu jedynie w dwa czynniki produkcji
W odniesieniu do gospodarki amerykańskiej zauważono przede wszystkim, że studium Leontiefa przyniosłoby inne wyniki, gdyby nie traktować pracy jako czynnika jednorodnego, gdyż w gruncie rzeczy jej zasoby są bardziej zróżnicowane.
Trzeba przecież pamiętać, że zasoby pracy są przede wszystkim pochodną wykształcenia i umiejętności posiadanych przez siłę roboczą. Te z kolei zależą od nakładów kapitałowych „zainwestowanych" w nią. A zatem cześć pracy w odróżnieniu od pozostałej, można nazwać kapitałem ludzkim (z jedenj strony mamy pracowników wykwalifikowanych, np. kucharzy, a z drugiej niewykwalifikowaną siłę roboczą, np. kuchcików)
Ponieważ w Stanach Zjednoczonych, w porównaniu z innymi krajami, zasoby kapitału ludzkiego są duże, można uznać, że eksportując dobra pracochłonne, kraj ten wywozi przede wszystkim dobra o dużym udziale właśnie kapitału ludzkiego. Czyli, inaczej mówiąc, struktura eksportu amerykańskiego, w którym dominują towary pracochłonne, pozostaje w zgodzie z twierdzeniem Heckschera-Ohlina.
Badania nad paradoksem Lontiefa były prowadzone również w latach 60., 70 i 80. Uczeni amerykańscy - Keesing, i Baldwin stwierdzili, że USA eksportuje więcej towarów, w których udział wykwalifikowanej pracy jest większy niż w innych państwach uprzemysłowionych oraz że robotnicy zatrudnieni w gałęziach przemysłu amerykańskiego produkujących na eksport mają za sobą średnio więcej lat nauki niż robotnicy zatrudnieni w gałęziach przemysłu konkurujących z importem. A zatem wyniki tych badań również tłumaczyły występowanie paradoksu Leontiefa.
Uwagi końcowe
Wyniki badań prowadzonych w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w. nie kwestionowały już w tak drastyczny sposób ustaleń teorii klasycznej i neoklasycznej, wskazywały jednak na istotne odchylenia wyników badań empirycznych od ustaleń teoretycznych.
Dowiodły one, że tradycyjne teorie handlu międzynarodowego, których głównym elementem są przewagi komparatywne, oparte na naturalnym wyposażeniu w czynniki wytwórcze, nie wyjaśniają dziś w sposób zadowalający całej wymiany międzynarodowej, szczególnie między krajami wysoko uprzemysłowionymi.
W latach osiemdziesiątych pojawił się w teorii ekonomii nowy nurt teoretyczny, wyjaśniający kierunki specjalizacji międzynarodowej w warunkach innych niż opisywane przez model konkurencji doskonałej. Charakterystyczne dla handlu międzynarodowego są bowiem nowe elementy, które uniemożliwiają jego badanie w oparciu o tradycyjne założenia.
Najważniejsze zjawiska, które obserwować można we współczesnej wymianie międzynarodowej to:
- wzrost udziału w całości wymiany międzynarodowej dóbr zróżnicowanych, przy malejącym udziale produktów jednorodnych,
- brak konkurencji doskonałej,
- rosnący wpływ zmian technologicznych na tempo wzrostu gospodarczego, a także na rozmiary i kierunki handlu międzynarodowego,
- zwiększanie się wpływu państwa na wielkość i kierunki handlu międzynarodowego (przez politykę handlową przemysłową i monetarną); w tych warunkach nie występuje wolny handel,
- zmiany w charakterze konkurencji na rynku światowym (rozwój KTN).
Zjawiska te doprowadziły do wypracowania alternatywnych teorii handlu międzynarodowego.
P.S. - najważniejsze czynniki produkcji: praca, kapitał, kapitał ludzki (praca kwalifikowana), nisko kwalifikowana praca, zasoby naturalne, grunty orne (ziemia).
5