Tekst: Robert Maciorowski
Muzyka: Street Rap Instrumental (Streetz Pt.1)
„Ta której nie ma”
BigBobi! Tutaj dzisiaj jest przy mikrofonie,
słuchają tego wszystkie ziomki, aż osiedle płonie.
Nawijka ta niezręczna jest o mojej przyszłej żonie,
która podczas szczytowania 100 pro energii świata chłonie.
Jej biust olbrzymi, piękny rozwesela oczy moje,
a uda tak wspaniałe, że przed gwałtem wciąż się bronię.
Ponętna sprzedawczyni, z budki z hamburgerami,
co dzień marzę o tej chwili kiedy znów będziemy sami.
Jej oczy, piękna buzia zawsze mnie tak rozwesela,
przy niej całkiem zajebista robi się nawet niedziela.
Wspaniała smukła cera, co dzień zdrowe odżywianie,
kiedy czuję jej obecność to od razu ON mi staje.
A teraz czas na morał, jak przystało na nawijkę,
Dajcie mi po prostu tylko, no dosłownie jedną chwilkę.
Gadając, nawijając tutaj te przeróżne bzdety,
morał tej piosenki taki, że nie ma takiej kobiety.