Według koncepcji McLuhana treścią każdego środka przekazu jest zawsze inny środek przekazu. Na przykład pismo jest treścią druku, treść pisma stanowi mowa, a treścią mowy jest niewerbalny proces myślowy[2]. W pracy Zrozumieć media McLuhan omawia funkcjonowanie medium na przykładzie światła elektrycznego. Stanowi ono jego zdaniem przykład czystej informacji, dopóki nie zostanie wykorzystane w konkretnej sytuacji (np. do oświetlenia meczu albo przy operacji chirurgicznej). Sytuacje te stają się wówczas swego rodzaju "treścią" światła, jako że bez sztucznego oświetlenia nie mogłyby one mieć miejsca W ten sposób światło jako medium kształtuję formę podejmowanych przez ludzi działań i interakcji[3].
W sensie praktycznym i funkcjonalnym środek sam jest więc przekazem a każda nowowynaleziona technologia dodaje siebie do tego, czym już jesteśmy[4]. Przekaźnik stanowi zatem przedłużenie stosującego go człowieka, chociaż on sam nie uświadamia sobie zwykle charakteru zmiany, która zachodzi wraz z nowym przełomem technologicznym. Zdaniem McLuhana dzieje się tak, ponieważ Oddziaływanie techniki nie ujawnia się na poziomie opinii lub koncepcji, ale trwale, nie napotykając na żaden opór, zmienia proporcje zmysłów lub wzorce percepcji[5].. Dlatego skala zmian, które zachodzą w społeczeństwie po wprowadzeniu nowego medium nie zależą nigdy od tego, czy społeczeństwo je zaakceptuje.