EGOIZM Na podstawie „czy jesteśmy egoistami” Marii Jarymowicz - rozdział z Czeplińskiego
Bardzo często słyszymy że człowiek z natury jest egoistą. I nawet wtedy, gdy poświęca się „dla sprawy”, dla dobra innych, czyni to w imię interesów własnych. Jak patrzmy na egoizm? Jeśli myślimy o egoizmie myślimy o swoim zachowaniu czy o zachowaniu innych ?
I zapewne większości myśli o egoizmie, którego dopatrywała się w otoczeniu, a nie we własnej osobie. Jest bardzo wiele różnych reguł rządzących przetwarzaniem informacji, ale spora ich część związana jest ze szczególnym znaczeniem własnej osoby dla samego siebie. Jedna z tych ważniejszych reguł powoduje, że bronimy samego siebie przed niekorzystnymi dla nas informacjami. A informacje te sami oceniamy według własnej oceny czy są korzystne czy niekorzystne dla nas. Więc jeśli w otoczeniu nie akceptujemy postaw egoistycznych i uważamy je za coś złego, to mniejsze prawdopodobieństwo, że dostrzeżemy je u siebie, w własnych charakterze. Ale jeśli dotrą to nas sygnały własnego egoizmu to automatycznie szukamy dla siebie okoliczności łagodzących i usprawiedliwiających nasz postępowanie.
Takie nieświadome deformacje mogą obejmować inne osoby czy zjawiska, w których uczestniczymy. Czyli mówimy teraz o egoizmie grupowym, etnicznym, o zjawisku egoisme en deux. Nie tylko na siebie możemy reagować w sposób usprawiedliwiający, możemy też w przypadku, gdzie doszło do silnej identyfikacji z innymi osobami, do utożsamienia się z nimi. W takich sytuacjach na informacje o tej osobie bądź grupie reagujemy bardzo osobiście, bo reagujemy jak na informacje o samym sobie i odczuwamy wtedy podobną radość, wstyd, smutek, niepokój lub inne emocje. (sekta, wstyd za partnera, za porażki własnego dziecka lub rodzica). Ta egocentryczna tendencyjność naszego umysłu do bronienia siebie samego lub innych osób nam w jakiś bliskich jest właściwością szczególną. Najczęściej nie zdajemy sobie z niej sprawy z występowanie jej u nas, ale w bardzo łatwy sposób dostrzegamy ją u innych.
naturze egoizmu
Co to jest egoizm ? Słownik Języka Polskiego definiuje egoizm jako „postawę człowieka myślącego wyłącznie o sobie, kierującego się jedynie własnym interesem ze szkodą innych”. Natomiast egoista to osoba „przekładająca zawsze interes własny nad cudzy”. Nawet jeśli wykreślimy słowo „zawsze” i słowo „wyłącznie” to i tak zostaną bardzo negatywne definicje, które wywołują w nas niechęć. Ale tą negatywną i surową ocenę możemy spróbować zmienić rozróżniając egoizm intencjonalny i egoizm nie zamierzony.
Typy egoizmu
Zamierzony (świadomy)
Niezamierzony(nieświadomy)
Egoizm intencjonalny i nie zamierzony
Musimy zwrócić na to uwagę, że egoista wykonuje bardzo świadome i celowe wybory pomiędzy interesem własnym, a cudzym. Tymczasem wiele naszych zachowań egoistycznych nie są postrzegane przez nas jako zachowania egoistyczne. Dlaczego? Bo nie są one naszymi świadomymi zachowaniami. Nie zdajemy sobie sprawy z charakteru naszego zachowania, że można w nim odnaleźć egoistyczne cechy i nie jesteśmy tego świadomi, że kierujemy się interesem własnym i działamy na szkodę innych. Egoizm nie zamierzony jest w jakimś stopniu usprawiedliwiony, bo nie jesteśmy jego świadomi. Ten właśnie fakt tłumaczy powszechność egoizmu. (nie pożyczamy koledze notatek, bo nie chodził na wkłady wiec nie ma swoich i nie ma z czego się nauczyć).
Zarzut intencjonalności może być zasadny wówczas, gdy dana osoba potrafi rozpoznać potrzeby innych, a to nie zawsze jest łatwe.
Makiawelizmem (skrajny przypadek egoizmu, bardzo silnie negatywny) nazwano syndrom, właściwości osoby charakteryzującej się niewiarą w dobre intencje innych ludzi, przeświadczeniem że życie to walka, którą trzeba wygrać, a powieść się może tylko wtedy, gdy uda się uśpić czujność przeciwnika, pozornie sprzyjać jego celom. „Mów innym to, co pragną usłyszeć - wychodź naprzeciw ich potrzebom, a łatwo przyjdzie ci uzyskanie tego, czego pragniesz”.
Egoizm niezamierzony. Egoizm tego typu jest oparty na pewnym szczególnym rodzaju koncentracji na sobie, utrudniającym trafne widzenie i rozumienie tak innych, jak i samego siebie- na tzw. egocentryzmie.
Interesującą próbę analizy tzw. Procesów samooszukiwania się podjął Anthony Greenwald. Są to procesy polegające na takim przetwarzaniu informacji o sobie samym, że prowadzi ono do selektywnego ukrycia niektórych z nich przed świadomością. Anthony badał jak to się dzieje, że podmiot może coś ukrywać przed samym sobą. Wiele reakcji przebiega w odpowiedzi na bodźce, które nie są odczytywane na poziomie świadomym, podobnie możemy odpowiadać na bodźce nam zagrażające.
Edward Abramowski wyróżnił dwa poziomy : świadomy i nieświadomy, opisał zjawiska świadczące o wpływie nieświadomego na świadome. W przeciwieństwie do Freuda twierdził, że zjawiska takie są uniwersalne i nie można ich przypasowywać do kategorii zjawisk patologicznych.
Według Zygmunta Freuda podmiot usuwa ze świadomości te treści, które są zagrażające. Freud dowodził, że owe wyparte treści mają wpływ na zachowanie podmiotu, pomimo iż nie zdaje on sobie z tego sprawy.
W koncepcji Freuda ego - ja - jako podmiotowa warstwa psychiki znajduje się pod stałym naporem dwóch potężnych, a zarazem przeciwstawnych sił: biologicznych i społecznych. Za powód wypierania za świadomości zagrażających treści uważał uciążliwy dyskomfort i dążenie do unikania przykrości. Popędy popychają ku poszukiwaniu przyjemności, a superego tę naturalną zakazaną skłonność atakuje różnymi nakazów i zakazów. Realizacja popędów zagraża poczuciu własnej wartości, co wymusza samooszukiwanie się. Nie można oszukiwać własnego sumienia, bo osłabia to naszą pozycję ego. Nadmierne bronienie się w taki sposób jest przejawem nerwic. Więc gdybyśmy nie mieli tych zabezpieczeń ego to groziłaby nam destrukcja.
Struktury mechanizmów obrony ego tworzą się stopniowo, w następstwie różnorodnych doświadczeń życiowych, uczestnictwa w kulturze i w życiu społecznym, wyuczania się tego, co korzystne, a co niekorzystne. Po to, aby umieć określone reakcje przekłamać ,trzeba też wykształcić odpowiednie zdolności.
Mechanizmy obronne pozwalają nam żyć. Ułatwiają przeżycie trudnych emocjonalnie chwil. Ale z drugiej strony mogą przyczyniać się do zaburzeń równowagi. Samooszukiwanie się jako narzędzie „ja” czasami wspomaga, ale bywa również formą nas osłabiającą, ponieważ chroniąc sferę doznań i uczuć, zakłóca równowagę osobowości, utrudnia przystosowanie i hamuje rozwój.
Istota pierwotnego egocentryzmu
Jean Piaget rozpoznał pierwotny egocentryzm. Zwrócił uwagę na fakt, że naturalną właściwością umysłu dziecięcego jest pierwotna niezdolność przekroczenia własnego punktu widzenia. Także umysł dorosłej osoby jest pozbawiony zdolności decentracji, człowiek nie potrafi spojrzeć na sprawy z punktu widzenia innej osoby, innego ugrupowania. (przykład z dzieckiem i rysunkiem)
Egocentryzm, a egocentryzm obronny
Egocentryzm oznacza kierowanie uwagi na własną osobę w warunkach zdolności do przenoszenia jej z obiektu na obiekt.
Egocentryzm obronny to kierowanie uwagi na siebie w warunkach zagrożenia , w celach obronnych.
Egocentryzm pierwotny utrzymanie uwagi na własnej osobie przy braku zdolności decentracji. Nieświadome zjawisko
Mechanizmy motywacyjne
1. Totalitarne ego
Anthony Greenwald uważa ,że ego dokonuje złożonych informacji nie tylko dla obrony przed atakiem, ale i dla umocnienia własnej pozycji.
Jesteśmy postaciami centralnymi w indywidualnej hierarchii znaczeń (przykład z przymiotnikami)
Człowiek dąży do utrzymania własnej Odrębności, oryginalności. Broni się bezwiednie przed informacjami świadczącymi o jego wysokim podobieństwie do innych ludzi, tak jakby bojąc się utraty rozeznania co do własnej tożsamości. Im wyższy stopień podobieństwa obiektywnego, tym większy efekt zaniżania ocen własnego podobieństwa. (badania nad efektem podobieństwa z dużą grupą innych osób)
2. Konserwatyzm oraz dysonans poznawczy.
Konserwatyzm poznawczy to zjawisko ogólniejsze polegające na bezwiednym oporze przed zmienianiem zakodowanych w umyśle schematów rzeczywistości (a subiektywnie - poglądów, opinii , a także po prostu, nagromadzonej wiedzy).
Również pod wpływem dysonansu poznawczego dochodzi do częstego przekłamania informacji nowych, aby były zgodne z dotychczasowymi.
Dlaczego tak się dzieje. ? tłumaczono to Efektem familiarności: (Robert Zaj…)
„efekt wzrostu atrakcyjności obiektów po powtarzających się ekspozycjach”.
Polega na tym, iż zjawiska znane danej osobie są oceniane bardziej pozytywnie, niż obiekty nieznane. Człowiek oswaja się z bodźcem i dlatego przypisuje mu cechy pozytywne. (przykład z ideogramami japońskimi)
Oznacza to, że jakieś treści zostały zarejestrowane przez nasze zmysły i w nieświadomy sposób zakodowane i właśnie dlatego wzbudzały efekt „swojskości”, zabarwiony pozytywnie. Afekt ten może być źródłem tendencji do nienaruszania przyswojonych treści, szczególnie tych dotyczących własnej osobowości.
Efekt familiarności jest to swoisty rodzaj egocentryzmu, który może utrudniać dostrzeżenie także własnego egoizmu. Jeśli człowiek nie utrwalił sobie treści, które mogą być przejawem egoizmu, to docierające informacje może traktować jako insynuacje.
3. Prototypy:
Reprezentacja poznawcza własnej osoby funkcjonuje podobnie jak prototypy poznawcze. Do prototypów automatycznie porównywane są rozmaite obiekty nie będące prototypami.
Przeprowadzano bardzo wiele badań na temat prototypów i ich funkcji w przetwarzaniu inf. Wyciągnięto takie wnioski, jak :
Nasza prototypowość zależy od chronologii doświadczeń, ich społecznej wagi, znaczenia danego obiektu (syn podobny do ojca a nie odwrotnie)
Asymetria podobieństwa, wielkość różnicy w stopniu prototypowości (wielkości państw)
Czyli jeśli obiekt jest bardziej prototypowy, to inne obiekty są bardziej podobne do niego niż on do nich
Ja pełni funkcje prototypowe i przejawia się w toku porównań ja-inni (opisywanie osób) . centralizacja własnej osoby
Czy jesteśmy altruistami? (postępowanie, dla którego dobro innych jest ważniejszym celem od korzyści własnej, poświęcanie się dla innych)
Według zwolenników poglądu o egoistycznym charakterze natury ludzkiej nawet najbardziej szlachetne czyny altruistyczne wiążą się z nadzieją na uzyskanie nagrody, jeśli nie teraz, to kiedyś, jeśli nie na ziemi to w niebie, a jeśli nie od kogoś innego to w postaci własnej wewnętrznej satysfakcji, w postaci ukojenia własnego sumienia, przeżycia dumy, czy poczucia szlachetności i własnej wartości.
Motywy działań altruistycznych:
Motywy endocentryczne
Motywy egzocentryczne
Motywy endocentryczne:
Według J.Karyłowskiego motywy endocentryczne to rodzaje motywacji altruistycznej polegające na podejmowaniu działań na rzecz innych dla uniknięcia wewnętrznych kar (poczucie winy, wstyd) lub dla uzyskania wewnętrznych nagród (spełnienie, duma, zadowolenie z siebie). Motywacje , które powstał na potrzeby otoczenia. Przyczynienie się do cudzego dobra i spełnienie własnych oczekiwań wobec siebie.
Źródłem endocentrycznych motywacji jest sytuacja, w której muszą zajść dwa czynniki : dostrzeżenie cudzej potrzeby oraz wzbudzenie poczucia powinności. Głównym warunkiem jest wiec chęć okazania się prospołecznym. Okazaniem się takim przed samym sobą, bez względu na to czy to ktoś widzi czy nie. Motywacje te są powiązane z własnym interesem, możliwością wykazania się oraz podtrzymania dobrej opinii o sobie przed samym sobą.
Janusz Reykowski wskazał, że źródłem zachowań prospołecznych może być po prostu chęć przyczynienia się do czegoś w sytuacjach znudzenia, czy poszukiwania stymulacji. (odczucie „coś bym zrobił” - łączenie pożytecznego z przyjemnym, zaspokojenie własnej potrzeby)
Motywy egzocentryczne
Nakazy i zakazy, postawy i zachowania jakie przejmujemy w dzieciństwie od dorosłych, sprawiają, że nasze ideały stają się zgodne z wymaganiami otoczenia. Taki rodzaj mieszania się „innego” z „ja” prowadzić może do altruizmu endocentrycznego.
Są one ściśle powiązane z tworzeniem się struktur „ poza-ja” i koncentracją na innych, a nie na sobie. Zachowanie takie wymaga decentracji i skupieniu uwagi na stanach otoczenia, a nie własnych.
„Czynić dobro innym dla dobrego własnego samopoczucia versus dla dobrego samopoczucia innych” - Karyłowski.
Standardy pozaosobiste.
Janusz Reykowski wyróżnił dwa rodzaje takich standardów istotnych dla wzbudzania motywacji i chęci zmiany otoczenia : standardy normalne i standardy idealne.
Standardy normalne.
Standardy normalne „poza-ja” wynikają z obserwacji i kształtowania się wiedzy na temat otaczającego nas świata, czyli z naszego doświadczenia. Powstają pewne pojęcia normy: tego co typowe i naturalne. Te standardy stają się podstawą reakcji na odchylenia i braki norm. Inf niezgodne z normami wywołują napięcie, co może powodować wzbudzanie naszych chęci do naprawy rzeczywistości.
Standardy idealne.
Standardy idealne „poza-ja” to wizje lepszego świata, powstające dzięki obserwacjom lepszego życia lub są tworzone przez umysł. Sami upiększamy to co jest tak naprawdę „normalne”. Gdy rzeczywistość odbiega od naszego idealnego obrazu pragniemy usunąć te różnice.
Różnice między motywacjami.
Niewątpliwie realizacja każdego wytyczonego celu - tak osobistego jak i pozaosobistego prowadzi do satysfakcji. Różna jest jednak jej rola we wzbudzaniu do działania.
W mechanizmach endocentrycznych uzyskanie satysfakcji jest celem, w egzocentrycznych może być skutkiem ubocznym osiągnięcia innego celu.
Satysfakcja może się również pojawić ,gdy do jej realizacji przyczyni się ktoś inny, gdyż wiąże się ona z poprawą stanu zewnętrznego, a nie własnego.
W przypadku mechanizmów egzocentrycznych własna satysfakcja nie stanowi przedmiotu rozważań. Czasami przypisywana sobie rola w osiągnięciu celu jest minimalna, mimo to odczuwamy pełną satysfakcje.
Warunkiem tego typu wrażliwości jest ukształtowanie się standardów „poza-ja”. One prowokują do bezinteresownego zaangażowania.
Co chroni przed egoizmem?
Zagadnienie samokontroli od dawna stanowi przedmiot badań psychologicznych, warunkiem osiągnięcia kontroli rzeczywistej jest uzyskanie kontroli poznawczej. Warunkiem koniecznym świadomego samosterowania jest samopoznanie. (własnych stanów, cech, standardów, celów)
Na początku nie ma jednak samowiedzy i nie ma pojęcia „ja”. Należy się rozwijać, dokonywać refleksji , spróbować zrozumieć siebie i określić własną tożsamość.
Samopoznanie.
Fundamentalnym procesem leżącym u podstaw poznawania samego siebie jest proces różnicowania „ja” - „nie ja” , określenie tego co własne na tle świata.
To właśnie niezgodność tego , co w świecie zewnętrznym i wewnętrznym prowokuje rozważenie własnego punktu widzenia i opowiedzenie się za czymś, wymusza rozwój samodzielności, dlatego zróżnicowane środowisko sprzyja rozwojowi i dookreśleniu standardów „ja”.
Proces od pierwotnego egocentryzmu do decentracji jest możliwy dzięki rozróznieniu „ja-inni” , narastaniu świadomości istnienia wokół odmiennych przekonań i perspektyw.
Poznanie i samopoznanie prowadzą ku dobremu: leżą u podstaw zdolności rozumienia świata, prowadzą ku odczuciom familiarności, dostarczają kryteriów do oceny dobre - złe.
„Człowiek odkrywa swoje ja nie po to, by się w nim ukryć, lecz po to, by oddać siebie ludziom” - Igor Kon.
Odkrycie „ja” prowadzi do uświadomienia, do wyższych form społecznego zaangażowania, odrębnego jakościowo względem zaangażowań o charakterze konformistycznym.
Konformizm.
Podporządkowanie swojego myślenia i zachowania przekonaniom i wymaganiom otoczenia. Prowadzi do wspólnoty pozornej. Jeśli wynika z lęku, znika podczas usunięcia kontroli, jeśli wynika z braku przekonań własnych , zanika gdy poglądy własne się krystalizują.
Prawdziwa wspólnota jest możliwa wtedy, gdy podmiot o określonej tożsamości dostrzega podobieństwo celów własnych i cudzych, doceniając autonomie i odrębność drugiej osoby.
Dostrzeganie różnic to dostrzeganie istnienia drugiego podmiotu, natomiast podobieństwa budują poczucie wspólnoty.
Gdy podmiot nie dostrzeże poczucia wspólnoty ze światem zewnętrznym indywiduacja pociąga za sobą izolacje i alienację. Narasta osamotnienie i odrzucenie.
Bez indywiduacji nie ma zdolności do decentracji, a tym samym przesłanek do dojrzałego społecznego zaangażowania, wewnętrznej troski o sprawy
Warto też zwrócić uwagę na takie pojęcia jest egotyzm, narcyzm.
Opracowała Kamila Uczeń