DOBROSTAN TRZODY CHLEWNEJ
Ze względu na to że świnie są zwierzętami stadnymi, niejako maturalnym i najczęściej stosowanym sposobem ich chowu jest utrzymanie grupowe. Grupy o różnej liczebności, od kilku do kilkudziesięciu osobników, mogą być utrzymywane w kojcach różnego typu i o różnej powierzchni, z reguły ściśle dostosowanej do liczby i gabarytów zwierząt.. Grupowy chów loch prośnych spełnia podstawowe wymogi w zakresie dobrostanu świń jako zwierząt stadnych. Reguluje to rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 lutego 2010 roku.
Świnie utrzymuje się w kojcu na ściółce lub bez ściółki grupowo lub pojedynczo lecz nie na uwięzi. Powinno się zapewnić świniom stałego dostępu do materiałów materiałów przedmiotów absorbujących ich uwagę w szczególności słomy, siana, drewna i trocin których jakość nie wywiera szkodliwego wpływu na ich zdrowie. Utrzymywane grupowo świnie chore, zranione wykazujące agresję lub atakowane przez inne silniejsze osobniki czasowo utrzymuje się pojedynczo.
Powierzchnia kojca dla knurów utrzymywanych pojedynczo powinna wynosić co najmniej 6 m kwadratowych a gdy krycie odbywa się w kojcu, co najmniej 10 m kwadratowych.
Dla knurków i loszek hodowlanych o masie ciała od 30 do 110 kg rozmiar kojca powinien wynosić co najmniej 2,7 m kwadratowych.
Dla loch utrzymywanych pojedynczo wymiary kojca powinny być dostosowane do rozmiaru ciała w ten sposób ze długośc powinna być równa długości zwierzęcia powiększona o 0.3 m jednak nie mniej niż 2 metry zaś szerokość -0,6 metrów.
Powierzchnia kojca w którym świnie utrzymywane są grupowo, ściołowo i bezściołowo w przeliczeniu na jedną sztukę powinna wynosić dla loch co najmniej 2,25 metrów kwadratowych przy czym w przypadku loch prośnych co najmniej 1,3 metry kwadratowe powierzchni kojca powinno stanowić stałe podłoże i nie więcej niż 15% tego podloża- otwory odpływowe. Dla loszek po pokryciu przewidziano co najmniej 1,64 metry kwadratowe przy czym co najmniej 0,95 metrów kwadratowych powierzchni kojca powinno stanowić stałe podłoże i nie więcej niż 15% tego podloża powinny stanowić otwory odpływowe. Powierzchnia kojca w którym utrzymywane są grupowo lochy lub loszki po pokryciu w liczbie 5 sztuk powinna być większa o 10%, zaś powyżej 39sztuk -może być mniejsza o 10%.
Utrzymując w gospodarstwie co najmniej 10 loch lub loszek w okresie od 4 tygodnia po pokryciu do tygodnia przed wyproszeniem-długość każdego boków kojca powinna wynosić w przypadku grup do 5 sztuk -co najmniej 2,41 metra, natomiast powyżej 5 sztuk co najmniej 2,81 metrów. Dla Świn utrzymywanych bez ściółki na podłodze szczelinowej szerokośc otworów w podłodze nie może wynosić w przypadku loszek i knurków hodowlanych więcej niż 14 mm, zaś dla loszek po pokryciu lub loch -więcej niż 20mm. Szerokość beleczki w podłodze powinna wynosić w przypadku loszek i knurkow hodowlanych, loszek po pokryciu lub loch-co najmniej 80 mm. Przy utrzymywaniu otwartym świń powierzchnia utrzymywania w przeliczeniu na dorosłą sztukę powinna wynosić co najmniej 15 metrów kwadratowych. Nadmierne zagęszczenie zwierząt na małej powierzchni kojca nasila zachowania agresywne-im mniej powierzchni przypada na jedno zwierzę, tym częściej dochodzi pomiędzy nimi do walk. A więc im bardziej liczna jest grupa świń tym większa powierzchnia powinna przypadać na jedno zwierzę aby komunikacja pomiędzy osobnikami w kojcu nie była utrudniona. Ważne jest aby grupy w których utrzymywane są świnie były zbliżone do wielkości miotu a powierzchnia kojca adekwatna do liczby zwierząt.
Przy klasycznym sposobie utrzymania grupowego i żywieniu dawkowanym z koryt należy liczyć się również z pewnymi niedogodnościami. Do najważniejszych można zaliczyć brak możliwości stosowania kontrolowanego indywidualnego żywienia. Do wad zaliczyć też można brak możliwości zapewnienia spokoju po pokryciu niebezpieczeństwo uszkodzeń, odpychania, pobieranie niedostatecznych ilości paszy przez osobniki słabsze.
Istotne jest zapewnienie zwierzętom jednoczesnego dostępu do koryta przez dostosowanie jego długości do ilości zwierząt w kojcu lub stosowanie żywienia do woli, sprzyjającego poprawie ich komfortu bytowego. Bardziej technicznie wysublimowanym systemem chowu loch prośnych jest utrzymanie w licznych grupach i żywienie indywidualne z automatu paszowego sterowanego mikroprocesorem. Lochy otrzymują elektroniczny identyfikator zawieszany na szyi lub w kolczyku w uchu. Po wejściu do automatu paszowego zostają zidentyfikowane przez automat i dostają stosowną porcję paszy. System ten reklamowany jest jako rozwiązanie zapewniające lochom maksimum dobrostanu, jednak po bardziej wnikliwym przyjrzeniu si wygląda raczej na rozsądny kompromis pomiędzy naturalnymi potrzebami loch i dążeniami hodowców. Przy wyborze tego rozwiązania należy zwrócić uwagę aby lochy miały dobry widok wejścia do automatu paszowego z miejsca legowiskowego. Lochy oczekujące na wejsci do automatu nie powinny być blokowane przez inne ani same nie powinny blokować wejścia innym lochom. Sytuacja przeciwna może wywołać wśród zwierząt agresję. Poidło należy umiejscowić poza automatem paszowym co skloni lochę do szybszego opuszczenia automatu. Droga powrotu na legowisko powinna być oddzielona od kolejki loch oczekujących na wejście do automatu. Przy dużych grupach powierzchnię legowiskową należałoby podzielić na mniejsze boksy dając pewne schronienie bardziej dyskryminowanym lochom stojącym niżej w hierarchii stada.
Ze względu na dobrostan trzody chlewnej zwraca się też uwagę na przestrzeganie norm w sprawie transportu. Długotrwaly transport zwierząt w tym zwierząt przeznaczonych do uboju powinien być w jak największym stopniu ograniczony. Rozładunek oraz następujący po nim załadunek zwierząt może być również źródłem stresu, natomiast kontakt w punktach kontroli zwanych miejscami postoju może w pewnych warunkach prowadzić do rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Należy w związku z tym przewidzić szczególne środki ochrony zdrowia i dobrostanu zwierząt podczas odpoczynku w punktach kontrolnych. Nikt nie może przewozić zwierząt lub zlecać transportu zwierząt w sposób powodujący ich okaleczenie lub przyczyniający się do zadawania im cierpienia. Zwierzęta muszą być przebadan przez lekarzy i ocenione jako zdolne do transportu. Środki transportu powinny być przeznaczone i skonstruowane tak aby zapobiegały zranieniu i cierpieniu i zapewniały bezpieczeństwo. Personel zajmujący się transportem zwierząt powinien posiadać odpowiednie wyszkolenie lub kompetencje jak również powinien wykonywać swoje obowiązki bez stosowania przemocy lub jakiejkolwiek metody wywołującej strach, zranienie czy cierpienie. Transport powinien być przeprowadzany bez opóźnień do miejsca przeznaczenia natomiast warunki dobrostanu powinny być regularnie kontrolowane i utrzymywane na odpowiednim poziomie. Transportowane zwierzta powinny mieć zapewnioną odpowiednią powierzchnię podłogi i wysokość właściwą dla ich wielkości i zaplanowanego przewozu. Woda, karma odpoczynek powinny być zapewnione w odpowiednich odstępach czasu oraz odpowiadać ilościowo i jakościowo danej wielkości zwierząt. Powinna być wyznaczona osoba fizyczna odpowiedzialna za transport i zapewniająca aby w każdej chwili można było uzyskać informacje związane z planowaniem wykonaniem i zakończeniem etapu przewozu za którą jest odpowiedzialna. Należy także uwzględnić warunki meteorologiczne przewozu. Wewnątrz przedziałów dla zwierząt oraz na każdym poziomie musi być zapewniona właściwa przestrzeń umożliwiająca wentylację w naturalnej pozycji stojącej bez ograniczania ich naturalnych ruchów. Elementy dzielące powinny być wystarczająco mocne aby wytrzymać ciężar zwierząt a instalacje powinny być zaprojektowane w sposób umożliwiający szybkie i latwe działanie. Świnie o wadze mniejszej niż 10 kg powinny mieć zapewnioną odpowiednią ściółkę zapewniającą im komfort . Materiał musi zapewniać odpowiednią absorpcję moczu i odchodów. Świnie mogą być transportowane maksymalnie przez okres 24 godzin. W czasie podróży muszą mieć stały dostęp do wody.
WARUNKI UTRZYMANIA LOCH W OKRESIE
OKOŁOPORODOWYM I W CZASIE ODCHOWU
PROSIĄT
Właściwe uformowanie środowiska chowu, zgodnie z aktualnymi potrzebami ważne jest na każdym etapie produkcji zwierzęcej, jednak szczególnie wrażliwe na jego oddziaływanie są lochy w kresie okołoporodowym oraz podczas laktacji. Dlatego wymagania w zakresie dobrostanu loch znajdują odzwierciedlenie w deklaracjach i prawodawstwie zarówno na szczeblu Unii Europejskiej jak i poszczególnych państw członkowskich. Szczegółowe regulacje prawne na poziomie UE zostały zawarte w dwóch dyrektywach: Dyrektywie Komisji 2001/93/WE z dnia 9 listopada 2001 r. oraz Dyrektywie Rady 2001/88/WE z 23 października 2001 r.
Obecnie przepisy zawarte ww. aktach prawnych UE zostały w pełni zaimplementowane do polskiego prawodawstwa, a wymagania środowiskowe świń określa Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 lutego 2010 r. Ogólne normy zawarte w omawianym akcie prawnym odnoszą się do wszystkich grup technologicznych świń, w tym także do loch w okresie okołoporodowym i w czasie odchowu prosiąt. Powinny być one utrzymywane w warunkach: nieszkodliwych dla ich zdrowia oraz nie powodujących urazów, uszkodzeń ciała lub cierpień, zapewniających im swobodę ruchu, a w szczególności możliwość kładzenia się, wstawania oraz leżenia, umożliwiających kontakt wzrokowy z innymi zwierzętami.
Określone zostały także bardzo szczegółowo kwestie dotyczące oświetlenia pomieszczeń dla świń - dostęp światła naturalnego lub oświetlane co najmniej przez 8 godzin dziennie światłem sztucznym o natężeniu co najmniej 40 lux.
Wyposażenie i sprzęt używany przy utrzymywaniu świń powinien być wykonany z materiałów nieszkodliwych dla zdrowia zwierząt oraz nadających się do czyszczenia i odkażania. Podłoga w pomieszczeniach dla świń powinna być twarda, równa i stabilna, a jej powierzchnia gładka i nieśliska. Obieg powietrza, stopień zapylenia, temperaturę, wilgotność powietrza i stężenie gazów powinny być na poziomie nieszkodliwym dla zwierząt.
Niedocenianym przez producentów i hodowców świń problemem jest nadmierne natężenie hałasu w chlewni. Wspomniane rozporządzenie MRiRW określa, że hałas: nie powinien być stały lub wywoływany nagle, a jego natężenie nie powinno przekraczać 85 dB. Hałas jest czynnikiem stresogennym. Hałas może także powodować, że lochy nie będą słyszeć dźwięków wydawanych przez prosięta w sytuacjach zagrożenia przygnieceniem, co może prowadzić do chyba najbardziej frustrującego dla hodowców zjawiska przygniatania prosiąt przez lochy i to niezależnie od typu zastosowanego kojca porodowego. Niezwykle istotne jest, aby lochy w okresie okołoporodowym i podczas odchowu miały stały i nieograniczony dostęp do wody.
Poza ogólnymi zasadami utrzymania w okresie okołoporodowym i w czasie odchowu prosiąt normy prawne odnoszą się także szczegółowo do rozwiązań kojców przeznaczonych do utrzymania loch w tym okresie. Przede wszystkim nie jest dopuszczalne utrzymanie loch na uwięzi. Kojec, w którym utrzymuje się lochy i loszki w tygodniu poprzedzającym przewidywany termin ich proszenia, zaopatruje się w materiał umożliwiający budowę gniazda, chyba że nie jest to możliwe z powodu stosowanego w gospodarstwie systemu odprowadzania gnojowicy. Jest to bardzo istotne ze względu na fakt, że przed zbliżającym się porodem większość loch usiłuje przygotować gniazdo. Locha uzewnętrznia w ten sposób instynkt macierzyński już przed porodem.
Sposób postępowania obsługi z lochami umieszczonymi w kojcach porodowych również został sprecyzowany, a mianowicie, zgodnie z Rozporządzeniem, prośne lochy i loszki umieszczane w kojcach do proszenia czyści się dokładnie i poddaje się zabiegom przeciwko zewnętrznym i wewnętrznym pasożytom, jeżeli to konieczne. W przypadku utrzymywania loch z prosiętami kojec powinien być wyposażony w przegrodę zapobiegającą przygnieceniu prosiąt przez lochę. Powierzchnia kojca dla loch w okresie porodu i odchowu prosiąt ssących została także ściśle sprecyzowana i powinna wynosić co najmniej 3,5 m2. W systemie bezściołowym szerokość beleczki w podłodze powinna wynosić w przypadku prosiąt co najmniej 50 mm.
Prosięta najbardziej narażone są na urazy i przygniecenia w czasie trwania porodu lub kilka godzin po jego zakończeniu. W większości przypadków przygnieceniu ulegają prosięta słabsze, mniej sprawne ruchowo, czy kalekie. Do przygnieceń dochodzi wówczas, gdy locha kładzie się lub siada na zadzie mało ostrożnie, zbyt gwałtownie, bez sprawdzenia obecności prosiąt, bez wstępnego moszczenia się w gnieździe. Słabsze prosięta, które nie zdążą w porę usunąć się spod lochy ulegają przygnieceniu, a lochy nie zawsze odpowiednio reagują na ich usiłowania „oswobodzenia się”.
Ochronę przed urazami realizowano pierwotnie poprzez montowanie przy ścianach i przegrodach barierek dających szansę przeżycia prosiętom znajdującym się zbyt blisko lochy w czasie układania się do ssania przy ścianach i przegrodach. Innym stosowanym od bardzo dawna i stosunkowo skutecznym rozwiązaniem jest wydzielenie części kojca z przeznaczeniem na bezpieczne legowisko dla prosiąt. Locha nie ma dostępu do prosiąt zachowując kontakt wzrokowy. Dla zachęcenia prosiąt do spędzania większości czasu odpoczynku w tych miejscach umieszcza się promienniki i karmniki. Dodatkowym walorem obu rozwiązań jest możliwość korzystania przez lochy ze swobody poruszania się.
Ostatnio coraz częściej zwraca się także uwagę na potrzebę realizacji naturalnych form zachowania lochy w okresie okołoporodowym takich jak: wybór miejsca do porodu, budowa gniazda, kontakt z nowo narodzonym potomstwem. Jest to działanie mające na celu pośrednio ochronę prosiąt poprzez „promowanie” naturalnego zachowania matki. Locha z natury nastawiona jest na opiekę nad swoim potomstwem. Należy więc umożliwić jej realizację tych naturalnych form zachowania i wyeliminować czynniki stresogenne mogące ten naturalny instynkt zaburzyć. Również stosowanie dużej ilości ściółki w kojcach porodowych może przyczynić się do ograniczenia strat prosiąt spowodowanych przygnieceniami. Gruba warstwa ściółki amortyzuje siłę nacisku na zagrzebane w słomie prosięta stwarzając im szansę na wyjście z opresji bez szwanku.
Niezmiernie ważne są też cechy indywidualne loch - jedna z nich potrafi bez starty odchować cały nawet bardzo liczny miot, inna znów niedbale gniecie połowę swojego miotu, pomimo stosowania drogich i podobno efektywnych zabezpieczeń. Znów zwraca się baczą uwagę na kondycję i zdrowotność lochy (szczególnie kończyn). Locha nie zatuczona, zdrowa, sprawniejsza ruchomo lepiej reaguje na każdy sygnał płynący ze strony odchowywanego potomstwa. Stosowanie kojców zapewniających lochom swobodę ruchu zmusza hodowcę do baczniejszej uwagi, jeśli wręcz nie do dozorowania lochy i jej potomstwa w okresie okołoporodowym. Wiążą się z tym wyższe nakłady robocizny. Ale w końcu to od hodowcy oraz jego wiedzy i świadomości zależy, jakie rozwiązanie wybierze.
Generalnie można by stwierdzić, że nie ma idealnego rozwiązania spełniającego potrzeby zwierząt (te też bywają zróżnicowane), wymagania hodowców (lub osób obsługujących zwierzęta), a jednocześnie możliwe do zaakceptowania z ekonomicznego punktu widzenia. Zastosowane przez hodowcę rozwiązanie powinno być dostosowane do wymogów zwierząt oraz posiadanej przez niego wiedzy. Kojec porodowy powinien dawać lochom możliwość realizacji typowych form zachowania, chronić prosięta przed urazami i stwarzać im optymalne warunki do rozwoju (wygodne legowisko, właściwe warunki termiczne, łatwy dostęp do lochy, paszy i wody). Ważna jest także możliwość łatwej obsługi i dostępu do zwierząt.
3