WSKAZÓWKI DLA RODZICÓW
Nie wymykaj się z przedszkola bez pożegnania i nie obiecuj, że zaraz wrócisz, ( bo będzie dziecku smutno i będzie czuło się bardziej rozżalone).
Nie przedłużaj momentu rozstania, nawet jeżeli dziecko płacze i z oporem wchodzi do sali, ( bo niepotrzebnie przedłużasz mu stres, związany
z rozstaniem ).
Nie wkładaj dziecku słodyczy do buzi, ani innych ,, łakoci”, ( bo może podczas rozstania zakrztusić się ).
Nie ulegaj dziecku, bądź cierpliwa i wyrozumiała, (pamiętaj, że jedno ustępstwo spowoduje następne ).
Nie wyręczaj dziecka, podczas czynności samoobsługowych w łazience
i w jedzeniu przy stole, ( będzie czuło się bardziej samodzielne ).
Ubieraj w ubranka, które łatwo się wkładają i zdejmują, (Twoja pociecha nie będzie we wszystkim uzależniona od innych ).
Jeżeli dziecko nie lubi leżakowania, ( przez pierwsze dni zabierz go, przed leżakowaniem do domu, a potem przynieś przytulankę, niech
z nią odpoczywa, będzie czuło się bezpiecznej ).
Podczas pierwszych dni, Rodzice powinni uzbroić się w cierpliwość
( dziecko w różny sposób będzie demonstrowało swoje niezadowolenie ).
Jeżeli dziecko przynosi z domu coś słodkiego, to częstuje wszystkie dzieci ( nie może być to nic twardego, ani małego np. tik-taki).
Jeżeli dziecko jest uczulone, zwróć na to uwagę podczas rozmowy
z nauczycielką, ( pozwoli to, na wyeliminowanie tego produktu z pożywienia dziecka ).
W PIERWSZYCH DNIACH MOJEJ PRZEDSZKOLNEJ
PRZYGODY POMÓŻ MI:
,, Prośba dziecka do mamy i taty”
Nie wchodź ze mną do sali ( pomyślę, że tak będzie zawsze).
Nie przedłużaj rozstania ( będę myślał, że masz dużo czasu ).
Nie obiecuj, że zaraz wrócisz ( bo stracę do Ciebie zaufanie ).
Zaufaj moim Paniom ( ja wtedy również im zaufam ).
Uśmiechnij się, daj buziaka, wspólnie sobie poradzimy.
"Ołówek"
Mam ołówek, ołóweczek,
narysuję pięć owieczek.
Zamiast owiec wyszły świnki,
ale śmieszne mają minki!
Jestem krasnoludek,
mam wesołą minkę.
Czerwoną czapeczkę,
białą pelerynkę.
Wezmę się pod boczki,
wysoko podskoczę.
Klasnę sobie w ręce,
i tak się okręcę.
Jest na świecie kraj malutki,
Gdzie mieszkają krasnoludki,
Mają domki z cienkiej słomki,
Z kominami jak poziomki.
Krasnoludek, gdy jest młody,
Wcale nie ma jeszcze brody,
Żadnych ważnych spraw nie miewa,
Tylko bawi się i śpiewa.
Krasnalek malutki
Mieszka pod podłogą.
Zbiera okruszyny
Za stołową nogą.
A dla kogo krasnal
Zbiera okruszyny?
Powiem wam w sekrecie:
Dla mysiej rodziny.
Lubię słońce, lubię drzewa.
Lubię kiedy ptaszek śpiewa.
Lubię także śpiewać sam,
bo piosenek dużo znam.
Lubię kolegów z podwórka,
kotka Mruczka, pieska Burka.
Lecz najbardziej, przyznać muszę,
lubię tatę i mamusię.
Żółte jest słońce,
a niebieskie niebo,
biała na nim chmurka,
zaś zielone drzewo.
Czarny kot na drzewie
i czerwone jabłka,
ale najładniejsza
moja szara czapka.
Jestem duży"
Jestem duży! Byłem mały!
Wróżki mnie zaczarowały!
Jakie wróżki? Dobre wróżki!
I urosły moje nóżki,
I urosły moje ręce,
Włosów też mam chyba więcej.
Patrzcie, jak urosłem cały,
Chociaż byłem taki mały.
Hopsasa!
Oto ja!
Rączki dwie, nóżki dwie
Hopsasa! To się wie!
Głowa dwoje uszu ma,
Oczy, broda, usta, nos,
No i włosów cała moc.
Hopsasa oto ja!
Mam trzy latka, trzy i pół,
Brodą sięgam ponad stół.
Do przedszkola chodzę z workiem
I mam znaczek z muchomorkiem.
Pantofelki ładnie zmieniam,
Myje ręce do jedzenia.
Zjadam wszystko z talerzyka,
Tańczę, kiedy gra muzyka.
Umiem wierszyk o koteczku,
O tchórzliwym koziołeczku
I o piesku, co był w polu,
Nauczyłam się w przedszkolu.
Mamy niziutkie krzesełka
Mamy niziutkie stoliki
Zjeżdżalnia i huśtawka
I dwa drewniane koniki
Samochód żółto - czerwony
Traktor, karetka i wywrotka
I loteryjek ze cztery
I klocków wysoka góra
I nawet pokój dla lalek
Malutkie mebelki w kątku
Gdzie sobie siedzą laleczki
A miś pilnuje porządku…>
Kolorowe klocki
Jaś dostał od mamy
My wszystkie kolory
Doskonale znamy
Zielony - jak wiosenna trawa
Brązowy - jak poranna kawa
Niebieski - jak kwiaty na łące
I żółty - zupełnie jak słońce
Z kolorowych klocków
Jaś zbudował domy
I z tego wysiłku
Sam stał się czerwony.
Posłuchajcie jestem Ola
Sama chodzę do przedszkola
Palto włożę, rękawiczki
Szalik też mam bardzo śliczny
Jestem duża, mam trzy lata
W domu mam małego brata
Gdy ja tańczę w górę skaczę
Mój braciszek ciągle płacze
Mama każe go powozić
Dać grzechotkę, smoczek włożyć
A ja wolę do przedszkola
Do przedszkola chce iść Ola
Przedszkolaczek jestem, proszę,
noszę worek, w nim bambosze,
mam wyszyty na nim znaczek.
Spójrz: czerwony, polny maczek.
Ten mój worek wieszam w szatni,
znam swój wieszak przedostatni.
I wie każdy przedszkolaczek,
że ten znaczek, to mój znaczek.
Przyszły dzieci do przedszkola,
wszystko je ciekawi.
Tu się będą uczyć,
tu się będą bawić:
raz,dwa, trzy !
"Kiciu miła"
kiciu, kiciu, kiciu miła
powiedz kiciu, gdzieś ty była
-miau, miau w komóreczce
miau, miau przy półeczce
Toś ty piła mleko z miski
a psik kiciu, idź na myszki
psik, psik nie pij z miski
psik, psik idź na myszki
Wszyscy mnie lubią!
To rzecz wspaniała
Chyba się jednak
dobrze starałam (em)
chciałam by lubić
zaczął mnie ktoś
więc byłam miła
mówiłam wciąż:
PROSZĘ, PRZEPRASZAM, BARDZO DZIĘKUJĘ
I uśmiechałam się i w ogóle
Teraz mnie lubią wszyscy,
więc w górę skaczę z radosci
do samych chmur.
Przedszkolaczek mały, duży,
wie do czego mydło służy.
Płynie woda, plusk w łazience
i już czyste uszy, ręce.
Przedszkolaczek mały, duży,
wie do czego gąbka służy.
Gąbka, ręcznik, pasta, szczotka
i czyściejszy jest od kotka.
Przedszkolaczek proszę pana,
chętnie zęby myje z rana.
Patrzy w lustro roześmiany,
bo ma białe wąsy z piany.
Choć ze mnie jeszcze malec,
radzę sobie doskonale.
Ze wszystkimi żyję w zgodzie,
do przedszkola chodzę co dzień .
Nie odzywam się nieładnie,
zawsze sprzątam gdy coś spadnie.
Nie naprzykrzam się nikomu
i pomagam pani w przedszkolu.
Słoneczko złote włosy czesze ,
słoneczko w rosie myje twarz .
I ja też wstaję , też się spieszę ,
bo do przedszkola iść już czas
Ścieżka przed progiem uprzątnięta ,
błyszczy za drzwiami czysta sień .
Wita nas Pani uśmiechnięta ,
i tak się tu zaczyna dzień .
Dziś od rana plusk w łazience.
To Krasnale myją ręce.
Najpierw w wodzie opłukują,
potem mydłem nasmarują.
Znowu woda - istny cud.
W umywalkę pup -puk -puk.
Jeszcze tylko kran zakręcę
i już czyste mamy ręce.
Na podwórku piaskownica
Wszystkie dzieci tu zachwyca
Żółty piasek i szufelka
W kubełeczek sypie Elka
Budują tu zamki z piasku
Pełno śmiechu, pełno wrzasku
Są maluchy i starszaki
Gwar i śmiech nie byle jaki
Słońce z góry grzeje plecy
Na zjeżdżalni jeżdżą dzieci
Kołują się naokoło
Ach, jak ciepło, milo i wesoło!
Mój malutki przedszkolaczku ,
usiąść z nami w kole.
Pani ci pokaże
twoje przedszkole.
W szatni schowaj butki
a zabawki w sali.
W umywali powieś ręcznik,
zuch jesteś - choć mały
Ślimak mieszka w muszli,w kopce liści jeż.
Myszka mieszka w norze,bocian w gnieździe.
Wiesz?
Pszczółka mieszka w ulu,w budzie mieszka pies.
Każdy ma swój domek.
Jaki ty masz.
Wiesz?
ANIA Anna Kamieńska
To są Ani rączki,
to są Ani nóżki,
to Ani buciczki,
to Ani fartuszki.
To oko, to ucho,
to nosek, to mina,
to Ani pończocha,
to Ani czupryna.
Tak się Ania wita,
tak się Ania kłania,
to jest Ani uśmiech,
a to - cała Ania.
RĄCZKI KLASZCZĄ
Rączki klaszczą klap, klap, klap
Nóżki tupią tup, tup, tup
Tutaj swoją główkę mam
A na brzuszku bam, bam, bam
Tutaj uszy mam
Oczy patrzą tu i tam
Buzia robi am, am, am
A na nosku sobie gram!
Pląs łakomego niedźwiadka. Zabawa kierowana. Dzieci wraz z prowadzącym uczą się pląsu: śpiewają piosenkę powtarzając ruchy prowadzącego
jedna łapka
druga łapka
(dzieci pokazują ręce - prawą, potem lewą)
ja jestem niedźwiadek
(dzieci pokazują na siebie)
jedna nóżka
druga nóżka
(dzieci wysuwają do przodu nogi - prawą, potem lewą)
a to jest mój zadek
lubię miodek
kocham miodek
(dzieci głaszczą się po brzuchu rączkami - prawą, potem lewą)
i kradnę go pszczółkom
(dzieci machają rączkami i obracają się w kółko)
jedną łapką
drugą łapką
(dzieci pokazują ręce - prawą, potem lewą)
albo ciągnę rurką
(dzieci rękoma wykonują gest podobny do gry na flecie)
Bierzemy dwie, trzy pary kapci (swoje, drugiego rodzica i dziecka). Siadamy na dywanie. Wrzucamy do kosza, pudełka po jednym kapciu z każdej pary, pozostałe chowamy tak, żeby dziecko widziało, gdzie (może też być tak, że dziecko chowa pozostałe kapcie). Uczymy dziecko wierszyka
"Zgubił się jeden kapeć - odnajdę go zaraz Pokażę mu za chwilę, gdzie jest jego para".
Losujemy pierwszy kapeć. Ustalamy, czyj jest. Mówimy wierszyk wspólnie. Osoba, do której kapeć należy, odnajduje jego parę. Zakłada kapcie na nogi. W tym czasie pozostałe osoby skandują imię Zooo-sia, Zooo-sia itp. Zabawa powtarza się przynajmniej tyle razy, ilu jest w niej uczestników. Jeśli dziecko się nią nie nudzi, może być powtarzana jeszcze wielokrotnie.
Od dziś zawsze być zuchami I dobrymi kolegami
Przyrzekamy co dzień rano buzię mieć zawsze roześmianą!
Przyrzekamy!
Przyrzekamy chodzić na spacery daleko, pięknie wypijać mleko!
Przyrzekamy!
Przyrzekamy malować, ćwiczyć, śpiewać, na nikogo się nie gniewać!
Przyrzekamy!
Przyrzekamy, choć jesteśmy jeszcze mali, zgodnie się bawić w sali!
Przyrzekamy!
Przyrzekamy słuchać pani, sprzątać ładnie, żeby w sali było składnie!
Przyrzekamy!
Bo już jesteś przedszkolakiem: dużą dziewczynką i wielkim chłopakiem!
„ Kiedy jesień jest wokoło,
wtedy wszystkim jest wesoło.
Gdzieś daleko lecą ptaki,
a w przedszkolu - przedszkolaki
dziś ze sobą się poznają,
dziś piosenki zaśpiewają,
dzielnie spełnią swe zadanie,
potem będzie pasowanie
na dzielnego przedszkolaka
- bo to już tradycja taka!!!
Policzymy co się ma.
Mam dwie dłonie, łokcie dwa,
Dwa kolana, nogi dwie,
Wszystko pięknie zgadza się.
Dwoje uszu, oczka dwa,
No i buzię też się ma,
A ponieważ buzia je:
Chciałbym buzie też mieć dwie!