Agnieszka GAWŁOWSKA
NUDNE BEZPIECZEŃSTWO I FASCYNUJĄCE RYZYKO -
PRAWDA O WSPÓŁCZESNYCH TERENACH ZABAW
Zabawa - najbardziej beztroska z ludzkich działalności, nasz wyznacznik człowieczeństwa i źródło radości. Tak chyba można byłoby scharakteryzować w skrócie to, co dzieje się każdego dnia na placach zabaw, w mieszkaniach, przedszkolach, szkołach i w wielu, wielu innych miejscach.
W rzeczywistości jednak potrzeba zabawy może stać się pośrednią przyczyną przeróżnych wypadków. Gdyby ktoś chciał przeanalizować gazety z ostatnich lat pod kątem tego zagadnienia, okazałoby się, że z pozoru bezpieczne tereny zabaw wcale nie gwarantują stuprocentowej pewności, że naszym pociechom nic się tam nie stanie. Jak wobec tego można uniknąć niechcianych zdarzeń? Przede wszystkim powinniśmy wziąć pod uwagę specyfikę zabaw dziecięcych a najlepiej przypomnieć sobie czasy kiedy sami korzystaliśmy z placów zabaw.
Projektując teren dla dzieci nie możemy zapominać o tym, że najbardziej niebezpieczną strefą jest dojście do placu zabaw [8].
1. W drodze do placu zabaw
Do zabawy wszystkim bardzo się spieszy. Trzeba więc biec jak najszybciej, żeby być jako pierwszy na nowej, czerwonej huśtawce. Co tam niebezpieczeństwa, pędzące samochody, mijane ulice, kiedy u celu wabi swoją magią dziecięcy świat wyobraźni. Oto zielone światło, o którym tak często wspominali rodzice. Zmieniło się? Nie szkodzi,
na pewno zdążę... i nieszczęście gotowe. Kierowca pojazdu, który potrącił biegnące dziecko zobaczył z dala zielone światło i miał prawo wjechać na pasy. Całkiem inaczej wyglądałaby ta sama sytuacja, jeśli zainstalowano by zamiast tradycyjnego sygnalizatora żółte, migające światło ostrzegawcze. To „wykrzyknik” dla kierowców, że w tym miejscu trzeba bardzo uważać na niespodziewane wydarzenia. Wbrew powszechnemu mniemaniu, dużo mniej wypadków zdarza się na przejściach dla pieszych z sygnalizacją ostrzegawczą niż
na tradycyjnych, z czerwonym i zielonym światłem.
Jeśli plac zabaw położony jest wewnątrz osiedla, warto wybudować na okalających go drogach garby spowalniające ruch. Taki „leżący policjant” zdyscyplinuje każdego kierowcę, któremu zależy na całości własnego pojazdu. Kolejny pomysł na bezpieczne wejście i wyjście z placu zabaw to odpowiednio ukształtowane płotki przed ulicą, zmuszające pieszego do zwolnienia kroku i popatrzenia się w lewo i w prawo. Dziecko biegnące
za piłką, która wypadła za ogrodzenie nie wybiegnie prosto pod koła pojazdu, gdyż zostanie zmuszone do przejścia przez „labirynt”, a wówczas niebezpieczeństwo stanie się doskonale widoczne. Bezpieczne dojście na plac zabaw to również dojście dostosowane dla wszystkich. Cóż z tego, że plac zabaw jest piękny i nowy, jeśli nie można do niego dojechać z małym dzieckiem w wózku lub dzieckiem niepełnosprawnym? Brak barier architektonicznych powinien być pierwszym warunkiem powstania każdego terenu zabaw, nie tylko dużych i nowoczesnych placów. Likwidacja wysokich krawężników, budowa pochylni lub instalacja specjalnych podnośników przy schodach znacznie ułatwi dostęp
do placu zabaw.
2. Ogradzanie placów zabaw
Kolejna kwestia to ogrodzenie miejsca zabaw. Powinno chronić dzieci przed niebezpieczeństwem, ale nie może stanowić bariery wizualnej. Tory kolejowe ukryte za wysokim, nieprzezroczystym ogrodzeniem będą stanowiły nie lada atrakcję dla dzieci. „Sprawdźmy, co jest za tym płotem” - wystarczy takie krótkie hasło, aby gromadka znalazła doskonałe dojście do torów i próbowała je eksplorować. Widoczny zza ogrodzenia
z siatki pociąg szybko przestanie być ciekawostką i tajemnicą. Dzieci oderwą się od zabawy na krótko aby policzyć wagony i pomachać podróżnym i zaraz wrócą do przerwanych zajęć. Tak stanie się z każdą rzeczą, która nie będzie dostatecznie widoczna z placu zabaw.
Ogrodzenie to nie tylko bariera dla niebezpieczeństw komunikacyjnych. Niejednokrotnie mówi się dziś o zagrożeniu, jakie mogą stanowić pozostawione na placu zabaw zwierzęce odchody. O ile trudno poradzić sobie z przeskakującymi na plac zabaw kotami,
o tyle z psami sprawa jest znacznie prostsza. Instalacja specjalnych kratek przy wejściu
na plac zabaw uniemożliwi zwierzętom pokonanie furtki. Nazwane z angielska „Dog-stop” metalowe kratki o długości przewyższającej możliwości skoku dużego psa instaluje się nad niewielkim zagłębieniem terenu (podobnie jak kratkę-wycieraczkę przy wejściu na klatkę schodową). Chodzenie po ażurowej nawierzchni sprawia psu ból, więc nie będzie próbował przedostać się na plac zabaw. Aby ochronić piaskownice przed zanieczyszczeniem przez koty, powinno się stosować różnego rodzaju przykrycia i plandeki wówczas, gdy z urządzenia nie korzystają dzieci (np. na noc). Rolę ogrodzenia mogą spełniać gęste żywopłoty z popularnych i tanich roślin np. z ligustru pospolitego.
3. Rośliny
Rośliny w sąsiedztwie terenu dla dzieci spełnią dodatkową rolę „dostarczycieli” materiału do wielu zabaw, dlatego też nie powinny być trujące. Istnieje wiele klasyfikacji roślin rzekomo niebezpiecznych dla dzieci. Gdyby brano wszystkie pod uwagę, w zasadzie na placach zabaw można byłoby zastosować jedynie nieliczne gatunki. Cóż z tego, że roślina ma trujące końce korzeni? Prawdopodobieństwo dotarcia do nich dzieci jest znikome. Ziemniaki też są silnie trujące w stanie surowym, a do ilu zabaw używa się ich w przedszkolach? Popularne kartoflane pieczątki uczą i bawią wiele dzieci. Nie powinno się stosować jedynie roślin, które w całości są silnie trujące: cisów, złotokapów, a także tych, których już same nazwy ostrzegają przed niebezpieczeństwem: wawrzynka wilczełyko, sumaka jadowitego. Nie powinno się przy tym unikać roślin pospolitych. Kto z nas nie zbierał nasion i listków do zabawy, kwiatów, żołędzi i jarzębiny? To zabawki, które nigdy się nie starzeją i zawsze pozostaną jednakowo atrakcyjne dla dzieci. Bezpieczeństwo na placu zabaw to również obecność drzew i krzewów. Wyeliminowanie wszelkich roślin z kolcami nie jest właściwym wyjściem. Powinno się tylko zadbać o to, aby ciernie nie znalazły się
na wysokości oczu dziecka. Rośliny powinny również łatwo się regenerować po ułamaniu kilku gałązek do zabawy czy zerwaniu garści liści [5,7,8].
4. Idealny plac zabaw
Idealny plac zabaw powinien być miejscem, które dzieci same mogą przekształcać. Zbyt bezpieczny, staje się po prostu nudny, a nuda rodzi nowe pomysły. Zbyt niska huśtawka na terenie gdzie nie ma dzieci najmłodszych prowokuje starszych łobuziaków
do używania jej w niekonwencjonalny sposób. Może uda się zawisnąć na niej jak na trzepaku? To tylko trochę wyżej..., a może skręcić w spiralę łańcuchy huśtawki jak na wesołym miasteczku? Może wdrapać się na poprzeczkę i z góry próbować kopnąć huśtających się kolegów? Te i nieskończenie wiele innych pomysłów na nudę na pewno znajdą zastosowanie na nudnym placu zabaw. Konsekwencji nieprzewidzianych pomysłów również nie da się przewidzieć.
Dobry plac zabaw powinien więc zapewniać rozrywkę dla dzieci w różnych grupach wiekowych. Nie chodzi tu jednak o to, aby ogrodzić osobne placyki dozwolone
do iluś tam lat, ale o to, aby dziecko samo mogło wybrać stopień trudności urządzenia. Całkiem na uboczu może pozostać jedynie plac zabaw dla dzieci najmłodszych, do trzeciego roku życia, które potrzebują przy zabawie towarzystwa osób dorosłych i nie są jeszcze gotowe na integrację z dziećmi starszymi. Stopniowanie skali trudności jest też szczególnie ważne z punktu widzenia integracji. „Nie przejdę przez te schodki nie dlatego, że nie mogę, ale dlatego, że nie mam ochoty” - zastosowanie sprytnych ścieżek, obchodzących przeszkody stanie się szansą na wspólną zabawę także dla mniej sprawnych fizycznie dzieci.
Urządzenia zabawowe, które stanowią dla dzieci pewne wyzwanie, zawsze będą cieszyły się powodzeniem. Nie można przy tym zapominać o tym, że większość wypadków zdarza się jednak w towarzystwie osób dorosłych. „Popatrz, ten chłopiec jest od ciebie młodszy, a wszedł wyżej” - podpuszcza pociechę tato. Dziecko chcąc sprostać wyzwaniu wchodzi tam, gdzie w innym przypadku by się nie odważyło [1]. Chwila nieuwagi i zabawa może skończyć się wypadkiem. Również wtedy, gdy dzieci są w towarzystwie dorosłych zdarza się, że przestają liczyć się z niebezpieczeństwem, licząc, że przy takiej opiece nic złego nie może ich spotkać.
4.1.Bezpieczeństwo ponad wszystko
Zastosowanie na placach zabaw specjalnych elastycznych nawierzchni zapobiega wielu wypadkom przy upadku dziecka z wysokości. Podobną rolę jak drogie nawierzchnie z tworzyw sztucznych mogą pełnić też odpowiednio przygotowane pola wiórowe lub nawierzchnie z drobnych otoczaków o średnicy 2-7 mm [4].
Jak widać, wiele niebezpieczeństw na placach zabaw nie jest bezpośrednio związanych z samymi urządzeniami. Nie można jednak powiedzieć, że to, na czym dzieci się bawią jest całkowicie nieistotne. Dobre, zgodne z normami urządzenia zabawowe, posiadające certyfikat bezpieczeństwa wprawdzie drogo kosztują, ale w zamian za to dają nam gwarancję, że bawiącemu się dziecku nie może stać się krzywda z racji np. wadliwego wykonania jakiejś części zabawki[2], [6]. Całkowicie nie opłaca się w tym przypadku kupować dużo tańszych „podróbek” markowego sprzętu do zabaw, gdyż na pewno odbije się to na zdrowiu naszych dzieci, które jest przecież bezcenne. Normy dokładnie określają, jakiej średnicy mają być otwory w wieży do wspinania i ogniwa łańcucha huśtawki. Kupując urządzenie, które spełnia wymogi norm, mamy absolutną pewność, że dziecku nie zaklinuje się głowa między szczeblami drabinki ani palec w źle dobranym do huśtawki ogniwie łańcucha. Trzeba też pamiętać o tym, że tradycyjne karuzele z ramionami, które pamiętamy z własnego dzieciństwa są już niezgodne z normami. Bezpieczniejsze dla dzieci są różnego rodzaju wirujące podesty, które nie mają czym uderzyć użytkownika. Siedziska
z huśtawek okute stalowymi kątownikami niczym wóz pancerny to również przeżytek. Wszelkie huśtawki powinny mieć siedziska z materiałów bezpiecznych - tworzyw, drewna, gumy. Niedopuszczalne jest przy tym stosowanie zużytych opon samochodowych, gdyż
te oprócz gumy zawierają całe pęki drutów zbrojeniowych, mogących przebić oponę i zranić bawiące się dziecko. Zamiast tradycyjnych huśtawek można też stosować przeróżne urządzenia z lin, które mogą jednocześnie służyć do wielu zabaw.
Tradycyjne zjeżdżalnie o pojedynczych drabinkach to również niezbyt bezpieczny sprzęt do zabaw. Jeśli na raz będzie chciało zjeżdżać kilkoro dzieci, może się to zakończyć upadkiem ze sporej wysokości. Dużo lepiej jest oprzeć zjeżdżalnię o pagórek. Można wtedy pokusić się nawet o zainstalowanie szerszego ślizgu, po którym równocześnie będzie mogło zjeżdżać kilkoro dzieci. Istotne jest też ustawienie zjeżdżalni. Te, które usytuowane są ślizgiem w stronę południową, w upalny letni dzień przypominają raczej grill niż zabawkę.
Bardzo istotnym elementem bezpieczeństwa na placu zabaw jest wielofunkcyjność urządzeń. Zabawka, którą można wykorzystać tylko w jeden sposób, szybko znudzi się użytkownikom. Projektując nowoczesny plac zabaw warto pomyśleć o urządzeniach, które zachęcałyby dzieci do bezpiecznego eksperymentowania i przy okazji ukazywałyby w przystępny sposób różne zjawiska. Nieocenione jest użycie jako tworzywa wody, również dlatego, że jest ona szczególnie chętnie widziana przez dzieci. Zabawy wilgotnym piaskiem, przelewanie, ważenie błota są zwykle najpopularniejszą letnią rozrywką tam, gdzie istnieje taka możliwość. Podobnie eksperymentowanie z dźwiękiem, tak rzadko spotykane na naszych placach zabaw.
W miejscach zabaw zbyt rzadko myślimy też o starszych dzieciach, dla których zwykłe huśtawki nie są już atrakcyjne. Chciałyby pojeździć na deskorolkach, rowerach górskich, ale nie ma gdzie. Wykorzystują więc wszelkie przeszkody, jakie napotkają w miejscu zamieszkania, niekoniecznie bezpieczne. Poręcze schodów, kamienne obrzeża pomników, halle budynków, reprezentacyjne place - to wszystko miejsca kuszące, ale w większości zakazane. Gdyby w miejscu zabaw przewidziano zakątek dla skate-parku,
na pewno spotkałby się on z aprobatą użytkowników [3]. Nie może on oczywiście sąsiadować z placykiem dla najmłodszych dzieci, gdyż takie sąsiedztwo zawsze będzie budziło konflikty. Znacznie lepszym miejscem będzie obrzeże miejsca zabaw, teren sąsiadujący z nieużytkami, odizolowany od reszty bujną roślinnością. Wtedy ani głośne okrzyki, ani śmiech nie będą nikomu przeszkadzały, a sami użytkownicy też poczują się komfortowo, wiedząc, że są u siebie.
Bezpieczny plac zabaw jest więc wyzwaniem dla projektanta i wykonawców. Ilość cech, które należałoby wziąć pod uwagę przy takim przedsięwzięciu mówi sama za siebie. Wszystkie wysiłki zmierzające w kierunku powstania naprawdę nowoczesnego miejsca zabaw dla dzieci zwrócą się jednak w dwójnasób jeśli przedsięwzięcie będzie udane.
Literatura
BELTZIG Günther, Bezpieczeństwo i zagrożenia na placach zabaw, [w:] Czy bezpiecznie znaczy atrakcyjnie? Materiały seminaryjne VI Ogólnopolskiego seminarium „Podwórka 2001”, Wrocław 2001, s.17-24
CHYBALSKA Małgorzata, Wyposażenie placów zabaw w świetle obowiązujących i dobrowolnych zasad prawa polskiego, [w:] Place zabaw początkiem życia publicznego. Materiały seminaryjne, Lublin2003, s. 52-54
GAWŁOWSKA Agnieszka, Na peryferiach zabawy - czyli jak aktywnie spędzić wolny czas nie szkodząc innym. [w:] Place zabaw - plusy i minusy. Materiały seminaryjne V Ogólnopolskiego seminarium „Podwórka 2000”, Wrocław 2000, s.23-25
KOSMALA Marek, Nawierzchnie placów zabaw, [w:] Place zabaw - plusy i minusy. Materiały seminaryjne V Ogólnopolskiego seminarium „Podwórka 2000”, Wrocław 2000, s.47-52
SPOREK Jerzy, Drzewa i krzewy na placach zabaw - dobór i pielęgnacja, [w:] Czy bezpiecznie znaczy atrakcyjnie? Materiały seminaryjne VI Ogólnopolskiego seminarium „Podwórka 2001”, Wrocław 2001, s.37-52
MIRGOS Andrzej, Aktualne przepisy prawne i zasady certyfikacji wyrobów w Polsce na przykładzie urządzeń zabawowych, [w:] Jak zbudować bezpieczny plac zabaw. Materiały seminaryjne I Ogólnopolskiego Seminarium „Place zabaw”, SGGW Warszawa 2000, s.39-43
ALTMAN H., Rośliny trujące i zwierzęta jadowite. Multico 1993, Warszawa
BELTZIG Günther, Księga placów zabaw, Typoscript Wrocław 2001
BORING SAFETY AND THRILLING RISK -
THE TRUTH ABOUT MODERN PLAYGROUNDS
Modern playgrounds seem to be extremely safe compared with those used by children several years ago. One can be quite sure that children who play there will not be hurt using these state-of-the-art facilities. However, the truth about playgrounds is a little bit different. Maximum safety is guaranteed not by the lowest and seemingly least risky equipment, but by the ones which provide certain challenge for children. A boring playground, together with its surroundings is more dangerous for children than a playground which falls short of being perfect, but lets them transform and modify their environment on their own. Therefore, a well-thought design of a playground is of crucial importance.
Dr inż. Agnieszka GAWŁOWSKA, Katedra Architektury Krajobrazu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
120
Nudne bezpieczeństwo i fascynujące ryzyko…
121
Agnieszka GAWŁOWSKA