Stefan Garczyński, Wacława dzieje. Poema,
posł. Marian Bizan, Warszawa 1974.
WSTĘP - brak.
TEKST
dedykacja: „Adamowi Mickiewiczowi na pamiątkę kilku miesięcy z roku 1831-go razem w Dreźnie przepędzonych poświęca przyjaciel dozgonny”.
CZĘŚĆ. Wacława młodość.
Wielki Piątek.
młodzieniec na czarno ubrany, z bladą twarzą, upiornie śmieje się w kościele, rozmawia z księdzem, oskarża go o złe wychowanie przez niego, „Mało we mnie przeczucie wolności szlacheckiej / I mocne miałem ramię, i do czynów dzielność", bluźni i przeklina.
Powrót z kościoła.
„Szczęśliwi ludzie zagrody ubogiej! / Macie skarb wielki, nie żądając więcej. / Cóż, że na pal-cu błyszczy kamień drogi, / Że skrzynie ciężkie krociami tysięcy, / Kiedy myśl, dusza w usta-wicznej wojnie?”.
szybko jadący na koniu jeździec.
Sny prorocze.
w nocy „Jeden jest tylko człowiek, który spać nie może”, „Wacław jest imię jego - lecz ojców nazwisko / I herbów rzędy zwykłe milczeniem pominę”; „O syna dziwnych losach sny proro-cze wcześnie / Ostrzegały Wacława matkę przed połogiem”, sny: chmury jak byki, wicher na łące, młodzieniec z orłem, „W sny nie wierzym; lecz często i znaczą niemało”; chłopca w habit zakonnika, potem się z niego wydostał.
oda na czele dziennika Wacława.
Nauki.
1819 r., trzeci dzień Wielkanocy: na stole księgi, ampułki, czaszka; Wacław niespokojny, „W niebie - w ziemi - on jeden - on Bóg - on zna siebie, / Wstaje - myśli, że głową obłoków do-stanie, / Że wielki!!”, cierpienie Wacława.
Chór młodzieńców, Chór starców.
Obcy człowiek.
śpiewy w karczmie, Jeden z młodzieńców, Stary żołnierz, Młodzieniec, Drugi na pół pijany, Pierwszy, Jeden ze starych, Młodzik, Nauczyciel szkółki, Jeden z młodzieży, Nauczyciel, Mło-dzik, Mieszczanin, Gospodarz, Nauczyciel, Młodzik, Drugi, Wszyscy.
Wacław, słuchając za oknem, „Uczuł, że ma ojczyznę - wspomniał, że Polakiem”.
przybysz w karczmie, śpiewy, Wszyscy, Mieszczanin, Wielu, Obcy człowiek, Jeden z mło-dzieży, Obcy o nierówności społecznej, Jeden z młodych: „Co tam gadać o tym - nie zmienić wszelako, / Lepiej więc waszmość powieść kredensuj nam jaką!”.
Obcy człowiek rozpoczyna powieść, tylko Wacław rozumie jej prawdziwy sens.
Odmiana.
matka obumarła go wcześnie, bez przyjaciela i kochanki, kochał siostrę, Helenę; zaintereso-wany księgami, zaklęciami; po kilku latach gwałtowna zmiana, towarzyski.
„Dawniej bez powodu / Zwykł się był gniewać, lica wybladłe płomienić, / Dziś serce i myśl je-go podobna do lodu / Zwierciedli wszystko, aleć i wszystko odbija"”
czasem śpiewa melancholijne dawne pieśni.
CZĘŚĆ. Wacława młodość.
STOLICA
Bal w zamku.
bal na cześć cesarzowej, łaskawy cesarz, do niego nie tłoczą się tylko dwaj mężczyźni ubrani w czarne maski; jeden z nich opowiada o swoim pobycie w więzieniu: dwa lata bez snu, po-tem w podziemiach, rok temu uznany za niewinnego.
Związek.
dwaj nieznajomi wychodzą z balu, idą do domu - hasło: „Jest, było i będzie”, przygotowują spisek, jednym z nich Wacław; najstarszy ze spiskowców o niewoli, narada, jeden przepowia-da ich śmierć, cesarz niepokonany, odradza zdradę, proponuje odroczenie planów do czasu, gdy cesarz będzie w Moskwie.
głosowanie, Wacław poznaje mówiącego, koniec balu, spiskowcy rozchodzą się.
Obrazy.
Nieznajomy i Wacław, Nieznajomy uznaje się za sługę Wacława, ten myśli, że to diabeł.
Nieznajomy rozczarowany w karczmie pijaństwem Polaków, magnetyzuje Wacława, obrazy ukazujące się Wacławowi:
Obraz: Młoda dziewczyna w bieli ubrana na łóżku spoczywa, przy niej trzy inne osoby, Ludmi-ła rozpacza, mówi, że, jeśli ojciec musi ją do małżeństwa, to ona umrze, ojciec obiecuje, że sobie sama wybierze męża, Ludmiła jednak umiera.
Obraz: Kilku wyższych oficerów gra w karty, zwycięzca odchodzi bez dania rewanżu pozosta-łym, krytyka jenerała, pułkownik krytykuje legiony, bo powstały ze zbiegów, zdrajców, bez ho-noru, idą na ucztę.
Obraz: Biesiada.
Obraz: Na środku trumna, pełno ludzi, nie płaczą tylko trzy osoby - literaci: „Niechaj więc inni płaczą, ich pisać rzemiosłem, / Niech żołnierz z prawa życie wystawia na kule, / Oni piórem po czasie pływają jak wiosłem, / I kiedy kto umiera, oni piszą czule”; „Dlaczego tak rzadkimi wielcy są poeci?”, „Kto nie ma serca, bracia, lecz próżno się biedzi / Pisać choćby i wiek cały, Lecz i serce mało”, potrzeba jeszcze natchnienia.
Nieznajomy: naród zaginie, Wacław dowodzi mu jego pomyłkę, Nieznajomy: „Dla miłości oj-czyzny, bliźnich i rodziny / Zaniechaj przedsięwzięcia - opóźnij swe czyny!”, Wacław każe mu odejść.
Odkrycie tajemne.
Pismo w obieg puszczone: „Biada ludziom bez serca! Ludziom wiary małej, / Biada tym, któ-rzy sprawie nie uwierzą świętej!”.
Wyjazd ze stolicy.
początek marca, Wacław musi wyjechać, wraca do domu, radość rodziny, jutro uczta, Wac-ław idzie na spacer; niedaleko ruiny zamku, tam straszy, Wacław wchodzi, wybija północ.
Scena zamkowa.
Wacław upaja się swoją wielkością, wzywa duchy; śpiew za murem: młodzieniec niespokojny, wędrował, opłakiwał „dawną stratę”, jako starzec szczęśliwy, bo w ojczyźnie…; Helena go szuka, Wacław: człowiek „Czasem myśli, że widzi - a pusto przed okiem, / Czasem myśli, że słyszy - a wokoło głucho! / Czasem myśli, że czuje - a to krwi draźnienia, / I tak płynie dzień po dniu, rok zbiega za rokiem / I czas zwodzi - i serce - i oko - i ucho -”; Wacław musi wy-jechać, wróci może za rok, dwa.
ZAKOŃCZENIE
Wacław wyjechał, „Jam chciał mu pieśń ostatnią, śpiew nucić podróży! / Ale zaledwie myśli skrzydłem się uniosły, / Wypadło pióro z ręki --bo pod piórem rosły / Inne, okropne słowa! i nie śpiewam dłużej! -”.
Stefan Garczyński na scenie narodowej (Warszawa, 15 listopada 1973).
bliskość (czy nawet identyczność) problematyki Wacław dziejów i Kordiana, załamanie wszel-kich autorytetów, w gruzy podstawy nauki, filozoficzne i religijne, miłość sprzeczna z prawem ludzkim i boskim, Nieznajomy jak Doktor obcy, brak dalszych części obu utworów.
Adam Hanuszkiewicz w Teatrze Narodowym, Wacław - Krzysztof Kolberger, Ksiądz - Franci-szek Pieczka, Matka - Mirosława Dubrawska, Nieznajomy - Daniel Olbrychski, Ludmiła - Sławomira Łozińskia, Helena - Bożena Dykiel.
1