Ja w oczach ukochanej osoby
Sandra L. Murray I John G. Holmes
Samoocena zależy od stopnia akceptacji uzyskiwanej od innych ludzi.
Pomimo obecności afirmującego partnera wydaje się, że brak wiary w siebie stanowi istotną przyczynę słabości związku:
Osoby o niskiej samoocenie w porównaniu z tymi o wysokiej trwają w mniej satysfakcjonujących małżeństwach a także związkach nieformalnych; osoby takie widzą też w swoich partnerach mniej zalet i z zatem, jak się z kimś spotykają, stają się coraz mniej życzliwe. Przyczyny? Być może osoby te posiadają, rzeczywiście niezbyt wartościowych partnerów
Podobnie postępują osoby bardziej neurotyczne (a co za tym idzie o niższej samoocenie); mają też one tendencję do dokonywania obwiniających partnerów/ki atrybucji
Ja lustrzane a zależność interpersonalna
Naukowcy badający przywiązanie i wzajemną zależność uważają, że w celu zapewnienia sobie poczucia bezpieczeństwa ludzie potrafią aktywnie regulować poziomo bliskości (zatem i zależności), nie pozwalając sobie na głębokie zakochanie i zaangażowanie dopóty, dopóki nie uzyskają pewności, ze ich uczucia są odwzajemnione.
Hipoteza: brak wiary w siebie prowadzi do poczucia braku bezpieczeństwa w związku, ponieważ spostrzeżenia na temat miłości partnera i okazywanego przezeń szacunku są w przeważającej mierze projekcjami, w których odbija się poczucie bycia osobą wartą czyjejś miłości, a nie faktyczny osąd partnera. Tak powstałe Ja lustrzane odgrywa pierwszoplanową rolę, bo ludzie przywiązują się do innych i wartościują związki w sposób, który ma na celu ochronę ich Ja. Dlatego jednostka ocenia dobrze partnera związek dopiero wtedy, gdy upewni się, że druga strona także dostrzega jej szczególne walory.
Model regulacji zależności:
SAMOOCENA a POSTRZEGANIE OCENY ODZWIERCIEDLONE b PERCEPCJA ZWIĄZKU
(percepcja przychylności ze strony partnera)
Wyimaginowany obraz Ja w oczach partnera
Wg teorii przywiązania model Ja jako osoby wartej miłości kształtuje się dzięki doświadczeniom zw. z posiadaniem mniej lub bardziej troskliwych, reagujących na potrzeby dziecka opiekunów we wczesnym dzieciństwie (
⇒ nabywanie poczucia własnej wartości). Modele Ja stanowią zatem odzwierciedlenie uwewnętrznionych oczekiwań, które uwzględniają pozytywne lub negatywne sposoby odnoszenia się innych do Ja (np. Baldwin, 1992).
Modele Ja jako rodzaj heurystyk
Zgodnie z tą hipotezą ludzie zakładają, że inni postrzegają ich prawie tak samo, jak oni siebie. Zatem:
osoby o niskiej samoocenie nie będą w stanie docenić, jak bardzo korzystnie przedstawiają sie w oczach swoich partnerów.
występują różnice w zakresie modeli roboczych regulujących świata wew. i świat stosunków interpersonalnych:
os. o wys. poziomie samooceny mają tendencję do upatrywania akceptacji płynącej ze strony innych (oraz uczuć) jako z natury względnie bezwarunkowej
osoby o niskiej samoocenie posiadają bardziej względne (warunkowe) pojęcie na temat pkt. widzenia inny niż osoby o wysokiej samoocenie ⇒ ich zadaniem akceptacja przez innych (oraz uczucia) zależą od posiadanych przez nie wartościowych cech i spełniania określonych standardów, dlatego też mają mniejsze poczucie bezpieczeństwa;
Powątpiewanie w przychylność partnera może ranić lub stanowić zagrożenie dla Ja osób z niską samoocena, a poczucie własnej wartości ma bezpośredni związek z poczuciem przynależności do innych, a niska samoocena odzwierciedla stan deprywacji, który aktywizuje potrzebę aprobaty i tworzenia związków z innymi ludźmi
Połączenie pesymistycznych oczekiwań i niezaspokojonej potrzeby akceptacji może spowodować większe wyczulenie na oznaki odrzucenia aniżeli na sygnały akceptacji
Rola postrzeganej przychylności partnera w regulowaniu zależności
Osoby z niską samooceną mogą być uwikłane w konflikt typu dążenie - unikanie, bo z jednej strony pragną akceptacji a drugiej wątpią, że to w ogóle możliwe. Ale też partnerzy osób o NS mogą czuć się w pułapce sprzecznych dążeń swoich bliskich. To tłumaczy dlaczego deklarują oni mniejsze zadowolenie ze związku niż partnerzy os. o WS.
Percepcja przychylności sprawia, że osoby, które czują się mniej wartościowe, dostrzegają mniej zalet czy wartości zarówno u partnerów, jak i w samych związkach niż osoby, które czuja się uwielbiane (bez względu na poziom samooceny). Ten mechanizm obronny pozwala na trzymanie bezpiecznego dystansu w związku. (⇒ patrz model regulacji zależności)
Leary i współ. (1995): samoocena działa jak socjometr, który monitoruje stopień akceptacji ze strony innych ⇒ osoby o niskiej samoocenie będą szczególnie motywowane do poszukiwania współzależności i związków z innymi, tak by podwyższyć swój poziom samooceny.
Bliskie związki stanowią źródło autoafirmacji: kochankowie są tym szczęśliwsi, im mocnej czują, że partnerzy ich zbliżają ich Ja do Ja idealnego oraz gdy partnerzy widzą w nich zalety, który sami nie dostrzegają ⇒ podwyższanie wartości związku (w tym przekonania o okazywanej przez partnera przychylności) jest sposobem na afirmację Ja i to bez wzglądu na samoocenę.
Zanim partnerzy będą w skłonni podjąć ryzyko uzależnienia swojej samooceny od związku, to powinni zaspokoić potrzebę współzależności ⇒ przydawanie wartości związku będzie najprawdopodobniej wykonalną i bezpieczną strategią podwyższania samooceny, stosowaną tylko przez tych ludzi, którzy wierzą, ze ich relacja z drugim człowiekiem będzie trwała:
Podwyższanie wartości związku może stanowić zagrożenie dla osób z niska samooceną (NS) , ponieważ nie są one w stanie pozbyć się obawy, że partnerzy przestaną je pozytywnienie oceniać i darzyć uczuciem. To samo może umacniać Ja osób z wysoką samooceną (WS), które wiedzą, że partnerzy ich stale akceptują.
Ludzie o NS reagują na sytuacje przynoszące potencjalny zysk lub stratę dla Ja, starając się ochronić lub przynajmniej uniknąć ryzyka jego dużego nadszarpnięcia. Zwykle do polepszenia S wykorzystują tylko te okazje, w których istnieje duża pewność, ze dojdzie do afirmacji Ja.
Osoby o WS będą bardziej skłonne do podejmowania ryzyka, ponieważ posiadają bogatsze zasoby Ja, któe umożliwiają wchłonięcie ewentualnej porażki.
⇒ przychylność ze strony partnera może stanowić ogniwo pośredniczące między modelami Ja postrzegającego a opinią partnera na temat odczuwanego zadowolenia.
Test korelacyjny modelu regulacji zależności
METODA: osoby spotykające sie oraz pary małżeńskie oceniały siebie i swoich partnerów pod względem równych wad i zalet (pomiar faktycznej przychylności partnera). Jednocześnie wszyscy zastawiali się jak pod danym względem oceniłby ich partner (pomiar postrzeganej przychylności partnera) a także jakby chcieli, żeby ich partner oceniał (pomiar pożądanej przychylności partnera). U każdej z par dokonywano pomiaru zadowolenia ze związku.
HIPOTEZA: samoocena decyduje o postrzeganiu przychylności partnera, a z koli tak odzwierciedlone Ja wpływają na ocenę wartości partnerów. Model obrazuje (uzyskał on potwierdzenie odnośnie mężczyzn i kobiet pozostających w związkach formalnych i nieformalnych):
Związek między samooceną a postrzeganą przychylnością partnera (naiwny realizm),
Jak przychylnie osoba widzi swojego partnera zależy od percepcji,
Stopień, w jakim przychylność odpowiada rzeczywistości.
i wszystko jasne ^^
WYNIKI:
Percepcja osądu partnera odzwierciedlała częściowo ocenę faktycznie przez niego deklarowaną (ścieżki c i c' =0,21)
Siła naiwnego realizmu była duża i istotna statystycznie (a i a' = 0,69), co oznacza że osobiste odczucia do co DS. zniekształcają odbity obraz. Zarówno osoby o NS jak i WS w związkach wykorzystywały wyobrażenia na swój temat jako szablon do wyrobienia sobie zdania o wrażeniu wywieranym na swych partnerach, co jest spójne z podst. założeniami teorii autoweryfikacji (Swann, 1987)
osoby o WS były przekonane, że ich partnerzy osądzają je bardziej przychylnie, podczas gdy os. o NS wierzyły, że są postrzegane bardziej negatywnie.
Osoby o NS pozostające w związkach drastycznie nie doceniają tego, jak bardzo pozytywnie widzą je ich partnerzy.
Os. o WS trafniej oceniały przychylność partnerów.
Rozbieżność między autoprcepcją a pożądaną przychylnością partnera byłą większa u os. z NS niż u os. z WS, co sugeruje, że osoby o NS bardziej potrzebują swoich partnerów jako źródła autoafirmacji.
Kierując zwierciadło w drugą stronę
Jeśli dokonując spostrzeżeń osoby w związkach znajdowały więcej dowodów na istnienie zalet u partnerów, to tym mocniej czuły, że są przez nich pozytywni odbierane, kiedy spoglądały na siebie ich oczami.
Ja odzwierciedlone, czyli wyobrażenia własnej osoby oczami partnera odgrywa ważną rolę w zakresie stopnia okazywanej wzajemnie aprobaty w związkach.
Alternatywne wytłumaczenia:
Miary samooceny, percepcji przychylności i postrzegania partnera bazowały na identycznym zbiorze atrybutów. W rezultacie zakres wspólnej zmienności mógł sztucznie zwiększyć wielkość naiwnego realizmu oraz ścieżek regulowanego osądu. Jednak po wprowadzeniu globalnej samooceny mierzonej za pomocą skali Rosenberga, uzyskano ten sam wzorzec.
Os. z NS mogły czuć, że są mniej adorowane i doszukiwać się mniejszej liczby wartościowych cech u partnerów, tylko dlatego, że związki, w które się zaangażowały, dawały im mniejsze zadowolenie (zadowolenie ze związku jako ukryta zmienna pośrednicząca).
(ryciny 7.3 nie będę już przerysowywać :P)
Osoby w związkach mówiły o większej satysfakcji ze swojego związku, im mocniej wierzyli, ze ich partnerzy postrzegają ich bardziej pozytywnie. A byli tym bardziej szczęśliwi, im bardziej przychylnie postrzegani czuli się ich partnerzy ⇒ zadowolenie odzwierciedla wzajemni, przepływające w obie strony poczucie bezpieczeństwa. Percepcja przychylności miała całkowity wpływ na związek między S obecną w wypowiedziach satysfakcją. Pozwala to przypuszczać, że os. z NS są w swych bliskich związkach w mniejszym stopni zadowolone po części dlatego, że przepełnia je budzący niepewność, a zarazem nieuzasadniony brak wiary w osąd, jaki wytwarza się w umyśle partnera.
Dobrze, że mnie rozumiesz…
Przedstawione argumenty przemawiające za korzyściami czerpanymi z poczucia bycia osobą uwielbianą przez partnera są niespójne z podstawowym założeniem teorii autoweryfikacji, zgodnie z którym, ludzie preferują osoby, które weryfikują i potwierdzają ich pojęcie Ja. Jednak analiza regresji wykazała, że os. o NS, które w zwierciadle dostrzegały najsłabiej autoweryfikujące odbicie (czyli te które czuły się adorowane), były najbardziej szczęśliwe w związkach.
Zaciszne schronienie? Motyw ochrony Ja a motyw wartościowania związku
Aby potwierdzić zależność przyczynowo-skutkową, że osoby o niskiej NS w odpowiedzi na zagrożenie Ja w postaci niechcianej i nie uzasadnionej niepewności przychylności partnera, uruchamiają motyw ochrony Ja, przybierający postać dewaluowania swoich związków, przeprowadzono 4 dodatkowe eksperymenty.
Bowlby uważa, że wykrycie zagrożenia Ja aktywizuje system przywiązania (i składające się nań model Ja i innych) ⇒ czyli partnerzy os. o WS powinni dawać pocieszenia i autoafirmację, gdy w związku pojawią się napięcia. Jednak przez złe wyskalowanie socjometru i podatności na zranienie dla osób o NS to samo potencjalne źródło akceptacji jest w ich pojęciu obarczone zbyt dużym ryzykiem.
Hipoteza szkody
Osoby z niską samooceną są bardziej niepewnie togo, kim są, niż osoby i WS i z tego powodu traktują napływające informacje jako bardziej diagnostyczne dla Ja, tym samym nastawienie na testowanie hipotez spowoduje większą labilność lub reaktywność S, ponieważ codzienne napięcia zagrażają ich i tak bardzo wrażliwemu Ja. W takiej sytuacji osoby te zwracają się do partnera po wsparcie monitorując ich zachowanie pod kątem informacji, które są w stanie spowodować afirmację Ja lub dają sygnał, że ktoś ich potrzebuje.
Osoby o NS mogą projektować stały brak Wiery w siebie na swych partnerów. Ponadto do zaindukowanego braku poczucia bezpieczeństwa dołącza się tendencja do percepcji przychylności ze strony innych ludzi jako z natury warunkowej.
Zamiast biernie poddawać się zranieniu pod wpływem porażki (które zarażają Ja), osoby z NS mogą przejść do aktywnej obrony, pomniejszając wartość związku i dystansując się od niego, dzięki czemu nie będą już tak zależne od zagrażającego źródła. Brak wiary w siebie może je skłonić do wycofywania się z relacji i doszukiwania się wad w swych partnerach, zanim to oni pierwsi zdecydują się je odrzucić. Ta zgubna dla Ja strategia koi lęk, bo perspektywa odrzucenie nie jest już taka groźna.
Hipoteza kompensacji
Ludzie o WS umieją łagodzić niewiarę w siebie dzięki zaakceptowaniu poczucia przynależności do społeczeństwa lub partnera. Przewidujemy, że będą oni kompensować doznane zawody lub porażki, stale zwiększając swoje przekonanie o nieustannej przychylności i akceptacji uzyskiwanej od partnerów oraz podwyższając wartość tego związku.
Zarys metodologii badań
Autorzy zaktywizowali system przywiązania osób badanych przez co wzbudzali potrzebę znalezienia się w zacisznym schronieniu, poprzez zwiększeni zagrożenia poczucia własnej wartości u os. o WS i NS. Następnie oceniali ich zaufanie do pozytywności przychylności partnera oraz jego stałej akceptacji (jako miarę postrzeganego osądu), a potem szacowali spostrzeganą zależność w związkach od samooceny. Mierzono też percepcje atrybutów posiadanych przez partnera oraz przewidywania dotyczące jago zachowań w przyszłości (mary wartościowania w związku).
Wyniki: związek był traktowany albo jako zaciszne schronienie, albo jako źródło kompensacji, które chroni Ja przed wywoływanym przez autorów zagrożeniem.
Czarno to widzę…
Osoby z niską samooceną reagowały na dotkliwą niewiarę w siebie zmniejszeniem zaufania co do stałości pozytywnego osądu i ciągłej akceptacji uzyskiwanej od partnerów.
Osoby o NS broniły się przed rosnącym ryzykiem odrzucenia poprzez pozbawienie wartości swojego związku (efekt szkody).
Z powodu braku wiary w siebie i pojawiającego się w jej następstwie lęku przed odrzuceniem pozbawiają one wartości niezwykle ważny zasób - bliską relacją interpersonalną, która mogłaby by c dla nich źródłem dobrego samopoczucia.
Osoby o WS pod wpływem podobnej niewiar w siebie traktują swój związek jako źródło autoafirmacji (efekt kompensacji). Zyskują one coraz większą pewność, że partner im wybaczy niestosowny występek. Reagują one na brak wiary w siebie przypisywaniem swojemu związkowi dużej wartości. A dotkliwy brak wiary w siebie nie zdołał umniejszyć wartości, jakie ich zdaniem posiadali partnerzy (przypuszczalnie z powodu afirmacji, której doznawały, patrząc na siebie ich oczami).
Brak wiary w siebie prowadzi do utraty wiary w swój związek tylko i wyłącznie u ludzi z NS.
Zarówno osoby z WS jak NS dokonywały akomodacji swoich modeli Ja, wcielając doń widziany oczyma partnera obraz własnej osoby. Zgodnie z przewidywaniami samoocena po upływie roku była wyższa u tych osób, które pierwotnie miały WS i czuły, ze są bardziej pozytywnie odbierane przez partnerów. W odróżnieniu od nich wyjściowo niska samoocena osób, które już od samego początku czuły się mniej wartościowe w oczach partnera, ulegała pod koniec roku relatywnemu obniżeniu.
Wg Bowlby'ego modele robocze bywają w dużej mierze poprawne i dostosowują się do zmian kontyngencji towarzyszach postrzeganiu sposobu, w jaki do Ja odnoszą się inni. Podobnie Leary stwierdził, że socjometr służy do prawidłowego monitorowania oznak odrzucenia lub akceptacji> Perspektywa „dół-góra” wskazuje na to, ze bliska, dająca poczucie bezpieczeństwa więź powinna stanowić potencjalny środek zaradczy na dyspozycyjny brak wary w siebie.
Samoocena jest z natury wielowymiarowa i zawiera w sobie jawne i utajone samowartościowania, a także lubienie siebie i poczucie własnej kompetencji.
Ktoś, kto w dobrej wierze chce złagodzić brak wiary w siebie partnera przez wskazanie jego zalet, Mozę w efekcie tę niewiarę pogłębić. Osoby o NS, choć niepewne swoich najbliższych, lecz stale wymagające ich akceptacji, mogą zachowywać się w sposób jawnie roszczeniowy i tym samym rzeczywiście osłabiać przychylność osądu partnera. Mogą też przyjąć nadmiernie krytyczną postawę wobec partnera, przez co mogą niedoceniać jego zaangażowania.
Tworząc nieformalne związki osoby były tym miej skłonne do ciągłego idealizowania swych partnerów w miarę upływu czasu, im niższa była wyjściowa samoocena ich partnerów. Nawet ogólnie zadowolenie pozostawało w silniejszym związku z poziomem samooceny u partnera w parach małżeńskich niż w wypadku osób, które niezobowiązująco umawiały się na randki.
5
Samoocena
kobiety
Ocena odzwierciedlona kobiety
Percepcja partnera przez kobietę
Percepcja partnerki przez męzczyznę
Ocena odzwierciedlona mężczyzny
Samoocena
mężczyzny